Gośka Posted December 28, 2005 Share Posted December 28, 2005 Jeśli będziesz go używała do czystego, wykąpanego psa i do strzyżenia tylko higienicznego - łapki, mordka, okolice pupy, na pewno wystarczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda_asia Posted December 28, 2005 Share Posted December 28, 2005 [quote name='Gośka']Jeśli będziesz go używała do czystego, wykąpanego psa i do strzyżenia tylko higienicznego - łapki, mordka, okolice pupy, na pewno wystarczy.[/quote] Tak właśnie o takim użytkowaniu myslałam, bo wiadomo jak już kupię sobie psa to na początku sama raczej nie będę sie brała do strzyżenia, tylko oddam go w jakieś fachowe ręce!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda_asia Posted December 28, 2005 Share Posted December 28, 2005 Ale ze mnie głupol:stupid: Dawno nie odwiedzałam stron klubu i nawet nie wiedziałam,że jest tam tyle informacji na temat pielęgnacji!!:-D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
góral Posted December 28, 2005 Share Posted December 28, 2005 Dzięki za gratulacje:lol: w sumie to najmniej się ucieszyła główna bohaterka całej sprawy, zupełnie nie zrobiło to na niem najmniejszego wrażenia;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted December 29, 2005 Share Posted December 29, 2005 dla niej to normalka,przywykła do sukcesów:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruscha Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 hej Dziewczyny! czy bedziecie w Katowicach na wystawie w marcu? bo mozliwe ze ja sie wreszcie zjawie w Polsce w tym czasie i chcialabym podpatrzec co ciekawegoo bedzie sie dzialo w tym czasie w spodku.;) Oczywiscie wezme mojego malego "lobuza" ze soba - jako obserwator.Byloby mi milo wreszcie sie z ktoras z Was- [COLOR=purple]pudlomanka [/COLOR]spotkac!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockerek Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 [B][I][SIZE=5][COLOR=#ff0000]Udanego Sylwestra [/COLOR][/SIZE][/I][/B] [SIZE=5][COLOR=#ff0000] [I][B]i szczęśliwego Nowego Roku[/B][/I][/COLOR][/SIZE] [CENTER][B][I][SIZE=3][COLOR=#ff0000]wszystkim pudlomaniakom i ich pociechom [/COLOR][/SIZE][/I][/B] [B][I][SIZE=3][COLOR=#ff0000]życzy Martyna, Toffi i Nel[/COLOR][/SIZE][/I][/B] [B][SIZE=5][COLOR=red][I]:BIG: :drink1: [/I][/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=5][COLOR=red][I]:cunao::cunao::cunao::cunao: [/I][/COLOR][/SIZE][/B] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruda_asia Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 [B][SIZE=5][COLOR=DarkOrchid][CENTER]Niech ten Nowy Rok pozbawiony będzie przykrości, a składa się jedynie z sukcesów i szczęśliwych chwil. Wielu radości z psich pociech, ogromu wystawowych i nie tylko sukcesów życzy Wam wszystkim Asia!!![/CENTER] [/COLOR][/SIZE][/B] :cunao::cunao::cunao::cunao::cunao::cunao::cunao: :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
góral Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 [CENTER][I][FONT=Book Antiqua][SIZE=5][COLOR=darkred]SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY[/COLOR][/SIZE][/FONT][/I] [I][FONT=Book Antiqua][SIZE=5][COLOR=#8b0000][/COLOR][/SIZE][/FONT][/I] [IMG]http://www.tropic.pl/grafika/main_deco.jpg[/IMG][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
