Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='orasek']Mi jeszcze nigdy sie nie udało przywołać shih do siebie tak żeby stał i czekał aż zapne smycz, nawet nie wiem czy w wypadku tej rasy jest to mozliwe, te psy sa za bardzo ruchliwe, jak zawołam do domu to przybiegną i dalej w domu ciężko złapać :lol:[/quote]Ja nie mam tego problemu,dziewczynki stoją jak wryte gdy podchodzę z ringówką.natomiast szczeniaczki są zakręcone i faktycznie tak ruchliwe że trudno je złapać.Może nie mam problemu,bo sunie zakodowały sobie że czekanie na smycz czy ringówkę,kojarzy się z nagrodą.Pozdrawiam

Posted

[quote name='ELSING']Ja nie mam tego problemu,dziewczynki stoją jak wryte gdy podchodzę z ringówką.natomiast szczeniaczki są zakręcone i faktycznie tak ruchliwe że trudno je złapać.Może nie mam problemu,bo sunie zakodowały sobie że czekanie na smycz czy ringówkę,kojarzy się z nagrodą.Pozdrawiam[/QUOTE]


Nie było mowy o ringówce może dlatego nie zrozumiałam, jak biore smycz lub ringówke to aż na mnie wskakują żeby im założyć, wyciągają te swoje szyje zebym zrobiła to jak najszybciej ale jak wołam bez potrzeby bo np chce na je rece lub na stół a jeszcze nie daj boże do wanny to moge gonic i gonić :lol:

Posted

[quote name='orasek']Nie było mowy o ringówce może dlatego nie zrozumiałam, jak biore smycz lub ringówke to aż na mnie wskakują żeby im założyć, wyciągają te swoje szyje zebym zrobiła to jak najszybciej ale jak wołam bez potrzeby bo np chce na je rece lub na stół a jeszcze nie daj boże do wanny to moge gonic i gonić :lol:[/quote]Moje jak do wanny to z chęcią,ale jak przybory do czesania wyciągnę to ...;szukajcie wiatru w polu"chowają się ,uciekają,albo ignorują polecenia.:lol: Czesanie z bólem im się raczej kojarzyć nie może,a mimo to uciekają :evil_lol:

  • 1 year later...
Posted

Hej na mam problem z 1 shi tzu i nie moge sobie z tym problemem poradzić mam nadzieje że udzielicie mi kilka rad a więc:gdy moja mama wychodzi do sklepu na godzinke lub półgodziny, zamyka ją w kuchni . Wraca a tu masakra! kupy na rozjeżdzane:angryy: bo po nich lata jak szalona a robi tak jak tylko się ją zostawi. jakies tydzień temu zostawiłam ją i wyszłam poczekałam doslownie 2 minuty i weszłam a tu juz kupsko zrobione:angryy: nakrzyczałam i muwiłam ze nie wolno.I tak jest codziennie:-( no i niewiem jak ją od tego oduczyć takiego zachowania.Licze na wasze rady:razz:

Posted

[quote name='doris1106']Hej na mam problem z 1 shi tzu i nie moge sobie z tym problemem poradzić mam nadzieje że udzielicie mi kilka rad a więc:gdy moja mama wychodzi do sklepu na godzinke lub półgodziny, zamyka ją w kuchni . Wraca a tu masakra! kupy na rozjeżdzane:angryy: bo po nich lata jak szalona a robi tak jak tylko się ją zostawi. jakies tydzień temu zostawiłam ją i wyszłam poczekałam doslownie 2 minuty i weszłam a tu juz kupsko zrobione:angryy: nakrzyczałam i muwiłam ze nie wolno.I tak jest codziennie:-( no i niewiem jak ją od tego oduczyć takiego zachowania.Licze na wasze rady:razz:[/quote]witam , zastanawiam się dlaczego Twoje Shih-tzu tak się zachowuje,i myślę że może to być reakcja na zamykanie w kuchni, które piesek kojarzy z ukaraniem go. Zadam jedno proste pytanie,gdzie przebywa piesek gdy jesteście z nią razem.,jeżeli zostaje w kuchni sama,tylko wtedy gdy wychodzicie z domu, to taka reakcja mnie nie dziwi, to jest protest i strach przed opuszczeniem.Pozdrawiam

Posted

[quote name='Eventing Star']witam , zastanawiam się dlaczego Twoje Shih-tzu tak się zachowuje,i myślę że może to być reakcja na zamykanie w kuchni, które piesek kojarzy z ukaraniem go. Zadam jedno proste pytanie,gdzie przebywa piesek gdy jesteście z nią razem.,jeżeli zostaje w kuchni sama,tylko wtedy gdy wychodzicie z domu, to taka reakcja mnie nie dziwi, to jest protest i strach przed opuszczeniem.Pozdrawiam[/quote]
Witam.Jesli jesteśmy w domu to pies najczęściej siedzi znami w pokoju.tata do pracy ja w szkole mama zostaje w domu , i gotuje obiad i Doris chodzi tam gdzie mama czyli jest z nia w kuchni.Prosze was o rady dziękuje że ktos sie odedzwał . Będe czekac na dalszą pomoc

