Sabina1 Posted November 20, 2004 Posted November 20, 2004 Witam wszystkich na forum. Chciałabym prosić o odpowiedź na nast. pytanie: Czy mogłabym prosić o podanie (bardzo krótko ) różnic w charakterze labradora i ogara. Może sie mylę,ale poza większa żywiołowością labradora nie umiem znależć istotnych różnic. Czy właścicielem ogara może być osoba po 50-tce ( nie myśliwy)? sabina1 Quote
puz Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 Witam Sabino osobiscie nie posiadam labradora, ale oagra. A co do tej pierwszej rasy przebywam aktualnie w ich srodowisku i tez mogę cos powiedzieć. Kazdy pies w wieku szczenmiecym jest bardzo zywiołowy i rozrabia, chociaz to tez zalezy od charakteru szczenięcia. Jeśli ta osoba po 50 waha sie pomiędzy tymi dwoma rasami polecam ogara. Jest to idealny kompan dla starszej osoby, bo on po wyrośnięciu z wieku szczeniaka i jak osiagnie 2 lata jest psem statecznym, nie lubiącym zbyt aktywnego zycia tak jak laebk. Ogar z chęcią pojdzie na spacer, pobiega z innymi psiakami, chwile poszaleje a potem trzyma sie Pana i naprawde wystarczy mu dłuzszy spacer w tzw wolnym tepie. Chociaz zdazaja sie takie osobniki jak moj brat co poza patykiem swiata nie widzi i jest jak typowy labek co trzeba patyki rzucac. Niestety na podstawie moich doswiadczen do obu ras trzeba miec silna reke. Tzn pokazac kto tu jest Panem bo wejdzie na głowę. Mam na mysli niestety poniewaz wzor labradora jako psa chetnego do nauki, spokojnego karnego idzie w las za ogarem. Nie jest to kwestia wlasciciela tylko u mnie w Krakowie takie psy płci meskiej ostatnmio sie zdarzy ły urodzone w ostatnim 1,5 roku i to z roznych hodowli. Moim zdaniem moda na ta rase ja zepsuła. Owszem z pewnoscia wierze w idealne labradory ale z pewnoscia nalezy popytac na forum tej grupy. U nas sa to osobniki zmutowane przerastajace wzor rasy, agresywne wobec innych psów i diabelsko uparte.Labrador potzrebuje wiekszej aktywnosci ruchowej z zabawkami i dluzszych spacerów. Wracajc do ogara, to rowniez wielki kombinator, uparciuch i rozrabiaka. Ale jak juz wspomniałam z biegem czasu robi sie typem leniwca, chetnie pospi z Panem w domu na łozeczku, moze zostac dluzej sam w domu, wystarczy mu dluzszy spokojny spacer i jest bardzo łagodny.Coraz czesciej spotkac je w miastach jako psy rodzinne. Niekoniecznie jest to pies myslwiski nie kazdy osobnik ma pociagaty w tym kierunku. :wink: Co do szkolenia nalezy wypracowac z nim od szczeniaka przychodzenie do nogi. To jest wazne bo czasem do ogara trzeba wolac i wolac a potem trafia i przychodzi. Czasem maja takie humorki ale to rzadko, kwestia wypracowania tej komendy. Jest psem latwo uczacym sie ale tez i upartym i niechetnym zalezy od dnia. Nie lubi byc zmuszanym ani bron.....bitym. Tego nie wolno wobec rzadnego psa ale ogar jest pamietliwy. Moj raz dostał kapciem za gryzienie lawy i potem zjadl mi tego pantofla. Ogary to ogromne pieszczochy i łasuchy, trzeba byc wobec nich cierpliwym i tolerancyjnym. (to wazne-mysle ze dobrym slowem i nagroda o raz systematycznoscia mozna wychowac fajnego karnego psa.) Moim zdaniem labrador moze byc bez urazy zbyt aktywnym psem dla takiej osoby po 50. Ogar bedzie za to wspaniałym kompanem i do spacerow i leniuchowania. One uwielbiaja pogodne dni a w deszcz nie lubia wychodzic z lozka, snieg to super frajda do biegania. Jak juz wczesniej wspomniałam