Mazek Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Nie bardzo wiedziałem gdzie zamieścić informacje, może tutaj: Czasem zdarza się nam, będąc w trasie najechać na leżące na drodze zwłoki, pół biedy jeśli leżą na poboczu, gorzej jeśli nie wiemy co dalej. Czasem wystarczy zawiadomić Straż Miejską ale częściej dopiero wtedy zaczynają się schody... Polecam artykuł o podmiotach odpowiedzialnych za zagospodarowanie zwłok zwierząt bezdomnych: [URL="http://prawoweterynaryjne.pl/"][COLOR=#0066cc]http://prawoweterynaryjne.pl/[/COLOR][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazek Posted August 31, 2011 Author Share Posted August 31, 2011 Akurat dzisiaj ukazał się kolejny artykul w temacie: Grzywna, a nawet areszt grożą kierowcy, który potrącił na drodze zwierzę i beztrosko pojechał dalej. Potrącone psy i koty leżące na poboczu lub na jezdni to widok, który co i raz przed oczami ma każdy kierowca. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, że jeżeli potrąci się czyjegoś pupila, a nawet dzikie zwierzę, to powinno się mu pomóc lub powiadomić odpowiednie służby. Obowiązek ten wynika z przepisów ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2003 r. nr 106, poz. 100 ze zm.). [B][B]Zwierzę na drodze[/B][/B] Zgodnie z tymi regulacjami, jeżeli kierowca nie jest w stanie pomóc zwierzęciu, a jest ono ranne, to powinien wezwać np. policję. Może też powiadomić o tym straż gminną (miejską). Jest to istotne, w przypadku gdy zajdzie konieczność uśmiercenia zwierzęcia w celu skrócenia jego cierpień. W takich sytuacjach można też wezwać lekarza weterynarii. W przypadku zderzenia z dzikim zwierzęciem (sarna, łoś, dzik) można powiadomić o zdarzeniu członka Polskiego Związku Łowieckiego, pracownika Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych, strażnika Państwowej Straży Łowieckiej, strażnika łowieckiego lub strażnika Państwowej Straży Rybackiej. W przypadku gdy zwierzę jest ranne i nie ma szans na przeżycie, to podejmą oni decyzję o jego uśmierceniu. [B][B]Nie tylko grzywna[/B][/B] Kierowca, który w takiej sytuacji nie zawiadomi o tym kogoś z wymienionych służb, naraża się na karę aresztu lub grzywny (do 5 tys. zł). Jeżeli sprawa znalazłaby finał w sądzie, to dodatkowo można orzec nawiązkę w wysokości do 1 tys. zł na cel związany z ochroną zwierząt. Na drodze giną nie tylko zwierzęta. W 2010 roku było 149 wypadków z udziałem zwierząt, w których zginęło 11 osób, a 175 było rannych. Rok wcześniej takich zdarzeń było 177. Zginęło w nich nieco mniej osób – siedem. Rannych było jednak aż 217 osób. Najpoważniejsze w skutkach są zderzenia z dużymi dzikimi zwierzętami na drogach przebiegających przez lay. Zderzenie z łosiem czy dzikiem jest niebezpieczne. W takiej sytuacji wezwanie na miejsce np. policji to także szansa na uzyskanie odszkodowania. Z tym że liczyć na nie mogą ci, którzy takie zderzenie mieli na drodze niebędącej odpowiednio oznakowanej (znak A 18b). Ponieważ znak taki nie musi być w każdym miejscu, dlatego uzyskanie odszkodowania nie jest łatwe. Źródło: Dziennik Gazeta Prawna Artykuł z dnia: [B]2011-08-26[/B], ostatnia aktualizacja: [B]2011-08-26 09:13[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.