Norbik Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Witam wszystkich! Mam ogromny problem. Posadam psa yorka, ma 13 lat. Od paru tygodni coś mu dolega. Własciwie wygląda to jakby mdlał. Nie może szybko chodzić, biegać, cieszyć się bo jak się zmęczy to ta padaczka powraca. Udałem się z nim do weterynarza, przebadał go, pobrał krew i wziął mocz. Wyniki nie są zbyt dobre, właściwie to praktycznie fatalne. Serce ma strasznie "stare" wg weterynarza... Przepisał mi leki: Vetmedin po pól tabletki 2x dziennie oraz Actikor 1x dziennie po 1/4 tabletki. Kazał także dawać surową wątróbkę co 2 dni wymieszaną z natką pietruszki. Jednak po tych lekach jest jeszcze gorzej. Dziś 2. raz miał bezdech. Dostał padaczki, zawsze go głaskałem i poprawiałem mu łapki bo mu się wyginały... Ale to już nie to co było wcześniej. Kiedyś to trwało chwilkę, normalnie oddychał, odzyskiwał siły i zaraz znów normalnie się zachowywał. Ale teraz... jeb na podłoge... nie oddycha... dziś ten bezdech trwał ponad 3 minuty. Poczym znów zaczął oddychać, ale strasznie głośno i dość szybko. Jak leży to siusia, biegunke ma, wymiotuje. Wybrałem się ponownie do weterynarza, to kazał już nie dawać mu wątróbki ponieważ zatykają mu się jelita. Jak po 30 min. wrócił do siebie to nie wiem dlaczego, ale jak nigdy zaczął skrobać kafelki w łazience. Nigdy dotąd tego nie robił. Jeśli już to drzwi jak były przymknięte. Pieniędzy od groma w niego władowałem, aby go jeszcze ratować. I chcę dalej próbować. Można coś jeszcze z tym zrobić? To jego ostatnie dni już są? Błagam! Jeśli będzie potrzeba mogę zamieścić wyniki badań. Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 piszesz że pies "ma stare serce"co to znaczy?robił ekg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbik Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Czyli serce jak "bania" wg weterynarza, w fatalnym stanie... Migotanie przedsionków, niewydolność serca mięśniowego, zerwana nić. Tak mówił mi weterynarz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Takie rozpoznanie postawil w oparciu o ekg i rtg? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norbik Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Nie. Wyciągnął to z wyników krwi i moczu oraz użycia stetoskopu... Twierdzi, że te leki pomogą tylko nie od razu, tylko po jakimś czasie (3, 4 tyg.). Próbowałem wyjść z nim na dwór, ale nie chciał. Wziąłem go na ręce, wyszedłem z nim i klops. Raz sie wysiusiał i do domu go ciągnie. Chodzi jakby był pijany... Gibie się... Cały czas teraz śpi. Nawet tabletki nie chce, a do dziś normalnie zażywał. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 tak sie nie leczy problemów z układem krażenia-na"oko".psu potrzebna diagnostyka,jak pisałam wyżej-żądaj od weta ekg i rtg klatki piersiowej,a jak nie ma sprzetu to ma prawo odesłac cie na badania do innej jednostki.podawanie leków w ciemno może doprowadzic do tragedii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.