Kumiko Posted February 27, 2010 Posted February 27, 2010 Rodzice adoptowali psiaka po wypadku (jego wątek: [url]http://www.dogomania.pl/threads/174024-MUFEK-CYPISEK-po-wypadku-ADOPTOWANY[/url]) teraz po zdjęciu gipsu i śrub (było to złamanie spiralne kości udowej) psiak za nic nie chce zacząć używać tej łapki. Mięśnie zanikły - łapka jest o 1/2 chudsza od tej zdrowej. Regularnie odwiedzamy weta i ostatnio (we czw) zdiagnozował on u psiaka przykurcz ścięgien a do tego odleżynka powstała wcześniej od gipsu zamiast się goić, zamieniła się w "ranę martwiczą". Wet przepisał zastrzyki z wyciągu z jadu tarantuli na rozluźnienie przykurczu, we wt kolejna wizyta. Czy ktoś miał już może podobne doświadczenia? Czy możemy sami w domu przeprowadzić jakiś rodzaj masażu? Ćwiczenia robimy (wet pokazał co i jak), ale to nic nie daje :placz: Czujemy się tacy bezsilni! POMOCY!!! Quote
Kumiko Posted March 5, 2010 Author Posted March 5, 2010 Kuracja zastrzykami z wyciągiem z jadu tarantuli zadziałała, ale mały nadal nie staje na łapce. Wet pokazał trik z monetą, którą umieszcza się między paluszkami zdrowej łapki i zabezpiecza plastrem tak, żeby pies nie chciał na niej stawać i stawał troszkę na tej drugiej (do niedawna chorej) łapce. Niestety psiak mimo monety i tak nie chce stawać na nóżce. Co tu można zrobić, żeby jednak zaczął? Quote
kulika Posted March 5, 2010 Posted March 5, 2010 Równiez mam podobny problem. Mój dziewieciomiesięczny york miał niedawno opracje stawu biodrowego i lekarz twierdzi ze juz powinien stawiac łapke na ziemi jednak on uparcie trzyma ją w górze. Jakie metody polecacie w celu "rozruszania" chorej łapki? Z góry dziekuje Quote
Kumiko Posted March 14, 2010 Author Posted March 14, 2010 Wet na chorą łapkę polecił masowanie - najlepiej masażerem - i ćwiczenie jej. Zobaczymy, jakie będą efekty. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.