Jump to content
Dogomania

Dorotean

Members
  • Posts

    82
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Dorotean

  1. Dzięki za odpowiedź. To super, że ktoś o tych psiakach myśli. A czy ktoś dalej te pieski ogłasza? Bo jak widzę strona jest nieodwiedzana. Co z adopcjami ? Czy ktoś wie które pieski są do adopcji ?
  2. Dina coraz piękniejsza. Ludzie naprawdę oczu nie mają. Te uszy są cudowne. Ale mam strasznie mieszane uczucie, bo z jednej strony trzeba trzymać kciuki o nowy domek, a z drugiej serce się kraje że są konieczne takie rozstania . Rudzie -Bianca kocha Diną Dina kocha Rudzie - Biance i jej rodzinę - a los nie pozwoli być razem. czemu to tak jest na tym świecie.
  3. Witam Wracam z dalekiej szpitalnej podróży i co widzę ? Co tu tak cicho ? Co słychać w Harbutowicach ? Czy jakieś nowe psinki poszły do adopcji ?
  4. [quote name='Felka z Bagien']A gdzie jest piesek w tej chwili?Może trzeba zafundować mu fryzjera w pakiecie startowym i znajdą się chętni.Dla mnie jest piękny! Pod tymi dredami kryje się cierpienie i królestwo insektów.[/QUOTE] Ale przede wszystkim ten pies jest w strasznym stanie. Wszystko jedno czy to pies gminy czy KTOZ . Powinni go zabrać do weta i do fryzjera i pozbawić tych dredów. W tym stanie nie ma szans na adopcję. A czy KTOZ albo gmina ogłasza w ogóle gdzieś te psy? I jak to możliwe , że oni nie dosyć , że dalej trzymają psy w takich strasznych warunkach, to jeszcze NOWE PRZYWOŻĄ ? Przecież cała akcja w zeszłym roku była po to żeby wyrwać psy z tych warunków. To jeśli gmina i KTOZ przywożą tam nowe psy i jeszcze trzymają je w takim koszmarnym stanie to ja tego całkiem nie rozumiem.
  5. W sprawie psów z Woli Batorskiej trzeba rozmawiać z KTOZ. Znajoma była tam w zeszłym roku w maju bo szukały z jeszcze jedna dziewczyna jej suczki Misi, która zaginęła.. Anna K zadzwoniła do tej dziewczyny że widziała ogłoszenia i że właśnie trafił do niej taki pies. Ale jak pojechały to było już po całej akcji i nikt nie chciał ich do psów wpuścić. Taka wolontariuszka od Anny K powiedziała, ze im psa nie może wydać bo jej tam KTOZ nie wpuści, a w gminie też im kazali rozmawiać z KTOZ.Więc elaja jak znasz kogoś fajnego z KTOZ to z nim pogadaj.
  6. [quote name='Rudzia-Bianca']Sadza już jedzie do swojego domu :)[/QUOTE] No to czekamy na wieści:lol:
  7. [quote name='Madie']Witam , właśnie rozmawialiśmy z Panią Małgosią w sprawie adopcji jednego z psiaków. Wstępnie nasza sunia jest zarezerwowana, teraz tylko ustalamy kwestie transportowe. Czy jest ktoś może kto jeździ z Warszawy do Krakowa i odpłatnie byłby w stanie pomóc nam z transportem pieska?[/QUOTE] A wracając do spraw zasadniczych na tym wątku : czy ktoś jedzie do Warszawy w najbliższym czasie? Bo ja jadę ale dopiero około 15 tego lutego. A trzeba pomóc jeśli możemy panienkę wydać do Stolicy:cool3:
  8. [quote name='Ada-jeje'][quote name='Foksia i Dżekuś'] Nienawidze jesli zarzuca sie komus cos co zrobil KTOZ w roku 2009 u Anny K, w Podlezu, wystarczy zajrzec na watek olkuski, a pozniej na watek zalozony dla Anny K. Tez wolontariusze z KTOZ sprzatali posesje Anny K. psy w ilosci 30 sztuk noca zostaly wywiezione do Fundacji Przystan Ocalenie, a wtedy wspanialomyslnie przyjechali z podniesiona glowa inspektory KTOZ z M.H. krecaca wowczas film i pokazac jak to jest czysciutko itd. To sa fakty, nadal istnieja na dogomani.[/QUOTE] Ale KTOZ jak wiesz wszystko wolno czego innym nie wolno :evil_lol:
  9. [quote name='Foksia i Dżekuś'][quote name='Rudzia-Bianca'] Z tego co wiem to na przełomie lata/jesieni nie jestem w stanie podać dokładnej daty w przytulisku przeprowadzona była kontrola . '' Na wiosnę 2012 roku była kontrola zapowiedziana z dutygodnioym wyprzedzeniem . Wolontariusze bardzo mocno wtedy sprzatali ,a część psów została przewieziona do przytuliska w Winiarach. Wtedy to zewzględu na duża ilośc psów koło 70 (a powino ich byc ze 30-40 bo my wydaliśmy przez 4 lata ponad 100) Pani Małgorzata oświadczyła co jest na piśmi ,ze nowych psów nie przyjmuje ,a te co sa wydaje do adopcji. Ciekawa jestem kto zaopjekuje sie psami jak sie stanie coś pani Małgosi lub panu Jurkowi ? Ci co przywozili tam psy ? A i jeszcze jedno - tak są tam psy przerzucone przez Annę K. , wszystkie już w dobrych kondycjach, zdrowe, zadowolone, merdające ogonami i ŻYWE gdyby zostały u Anny K to obawiam się , że by ich już nie było, a jakoś nikt nie kwapił się żeby te psy z Harbutowic zabrać i zapewnić im bezpieczeństwo . Tak Pani Ania przyjechała ,przywiozła około 50 psów i przeżuciał pania Małgosi przez ogrodzenie . I niby kto je miał zabrac ? po co przyjmowali psy ,która anna K. przywoziła ze Szczyt i z ninnych miejsc za które to psy brała pieniądze. I sama Anna K pewnie wpisala sie do zarzadu fundacji Harbutowic_[/QUOTE] 1. Nigdzie w przepisach nie ma zapisane ile psów wolno posiadać . Jako inspektor KTOZ foksiu i dżekusiu powinnaś to wiedzieć. 2. Pani Małgosia nie przyjmuje nowych psów tylko w sytuacji zagrożenia ich życia. Bo jeśli podrzucą jej psa to na pewno go nie wystawi za bramę, na pewna śmierć. 3. To tak foksiu i dżekusiu jak w krakowskim schronisku - nie wolno wam przyjmować tam zwierząt spoza Krakowa ale podobno w sytuacji zagrożenia życia zwierzęcia - przyjmujecie je do krakowskiego schroniska pomimo zakazu ? 4. Jeśli Pani Małgosia zaopiekowała sie psami Anny K - i są teraz zadbane , odkarmione i zadowolone - to jaka w tym wina ? 5.Skoro psy są w dobrej formie - to o co ci tak naprawdę chodzi? 6. Co ciebie obchodzi co się stanie z psami jeśli coś się stanie z Panią Małgosią i Panem Jurkiem ? Raczej nic im się w najbliższym czasie nie stanie bo nie czytają dogomani i twoich wypowiedzi więc nie padną na serce widząc to morze nienawiści. 7. Ktoś równie dobrze może się niepokoić co stanie się z psami z krakowskiego schroniska ,które podobno jest nadmiernie przepełnione , w sytuacji kiedy ktoś dociekliwy zapyta Powiatowego Lekarza Weterynarii jak to możliwe, że schronisko w Krakowie działa jesli ...................... i tu nie zapytam, bo mimo że wasze metody budzą mój głęboki sprzeciw dla dobra zwierzat tego pytania nie zadam. Ja nie zapytam, ale ktos kiedyś,kto będzie stosował wasze KTOZ-owskie metody czyli przedkładał osobiste nienawiści nad dobro zwierząt - zapyta. I lepiej o tym pomyśl foksiu, a tu przestań mącić.
  10. [quote name='aliga']Zawsze mnie dziwilły dwa spojrzenia na jedna sprawe.............[/QUOTE] Łatwiej Ci będzie zorientować się w sytuacji robiąc prosty test : Kto atakuje z nienawiścią wszystko, każdą pomoc dla zwierząt, jeśli zasługi nie może sobie przypisać, albo firmie która reprezentuje. A jeśli nienawidzi danej osoby to będzie się starał jej szkodzić i ją niszczyć nawet jeśli przy okazji działa na szkodę zwierząt którym ten ktoś pomaga. Wiadomo, że jak się komuś robi złą opinię to mu jest trudniej nawet szukac domów do adopcji zwierząt które ma pod opieką. A taki zażarty niszczyciel pojawia się to tu to tam, wszędzie gdzie dzieje się coś pozytywnego, zęby tylko plunąć jadem : na temat czy też nie.
