biednedobre

Biedne stworki, tyle wrażeń pogodowych. Nie podoba się nam taka pogoda. U nas na podkarpaciu też mocno straszyło, cała szóstka uciekła do tatowego pokoju, tato zawsze spokojny, zwierzyna ciągnęła jak do arki, ku ratunkowi. Niech się ta pogoda uspokoi, bo i ludziom i stworkom to nie na rękę.

Biedne stworki, tyle wrażeń pogodowych. Nie podoba się nam taka pogoda. U nas na podkarpaciu też mocno straszyło, cała szóstka uciekła do tatowego pokoju, tato zawsze spokojny, zwierzyna ciągnęła jak do arki, ku ratunkowi. Niech się ta pogoda uspokoi, bo i ludziom i stworkom to nie na rękę.

Boluś ma w papierach maść "biało-czarną" :) Zakupiłam paróweczek za 10zł, to jest niesamowite, jak on się cieszy na sam ich widok :)

Zaglądam do malutkiej, cieszę się, że zdrówko ma i oby domek wypalił !!

Zaglądam do Nelusi :) Mam nadzieję, że już nie sprzątacie z Nelką, dziś trzeba leżeć, a potem leżeć więcej :)

Jutro idę podpisać papierki adopcyjne Boleczka. W przytulisku nie istnieje instytucja DT i to jest jedyny sposób na to, żeby Boleczka nie trzeba było zwrócić do psiarni. Szkoda, bo to zbędne mieszanie w papierach, ale skoro inaczej być nie może...

Karmimy Psiaki to akcja, mająca na celu poprawę sytuacji bezdomnych psów w schroniskach oraz zorganizowanie potrzebującym czworonogom adopcji. Działają na całą Polskę, sprzedają koszulki, mają strony gdzie wirtualnie poprzez klikniecie, karmi się psiaka i potem za komplet kliknięc ślą pakę do schroniska. Robią też akcje bilbordową, wklejaja, reklamują biedy na bilbordach w celu znalezienia domku. ogólnie bardzo fajne akcje, juz od lat klikam. Mają prfil na fb "karmimy psiaki", można zerknąć. Najważniejsze, że mnostwo lodzi udostępnia bo lubi ich stronkę. trochę reklamy się przyda. Dzięki bardzo za przyszly bazarek, poczekamy nie pali się, a okres wakacyjny rzeczywiście źle się kojarzy z adopcjami.

Kochane Karmimy Psiaki dostali zdjęcia Boleczka i opis. Obiecali, że wystawią, udostępnią malucha w następnym tygodniu :) Też mają urwanie głowy przez te wakacje :(.

hahahaha Gabi79 bravo! Długo będę pamiętać tą refleksję, sciskam gorąco!!!! Bolko nie ma oka, michau, kotek nóżki, a może jeszcze coś przybędzie nie będzie miało czegoś?! i co z tego ?!! To samo wysłuchuję :P

Serce bije szybciej :))) !!

Bolkowe radosne merdanko odsyłamy :) Dziś są lekkie grymasy, bo mokro, łapki trzeba wylizywać...

Kupiliśmy dziś paróweczki, chyba nr 1 na menu Bolkowym, uwielbia!! Był dziś na półtoragodzinnym spacerze, pięknie dreptał, chciał pobiegać, no ale niedziela i dużo psiarni więc nie zaryzykowaliśmy, Mama rozdawała psiakom parowkowe nagrody za meldowanie się na komendę:)

Ogromne Dzięki!!! Wiem, że będzie ciężko, ale wierzę, że gdzieś jest ta osoba, która Boleczka może przygarnąć. Nie zajmie dużo miejsca, nie będzie się narzucał, tylko wpatrywał tęskno w nadziei na pieszczoty :)

SUPER !!!! Dziękujemy barrrdzo:)

Zakupiłam ćwiateczek dla Boleczka za 22zł :) zapas zamrożony, gotujemy codziennie. Ryżyk jeszcze mam i marcheweczki też. Bolko dziś był niegrzeczny na spacerku, poturbował napotkanego psiaczka o dobrych intencjach. Chyba sobie coś ubzdurał, że bronić trzeba :(. Mam nadzieję, że nie zrobi się z niego zadzior...

Dobrze, że są te sms. U nas też jak ktoś rezygnuje z zamówienia, to sms, a jak coś zamawia to telefon. Bez sms mogłaby być tylko głucha cisza :)

Ja też zaglądam, coraz piękniejsza!!!

Dokładnie, lepiej poczekac niż potem niepotrzebnie się gnębic. Gabi, Zawsze jak znajdujecie wspaniałe domki i to dlatego właśnie, że macie wobec nich wymagania. Jak są nie spełniane lub mają takie byc, to lepiej odpuscic.

Yolanovi, tą kawkę schłodzic trzeba zdecydowanie :) Boleczek schował się na zimne płyteczki podłogowe. Wieczorem wróci chęc do brykania. Najważniejsze, że się trzyma na tych upałach. Wsunął gotowanego kurczaka z warzywkami i ryzykiem i tyle go będzie, zniknął. Dziura (ziemianka) pod forsycją okupowana w Frankiem na zmianę, tylko nosy wystają z pod krzaka.... ufff, niech ktoś srawi nam tu deszcz, bo zle się na takie dętki psie patrzy!

Boleczek spi na schodach, na półpiętrze, bo tam najchłodniej. Ożywi się pewnie dopiero wieczorem. Wszystkie stwory leżą jak placki. Mi tez nie wiele brakuje.....

kiyoshi, dziękuję bardzo za wpłatę :). wpłynęło wczoraj 20 zł (06.07.15) wszystko w czwartym poście. Przepraszam ,ze dopiero dziś zamieszczam, ale wczoraj ofiarą upałów padł mój komputer. Teraz nękam innych o chwilę dostępu. Aktualizuje jak tylko mam możliwośc.

Część informacji przesłałam na priv. Co do oczka, to też jestem zdania, że nie ma co psiaczka dręczyć, zwłaszcza, że Dr powiedział, że nie zaryzykuje kolejnej narkozy po ostatnich komplikacjach. Najlepiej byłoby gdyby Bolko trafił do DS zanim straci wzrok, jeśli miałoby to nastąpić. Nauczyłby się nowych kątów na pamięć. Piesek jest już u mnie od 03.06, prosto po zabiegu oka i kastracji. Stosowałam wtedy tribiotic na zalecenie Dr, oraz aluminium, na szwy, które chciał sobie wydzierać. Od tego czasu został wykąpany i zakropiony kropelką na pćhły i kleszcze. Na jego jedyne oczko ma Getamicin przeciwinfekcyjnie, bo zdarza mu się trzeć pyszczkiem o trawę. Karmienie suchą karmą odpada, bo piesek nie radzi sobie z gryzieniem krokiecików. Od jednej z cioteczek dostał raz kawałek kiełbasy, ale skonczyło się na wymiotach. Doskanale za to przyjmuje karmę lekkostrawną, tzn. 1 gotowana ćwiarteczka, ryż na parze i marcheweczka tarta, to jego posiłek główny. Do tego, jako dodatki stosuję siemie lniane i żółtko, bo był bardzo matowy początkowo. Poza tym dostaje I/4 puszeczki psiej każdego ranka na rozruch.

i ja zaglądam i kibicuje. Niech ta pogoda nastroi zwierzolubów do adopcji!

A ja jestem, zaglądam. Nosa dzisiaj nie wystawie za drzwi. w domku lżej się oddycha :)