.ania Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 [CENTER][B][FONT=Garamond][SIZE=6][COLOR=darkorchid]Szczęśliwego Nowego Roku 2006[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER] [B][COLOR=#d020de][FONT=Blackadder ITC][url]http://img405.imageshack.us/img405/1307/fajerwerkiwianki31bt.jpg[/url][/FONT][/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Violonczela Posted December 31, 2005 Share Posted December 31, 2005 No jeszcze przed wizytą u fryzjera, ale sala balowa już przybrana, no i oczywiście jest coś co można chłepnąć :multi: o 24-tej na powitanie Nowego 2006 roku. [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178230.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted January 1, 2006 Author Share Posted January 1, 2006 [FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B][COLOR=magenta]Wszystkiego[/COLOR] [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=darkorchid][B]NAJ.. NAJ.. NAJLEPSZEGO[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B][COLOR=purple]w Nowym Roku!!![/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][SIZE=5][COLOR=lime][B]:multi: :) :multi: [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [URL="http://kartki.onet.pl/1949,kartki.html"][COLOR=magenta]http://kartki.onet.pl/1949,kartki.html[/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfa1 Posted January 1, 2006 Share Posted January 1, 2006 :tree1: Gdzie to wszystkie nasze dogomaniaczki z pudlem w tle,:niewiem: czyżby jeszcze odsypiały noworoczny bal :BIG:Rok temu było tak gwarno,:cunao: :user: [FONT=Century Gothic][SIZE=3][B][COLOR=blue]Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w[/COLOR][/B] [/SIZE][/FONT][B][COLOR=blue][FONT=Century Gothic][SIZE=3]Nowym[/SIZE][/FONT] [FONT=Century Gothic][SIZE=3]Roku 2006,sukcesów w życiu osobisym,zawodowym i [/SIZE][/FONT][/COLOR][COLOR=blue][FONT=Century Gothic][SIZE=3]wystawowym[/SIZE][/FONT] :tree1: [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelinaa Posted January 1, 2006 Share Posted January 1, 2006 [IMG]http://images1.fotosik.pl/9/olnuy5qt78ul21ns.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted January 2, 2006 Author Share Posted January 2, 2006 [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]Nowy roczek... nowy roczek...[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]... ciekawe:hmmmm: u kogo to słodkie maleństwo się zadomowiło... [/COLOR][/FONT]:iloveyou: [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178799.jpg[/IMG] [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178800.jpg[/IMG] :bigcool: :Cool!: :bigcool: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruscha Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 [quote name='Sonya-Nero'][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]Nowy roczek... nowy roczek...[/COLOR][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkslateblue]... ciekawe:hmmmm: u kogo to słodkie maleństwo się zadomowiło... [/COLOR][/FONT]:iloveyou: [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178799.jpg[/IMG] [IMG]http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/178800.jpg[/IMG] :bigcool: :Cool!: :bigcool:[/quote] :lol: :lol: :lol: :lol: ale fajniutki prawie wyglada ja moje malenstwo - no moze brakuje mu jeszcze tylko tych [COLOR=darkorchid]"PARU"[/COLOR] kokardek (floo)ktore sa na foto 2.:cool1: [COLOR=black]a tak na powaznie Sonya nie wiem kiedy zaczac strzyc -mysle ze poczekac jeszcze do cieplych miesiecy, Spyki nie byl ciety wogole teraz mu strzyge ino mordke i stopki-palce .[/COLOR] Czuprynke ostatnio mu wiaze -jaka fryzurka jest obecnie top? