Jump to content
Dogomania

Elia

Members
  • Posts

    114
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Elia

  1. [quote name='dog193']To co mieli na myśli pisząc najpierw "łosoś", a potem "mączka z ryb oceanicznych"?[/QUOTE] Mieli na myśli to, co wszyscy znający się na określeniach składników suchych karm - czyli mączkę z łososia, nieco lepszego gatunku. [QUOTE]Mączka może być z mięsa łososia, albo z łososia.[/QUOTE] Nie, nie może być mączka z mięsa łososia. Ty, niestety, nie odróżniasz elementarnych pojęć: sproszkowanego mięsa od mączki. Jest to zjawisko typowe dla dyletantów; można tylko podziwiać brawurę, rezolutność i pewność siebie w wygłaszaniu takich teorii. Zapamiętaj, że mięso jest zawsze mięsem, niezależnie od postaci w jakiej występuje, a mączka jest produktem ubocznym, czyli odpadem poubojowym, a najważniejsza różnica między nimi jest taka, że mięso jest najlepszym źródłem białka najwyższej jakości, czego absolutnie nie można powiedzieć o mączkach. Stąd też ceny karm mięsnych, które zawsze są wyższe od karm mączkowych. [QUOTE]Jeśli mączka jest z mięsa łososia, oznacza to po prostu, że jest to mięso wysuszone.[/QUOTE] Oznacza to po prostu, że piszesz bzdury. [QUOTE]Natomiast mączka z łososia to jakieś tam produkty uboczne. Podejrzewam, że "łosoś" oznacza właśnie tą mączkę z mięsa, jeśli nie samo mięso.[/QUOTE] Zaraz, zaraz, co to znaczy: "jakieś tam" czy "podejrzewam"? Jeśli już tak odważnie wypowiadasz się na temat, który sprawia Ci jednak mnóstwo kłopotów, to pisz konkretnie i bez "podejrzeń" - albo znasz zagadnienie (wiem, że tak jednak nie jest), albo prosisz o wyjaśnienia, co jest uczciwsze i nie przynosi wstydu. [QUOTE]Co jest dobrego w mączkach? Cóż, jeśli do produkcji karmy używa się świeżego mięsa, to producent wpisuje jego ilość użytą przed procesem produkcji, przez co rzeczywista ilość mięsa w karmie jest znacznie mniejsza, niż by to mogło wynikać ze składu (świeże mięso ma wysoką wilgotnośc, wiadomo). Przy mączkach nie ma tego problemu.[/QUOTE] Plączesz się w swojej teorii i zamazujesz istotę tematu dla wszystkich czytających. Po pierwsze, mięso w suchej karmie, jak sama nazwa wskazuje, jest zawsze suche, bo przechodzi proces suszenia, a podawanie przez niektórych producentów procentowego udziału mięsa w postaci świeżej lub surowej nie zmienia jego jakości; należy jedynie wiedzieć, że jest to chwyt marketingowy i umieć przeliczyć ilość mięsa świeżego na zawartość mięsa suchego. Po drugie, poruszamy sprawę różnicy między mięsem a mączkami i pytanie brzmiało: "Co jest dobrego w mączkach?" Jeśli, według Ciebie, różnicę stanowi to, co napisałeś/aś powyżej, to teraz już wiesz, że Twoja wypowiedź jest niedorzecznością i warto (tak myślę!) przeprosić czytających ten wątek za swoją niefrasobliwość.
  2. [quote name='dog193']To prawda, ja Jupikowi też podaję mniej. Co do mączki, to radzę o niej poczytać, bo nie takie diabeł straszny. I jeszcze jedno, pierwszy lepszy skład ze strony TOTW: [URL]http://www.tasteofthewildpetfood.com/products/dogs/dry_food/pacific_stream_canine_formula/[/URL] Na pierwszym miejscu jest łosoś, potem dopiero mączka z ryb oceanicznych (i wyraźnie jest zaznaczone, że to mączka: "meal"), więc nie wiem skąd wniosek, że w TOTW nie ma mięsa?[/QUOTE] Ano stąd, że określenie "łosoś" nie jest równoznaczne z mięsem z łososia. Mączki dzielą się na różne odmiany i przez to ich nazewnictwo jest też zróżnicowane. W przypadku ToTW nawet cena powinna dawać powody do myślenia. Odsyłam do definicji mączek do AAFCO. I jeszcze pytanie: co, według Ciebie, jest dobrego w mączkach w porównaniu z karmami mięsnymi?
  3. [quote name='gosiakmeister']No to mnie zatkało... Na stronie producenta jest np. "Bison, lamb meal, chicken meal..." czyli rozumiem, że chodzi o mączkę z jagnięciny i kurczaka?[/QUOTE] Tak, ale nie tylko, bo określenie "bison" to również mączka, choć nieco innej kategorii. Jeśli producent używa mięsa do produkcji karmy, wówczas pisze: "mięso z bizona, kurczaka" i t.p., bo taki zapis lokuje jego produkt w segmencie karm najwyższej jakości (jeśli oczywiście ilość tego mięsa w postaci suchej jest odpowiednia!).
  4. [quote name='gosiakmeister'][SIZE=2]Zmienię na chwilę wątek. Gdzie można sprawdzić skład tej karmy? widziałam, że teraz mają nową dla puppy, ale nie ma składu np. Mamy 70% mięsa z kurczaka itd. Zastanawiam się, czy nie pozostaje mi napisać do producenta? [COLOR=#57595A][FONT=Trebuchet MS]Zastanawiałam się nad taste of the wild albo Wilderness Real Nature[/FONT][/COLOR][/SIZE][/QUOTE] Karmy Taste of The Wild nie zawierają mięsa, są to karmy mączkowe, a informacja polska o mięsie w karmie w ilości 70% jest zwykłym nieuczciwym marketingowym chwytem. Nie czytaj tego, co pisze polski importer czy dystrybutor, wejdź na stronę producenta [url]www.tasteofthewildpetfood.com[/url], otwórz zakładkę z produktami, wybierz jakąkolwiek karmę klikając na worek i przeczytaj "ingredients": nigdzie nie znajdziesz określenia "meat", czyli mięso.
  5. Elia