wzor rasy, to jedno a a charakter to drugie. Pomimo pewnej opini o spokojnosci ogara bywaja osobniki zywiolowe. Kazdy pies jest inny, ale kupujac juz szczeniaka mozna zapytac hodowcy o temperament takiego psiaka. Juz wychodza wtedy pierwsze sypmtomy naszego pupila, sa typowe ciapy i psy zywiolowe. Mysle ze wiecej na ten temat wypowie sie Bea100 która ostanio miała miot, a co do szkolenia warto zapytac Państwa od Poświaty w końcu ukończyła PT. Ja tylko dodam ze moj poszedł w wieku 22 miesiecy i swietnie sobie dawal rade chociaz o egzaminie nie myslimy....... Quote
Wojtecki Posted November 22, 2004 Posted November 22, 2004 Witam, poniżej wklejam troszkę informacji , o które już ktoś wcześniej prosił na tym forum.Myślę,że będą pomocne :) Witaj,może pomoże Ci w (jedynie słusznym oczywiście :P ) wyborze OGARA POLSKIEGO jako psa towarzysza dla Twoich dzieci - także to co poniżej swego czasu pisałem : Witam!Nie wiedziałam gdzie napisać więc pisze na pierwsze z góry ;) Mam pytanko co do ogarów polskich: :D Czy ogary nadają się do mieszkania w bloku? Owszem nadają się. Osobiście znam więcej takich, które mieszkają w bloku niż w domach z ogródkiem. My także mieszkamy w bloku :) Wielu osobom,które trzymają psy w ogródkach (nie tylko ogary) wydaje się że nie trzeba wtedy z nimi wychodzić na spacery poza teren posesji - i to jest ogromny błąd. Ogar nie potrzebuje dużo miejsca do "mieszkania" o ile ma zapewnione wybieganie i regularne spacery. Poza tym ogary nie są hałaśliwe, nie szczekają dużo i bez potrzeby. :D Czy mają silny instynkt łowiecki i np. podczas spacerow w lesie biegną za tropem, trzeba je długo odwoływać? To nie do końca jest tak. Ogary po prostu bardzo mocno lubią tropienie i często podczas spaceru poruszają się z nosami przy ziemi. Ale uwaga : Dobrze wyszkolony ogar na komendę przewodnika musi porzucić zajecie i wrócić do swojego Pana ! Poświata rok temu odbyła szkolenie PT i nie ma najmniejszego problemu z powracaniem do właściciela. Czasami, jak coś ją mocno zaintryguje, trwa to nieco dłużej, ale zawsze karnie wraca. Obecne ogary są w większym stopniu psami do towarzystwa niż myśliwskimi, co jednak nie uwalnia właściciela od pracy z psem. :D Czy mogą byc stróżami, obrońcami? Stróżami owszem, mają instynkt terytorialny i są w stanie pilnować domu, ale tylko jako "oznajmiacz". Jako obrońcy nie sprawdzają się w ogóle, ponieważ są zupełnie pozbawione agresji. Obcego obszczeka, ale nie zaatakuje. :D Jak jest z gubieniem sierści, okresowo czy cały okrągły rok, czy jest to uciążlwie? Niestety gubią, generalnie okresowo. Ogar ma włos miękki, który się nie wbija i w miarę łatwo zczyszcza się z dywanów, wykładzin i obić. Wymaga czesania raz w tygodniu, w okresie linienia najlepiej robic to co drugi dzień, jest wtedy mniej kłaków w mieszkaniu. :D Czy nękają je częesto choroby, jakie najczęściej? Ogary generalnie są rasą zdrową, nie obciążoną genetycznie wieloma choróbskami. cytat:" Jednak może wystąpić wrodzona wada powiek (entropium , czyli -podwinięcie powieki) - wymagająca interwencji chirurgicznej." Ogary są odporne na warunki atmosferyczne. Nasza np. uwielbia mróz i śnieg po pachy. W żywieniu też nie są wymagające, Poświata dostaje suchą, dobrej marki karmę. Od czasu do czasu coś gotowanego. :D Jaka jest przecietna cena szczeniaczka np. w okolicach małopolski ? Średnia cena ogara to