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda_u Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Gifciak i ja w styczniowym Moim Psie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Ja już czytałam! Teraz czekam na zamówioną książkę, którą przetłumaczyłaś. Jestem jej bardzo ciekawa zwłaszcza, że nie byłam na szkoleniu z Inki. A Ty uczestniczyłaś w tym spotkaniu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda_u Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Nie bylam bo moja dwunozna pociecha akurat dostala zapalenia pluc i w tym czasie szpitalowalysmy. ale zaluje i mam nadzieje, ze zalapie sie na jakies szkolenie z inki gdy znow przyjedzie do polski. uwazam jej metode za doskonale uzupelnienie klikera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted January 3, 2006 Author Share Posted January 3, 2006 [quote name='fish']Gifciak i ja w styczniowym Moim Psie :)[/quote] Już przeczytałam, artykuł :thumbs: Myślę, że powinien znaleźć się na stronie klubowej. [B]Maruscha[/B]: floo - przyjdzie na to czas, przyjedzie czas....;) a jak nie to się kupi;) :lol: Spokojnie możesz strzyc Spykiego, w Niemczech nie ma syberyjskich zim, więc nie zmarznie;) , a w razie czego gustowny kubraczek;) Jeżeli nie zdecydujesz się go wystawiać tom polecam ci moją ulubioną "domową" fryzurkę czyli "skandynawskiego teriera", nie tylko weteranom w niej do twarzy:lol: tj. do pyska... To moja weteranka [IMG]http://images2.fotosik.pl/4/neer1az74jf69p4em.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gośka Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Nie mogłam się powstrzymać żeby nie wkleić :evil_lol: Przekopiowane z listy "wystawy" Hodowla mężczyzny w domu Pierwszy dzień w domu Nowy mężczyzna w domu to radość dla kobiety, ale i nowe obowiązki. Niemożna zapominać o tym, że często nie znamy rodowodu, ani nawet poprzedniej właścicielki naszego nowego pupila. Nie wiemy, jak byłtraktowany i jakie ma nawyki. Na wszelki wypadek nie należy wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, lepiej też unikać podnoszenia głosu, bo może się skulić, schować za szafę i trzeba będzie włączyć odkurzacz żeby go wypłoszyć. Dlatego już od progu przemawiamy do niego łagodnym, acz stanowczym głosem. Układamy na kanapie, głaszczemy po głowie (ostrożnie, bo może nieprzyzwyczajony) i pozwalamy mu zatrzymać paletko, by czuł zapach z poprzedniego domu. Pierwsza noc jest zazwyczajnajtrudniejsza, ponieważ może pochlipywać i piszczeć, ale musimy wykazać się konsekwencją i nie brać go od razu do swojego łóżka, żeby się nieprzyzwyczaił. Złe nawyki Już po kilku dniach pobytu nowego mężczyzny w domu orientujemy się pobieżnie, jakie ma nawyki. Najczęściej przywiązuje się do miejsca, na którym spędził pierwszą noc, czyli kanapy i tam zalega w pozycji horyzontalnej. Często z pilotem od telewizora w dłoni. Czasem zgazetą, sporadycznie z książką. Ponieważ mało mówi, mogłoby się wydawać, że myśli, ale najczęściej okazuje się, że to tylko złudzenie. Gdy czuje głód, opuszcza legowisko i buszuje po kuchni. Wtedy najlepiej być w domu i szybko zrobić mu coś do jedzenia. W przeciwnym razie w kuchn izastaniemy wypiętrzone grzbiety brudnych naczyń, pod stopami lepkie substancje, a wszystko posypane zgrzytającym cukrem i okruszkami chleba. W lodówce natomiast puste kartony po mleku. W żadnym wypadku nie wolno wtedy bić mężczyzny. Bo ucieknie. Karmienie Karmienie mężczyzny zwykle nie jest zbyt skomplikowane i nawet średnio zdolna kulinarnie kobieta udźwignie ten ciężar, w niektórych przypadkach również i związane z tym koszty. Nie należy się