    GreenDogFood

    [QUOTE][motylek1007]na wielu bezzbożówkach tak własnie jest napisane, ze dla wszystkich psów, w kazdym wieku przy kazdym trybie pracy[/QUOTE] To nie jest reguła - istnieje bardzo wiele karm ze zbożami w składzie, które również są karmami bilansowymi, czyli: "każda karma odpowiednia dla wszystkich psów". Nie sugeruj się w wyborze karmy jedynie obecnością lub brakiem w niej zbóż. Zboża, jeśli są stosowane w odpowiedniej ilości i pełnią pozytywną rolę w układzie pokarmowym, są zupełnie niegroźne, nawet te zawierające gluten. Alergia glutenowa dotyczy zresztą niewielkiego procentu populacji psów, nieporównywalnie mniejszego niż w przypadkach uczuleń na białko. Wracając do karm - typową karmą bilansową jest Ziwi Peak, horrendalnie droga karma, która pod względem składu ustępuje wielu mięsnym suchym karmom istniejącym na polskim rynku, ale magia ceny tych karm i chytre marketingowe narzędzia (np. informacja o zawartości 93% mięsa w karmie!) potrafią tak namieszać w głowie ludziom, że ci zachwycają się i podziwiają ten produkt, choć nigdy nim nie karmili swoich psów, głównie z powodów ekonomicznych. Ceny karm tego producenta są ABSOLUTNIE nieadekwatne do ich jakości, po prostu właściciel fabryki przyjął założenie, że wielkość sprzedaży będzie bardzo mała, ale dzięki wysokiej cenie jednostkowej ogólny bilans go usatysfakcjonuje.
  6. Elia