  11. Cóż iwoniam sie pięknie pożegnała i tym dyskusje o rozliczeniach i cudach dokonywanych przez groomera- zamknęła. Wiec tajemnica cudów i w jednej i w drugiej sprawie chyba już pozostanie sekretem iwoniam.
  12. [quote name='megi345']Napiszcie do Iwoniam na facebooku by podala swój adres to jej wyślecie nową obroże dla Trufli :cool3:[/QUOTE] Jak tylko Trufelka się na prawdę odnajdzie to wyślemy nie tylko obrożę, ale także szelki i smyczkę:shake:
  13. [quote name='Ada-jeje']Inspektorzy KTOZ to jedna sprawa, Harbutowice, ktore nie maja statusu schroniska, ani nadzoru PIW, nalezalo by sie zastanowic, czy naprawde zasluguja na tytul Ludzi roku. W/g mojej zdobytej wiedzy, NIE[/QUOTE] A wedle informacji, które dotarły do mnie - jak najbardziej zasługują. Nie byłam tam , ale bardziej wierzę osobom od których to wiem, niż inspektorom KTOZ. To że przytulisko nie jest schroniskiem - to nie grzech . A z tego co się dowiedziałam przechodzili wiele razy kontrole PLW z bardzo pozytywna oceną. A jak widzę,ze inspektorzy KTOZ kogoś zaczynają tępić to od razu zaczynam być czujna bo akurat mam przykłady na ich mało fajne akcje , albo zaniechania tak jak w przypadku O- na czym cierpią zwierzęta. Więc myślę że najlepiej niech każdy za siebie zdecyduje czy popierać kandydaturę Pństwa Dobrzańskich , natomiast zaśmiecanie przez foksię watku tematami niezwiązanymi jest nie na miejscu i jeszcze raz pokazuje, że KTOZ uzurpuje sobie prawo do kontroli nad wszystkimi i uważa że tylko opinia KTOZ jest jedynie słuszna. Niech więc KTOZ powoła własną kapitułę i tam wedle swego uznania rozdaje tytuły. Ale innym niech pozostawi wolność wyboru i przestanie pluć na wszystkich i wszystko co KTOZ -tem nie jest.
  14. [quote name='wojtuś']Wstawię Kochani post Iwoniam, który zamieściła dzisiaj na swoich wątkach. Jest i Trufelka. Z dzikiej i wystraszonej suni przez niespełna 2 lata stała się taka.. jak na zdjęciach:) Trufelka :loveu:[/QUOTE] Zdjęcia piękne, tylko kiedy zrobione? Bo jeśli Trufelka po odnalezieniu była u fryzjera i została podana groomowaniu - to chyba bardziej do pyszczka byłoby jej w nowej obroży. Po wygroomowaniu - ubrana w stara obrożę? To nie pasuje do iwoniam :roll:
  15. [quote name='Foksia i Dżekuś']Tak tak , naleŻy sie tytuł "Ludzie roku " za to ze współpraCOWALI Z ANNĄ K. PRZED kŁAJAEM , BRONILI WŁASNĄ PIERSIA PRZYBYTKU W kŁAJU WSPÓŁPRACOWALI TEŻ Z ANNA K. PO ODBIORZE PSÓW Z kŁAJA , PRZYJMOWALI OD ANNY k. PSY CAŁY CZAS MIMO ZE ZOSTAŁA SKAZANA ZA ZNECANIE SIE NAD PSAMI W KŁAJU ,A W KRAKOWIE TOCZY SIE POSTEPOWANIE ZA ZNĘCANIE ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM I MA ZAKAZ PRZETRZYMYWANIA PSÓW.[/QUOTE] Oto pojawił się kolejny etatowy inspektor KTOZ który tez twierdził na innych wątkach,podobnie jak iwoniam w sprawie Trufelki, że nikomu z niczego tłumaczyć się nie będzie. To w u was KTOZ juz "rodzinne" i to, że jak ktoś stara się zrobić coś pozytywnego jak Rudzia - Bianka to zlatujecie sie jak sępy i rozwalacie. Tak już macie , ale od tego macie stronę inspektorów KTOZ To jest wątek pomocy dla Harbutowic, więc pani inspektor proszę uprzejmie swoje obsesje na temat Anny K wylewaj na watkach do tego przeznaczonych, a nie zaśmiecaj tego.
