Teriery szkockie szukaja domu

[jenis]

Witam
dostałąm wiadomośc od znajome a ta od innej ,wstawiam bo tu jest ich temat więc może ktoś się znajdzie kto bęzie mógł przygarnąc psiaki



[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Znajoma chce się pozbyć swoich terierów szkockich - podjęła już decyzję
o ich uśpieniu. Dlaczego? Dlatego, że znudziło jej się ich
pielęgnowanie, strzyżenie i fakt, że wypuszczane jedynie do przydomowego
ogródka, zanieczyszczają jej trawnik. Przed remontem kuchni psiaki w
niej mieszkały. Po remoncie dostały eksmisję do wydzielonego
nieogrzewanego pomieszczenia z cieknącym dachem, gdzie już jedynym
kontaktem z człowiekiem jest moment, w którym otwiera się im drzwi do
ogrodu i raz dziennie daje jeść. Tam mieszkają na betonie, na którym
leży tylko cienki kocyk.

Psiaki są dwa, całe czarne, ośmioletnia suczka i chyba pięcioletni pies,
jej syn. Sa spragnione kontaktu z ludźmi, ktokolwiek by nie wszedł do
ich "piwniczki", z miejsca jest porażany psim szczęściem i entuzjazmem,
skaczą, cieszą się, z radości wchodzą na głowę. Dosłownie (to są psy
niewielkogabarytowe).

Swojego czasu były wystawiane, suczka ma papiery hodowlane, pies jest
reproduktorem. Nie mam pewności, ale suczka może być wysterylizowana,
pies na pewno nie jest. Dla tych, którzy nie wiedzą, są to psy, które w
biegu wyglądają, jakby w ogóle nie miały nóg - gładko suną po
powierzchni Są urocze, przesympatyczne, bardzo wesołe, spragnione
uwagi, czułości i rodzinnego ciepła, a z racji ich wielkości mają przed
sobą jeszcze naprawdę długie życie (małe psy żyją dłużej).

Poprosiłam właścicielkę, aby wstrzymała się jeszcze z wyrokiem śmierci
do czasu, aż wyczerpię wszystkie możliwości na odwołanie egzekucji.
Jeśli więc ktoś z Was chciałby przygarnąć psią mini rodzinę, to bardzo
proszę o kontakt ([/FONT][/COLOR][COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][U][email protected][/U][/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2] , [/FONT][/COLOR][COLOR=#0000ff][FONT=MS Shell Dlg 2][U]gg:[/U][/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2] 91836). Jeśli nie Wy, to może Wasi
znajomi? Roześlijcie proszę tę wiadomość gdzie się da. Zwierzaki są do
siebie bardzo przywiązane, więc raczej nie ma opcji rozdzielania ich.
Najlepiej też by było, żeby trafiły do domu z ogrodem ponieważ są
przyzwyczajone do swobodnego wychodzenia. I ostatnia rzecz, psy
mieszkają w Koszalinie, więc stamtąd byłyby do odebrania, za to
całkowicie za darmo.

Bardzo liczę na Wasze zrozumienie i pomoc. One naprawdę zasługują na
godziwe, długie życie i miłość.

Ania
[/FONT][/COLOR]

[Magda]

Wiadomo jak się sprawa rozwiązała?

[jenis]

Z tego co wiem to pieski zabraął jakaś hodowczyni .Maj dobrze.