Jump to content
Dogomania

goldenek z dysplazja


madalenka

Recommended Posts

nie mam i nie miałam goldka z dysplazją, wiem ze jest to choroba dziedziczna więc jesli rodzice nie maja aktualnych badań na dysplazje to lepiej nie kupowac takiego szczenięcia. Napewno więcej dowiesz sie w necie po wpisaniu w wyszukiwarce hasła zw. z goldenami i dysplazją. Np na [url]www.goldenretriver.pl[/url]

Link to comment
Share on other sites

więc moge tylko powiedziec patrząc po swojej suni, na szczęście zdrowej i wolnej od dysplazji, która nie posiada rodowodu. Kupiłam ja "po kosztach" od kolezanki której rasowa goldka sie oszczeniła po dopuszczeniu z równiez rodowodowym goldkiem, czyli rodzice z rodowodem ale dzieci bez. Poprostu znajoma nie chciala sie zagłębiac w zalatwianie rodowodów bo to i tak jednorazowy miot. Rodzice byli rózniez wolni od dysplazji :-P

Link to comment
Share on other sites

Dziedziczy sie predyspozycje do dysplazji i jest to dziedziczenie poligeniczne,za ktore odpowiadaja bodaj 23 geny ! Rodzice z HD-A NIGDY nie zagwarantuja zdrowych szczeniat,zmniejszaja tylko ryzyko.
Widzialam mioty po rodzicach z A w wiekszosci dysplastyczne oraz mioty po rodzicu lub rodzicach z dysplazja calkowicie wolne.
Dziwne jest dla mnie podejscie,ze kolezance nie chcialo sie zalatwiac,bo to i tak jeden miot.... Zeby szczenieta otrzymaly rodowod rodzice musza miec uprawnienia hodowlane,czyli teoretycznie nie powinni posiadac wad dyskwalifikujacych.W przypadku miotow bez papierow zazwyczaj rodzice nigdy nie byli ogladani przez specjaliste.Dobrze,ze byli badani pod katem dysplazji,ale czy bylo to wykonywane u specjalisty uprawnionego przez ZK?

Link to comment
Share on other sites

moj poprzedni pies goldenek byl bez rodowodu i mial potwornie ciezka dysplazje,pare miesiecy pozniej nie wstawal juz do miski , nie chcial nawet wychodzic na dwor .. bol i meka ,bez rodowodu jest wiekszym ryzykiem bo nie wiesz co bierzesz ale rodowod nie daje zadnej gwarancji. moj drugi pies basterek ma rodowod i dziekuje bogu ze nie ma dysplazji ale nie ma tez jajeczek :)) a pochodzi z takie suuper hodowli :)) , no coz z zalozeniem hodowli moge sie pozegnac ale ciesze sie ze to tylko ( az ) jajeczka

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Moj pierwszy golden jest "bezpapierowcem" i ma problemy ze stawem lokciowym.
Mysle ze nie ma tutaj co dyskutowac teraz nad kwestiami rodowodow czy ich brakow bo kazdy pies jakis przedkow mial i po tych przodkach odziedziczyl pewne cechy.
Jak juz napisala Dorota za dysplaje jest odpowiedzialnych wiele genow. Niestety nie wiemy jeszcze dokladnie ile i jakie - i sadze ze jeszcze dlugo wiedziec nie bedziemy niestety.
Jedyne co mozemy zrobic to BADAC, BADAC BADAC!

Hodujac hodujmy swiadomie. Kupujac szczenika tez kupujmy swiadomie. Lepiej jest zaplacic troche wiecej za szczenika z pewnego zrodla. I tu juz nie chodzi o to czy pies ma papier czy nie. Wazne sa badania i wiedza hodowcy. Inna sprawa ze osoby ktore rozmnazaja zwierzeta bezrodowodowo raczej badan nie robia - skoro na te 3 wystawy im sie pojechac nie chcialo to czy na badania sie chcialo? Inna sprawa ze z regoly takie osoby maja mala wiedze na temat rasy, odchowu szczeniat etc. Oczywiscie sa wyjatki ale tutaj musimy uogolnic.

Kupujac szczeniaka przetestujmy hodowce!!! Zwrocmy uwage na rodowdy, badania, wyglad jak i charakter jego psow. Zadajmy mu 1000 nawet najbardziej bezsensownych pytan. Jezeli hodowca nie wie jak sie nazywa ojciec czy dziadek jego psa - nie kupujmy od niego! Jesli twierdzi ze pies jest zdrowy bo nie widac zeby byl chory - nie kupujmy! Jezeli jego psy nie sa w najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej - nie kupujmy!
Jezeli po 5 czy 10 z naszego 1000 pytan hodowca wykaze zdenerwowanie - tez nie kupujmy!
To ze ktos rozmanza zwierzeta rodowodowe tez nie czyni z niego hodowcy! Hodowce czyni z niego wiedze. Wiedza, ktora tak naprawde zdobywa cale zycie.
Przyklad:
Do mojego oddzialu ZK przychodzi Pani z suczka i mowi ze bedzie chciala ja na wiosne kryc. Po moim pytaniu o badania Pani pyta: A co to koniecznie trzeba? A po co? Pech chcial ze w tym samym czasie w oddziale jest Pani ktora ma reproduktora i mowi ze ona ma tutaj blisko Chmpiona i na pewno bedzie dla suczki idealny! ( Pani nawet w rodowod suczki nie spojrzala zreszta na suczke tez nie). Wlascicielka suki pyta czy przypadkiem nie maja - suka i pies - wspolnych pprzokow na co Pani reproduktora odpowieda ze napewno nie bo pies jest ze Slowacji.
W miedzyczasie ja jednak ogladam suczke i jej rodowod rowniez. Mowie ze o ile sie dobrze pamietam to reproduktor owej pani jest wnukiem y takiego psa i wnukiem albo prawnukiem drugiego a te psy tez wystepuja w rodowodzie owej suki a wlascicielka reproduktora mowi ze ona nie wie i musialaby spojrzec w rodowod swojego psa!!!
Przyznam ze mi rece opadly!!! Dodam ze ta Pani hodoje rowniez te rase - chodzi caly czas o goldeny.
Niestety wiele kryc w Polsce tak wyglada....
Na koniec dodam ze ostatnio spotkalam sie z podzialem na dysplazje i nieprawidlowa budowe np.biodra. Musze sie wglebic w ten temat. Ale jest to bardzo ciekawe gdyz tlumaczylo by zjawisko psow z dysplazja D czy E przed ktorymi czlowiek mialby ochote klekac - takie sa piekne w ruchu.

Link to comment
Share on other sites

Agamblu - dla mnie to co pisałaś - o tej babce z sunią, i tej z repreduktorem - straszne! Kurcze, nawet rodowodu własnego psa nie znać... =/ Ja Doca kupiłam i nawet mu nie miałam zamioaru wyrabiac rodowodu z tej metryki, a i tak rodowód znałam na pamięć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...