    GreenDogFood

    [quote name='barbarasz49']:multi: Brawo Elia, nareszcie osoba,która ma taką samą opinię o isabelle30/301 jak ja. Wierz mi mocno zalazła mi za skórę swoimi "mądrościami",chociaż ostatnio nieco spasowała i atmosfera na forum uległa znacznej poprawie.[/QUOTE] Po co więc wdajesz się w wymianę zdań z osobą agresywną, wulgarną i z zaburzeniami psychicznymi, na domiar złego - dyletantką pozbawioną elementarnej wiedzy o żywieniu psów? Taka "dyskusja", poza jednostronną arogancją, nie wnosi niczego mądrego do tego forum, w którym i tak, niestety, nie roi się od osób z kindersztubą i dżentelmenów.
  7. Elia

    GreenDogFood

    [quote name='isabelle301']ooo, ziołolecznictwo też jest twoją domeną? otóż błąd - zioła bardzo pieknie chronią przed inwazją pasożytów - nie tylko tych bytujacych w układzie pokarmowym. W tej konkretnej karmie - jest to tylko chwyt marketingowy...[/QUOTE] Po raz ostatni (to informacja dla ciebie) zaznaczam: nie polemizuję z osobami dotkniętymi nieszczęściem w postaci psychicznej ułomności. Mogę im tylko współczuć...
  8. Elia

