Jump to content
Dogomania

Browar zjada dziwne rzeczy ;/


Benja

Recommended Posts

helo
Browar, moj malamut od jakiegos czasu zaczal pozarac wszystko co tylko da sie przelknac, jak sie nie da to gryzie i przelyka.
Zeby nie bylo, Niuniek jest karmiony, zarcie w misce jest zawsze.
Wzielismy go jakies 3 miesiace temu ze schronika, psiak ma trzy lata.
Zaczelo sie jakies 2-3 tygodnie temu od zjadania trawy, myslalam, ze musi sobie oczyscic organizm, ale na trawie sie nie skonczylo.
Mi szczegolnie nie przeszkadza to co zjada i dewastuje, tylko boje sie, ze sobie w koncu zrobi krzywde.
Zjada nastepujace rzeczy:
-papier w kazdej ilosci, od cen z ubran etc. poczawszy, na arkuszach papieru w rozmiarze a4 skonczywszy - wiekszych pewnie tylko dlatego nie, ze nie leza na wierzchu.
-ostatnio zezarl 12 metrow wstazki plus dwa metry gumowej lamowki, takiej do obszywania, wstazke wyrzygal - wszystko co zjadl, po lamowce slad zaginal
- wszelkie buty, ciuchy, paski, bizuterie, wszystko co skorzane, gryzie, zzera, jak twarde to tak dlugo gryzie az uda mu sie to cos zjesc
- wszelkie pisaki, kredki, dlugopisy, ostatnio drewniana linijka, 0,5 cm grubosci

do tego cokolwiek lezy na wierzchu wszystko zbiera i chomikuje, dzis z pod jego spiwora wyciagnelam zagrzebane, chyba na gorsze czasy paleczki, te takie do obgryzania, zeby sciagaly kamien z zebow, 4 kartki papieru formatu a4, z 5 dlugopisow, 2 pisaki, wstazki, takie na ktorych zaczepione byly metki od ciuchow, w smieciach grzebie jakby szukal jeszcze czegos ciekawego ;) bardzo chetnie sypia z moimi ciuchami - ale tylko tymi, ktore poprzedniego dnia mialam na sobie.
ja mu tam nie zaluje, niech sobie gryzie jak ma zdrowe zeby, tylko sie boje, zeby mu sie nie stala jakas krzywda.
Pies nie jest zaniedbany, poswiecam mu caly dzien, ale jak tylko wyjde do lazienki, czy gdziekolwiek na chwile to zaczyna sie zbieractwo i obzarstwo, gryziki tez dostaje, w duzej ilosci, wiec chyba nie w tym rzecz.
ma ktos jakis pomysl o co jemu moze chodzic?

pozdrawiam i dzieki

Link to comment
Share on other sites

W jakim wieku jest pies?
Czy jest kastrowany?
Czy byłaś z tym u weterynarza? Jesli nie to może najpierw tam trzeba byłoby się udać, żeby zrobić badania - to może się wiązać np z: niedoborami witamin, nadczynnością albo niedoczynnością tarczycy czy innymi fizjologicznych problemami.
Co oznacza, że pies ma żarcie cały dzień? Pies dorosły powinien dostawać miskę raz - dwa dziennie i kiedy skończy miska powinna zostawać zabrana. Można też dawać jedzenie jako smakołyki/nagrodę w zamian za wykonanie jakiejś pracy.

Link to comment
Share on other sites

Pies ma trzy lata, jeśli chodzi o michę która stoi cały dzień to właśnie tak to wygląda, on się denerwuje jeszcze póki co jak probuje się mu ją zabrać - pies schroniskowy. Najpierw jadł tyle ile mu dać, a później rzygał, w tej chwili dostaje dzienną normę, pół rano, pół wieczorem i sam sobie to rozkłada na porcje, je kiedy jest głodny.
Jeśli chodzi o smakołyki to dostaje i w nagrodę i tak poprostu, bo lubi, a my mamy miękkie serca ;)
Byłam u weterynarza, weterynarz powiedział, że Browar jest okazem zdrowia i nie dzieje się nic, sierść ok, wąsy też, z oczami, uszami, łapami i całą resztą też nie ma problemu.
Nie był kastrowany.
Z innych ciekawostek, zbiera wszystko co jest świecące ;)
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

1. Pies nie może mieć miski cały czas dostępnej - no niestety (nawet ten schroniskowy). Wilki nie mają ciągłego dostępu do jedzenia, muszą o nie powalczyć, zapracować - to samo z psem. Musi dostawać miskę a gdy odejdzie, trzeba mu ją zabrać (to nic, że sam sobie reguluje ile zje). Dostaje miche (najlepiej wtedy też wydać psu jakąś komendę zanim postawisz miskę przed psem), je, a jak odejdzie - micha do góry i koniec.

2. Smaki pies powinien dostawac za coś - nigdy tak sobie, bez powodu. Jesli chcesz dac bez powodu, to wydaj mu najpierw komendę - jak wykona, smak, jeśli nie wykona nie.

3. Co do zjadania dziwności to... czy pies zna komendy, czy go jakoś szkolono? Jeśli zna podstawowe - siad, leżeć, to może warto z nim przećwiczyć zostaw, fuj - tak, żeby wykonywał to automatycznie, kiedy wydasz tę komendę?

4. Poza tym... chowaj wszystko co leży lub.. wysmaruj sokiem z cytryny - to powinno pomóc - psy nie znoszą kwaśnego smaku, ponad to gdy widzisz, że pies coś bierze ze stołu to (zrób sobie wcześniej puszkę wypełnioną monetami) rzuć puszkę - ten dzwięk też nie jest najprzyjemniejszy dla psów - niech pies skojarzy, że to co leży na stole, na podłodze, na łózku a co chce wziąć, to wcale nie jest przyjemne, bo albo kwaśne albo jak to bierze to odzywają się dźwięki, które go bolą.