też stresować opinią mężczyzny na temat smaku podawanych dań, bo i tak żadna z nas niepotrafi gotować tak, jak jego mamusia. Podajemy zatem cokolwiek, byle było ciepłe, ponieważ on i tak nie oderwie oczu od gazety lub telewizora. Podobno znane są przypadki że udało się nauczyć mężczyznę,żeby kanapki jadł nad talerzem i nie w łóżku oraz nie podjadał z rondla, ani też nie gryzł całego pęta kiełbasy jak barbarzyńca, ale informacje te nie zostały potwierdzone naukowo. Jedno jest pewne - mężczyzna lubi dostawać jeść regularnie i szybciej się wtedy oswaja. Pielęgnacja - ubieranie Pielęgnacja mężczyzny wymaga wielu starań i nieustannego nadzoru.Nikt, kto jeszcze nie hodował w domu mężczyzny, nie zdaje sobie sprawy, jaki obowiązek bierze na swoje barki zarówno w dni robocze jak i w święta.Pierwszorzędną sprawą jest skompletowanie nowej garderoby. W przeciwnym wypadku mężczyzna nie porzuci rozciągniętego podkoszulka i wypchanego na kolanach dresu. No chyba, że się na nim rozpadną ze starości. Potem już tylko trzeba podsuwać mu rano gotowy zestaw do ubrania, prać, czyścić, prasować, przyszywać guziki, zestawiać kolory i chwalić, że świetnie wygląda. I bywa, że jedynym znakiem uznania za pielęgnacją mężczyzny jest odcisk obcej szminki na jego kołnierzyku. Pielęgnacja - higiena Są mężczyźni, którzy boją się wody jak ognia, ale takich na szczęście można wyczuć na odległość. Pozostali uwielbiają się chlapać w łazience godzinami. Co za tym idzie, musisz zaakceptować (bo jeszcze nikt niewymyślił na to sposobu) permanentnie podniesioną deskę, brudną wannę, zachlapania w promieniu 5 metrów, nie zakręconą tubę pasty, wodę w mydelniczce i zdeptany na podłodze, twój osobisty biały ręczniczek. W skrajnych przypadkach, dzięki wieloletnim wysiłkom, można przyuczyć mężczyznę do obcinania paznokci u nóg. Co prawda zrobi to na podłogę, ale twoje łydki po spędzonej wspólnie nocy nie będą wyglądały jak po walce z bengalskim tygrysem. Pielęgnacja - kosmetyki Zazwyczaj mężczyźni niechętnie używają kosmetyków, ale piankę do Golenia i dezodorant podbierają z twojej półki, a do tego bezczelnie pyskują,że ma za bardzo kwiatowy zapach. Często idą dalej i podłączają się również do szamponu i odżywki, pasty i płynu do płukania ust. To jest irytujące, ale jeszcze nie naganne. Niepokoić się trzeba, kiedy ubywa brokatowego pudru, szminki, a zwłaszcza kiedy zauważasz, że ktoś chodził w twojej koronkowej bieliźnie... Zdrowie W przypadku mężczyzny nawet najlżejsze przeziębienie lub katar mogą być niebezpieczne i brzemienne w skutki. Nie dla niego oczywiście, tylko dla nas. Wystarczy stan podgorączkowy albo lekkie skaleczenie i mamy wdomu rozhisteryzowaną, konającą ofiarę, która wymaga od nas wysoko wyspecjalizowanej opieki medycznej i psychoterapii, oraz zapewnień, że na pewno nie umrze. Nadludzkim wysiłkiem woli i cierpliwości musimy jakoś przeżyć te erupcje hipochondrii i wyzbyć się jakichkolwiek złudzeń, że gdy my będziemy umierać w malignie na zapalenie płuc, ktoś poda nam szklankę wody. W sytuacji naszej choroby on przyjdzie i zapyta "a co dzisiaj mamy na obiad?". Ruch Oprócz wąskiej grupy fascynatów czynnego wypoczynku, mężczyzna, tak jak kot, potrafi przyjemnie przeżyć życie, nie opuszczając zamkniętych pomieszczeń. Nie licząc krótkiego dystansu "do" i "z" samochodu.będzie się wił jak diabeł pod kropidłem, gdy spróbujemy namówić go na spacer. Gotów jest wtedy nawet wziąć się za jakąś pracę domową i lepiej niestawać mu w tym na przeszkodzie. Ostatnią deską