Jump to content
Dogomania

Wielka Demolka Bulka!!!!!!!! Pomocy


kapka22

Recommended Posts

witam wszystkich serdecznie, mam nadzieje, ze drodzy dogomaniacy cos mi doradzicie...
Mam znajomą, która ma ślicznego bullterriera, (ze wspanialym pochodzeniem, z prestiżowej hodowli) z przecudownym chwrakterem, ale...
Piesek ma skonczony rok, wszystko byłoby super gdyby nie fakt ze psiak demoluje Jej mieszkanie...DOSŁOWNIE!!!!!!!
W mieszkaniu są obżarte wszytkie krzesla, nogi od stołu, kanty mebli, (wszystko co drewnianie) wyzarta dziura w łuzku, pogryzoiny kennelel...itp. rzeczy. Kobieta i jej rodzina poprstu nie maja juz siły... Teraz beda przyprowadzac generalny remont włacznie z zakupieniem nowych (na metalowych nóżkach) mebli, ale co to da?? Bo jest im wsyd kogokolwiek tam zapraszać...
Jednakże wszyscy sie boja, ze to beda tylko wyrzucone pieniadze poniewaz bedzie to co z poprzednimi...
Moze dodam, ze piesek jest po tresurze, oczywiscie jak każdy bulek jest uparty jak mało kto;), poza tymi demolkami jest przecudownym i ułozonym psiakiem.
Co robic w takiej sytuacji????????????? POMOZCIE...
Ta rodzina jest wykonczona jego zachowaniem, mimo milosci jaka go darza (z wzajemnościa) momentami nie widza innego rozwiazania i mysla o oddaniui go...
Wirze, ze tak nie musi być i pomozecie nam cos z tym zrobic...:cry: :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='juliadc']ja proponuję kupić klatke i zamykać go gdy nie ma domowników w domu
uważam że jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla psa jak i właścicieli[/quote]


Klatka jest w domu, nawet taka metoda była praktykowana, ale pod warunkiem, ze domowników nie było nie dłużej niż 2 godzinki, jednakże kiedy idą do pracy na 8-9 gdzin dziennie nie mają sumienia go na tyle samgo zamykać... Zresztą to też nie o to chodzi, żeby psa zamykać tylko "jakoś" go tego zachowania oduczyć...
Ale każda rada cenna, dziekuje :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kapka22']Moze dodam, ze piesek jest po tresurze, oczywiscie jak każdy bulek jest uparty jak mało kto;), poza tymi demolkami jest przecudownym i ułozonym psiakiem.[/quote]
to jest wlasnie typowe - pies po tresurze, ale niszczy
wg mnie jedno ma z drugim malo wspolnego; to tak samo jak ktos wymaga, zeby pies przychodzil na wolanie jedzac przed nim i pierwszemu wychodzac przez drzwi :)
pies po prostu nie umie zostawac sam, prawodpodobnie to gryzienie wynika ze stresu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kapka22']Klatka jest w domu, nawet taka metoda była praktykowana, ale pod warunkiem, ze domowników nie było nie dłużej niż 2 godzinki[/quote]
czyli jest punkt wyjscia - pies umie zostawac do 2 godzin
teraz trzeba ten czas wydluzac, kiedys Asztir chyba gdzies podawala przepis, jest to dluga praca
na lek separacyjny, gdy sie zaczyna pracowac z psem, na poczatek mozna tez podawac leki, ale praca jest najwazniejsza,
to, ze my wiemy, ze wrocimy, nie znaczy, ze pies sobie z tego zdaje sprawe
[QUOTE]jednakże kiedy idą do pracy na 8-9 gdzin dziennie nie mają sumienia go na tyle samgo zamykać... [/QUOTE]
sumienie sumieniem, ale to gryzienie jest dla samego psa niebezpieczne
poza tym dobrze nauczona klatka, to nora/jama psa, w ktorej czuje sie bezpiecznie
[QUOTE]Zresztą to też nie o to chodzi, żeby psa zamykać tylko "jakoś" go tego zachowania oduczyć... [/QUOTE]
oduczyc i co w zastepstwie?
psa tzreba nauczyc zostawac samemu
klatka, kupa gryzakow w klatce i wydluzanie czasu przebywania w niej - tak po krotce

Link to comment
Share on other sites

[B][FONT=Comic Sans MS]A czy oni poświęcają dużo czasu na spacery chociaż??[/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS]Bo moja teoria jest taka że jeżeli wezmą pieska na długi i męczacy spacer to potem pies spokojnie spi przez conajmniej 4 godziny. Wszystkie bullowate to bardzo energiczne psy , jeżeli nie ma ujscia tej energii na spacerach to potem albo demolka w domu albo pies "lekko agresywny".[/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS]Ja z moimi latam godzine z rana przed pracą a po pracy staram sie im poświęcić też minimalnie godzinke. Jak taki jeden polata za piłką przez godzine po padnie jak mucha w domu!![/FONT][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nela'][B][FONT=Comic Sans MS]A czy oni poświęcają dużo czasu na spacery chociaż??[/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS]Bo moja teoria jest taka że jeżeli wezmą pieska na długi i męczacy spacer to potem pies spokojnie spi przez conajmniej 4 godziny. Wszystkie bullowate to bardzo energiczne psy , jeżeli nie ma ujscia tej energii na spacerach to potem albo demolka w domu albo pies "lekko agresywny".[/FONT][/B]
[B][FONT=Comic Sans MS]Ja z moimi latam godzine z rana przed pracą a po pracy staram sie im poświęcić też minimalnie godzinke. Jak taki jeden polata za piłką przez godzine po padnie jak mucha w domu!![/FONT][/B][/quote]