ok. 1700,- wg naszych informacji. Najwyższa z jaką się zetknęliśmy to ponad 2000,-, a najniższa 1500,-. Oczywiście PLN a nie € :P Ogar, mimo że jest rasą myśliwską, spełnia wszelkie oczekiwania jako pies rodzinny. Nasza sunia wychowuje się z dwójką dzieci i wszyscy mają się dobrze!!! :D Nie poluje na własną rękę tzn. nie ściga małych piesków i koteczków. Jest przyjaźnie nastawiona do zwierząt i ludzi. Nie sprawia większych problemów wychowawczych, ale wszystkiego uczona była od momentu przybycia do nas, a po odbytym szkoleniu, to czego się nauczyła jest regularnie wykorzystywane i przypominane. W tej chwili przymierzamy się do szkolenia na psa tropowca i wzięcia udziału w kursach i konkursach dla tropowców. Generalnie to co pisałem dotyczy Poświaty, ale jak w każdej rasie mogą się zdarzyć różne charakterki. Jeśli będziesz miała pytania, to nie krępuj się, wal śmiało. No , to na razie tyle - a jak będziesz chciała więcej informacji - pytaj :) bez skrępowania. :wink: Jako dopisek do powyższego jestem zobowiązany dodać : - wiek właściciela ok. 50 lat - nie ma tu żadnego problemu - ceny ogarów troszkę wzrosły - Poświata zakończyła kurs PT1 - uzyskując dyplom i ocenę dobrą Ponadto zachęcam do zakupu LISTOPADOWEGO numeru gazety "Przyjaciel Pies", gdzie jest fajny i pouczający artykuł o OGARACH POLSKICH autorstwa Pani Anny Łuczak - współwłaścicielki hodowli Ogarów Polskich i Gończych Polskich "OLFACTUS" Quote
Sabina1 Posted November 23, 2004 Author Posted November 23, 2004 Odpisałam już wczoraj, ale chyba na forum nie doszło, bo mojej odpowiedzi nie ma. Chciałam bardzo serdecznie podziękować za obydwie tak obszerne odpowiedzi. Quote
bea100 Posted December 1, 2004 Posted December 1, 2004 Cóż, nic dodać, nic ująć...może jeszcze tylko to, że labki u nas wyjątkowo obecnie ,,gniecie" dysplazja ( a ZK nie wprowadził dotąd dla hodowców obowiązku prześwietlania i panuje w rasie/modnej niestety/ogromne zagrożenie...heh :-? ) Quote
Sabina1 Posted December 1, 2004 Author Posted December 1, 2004 Ja mam labradora właśnie, pięcioletniego i chociaż oczywiście bardzo go kocham, to już nigdy więcej. Pięć lat temu, na jednej z wystaw rozmawiałam przypadkiem z współwłaścicielem Olfactusa wypytując o ogary. Los chciał inaczej, mam labradorkę zatuczoną od szczeniaka(rodowodową), za niską, ze słabymi nogami. Powiedziano mi, że nie ma dysplazji, ale teraz w wieku 5 lat drżą jej nogi i nie wiem dlaczego. Poza tym jest słodka, ale wybór mój był niezbyt dobry, ze względu na brak wiedzy o labradorach,a zwłaszcza o hodowłach i pseudohodowlach. Pięć lat temu nikt też nie mówił, że to strasznie żywe psy, tylko że takie utalentowane i do wszystkiego. Śmiem twierdzić, że to przesada i jest więcej ras, które inteligencją dorównują labkom. Będąc Starszą Panią, za kilka lat na emeryturze, chciałabym mieć jeszcze jednego psa, a ogary mnie zawsze czarowały. Stąd moje pytanie zaczynające temat. Quote
MacRos Posted December 2, 2004 Posted December 2, 2004 Rzeczywiście, w tym przypadku labrador nie okazał się najlepszym wyborem. Moda na jakąś rasę, często powoduje degenerację zamiast rozwoju (mnożą się pseudohodowle, nieprzemyslane krycia). Gończe wydają się dużo lepsza opcją. Osobiscie polecam bassety, jest ich kilka ras eksterierowo odmiennych, a charaktery jednakie - wspaniałe :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.