ratunku, żeby utrzymać jego i siebie w kondycji, jest sprowokowanie aktywności seksualnej. To nam rozwiąże kwestie jogi, aerobiku, gimnastyki artystycznej,hiperwentylacji i drenażu limfatycznego. Sposób domowy - tani i zdrowy. Mnożenie Ukoronowaniem wzorowej hodowli jest uzyskanie zdrowego potomstwa. Tu nie można popełnić częstego błędu czekając, aż mężczyzna sam się rozmnoży,ani też żywić nadziei, że wzbogacenie hodowli o drugiego mężczyznę rozwiąże tę palącą kwestię. Otóż nie rozwiąże, najwyżej się pozagryzają. A zatem pamiętajmy, że w rozmnażaniu mężczyzny musimy mu pomóc i odegrać w tym kluczową rolę. Jedyne, co mężczyzna powinien samodzielnie mnożyć, to środki na wychowanie potomstwa. Kontrola Kiedy nacieszymy się już naszym mężczyzną, a on oswoi się z nami i zacznie ufnie jeść z ręki, możemy zacząć delikatnie wypuszczać go z domu. Najpierw tylko do pracy, potem do mamusi na obiad, a za dobre sprawowanie nawet na piwo z kolegami. Ale trzeba być czujnym.Wprawdzie nie można go przykuć do kaloryfera, ani wszędzie mu towarzyszyć, ale od czego mamy komórki. Jak ma czyste sumienie i kocha, to sam się melduje średnio co godzinę, przynajmniej SMS-em. Martwić się należy, gdy za długo "abonent jest czasowo niedostępny". Wtedy trzeba przykrócić smycz, bo byłoby wielkim marnotrawstwem, gdyby naszego wypielęgnowanego ulubieńca używała jakaś inna kobieta i to za nasze pieniądze. Tresura Prędzej wielbłąda przeprowadzisz przez ucho igielne, niż nauczyszczegoś mężczyznę. Tesura powinna odbywać się w wieku szczenięcym i jeślizostała zaniedbana w rodzinnym gnieździe, to nie mamy żadnych szans,żeby to zmienić. W wypadku braku elementarnych zasad dobregowychowania, najlepiej po prostu zmienić egzemplarz na inny. Nie usypiać. Możnaprzecież oddać w dobre ręce irytującej nas od dawna koleżanki,zostawić w schronisku wysokogórskim, bądź porzucić w lesie na parkingu. Czas wolny Mężczyznę nabywamy w przekonaniu, że wypełni nam przyjemnościami naszczas wolny. I tu następuje duże rozczarowanie, gdyż okazuje się, że wzwiązku z posiadaniem mężczyzny nie mamy już czasu wolnego. Raczej pozostaje nam zorganizować jego czas wolny, żeby nie zgnuśniał doreszty. Niektóre optymistki odnajdują się, oglądając transmisje sportowe, lepiąc samolociki, albo przekopując ogródek jego rodziców.Pesymistki biorą drugi etat, prace zlecone i robią błyskotliwekariery. Posłuszeństwo Mężczyźni nigdy nie słuchają tego, co się do nich mówi. Mają co prawdadwoje uszu, ale jedno z nich służy do wpuszczania naszych słów, drugie natomiast do natychmiastowego ich wypuszczania. Jeśli czasem wydajesięnam, że słuchają naszych wywodów w skupieniu na twarzy, to niechybnie boli ich brzuch, albo muszą niezwłocznie udać się do toalety. Dlatego próby obarczenia ich nawet pozornie prostymi obowiązkami, takimi jak zrobienie podstawowych zakupów, wyrzucenie śmieci lub podlanie kwiatka podczas naszej nieobecności, nie mają najmniejszego sensu i powodują wnas samych niepotrzebną irytację. Sztuczki Jeżeli trafił nam się mężczyzna o wesołym i skorym do zabawy usposobieniu, mamy szansę nauczyć go paru sztuczek, które ułatwią nam nieco życie. Na przykład wracanie do domu na telefoniczne zawołanie,celność przy korzystaniu z toalety, umiejętność wrzucania brudnejbielizny do wnętrza pralki, aportowanie dóbr materialnych, oraz używanie ze zrozumieniem słów - "proszę", "przepraszam" i "dziękuję". Ot, taka edukacyjna zabawa. Na efekty trzeba długo czekać, ale nie zaszkodzi spróbować. Własny kąt Bardzo