  16. [quote name='inka33']:niewiem: :niewiem: :niewiem:...co powiedzieć...[/QUOTE] Ja powiem tak : jeśli te ogłoszenia znaczą, że Trufelka tak naprawdę się nie odnalazła, to dla dobra Trufelki możne nie wytykać tego iwoniam, bo wtedy żeby mieć spokój może wycofać ogłoszenia, a wtedy to już na pewno Trufelka się nie znajdzie. Nie może bac się szukać psa, a jeśli napisała, że Trufelka się znalazła , a tak nie było, to i tak została z problemem sama. bo trudno jej teraz prosić kogoś o pomoc. Ma to co prawda na własną prośbę , ale lepiej niech szuka dalej, niz by odpuściła.
  17. [quote name='iwoniam']Nic nikomu nie kazałam wysyłać i jeśli miał ktoś zastrzeżenia do mojej opieki nad zwierzętami to mógł sam się nimi zająć, a nie linczować mnie po roku czy dwóch. Na żadne kolejne jak i poprzednie zaczepki, zgodnie z moją wypowiedzią z dnia 01.11.13, nie będę odpisywać. Widzę, nie podoba ci się doroteo informacja nt Hrabiego - ona i tak nie była do ciebie skierowana. Po tym jak pokazałam państwu sposób wyprowadzania pieska był on już kilka razy na spacerze i teraz jest już dobrze. Póki forma tych postów będzie taka jak dotychczas nie będę nic komentować. Dziękuję z tego miejsca tym osobom, które nadal, z bardzo pozytywnym skutkiem, pomagają mi w adopcjach. Iwonia[/QUOTE] iwoniam, a od kiedy pytania o to gdzie pies się znajduje i w jakim jest stanie oraz niepokój w związku z udzielaniem każdemu innej informacji lub całkowite milczenie - to lincz ? Bo jeśli tak , to czym są wszystkie interwencje inspektorów KTOZ ? A jak opiekun zwierzaka nie udzieli inspektorom informacji co ich zadowolą to inspektorzy jeszcze sąsiadów i dzielnicowego "rozpytają" Ale jeśli pomogłaś nauczyć chodzić Hrabiego po schodach - to dobrze. Cokolwiek by się nie działo między ludźmi nie może odbijać się na zwierzętach.
  18. [quote name='Marycha35']Jakoś trzeba Trufi namierzyć!!!!! Może z Dogo ktoś mieszka blisko i by looknął ???[/QUOTE] iwoniam w takim przypadku gdyby dotyczył kogoś innego pojechałaby tam jako interwencja KTOZ. Ale w tej sytuacji kontrola przez KTOZ raczej odpada. To jest watek Trufelki ale u iwoniam była cała masa zwierząt i też nagle cisza.
  19. [quote name='dobromyśl']jasne, niech sobie Pani brnie dalej....., ma Pani jeszcze jakiś pomysł, czy może podsunąć jakieś książki, może Agata Christe, a może coś bardziej wspólczesnego? A może wybierze sobie Pani na chybił trafił jakąś inną osobę z fb i rozpocznie fantastyczną opowieść. Może z tej osoby zrobi Pani np wampira, mhm....przydałby się ktoś z czarnymi włosami. Pani naprawdę nie zadaje sobie sprawy z tego, co robi.[/QUOTE] Dokumenty np. protokoły z rozprawy przeciw pani P gdzie inspektorzy KTOZ zeznają jako świadkowie obrony- to niestety nie fikcja literacka. To jak najbardziej współczesne fakty. I zadziwiająca niechęc KTOZ do skutecznej interwencji w O, chociaż inspektorzy KTOZ odbywają tam "prywatne"?? rajdy - i mogliby,( gdyby chcieli ) dostarczyć takich dowodów że sprawa O zostałaby zamknieta na zawsze. Ale oni chyba "nie chcą chcieć".