    GreenDogFood

    [quote name='motylek1007']ktoś używał/zna tą karmę? mają niezły chwyt reklamowy [I][B]Wszystkie karmy GreenDog zawierają opatentowany, unikalny zestaw ziół[/B], który chroni organizm psa przed namnażaniem się pasożytów w jelitach a także przed inwazją pcheł i kleszczy. [/I] [I]Regularne karmienie psa karmą [B]GreenDog w dużym stopniu zmniejsza[/B] bytowanie pcheł i kleszczy na skórze a także chroni układ pokarmowy przed pojawianiem się u niego pasożytów.[/I] a może to nie chwyt? jak myślicie? tu strona producenta [URL]http://greendogfood.pl/[/URL][/QUOTE] Jest to karma mączkowa, wbrew temu, co pisze polski dystrybutor. Strona www, którą podajesz, nie jest stroną producenta, a jedynie importera; zawiera dużo nieścisłości, mówiąc delikatnie. Poza tym, żadne zioła nie ochronią organizmu psa przed pasożytami - to sprawna zagrywka reklamowa. Dodam jeszcze, że karmy tej firmy są typowymi karmami bilansowymi, czyli każda z karm powinna zaspokoić, według producenta, potrzeby żywieniowe i rozwojowe wszystkich psów - zarówno szczeniąt jak i dorosłych, psów aktywnych i seniorów, suk ciężarnych i osobników o wrażliwych układach pokarmowych. To jest absolutnie nierealne.
  9. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']Yes my master ! :)[/QUOTE] Wreszcie zrozumiałaś, gdzie jest Twoje miejsce w szeregu. Tak trzymaj!
  10. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']Dane sprawdzone na kilku stronach www. i wszystkie piszą podobnie. Zgodnie z tym co piszesz, wszystkie te strony edytowane są przez dyletantów, a tylko Twoja wiedza jest jedyną właściwą. Urasta wręcz do rangi aksjomatu. Poprzestańmy na tym że jesteś szefem internetu, matką wikipedii i czego tam jeszcze chcesz. Wszystkie strony piszące inaczej niż Ty mówisz, pisane są przez dyletantów i są jedną wielką zmową i konspiracją na globalną skalę. Wszystko to uknuli Amerykanie, Ruscy i prawdopodobnie przedstawiciele innej cywilizacji. Zakończyłam rozmowę z Tobą na w/w temat. Pozdrawiam :)[/QUOTE] Ja bynajmniej nie pałam chęcią rozmowy z Tobą, sama ją rozpoczęłaś wypisując bzdury, które zostały Ci wytknięte przeze mnie. Nie odpowiadasz na merytoryczne zarzuty, nie potrafisz się przyznać nawet do tak ewidentnych błędów, jak ten o pomylonych definicjach mączek, nie znasz zupełnie angielskiego a zabierasz się za tłumaczenia, które Cię przerastają, piszesz jak półanalfabetka i próbujesz otumaniać dezinformacjami osoby czytające wątek aby wyjść z twarzą z tej polemiki. Nie odwracaj kota ogonem, nie posługuj się też fałszywymi argumentami typu "...wszystkie strony piszą inaczej", "...dane sprawdzone na kilku stronach www" i t.p., bo też nigdy nie podałaś żadnej konkretnej strony ani autorów artykułów. Kończysz dyskusję, co jest typowym objawem poczucia bezradności, braku elementarnej wiedzy i argumentów oraz odwagi aby przyznać się do własnego dyletanctwa. Podałam Ci źródła definicji mączek, ale nawet w tak prostym przypadku nie potrafiłaś uniknąć spektakularnych wpadek, co, niestety, nie świadczy najlepiej o Twojej intelektualnej kondycji. Poza tym, obywateli Rosji nazywamy Rosjanami, a nie Ruskimi - taka wskazówka do poprawnego posługiwania się ojczystym językiem. Mam też nadzieję, że Twoja brawura w pisaniu na temat suchych karm zakończy się na tym wątku, i to bezpowrotnie.
  11. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']Dodatkowo w którymś poście powołujesz się na AAFCO i sowoją bezgranicznie nieomylną wiedzę mięsa chicken meal itp. uskuteczniasz w tej rozmowie,[/QUOTE] Ja jestem dość inteligentna, ale, zdaje się, nie na tyle, aby zrozumieć powyższą "konstrukcję" intelektualną. [QUOTE]tak więc: [B][COLOR=#ff0000]SZACH :[/COLOR][/B] Spójrzmy na oficjalne definicje AAFCO obu składników żywności [B]AAFCO definicja mączka z kurczaka - CHICKEN MEAL [/B] Produkt powstały z połączenia czystego ciała i skóry, z towarzyszącymi lub bez kości, pochodzące z części całych tusz drobiu lub ich kombinacji, z wyłączeniem piór, głowy, nogi i wnętrzności , z wyjątkiem, w takich ilościach, które mogą wystąpić w procesie przetrwarzania w dobrych fabrykach. Nie obejmuje jelit kurczaka i kału kurczaka.[/QUOTE] Do czytania, i jeszcze na dodatek w obcym języku, niezbędne są narzędzia, takie jak znajomość języka oraz inteligencja (jeśli występuje!). Niestety, z jakichś powodów (Tobie tylko znanych) nie skorzystałaś z tych form pomocy pisząc powyższe. Po pierwsze, definicja, którą przytaczasz, nie jest definicją CHICKEN MEAL, lecz MEAT MEAL, a są to zdecydowanie różne jakościowo mączki. Po drugie, nie wystarczy posługiwać się autotłumaczem do zamieszczania takich tekstów, trzeba te treści, napisane w angielskim języku, umieć właściwie interpretować, a to wymaga już wiedzy merytorycznej, która jest Ci kompletnie obca. Reasumując, tłumaczenie żenujące i kompromitujące, a na domiar złego dotyczące zupełnie innego produktu. [B][QUOTE]AAFCO definicja produkt uboczny z kurczaka - BY PRODUCTS[/B] Produkt powstały z ziemi, renderowanych, czystych części tuszy z ubitego drobiu, takich jak szyi, stóp, nierozwiniętych jaja, jelit, z wyłączeniem piór, z wyjątkiem, w takich ilościach, które mogą wystąpić w sposób nieunikniony w procesie przetwarzania w dobrych frabrykach. Może zawierać wnętrzności kurczaka i kał kurczaka[/QUOTE] Tu znowu dajesz popis ignorancji języka Szekspira: przeczytaj sobie raz jeszcze trzy pierwsze wyrazy z własnego "tłumaczenia", wytęż intelekt (wiem, że zadanie nie należy do łatwych), może Cię to olśni i sama się z tego uśmiejesz, bo tymczasem dajesz jedynie innym, czytającym i znającym język, powody do ironicznego uśmiechu. Powiadasz, "produkt powstały z ziemi".... W tym przypadku wyraz "ground" oznacza "zmielony" a nie "ziemia", ale skąd Ci o tym wiedzieć? [QUOTE]..... [COLOR=#ff0000][B]MAT[/B][/COLOR] [... kto mieczem wojuje, od miecza ginie ...] :) :) :)[/QUOTE] Jeśli Ty grasz w szachy na takim poziomie, jaki prezentujesz w polemice na temat suchych karm, to bardzo mnie ciekawi, kto zasiada z Tobą po drugiej stronie szachownicy... I skąd Ci przyszło do głowy, że ja z Tobą wojuję? Prowadzenie z kimś wojny wymaga przeciwnika, a nie atrapy.
  12. Elia