ważne, żeby mężczyzna miał w domu swoje miejsce, gdzie mógłby się schować i nie plątać się nam pod nogami. Najlepiej własny pokój z biurkiem pełnym nietykalnych świętości, ryczącym telewizorem nietykalnych legowiskiem, gdzie mógłby drzemać, udając, że ciężko pracuje. Wkraczamy tam tylko w ostateczności, kiedy zaczyna brzydko pachnieć w mieszkaniu. Najlepiej w skafandrze do utylizacji radioaktywnych odpadów. Mężczyzna w łóżku Nieuniknione, że raczej prędzej niż później mężczyzna będzie się wpychał do naszego łóżka. Wślizgnie się od ściany, odepchnie łapami i zrzuci nas w nocy na podłogę, a wcześniej ściągnie z nas kołdrę. Jeśli jakimś cudem nie damy się zrzucić, uczepi się nas jak ośmiornica, przygniecie całym ciężarem i będzie chrapał prosto do ucha. Właściwie nie ma na to sposobu, ale pewnym pocieszeniem jest fakt, że mężczyzna wydziela bardzo dużo ciepła i można zaoszczędzić na ogrzewaniu w okresie jesienno -zimowym. Zabawki Mężczyzna najbardziej lubi bawić się "w doktora". Niestety, jak we wszystkim, nie zna umiaru, a my nie zawsze mamy ochotę mu w tym towarzyszyć, bo mamy swoją pracę i potrzebę przespania choćby sześciu godzin na dobę. Dlatego też, żeby się nie nudził, albo nie szukał innego towarzystwa, trzeba mu pozwolić bawić się jego ulubionymi zabawkami. Nowym samochodem, motorem, kinem domowym, albo monumentalnym sprzętem grającym, w najlepszym wypadku najnowszą komórką z internetem i wodotryskiem. Ważne, żeby się czymś zajął, a my w tym czasie bawimy się w naprawiacza kranów, elektryka, stolarza, kucharkę, zaopatrzeniowca... itd. itp. Sam w domu Zdarza się tak, że musimy pilnie wyjechać na parę dni i zostawić mężczyznę samego w domu. Wtedy zabezpieczamy, co tylko się da. Kwiatki wynosimy do sąsiadów, papugi do przyjaciółki, a oszczędności do banku. Zostawiamy pełną lodówkę i ogarnięte mieszkanie, żeby mu było przyjemnie. Wracając zastajemy kosmiczny bałagan i pustą lodówkę. Oddychamy z ulgą, bo jeśli byłoby posprzątane, to znak, że albo wcalenie spał w domu, albo ktoś mu pomógł zacierać ślady wiarołomstwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
góral Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 BAAAAARDZO śmieszne........:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 [quote name='fish']Nie bylam bo moja dwunozna pociecha akurat dostala zapalenia pluc i w tym czasie szpitalowalysmy. ale zaluje i mam nadzieje, ze zalapie sie na jakies szkolenie z inki gdy znow przyjedzie do polski. uwazam jej metode za doskonale uzupelnienie klikera.[/QUOTE] Mam nadzieję, że Twoje dwunożne już zdrowe. Dzieci to zawsze sobie najmniej odpowiednie momenty wybierają:roll: Mój syn robi to nieustannie: ja na wystawę a on gorączka, ja na zawody a on kaszle jak gruźlik:angryy: :shake: Mam nadzieję przeczytać na dniach książkę i sama jestem ciekawa swoich wrażeń. Klikera nie używam do szkolenia - jakoś mi nieporęcznie. Aczkolwiek korzystam z osiągnięć ;) pozytywnego szkolenia: pochwały, smakołyki, zabawki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magda_u Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 Gosiu, bardzo smieszne ;) Gorzej, że w niektorych sprawach to raczej tekst ten odnosi sie do mnie a nie do mojego mezczyzny :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IraKa Posted January 3, 2006 Share Posted January 3, 2006 [quote name='Gośka']Nie mogłam się powstrzymać ....[/QUOTE] ::bigcool: :megagrin: Ciekawe jak się hoduje dzieci :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.