Pies ma mnóstwo gryzaków, węzłów, piłeczek... itp...

Ale jesli chodzi o poświecany mu czas, to faktycznie jest go mało...
Pies zostaje rano wyprowadzany przed praca wokół bloku, poźniej po pracy to samo, praktycznie nie jest spuszczany ze smyczy ponieważ właściciele to juz troszke starsi i poważni ludzie, nie chca za psem gonic (bo nie maja na to siły) bo bulek juz dwa razy uciekł... Boją sie ze zginie, nie słucha, ucieknie i bedzie dopiero problem... Z tego co wiem trzeba tez z nim wyjść w nocy... Może faktycznie jego zachowanie jest spowodowane brakiem uwagi i zbyt mała ilościa poświacanego czasu...
Właścielka opowiadał mi też, ze kiedy wraca z pracy do domu (zawsze jest wczesniej niż maz, bo on dopiero długo pracuje) to nie moze nic zrobic, bo bulek nie odstepuje jej na krok, chce sie bawic przynosi zabawki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kapka22']Klatka jest w domu, nawet taka metoda była praktykowana, ale pod warunkiem, ze domowników nie było nie dłużej niż 2 godzinki, jednakże kiedy idą do pracy na 8-9 gdzin dziennie nie mają sumienia go na tyle samgo zamykać... Zresztą to też nie o to chodzi, żeby psa zamykać tylko "jakoś" go tego zachowania oduczyć...
Ale każda rada cenna, dziekuje :)[/quote]
wydaje mi się ze rocznego psa bedzie bardzo trudno oduczuć tego zachowania tymbardziej bulla:( :diabloti: ale klatka to nie kara to jego domek w którym ma się czuć bezpiecznie
krzywda mu się nie stanie nawet gdyby siedział w niej 8 godzin a potem poszedłby na długi EFEKTYWNY spacer
pozatym każde przyjście domowników kojarzyć bedzie mu się z czymś przyjemnym:multi: wyjście z klatki a potem spacer:) pies bedzie zachwycony a tak "PAŃSTWO" przychodzą po męczącym dniu w pracy a tam dom cały zmasakrowany denerwują się pies to czuje nie wie o co chodzi myślę że to najlepsze wyjście

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kapka22']Pies ma mnóstwo gryzaków, węzłów, piłeczek... itp...

Ale jesli chodzi o poświecany mu czas, to faktycznie jest go mało...
Pies zostaje rano wyprowadzany przed praca wokół bloku, poźniej po pracy to samo, praktycznie nie jest spuszczany ze smyczy ponieważ właściciele to juz troszke starsi i poważni ludzie, nie chca za psem gonic (bo nie maja na to siły) bo bulek juz dwa razy uciekł... Boją sie ze zginie, nie słucha, ucieknie i bedzie dopiero problem... Z tego co wiem trzeba tez z nim wyjść w nocy... Może faktycznie jego zachowanie jest spowodowane brakiem uwagi i zbyt mała ilościa poświacanego czasu...
Właścielka opowiadał mi też, ze kiedy wraca z pracy do domu (zawsze jest wczesniej niż maz, bo on dopiero długo pracuje) to nie moze nic zrobic, bo bulek nie odstepuje jej na krok, chce sie bawic przynosi zabawki...[/quote]
to po co oni kupili sobie takiego psa?:shake: nie rozumiem tego :angryy: wszystkie żywe stworzenia potrzebują tego samego miłości i poświecenia im czasu a problem sam nie zniknie dopuki właściciele nie zmienią swojego postępowania on chce zwrócić na siebie uwage!!!!!

Link to comment
Share on other sites

ja tez jestem za klatka, mam dwa bule w domu i nic nie zniszczyly podczas naszej nieobecnosci dzieki klatce. niech mu kupia konga, wypchają smakolykami i napewno nie bedzie sie nudzil. poza tym bulek podczas nieobecnosci pana generalnie spi, a wiec czy to bedzie klatka czy kanapa czy podloga- nie ma znaczenia. moze tamten nie spi bo sie nudzi, trzeba go zajac na czas nieobecnosci a po powrocie porzadnie wybiegac. konga kupicie w sklepie interenetowym tutaj:
[URL]http://pieskownica.pl/product_info.php?products_id=427&osCsid=7fe9f38f2f1df4d2a954a8e0f3257dd8[/URL]

Link to comment
Share on other sites

polecam konga.. u mnie nie ma problemow z niszczeniem, Bułka ma klatke ale nie zamykam jej-nie musze..nie mam tez problemow z zostawianiem jej w obcych miejscach, na wyjazdach itp-kładzie sie i śpi.. psiaka nalezy przyzwyczajac do zostawania samemu stopniowo i dobrym pomysłem było by po kazdym powrocie dawac mu cos do zarełka-łup z polowania..

