Jump to content
Dogomania

Nieudana operacja - dysplazja stawu łokciowego


Pies Bordo

Recommended Posts

Pies rasy Border Collie
Obecnie 8 miesięcy skończone
Wypadek w wieku 4 miesięcy - złamanie kości promieniowej i łokciowej w połowie długości.
Kości jak określił lekarz pięknie złamane i wystarczyło nastawić.
Po zdjęciu gipsu okazało się, że rzeczywiście bardzo szybko się zrosło i bez problemów ale lekarzowi coś się nie podobało w ustawieniu kości łokciowej w stawie ale zalecił by pójść na rehabilitacje i zjawić się po miesiącu na kontrolę. Więc ogólnie wyszliśmy z poczuciem, że po prostu musi dojść do siebie i będzie ok. Na rehabilitacji szło dobrze , po kilku wizytach pokazano jakie ćwiczenia robić by rozruszać stawy i tyle. Jednak łąpka zaczęłą sie dziwnie wykrzywiać wraz ze wzrostem. Pojechaliśmy na wizytę, okazało się że lekarz chory, kolejne dni on miał Covid, później my mieliśmy i byliśmy zamknięci, że w końcu po 2 miesiącach od zdjęcia gipsu trafiliśmy do lekarza a on na to, że trzeba zrobić tomografię, jak obejrzał to stwierdził, że już nic nie da się zrobić i pies przestanie używać tej łapy z czasem, a później można mu ją uciąć. Kość łokciowa zakończyła wzrost bo doszło do uszkodzenia chrząstek wzrostu, a wciąż rosnąca kość promieniowa, choć też uszkodzona pod kątem chrząstek wzrostu,rozpychałą się w stawie i wykręcała łapę. Stwierdził, że może Profesor Sterna z Warszawy coś na to poradzi. Od razu się do Niego udaliśmy i powiedział, że ta osteotomia powinna pomóc. Kilka dni później zabieg wykonywał inny doświadczony lekarz. Na wizycie kontrolnej po miesiącu okazało się, żę kość się już zrosła i że nigdy nie widział by psu tak szybko zrastały się kości. Szczególnie, że nie chłodził piły bo zależało mu by ten proces trwał jak najdłużej. Szczelina z 7,5mm zmniejszyła się do 5,5mm. Kość dzięki rozcięciu wydłużyła się o jakieś 2cm ale i tak kość promieniowa wypycha się w stawie łokciowym. Podejrzewał, że albo triceps nie był w stanie wciągnąć kości albo coś ją blokuje czego nie widać na zdjęciach, lub doszło do zmiany w budowie torebki stawowej przez wypychanie jej kością strzałkową. Podczas tej wizyty kontrolnej  8 kwietnia powiedział, że kość promieniowa prawie przestała już rosnąć, maksymalnie z 3mm ocenił że jeszcze urośnie.
Jego jedynym pomysłem było by znów przeciąć kość i jak najbardziej odpreparować ją od tkanek by nic jej nie blokowało. Wspominał też że do cięcia można użyć czegoś co kość przecina i odpycha ale nie nazwał tego.

Pies z łapy korzysta, ale mamy wrażenie że nie może jej całkowicie wyprostować i gdy siedzi czy przystaje to podnosi ją do góry. Gdy węszy czy biegnie to kuleje ale korzysta z łapy. Nie zauważyliśmy by ta łapa miała go boleć na tyle by miał sobie odmawiać przez nią zabawy czy biegania po spuszczeniu ze smyczy. Jednak wiemy, że z biegiem czasu sytuacja będzie się tylko pogarszać więc zależy nam na tym by zrobić wszystko by ten punkt wyjścia był jak najlepszy a teraz jest wciąż kiepsko.


Przepraszam, że się tak rozpisałem ale naprawdę starałem się zwięźle.
Szukam weterynarza, który ma doświadczenie z problemami w stawach łokciowych i ma jakiś lepszy pomysł, niż wykonywanie ponownie za kilka tysięcy złotych zabiegu, który już raz się nie udał nie wiadomo czemu i licząc, że może za drugim razem się uda. Szkoda mi i psa i portfela. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...