    Canagan

    [quote name='barbarasz49']Elia z ciekawości czytałam na stronie Natural dog skład karmy Canagan i wydaje mi się że to Wojtek ma rację,w składzie tej karmy( moim zdaniem drogiej bo 12 kg opakowanie w promocji kosztuje 300 zł.bez promocji 368 zł.) nie ma żadnej mączki,tylko świeżo przygotowane mięso z kaczki,dziczyzny i królika bez kości, oraz suszone mięso kaczki,dziczyzny i królika i śledzia.Ja akurat podałam skład karmy Canagan Country Game,ale widzę że maja w ofercie inne rodzaje tej karmy,tylko cenowo nie na każdą kieszeń. Wydaje mi się, że to bardzo wartościowa karma i gdyby mieli mniejsze opakowania kupiłabym mojej labradorce na próbę.[/QUOTE] Czytałam kilka Twoich komentarzy na temat jakości różnych karm i byłam zdziwiona rezolutnością i stanowczością Twoich wypowiedzi w tej dziedzinie. Pomijam już Twoje potyczki z grupą agresywnych, chamskich i aroganckich postaci z tego forum - najlepiej jest ignorować ich obecność. Żeby się jednak wypowiadać merytorycznie, sugerowałabym wejść w posiadanie niezbędnego minimum wiedzy o składach karm, technologiach ich produkcji, definicjach mączek i mięsa oraz generalnie o dietetyce psów. Z pewnością pomoże Ci to w swobodnym i sensownym poruszaniu się w tej tematyce. Przechodząc natomiast do meritum - po pierwsze, nie zawsze należy sugerować się ceną karmy, aby ocenić obiektywnie jej jakość (jest na rynku sporo karm mączkowych, bardzo drogich, o przeciętnych składach, między innymi Orijen, Canagan, Acana, Royal Canin, Simpsons, Eden, Lilly's Kitchen i wiele innych), po drugie, musisz sobie raz na zawsze uświadomić, że karmy mięsne, które są karmami najwyższej jakości (oczywiście, jeśli zawartość mięsa jest w nich na odpowiednim poziomie), ZAWSZE W OPISIE SKŁADNIKÓW ZAWIERAJĄ WYRAZ "MIĘSO"!!!!!! Wszystkie inne określenia typu "kurczak", "pozbawiony kości kurczak", podobnie "królik", "ryba", "jagnięcina", "dziczyzna", "śledź" i t.p., służą producentowi do ukrywania przed niezbyt zorientowanymi klientami prawdziwej proweniencji produktu wykonanego z MĄCZEK o różnych kategoriach! Gdyby te karmy - dla przykładu Canagan - były karmami mięsnymi, producent z radością napisałby "mięso z kaczki, dziczyzny, królika", bo wówczas jego produkt byłby klasyfikowany w segmencie karm najwyższej jakości. Nie może jednak tego zrobić, bo złamałby prawo, które jest w tym aspekcie bardzo restrykcyjne. I jeszcze jedna uwaga, bardzo istotna: nie sugerujemy się treścią OPISÓW OGÓLNYCH, czy to na workach z karmą, czy też na stronie producenta; NAJWAŻNIEJSZA DLA NAS INFORMACJA O SKŁADZIE ZNAJDUJE SIĘ W ZAKŁADCE "SKŁADNIKI", CZYLI "INGREDIENTS" po angielsku. Tylko za treść tam zawartą producent odpowiada wobec prawa! Ogólne opisy karm typu Acana (60% mięsa), Canagan (75% mięsa), Simpsons (80% mięsa) są niczym innym jak tylko dozwolonym chwytem reklamowym nie mającym żadnego merytorycznego uzasadnienia, ale świetnie działającym na wyobraźnię potencjalnego, choć niezbyt zorientowanego klienta. Opisy karm natomiast, wykonane przez rodzimych importerów i dystrybutorów, pominę milczeniem - wystarczy porównać treść oryginału napisanego w obcym języku z jego polskim tłumaczeniem! Na koniec odniosę się też do Twoich zachwytów nad karmą Markus Muehle: karmy tej marki nie dają żadnych powodów do ich gloryfikowania. Są to typowe karmy mączkowe z mączkami niskiej klasy. Zresztą, nawet ich ceny powinny Ci dać wiele do myślenia.
  13. Elia