Link to comment
Share on other sites

Powiem tak- nie rozumiem jednej rzeczy, mianowicie dlaczego ludzie, którzy twierdzą, że są zbyt poważni by latać za psem i zapewniac mu ruch wybrali bullowatego, który ma niezliczone pokłady energii i potrzebę jej wyładowania??? Dlaczego nie kupili mopsa? Niezrozumiałe jest to dla mnie...

Skoro już pies jest to myślę, że główna przyczyna niszczenia w domu, jest właśnie brak ruchu. Wiem to z autopsji, mój pies 2 godziny dziennie biega, skacze, wariuje, robi wszystko co chce, bawi się z psami, a jak wracamy do domu to jest kompletnie padnięty i spi. Przykładowo, kiedy byłam tak chora, że z psem wychodziłam tylko na siku, demolował ile tylko można było, bez opamiętania, nie był wyżyty, wybiegany i wariował w czterech ścianach. Dlatego myślę, że nie klatka jest rozwiązaniem, a poświęcenie psu więcej uwagi, czasu, pozwolenie mu na to, żeby wyładował swoją energię. Kiedy Państwo wychodzą, można dać psu konga-to on mnie uratował podczas tej choroby, ale zanim kupiłam pies zdążył nabroić.

Niech spróbują. Ja jak mojego zmęczę, to śpi aż do rana, idziemy siku, dalej idzie spaći jak wracam po 8 godzinach to (prawie zawsze) wszystko jest ok, także myślę, że tutaj właśnie tkwi problem...

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam sie z GOSIA>>>, psu trzeba zapewnic duzo ruch zwlaszcza takiemu mimo ze mam grzywacza a wczesniej pudla miniaturke to tez jak sie z nimi przynajmniej raz dziennie nie przebiegne bo rozpiera je energia i biegaja po mieszkaniu i nie odstepuje na krok bo chce sie bawic mojemu bo jest maly wystarczy godizna pozadnej zabawy a reszte dnia przesypia, a co dopieor taki duzy pies z duzym pokladem energi, a wogole amm pytanei po co starszym ludzi bulltowate a to nie maja dzieci ktore wyjda z psem na dlugi spacer raz dziennie albo wnukow ktore pobiegaja z psem ??

Link to comment
Share on other sites

Bradzo serdecznie dziekuje Wam wszystkim w imieniu swoim, tych państwa i tego kochanego Bullka...:loveu:

Wyjaśnie tylko, ze to nie jest tak, ze Ci ludzie kupili sobie pieska i teraz nie wiedza jak sobie z nim poradzic, problem tkwi znacznie głebiej...
No niestety wnuków nie mają a na syna w tej kwestii nie zabardzo mogą liczyć bo nie ma go na miejscu, ale mniejsza o to...

Jeszcze raz bardzo wszystkim dziekujemy za wszelkie rady :lol: teraz postaramy się je wcielić w życie, pozdrowionka :)

Link to comment
Share on other sites

byc moze ruchliwosc psa jest calkiem w normie bulteriera. mozna sie tez umawiac na bull zloty, aby wybiegac psiaka!! teraz dopiero widze kapko ze jestes z bytomia... czyzbysmy sie znali? chyba napewno :D organizujemy jutro o 12:30 zlot na polanie kolo restauracji "pod debem" w bytomiu. ZAPRASZAM!! WIECEJ INFORMACJI TUTAJ:
[URL]http://forum.bulterier.pl/viewtopic.php?t=607&postdays=0&postorder=asc&start=90[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kapka22']Ale jesli chodzi o poświecany mu czas, to faktycznie jest go mało...
praktycznie nie jest spuszczany ze smyczy ponieważ właściciele to juz troszke starsi i poważni ludzie, nie chca za psem gonic [/quote]
Hmm, w sumie Leon Niemczyk tez mial bulika, i choc moze nie wyobrazam go sobe szarpiacego sie z nim na dworze sznurem, to jakby nie bylo psa mial.
I tak sobie pomyslalam, ze moze skoro chca bulla, psa kochaja (bo inaczej to by go dawno oddali), chca ga miec, to moze niech wynajma jakiegos pet-sittera. Nie wiem jak na Slasku, ale moze jest ktos kto sie tym zajmuje, albo moze znajdziecie kogos, kto bedzie z tym psem w ciagu dnia wychodzil. Panciowie beda spokojnie pracowac i cieszyc sie psem wieczorami, a psiur bedzie wylatany i szczesliwy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...