Chapi Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Hey, Mam pytanie na temat kastracji rocznego pieska. chciałabym się dowiedzieć ile kosztuje Kastracja i czy to zależy od wieku pieska... Bo mam właśnie zamiar wykastrować Lucky'ego.:oops: Słyszałam,że po tym nie które psy są spokojniejsze czy to prawda?? Quote
alex_sandereczka Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Wydaje mi się, że cena nie zależy od wieku psa, bardziej od weterynarza... W mojej klinice ze sterylkę płaci się ok. 300 -400 zł. Co do tego, że psy są spokojniejsze, też słyszałam :oops: Quote
Kinia Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Ja wykastrowałam mojego za 200zł z lekami. Cena zależy od weta. Pies staje się spokojnieszy tylko pod względem węszenia na spacerach i w stosunku do suk. Reszta raczej się nie zmienia. Quote
BellaLab Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Cena kastracji zależy od weta. Psy stają się spokojniejsze-tzn. suki nie będą dla psa już całym światem itd. A pies jeśli ma tzw. ADHD to pozostanie z tym juz;) Pod tym względem charakter psa się nie zmienia z tego co mi wiadomo.:) Quote
Rinuś Posted August 14, 2009 Posted August 14, 2009 Tak jak piszą poprzednicy cena zależy od weterynarza no i ile pies waży bo w koszt wchodzi oczywiście narkoza :)Jeśli masz np psa niewychowanego to po kastracji napewno nie będzie wychowany :)Nie będzie szalńczo latał za sukami, powinien stać się nardziej stonowany :) Quote
Chapi Posted August 15, 2009 Author Posted August 15, 2009 Aha dobra... trochę mi głupio go kastrować :oops::oops: no ale rwie się za sukami. na spacerze jak zobaczy sukę to ciągnie tak mocno,że ręce by mi powyrywał Quote
Czasowa Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 [quote name='Chapi']Aha dobra... trochę mi głupio go kastrować :oops::oops: no ale rwie się za sukami. na spacerze jak zobaczy sukę to ciągnie tak mocno,że ręce by mi powyrywał[/quote] Kastracja to nic złego. Lepiej kastrować niż rozmnażać. ;) Quote
Chapi Posted August 15, 2009 Author Posted August 15, 2009 Wiadomo ale to trochę drastyczne oddanie psa na ucięcie Jąder :roll: :) :) Quote
karjo2 Posted August 15, 2009 Posted August 15, 2009 Zaden zabieg nie zmieni psa w ulozonego, grzecznego kontaktowego towarzysza. Poza zabiegiem, ktory moze (nie musi) stonowac nieco zapedy w strone cieczkujacych suk i awanturniczosc w stosunku do samcow, potrzebna jest codzienna praca z nim, szkolenia, trening w domu i w czasie spacerow, wybieganie np. przy rowerze, by rozladowac nadmiast jego energii. [url=http://pies.onet.pl/13,13575,42,wstydze_sie__gdy_moj_pies_ciagnie_na_smyczy,ekspert_artykul.html]Wstydzę się, gdy mój pies ciągnie na smyczy - Zofia Mrzewińska - Onet.pl Pies[/url] [url=http://pies.onet.pl/3930,13,17,a_pies_ciagnie,artykul.html?drukuj=1]Onet.pl Pies[/url] Poczytaj i powodzenia! Quote
Chapi Posted August 16, 2009 Author Posted August 16, 2009 Jeżdżę z nim na rowerze i nawet mu to pasuje tylko,że co kilka metrów musimy stawać bo mi wchodzi przed rower Grrr:angryy: Quote
karjo2 Posted August 16, 2009 Posted August 16, 2009 Bo tego, jak wszystkiego innego, trzeba psa nauczyc. Sprobuj sie dogadac z kims znajomym na rowery, powinno byc latwiej, moze pies pobiegnie za "zajacem", byle nie zbyt szybko. No i treningi sie wydluza stopniowo, uklada zaleznie od pogody, w skwarze tez nie pojedziesz... Idealnym rozwiazaniem sa lesne dukty. Do tego dochodzi codzienne szkolenie psa, by byl zmeczony nie tylko fizycznie. A powarczec mozesz na siebie i brak cierpliwosci ;). Quote
Rinuś Posted August 16, 2009 Posted August 16, 2009 [quote name='Chapi']Jeżdżę z nim na rowerze i nawet mu to pasuje tylko,że co kilka metrów musimy stawać bo mi wchodzi przed rower Grrr:angryy:[/quote] [I][B]mój też kiedys wchodzi pod rower ale zwyczajnie go kiedyś przypadkowo potrąciłam i już więcej tego nie robi... Może najpierw zacznij z nim biegać w ręku...i naucz komendy wolniej. Jak za szybko biegnie to mów wolniej i sama ściągaj smycz i skup jego uwagę na sobie... Musisz go najpierw nauczyć podstaw posłuszeństwa,a potem zabierać się za jazdę na rowerze ,która jest jednak przypisana psom usłuchanym.[/B][/I] Quote
Chapi Posted August 16, 2009 Author Posted August 16, 2009 Teraz właśnie go uczę biegnąć koło siebie i zwykle na początku zaczyna wyrywać mi z dłoni smycz i skakać ale powiem stanowczo nie wolno i pomaga :razz: natomiast pod rower mi wchodzi dlatego,że czuje po drugiej stronie zapachy ,ale na szczęście jest co raz lepiej :P Dziś byłam z nim w lesie (Tam jest taki stawik i zero ludzi) pierwsze co zrobił to wskoczył do wody i pływał potem gonił po całym lesie jak opętany skakał przez drzewa itp: W każdym razie był bardzo zadowolony z wycieczki :lol:;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.