Posted

[quote name='doris1106']Hej na mam problem z 1 shi tzu i nie moge sobie z tym problemem poradzić mam nadzieje że udzielicie mi kilka rad a więc:gdy moja mama wychodzi do sklepu na godzinke lub półgodziny, zamyka ją w kuchni . Wraca a tu masakra! kupy na rozjeżdzane:angryy: bo po nich lata jak szalona a robi tak jak tylko się ją zostawi. jakies tydzień temu zostawiłam ją i wyszłam poczekałam doslownie 2 minuty i weszłam a tu juz kupsko zrobione:angryy: nakrzyczałam i muwiłam ze nie wolno.I tak jest codziennie:-( no i niewiem jak ją od tego oduczyć takiego zachowania.Licze na wasze rady:razz:[/quote]

Prawdopodobnie jest to wynik klasycznego błędu.Pies nie jest przyzwyczajony do samotnego pozostawania w domu i stąd histeryczna reakcja.
Krzyczenie i robienie "wykładów" nie ma najmnejszego sensu bo pies nie myśli jak my.Pies kojarzy!Dostał burę nie dlatego,że źle zrobił tylko dlatego że przyszłaś.
Nie zlikwidujesz było nie było obrzydliwego skutku jeśli nie zlikwidujesz przyczyny.A im pies starszy tym trudniej pozbyć się nieprawidłowych reakcji.
Zwińcie dywany,zabezpieczcie wykładziny - psa nie wolno ograniczać do jednego pomieszczenia jeśli zostaje sam.Z nudów zwierzakom chodzą po głowach różne dziwne pomysły.Wychodżcie na początek tylko na klatkę schodową(nie zamykając drzwi)aby mozna było szybko wrócić. Zostawiajcie włączone radio najlepiej na dużo "gadającej" stacji.Zabawki plus coś ekstra do gryzienia(kosteczka,twarde ciastko).Jeśli przy minimalnych wyjściach psiak nic nie zrobi koniecznie nagradzać i chwalić.Czas samotnego przebywania wydłużajcie co 5-6 dni po parę minut.Jeśli nie czujecie się na siłach porozmawiajcie z dobrym szkoleniowcem(pytajcie w związku kynologicznym),
Życzę konsekwencji i wytrwałości.
Pozdrawiam

Posted

:lol: [quote name='dianthus']Prawdopodobnie jest to wynik klasycznego błędu.Pies nie jest przyzwyczajony do samotnego pozostawania w domu i stąd histeryczna reakcja.
Krzyczenie i robienie "wykładów" nie ma najmnejszego sensu bo pies nie myśli jak my.Pies kojarzy!Dostał burę nie dlatego,że źle zrobił tylko dlatego że przyszłaś.
Nie zlikwidujesz było nie było obrzydliwego skutku jeśli nie zlikwidujesz przyczyny.A im pies starszy tym trudniej pozbyć się nieprawidłowych reakcji.
Zwińcie dywany,zabezpieczcie wykładziny - psa nie wolno ograniczać do jednego pomieszczenia jeśli zostaje sam.Z nudów zwierzakom chodzą po głowach różne dziwne pomysły.Wychodżcie na początek tylko na klatkę schodową(nie zamykając drzwi)aby mozna było szybko wrócić. Zostawiajcie włączone radio najlepiej na dużo "gadającej" stacji.Zabawki plus coś ekstra do gryzienia(kosteczka,twarde ciastko).Jeśli przy minimalnych wyjściach psiak nic nie zrobi koniecznie nagradzać i chwalić.Czas samotnego przebywania wydłużajcie co 5-6 dni po parę minut.Jeśli nie czujecie się na siłach porozmawiajcie z dobrym szkoleniowcem(pytajcie w związku kynologicznym),
Życzę konsekwencji i wytrwałości.
Pozdrawiam[/QUOTE]Witam,jestem tutaj pierwszy raz i bardzo sie ciesze ze bede mogla uczestniczyc w forum.Mam Shih-tzu od 8 lat.Dianthus, zgadzam sie z toba,trzeba wytrwalosci zeby zlikwidowac u pieska niewlasciwe reakcje.
( sorry, ze tak pisze, ale nie mam w moim kom.programu pilskich liter)serdecznie wszystkich pozdrawiam

  • 2 years later...
Posted

Hej! Niemartw sie mój Tofik ma 1,5 roku,nigdy nie chorobał na neosólkę a zachowuje sie jak twój Puszek.Widać rasa ta nie jest taka łagodna jak opisują:diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...