  20. [quote name='dobromyśl']Do Pani Ada-jeje Jakim prawem umieszcza Pani moje nazwisko i podaje Pani link do moich danych? Czy zdaje sobie Pani sprawę z tego, co Pani zrobiła? Żądam natychmiastowego skasowania tego postu. Także ze względu na moich znajomych. Jeśli nie, będę musiała to zgłosić odpowiednim organom i administratorom Dogomanii. Informuję , ze nigdy nie byłam w Olkuszu i nigdy do nikogo nie dzwoniłam w opisywanej sprawie. Zachowanie Pani, moim zdaniem, jest skandaliczne. A przed osobami, które starają się, jak mogą , pomóc zwierzakom z Olkusza, chylę czoła. Koniec dyskusji.[/QUOTE] Ale o co chodzi ? O czyje dane ? W tym poście Ada - jeje zacytowała tylko fragment pisma skierowanego do KTOZ czyli oficjalnego skierowane na ręce kierownika biura KTOZ - znanego z imienia i nazwiska bo są to dane zawarte na stronie internetowej KTOZ no i tym oficjalnym piśmie. Więc jeśli chodzi o dane z tego listu dotyczące pani Pauliny to nie ma tu mowy o jakiejkolwiek nieprawidłowości. Zajmowanie określonego stanowiska wiąże się zarówno z uprawnieniami jak tez innymi konsekwencjami. Chyba ze chodzi o dane innej osoby, ale ja się jakoś nie doczytałam. Zresztą styl zakończenia protestacyjnego postu napisanego przez dobromyśl sugeruje że jest to pracownik KTOZ "koniec dyskusji" - to zazwyczaj cała merytoryczna argumentacja KTOZ:cool3: Jeśli to jednak nie o panią Paulinke chodzi to proszę mnie poprawić. Mnie natomiast dziwi brak reakcji KTOZ na taka prośbę o interwencję w O. Kiedy to pismo zostało złożone w KTOZ ?
  21. [quote name='iwoniam']Wszystko w porządku, zwierzątka dziękują za "troskę".[/QUOTE] Wszystko w porządku:multi: to super. A ile ich teraz masz iwoniam u siebie i jak godzisz opiekę z pracą zawodową na pełny etat ?
  22. [quote name='iwoniam']Adopcja przeprowadzona przeze mnie. Obie panie pełne zapału i miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Totek to cudowny piesek, zasługuje na wspaniały dom. Będzie mieć w domu czworonożnego towarzysza. Byłam dziś u Hrabiego. Jest już wyszczotkowany, ma wyczyszczone uszka i był na wizycie u lekarza weterynarii. Na spacerze (boi się jeszcze trochę schodów, ale pierwszy strach przełamany) tak mu ogon z radości chodził, że nowi opiekunowie byli pod wrażeniem. Na razie nie jest źle, na koty zareagował bardzo spokojnie. Trzymamy kciuki, aby było tylko lepiej. ps. otrzymałam dziś na email informację, że ponoć Malgoska przelała na moje konto ponad 10 tysięcy złotych. Nie jest to prawda. Mam wszystkie przelewy i zrobiłam ich kopię. To są fałszywe oskarżenia.[/QUOTE] Jeśli jiwoniam ma czas na wizytę u Hrabiego to może znajdzie się parę minut na zrobienie zdjęcia Trufelki. Swoja droga jest smutne , że dla iwoniam najważniejsze jest wyszczotkowanie Hrabiego, o czym zawiadamia w pierwszych słowach. A swoja droga po co iwoniam pojechała do Hrabiego? Podpiąć się pod adopcyjny sukces by mieć o czym pisać i odwrócić uwagę od Trufelki ? I rozliczeń ? Inspektorzy KTOZ tak maja że na pytania niewygodne z zasady nie odpowiadają. A Hrabiemu powodzenia. Niech się Pan trzyma drogi Hrabio i odwzajemni uczucia kobiety, która , jak pisze Rudzia Blanka zakochała się w Panu. Z miłości można zrobić wszystko , także nauczyc się chodzić po schodach. Powodzenia drogi Hrabio.
  23. [quote name='Marycha35']A o Trufelce nic nie wiemy nadal...:([/QUOTE] Co za problem zrobić foto, jeśli psinka żyje i się znalazła ? Aż się boje myśleć o powodzie tej ciszy
×
×
  • Create New...