Pako odszedł na zawsze :((( Żegnaj... [*]

[renatka_s]

Przez przypadek zobaczyłam tytuł i nie mogę uwierzyć, że Pako nie żyje:-(, te jego uchole były cudowne.

[hop!]

Pako odszedł nagle, szybko, cicho, bezszelestnie. Wszystko było w porządku i tak, jak zawsze. Zachowywał się normalnie. Obszczekiwał przez szybę kuriera, a kilka minut później leżał martwy. Bardzo go brakuje - bardzo. Najbardziej rozpacza moja mama, wszędzie go szuka. Pako był szefem i przewodnikiem dla Lulczaka i Fortuny. One też odczuły jego brak. Ciężko uwierzyć, że już go nie ma...

[Lemoniada]

I nic się od wczoraj nie zmieniło? Naprawdę go nie ma..? Nie myślałam, że aż tak mną to wstrząśnie...

hop!, mysza, przytulam mocno Was i mamę...

[mysza 1]

[quote name='hop!']Pako odszedł nagle, szybko, cicho, bezszelestnie. Wszystko było w porządku i tak, jak zawsze. Zachowywał się normalnie. Obszczekiwał przez szybę kuriera, a kilka minut później leżał martwy. Bardzo go brakuje - bardzo. Najbardziej rozpacza moja mama, wszędzie go szuka. Pako był szefem i przewodnikiem dla Lulczaka i Fortuny. One też odczuły jego brak. Ciężko uwierzyć, że już go nie ma...[/QUOTE]
Strasznie to przykre, dawno nie rozpaczałam tak za nie własnym psem. Straszne to. Na FB wrzuciłam czarno białe zdjęcie, masa ludzi się wpisuje, znało go wielu, udostępniali, pomagali szukac domu. Na zawsze zostanie w naszych sercach.
Podziękuj Mamie ode mnie i poproś, żeby nie rozpaczała. Takie paskudne to życie, że często zabiera najpierw tych najfajniejszych. Przynajmniej miał fajne ostatnie prawie 2 lata zycia :) a śmierć miał dobrą i bezbolesną. O wiele za wcześnie ale pozostaje tylko tym się pocieszać.

[hop!]

[quote name='mysza 1']Strasznie to przykre, dawno nie rozpaczałam tak za nie własnym psem. Straszne to. Na FB wrzuciłam czarno białe zdjęcie, masa ludzi się wpisuje, znało go wielu, udostępniali, pomagali szukac domu. Na zawsze zostanie w naszych sercach.
Podziękuj Mamie ode mnie i poproś, żeby nie rozpaczała. Takie paskudne to życie, że często zabiera najpierw tych najfajniejszych. Przynajmniej miał fajne ostatnie prawie 2 lata zycia :) a śmierć miał dobrą i bezbolesną. O wiele za wcześnie ale pozostaje tylko tym się pocieszać.[/QUOTE]

Rozmawiałyśmy wczoraj na ten temat. Pako poznałaś osobiście, a później było dużo zdjęć, relacji, opisów, więc też uczestniczyłaś w jego życiu. Wiele osób się nim zachwycało, ale nikt nie chciał dać mu domu. Nikt. Teraz wiele osób się wpisuje, ale dla nich, to tylko uszaty, ujmujący piesek ze zdjęcia. Wkrótce o nim zapomną.

Lepsza szybka śmierć, niż powolne umieranie. Pako uniknął chorób, bólu, starości - dla niego to lepiej. Ciężko jest tym, którzy żyją i muszą się pogodzić z jego śmiercią.