5. I jeszcze jedno pytanie - co robicie z psem na spacerach?

Niestety miękkie serce w tym przypadku, to wcale nie znaczy miłość. Kochajcie tego psiaka ale mądrze, bo z powodu miękkiego serca może się zdarzyć, że będziecie musieli pożegnać się z psem.

A tak w ogóle to skąd jesteś?

Link to comment
Share on other sites

kochana, kosc na jego zeby, to jest 10 minut, obojetnie jak wielka by nie byla, to samo kazdy inny gryzik, ucho swinskie czy cos tam, moment i nie ma nawet czego wspominac.
ja mowie, mi to jego gryzienie czy wynoszenie nie przeszkadza, niech sobie zbiera, tylko sie martwie,zeby kiedys sobie czyms nie zrobil krzywdy.
a tak przy okazji w galerii malamut masz foty, chociaz chyba wszystkie widzialas, a nowe niebawem.

Feronek my mieszkamy miedzy Lubskiem, a Zarami, lubuskie.
1, ok, popracujemy nad micha ;)
2. dostaje, bo lubi, ja daje bo lubie jak on sie cieszy, ale zanim dostaje do zawsze przynajmniej robi proste 'siad' i siada, jak nie, to tak dlugo mowi, ze w koncu musi,albo nie dostanie, to to wie, mimo wszystko najczesciej reaguje za pierwszym razem.
3.Jesli chodzi o komendy, nie wiem, od kad go wzielismy reaguje na zostan, siad, czy czekaj, ale lezec czy podaj lape to dla niego abstrakcja, chcialam dostac telefon do poprzedniego wlasciciela, ale schronisko nie chce mi dac, a chcialam sie dowiedziec co bylo z nim robione, co do 'fuj' wiesz, wchodze do pokoju widze rozwalony kawal skory albo materialu skoropodobnego, bo m.in. tym sie zajmuje, mowie do Niunia, ze nie ladnie, fuj, nie wolno, niedobry pies, a on sie cieszy, ze wrocilam i merda ogonem.tak jakbym nie na niego krzyczala, cieszy sie, ze jestem i koniec, co bym nie mowila do niego to on sie cieszy, ze mowie.
4. sprobujemy
5. jesli chodzi o spacery to biegamy, chodzimy, ma duzo ruchu, wychodze z nim 5-10 razy dziennie, plus jeden dlugiii, przynajmniej godzinny spacer.nie puszczam go jeszcze bo nie reaguje na imie tzn, reaguje w domu, na dworze wcale, takze biega na 15sto metrowej lince i wraca zmeczony bardziej niz my, chyba jeszcze po schronisku kondycja nie wrocila, po godzinnym spacerze spi jak kamien 3-5 godzin i co by kolo nieg nie robic to sie nie rusza.ale jesli chodzi o spacery to mecze go codziennie.

poza tym , ja tego piesa tak kocham, ze nie wyobrazam sobie co musialby robic zebym musiala sie z nim pozegnac.

Link to comment
Share on other sites

Benja - ćwicz z nim inne komendy. To nieważne co poprzedni właściciele z nim robili - ćwicz z nim czego nie zna, metodami pozytywnymi. Zajmuj go, żeby wiedział co oznacza zostaw, co oznacza do nogi, co oznacza stój - zwłaszcza na spacerach. Spacer dla psa nie powinien być tylko chodzeniem i "sikaniem" - to polowanie, zwłaszcza dla Malamuta - pies powinien wtedy być zajęty ćwiczeniami: szukaniem, noszeniem, aportowaniem, wykonywaniem komend itp. Ćwicz z nim na spacerach - zwłaszcza, że jak mówisz, na dworze nie reaguje na swoje imię - to też z nim ćwicz.
Poza tym... w momencie kiedy wracasz do domu i widzisz, że coś jest zbrojone to nie krzycz na psa - on tego nie zrozumie, bo nie powiaże faktów. Musiałabyś go złapać na gorącym uczynku.
Kiedy wchodzisz i widzisz, że pies coś zbroił, to go ignoruj - każda reakcja będzie odczytana przez psa jako zwrócenie na niego uwagi, okazanie zainteresowania, a jeśli pies cieszy się z Twojego powrotu a Ty na niego krzyczysz, to wkrótce może się okazać, że zacznie się bać Twoich powrotów, bo bedzie myślał, że zawsze jak wracasz to jesteś na niego zła. On nie wie za co - powiąże to z tym co robi, kiedy jesteś zła - czyli np z radością powitania.
Nie wiem, wydaje mi się, że dobrze byłoby żebyś poczytała kilka książek Corena, Dodmana i Prior - może to trochę Ci pomoże zrozumieć myślenie psa.
Co do gryzienia - przede wszystkim usuwaj przedmioty, które może zjeść czy pogryźć z zasięgu jego zębów. To czego nie da się usunąć spryskaj sokiem z cytryny - powinno pomóc.
Przez net nic innego nie da się zrobić :(

No i poza tym... ćwicz z psem na spacerach, znajduj mu zajęcie. Malamuty to rasa psów pracujących a nie kanapowców, więc trzeba tę ich energię wytracić. Mówisz, że pies po zwykłym spacerze wraca zmęczony - a czy miał badaną krew? U Malamutów często występuje anemia - ale to tak poza tematem.

Link to comment
Share on other sites

Benja sprobuj tak zrobić .Kup pusze karmy dla psa miękką i kup chusteczki higieniczne i zrob tak ta chusteczke potnij na małe kwadraty i powkładaj do nich troche karmy porob pare takich paczek i pochowaj w domku dzięki temu Browar bedzie szukał jedzenia :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...