    Canagan

    [quote name='WojtekodSONI']Tylko świeże mięso, trochę suszonego i olej i tłuszcz zwięrzęcy, żadnej mączki, z mączki to jest Royal, Bosch, Purina a tu zupełnie inna receptura,[/QUOTE] Widzę, że nie dowierzasz nawet producentowi; jeszcze raz powtarzam - prawdziwy skład karmy znajduje się na stronie producenta w zakładce "składniki", po angielsku "ingredients". I naucz się przy okazji odróżniać mączkę od mięsa. [QUOTE]jak sie nie znasz to po co piszesz>?[/QUOTE] Piszę właśnie, aby czerpać nauki od "fachowców" twojego pokroju.
  14. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']1. acha czyli zwracasz mi uwagę, że wypowiadam się błędnie ale sama nie potrafisz podać źródła.[/QUOTE] Potrafię, potrafię... Oto źródła: AAFCO, HACCP, i najważniejsze, czyli dokument światowego prawa rolno-spożywczego, który możesz otrzymać do wglądu w Sanepidzie lub Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. [QUOTE]Czyli teraz ja śmiem twierdzić, że wiedza Twoja jest wyssana z palca[/QUOTE] Owszem, jest, ale to Palec Boży. [QUOTE]bądź pracujesz dla konkurencyjnego brandu i starasz się podciąć skrzydła konkurencji.[/QUOTE] Staram się jedynie "podcinać skrzydła" piszącym głupstwa. [QUOTE]2. Skoro tak bronisz swojej wiedzy oznacza że jesteś wetem, dietetykiem lub pokrewne ?[/QUOTE] Ja nie bronię swojej wiedzy, wręcz staram się nią dzielić, tyle tylko, że nie każdy chce ją przyswajać, i to z różnych, niezrozumiałych dla mnie powodów. [QUOTE]5. W takim razie bardzo Cię proszę poleć mi jakąś karmę na której nie będziesz "psów wieszać" :) Bardzo chętnie spróbuję i nic nie stoi na przeszkodzie abym zmieniła obecną na jeszcze lepszą.[/QUOTE] Nie "wieszam psów" na nikim i na niczym, próbuję jedynie wykazać różnicę w jakości różnych karm i skorygować niektóre niczym nie uzasadnione wypowiedzi na ten temat. Poza tym, nie promuję publicznie żadnej z karm i nie reklamuję żadnego producenta, bo nie jestem lobbystką i nie działam na rzecz czyichkolwiek interesów w tej branży.
  15. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']tekst ściągnięty z "renomowanej" strony www więc pokładam w nim nadzieje. Może żeby rozwiać wszelkie wątpliwości mogłabyś zamieścić jakiś wątek z innej miarodajnej witryny, który poparłby Twoją tezę...[/QUOTE] Ja nie mam żadnych wątpliwości co do wspomnianej treści, a o jej merytorycznej jakości się już wypowiedziałam. "Renoma" tej strony www jest tyle warta, ile mięsa zawierają karmy Pro Pac. Nie wiem, czy zauważyłaś również, że zasadniczo odbiegłaś od tematu głównego wątku dotyczącego jakości i zawartości mięsa w wymienionych właśnie karmach tej firmy.
  16. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']hmmm... otóż coś takiego znalazłam na internecie i zgodnie z tym co napisano wydaje mi się, że mam rację co do mączki,, mięsa i białka...[/QUOTE] Prawidłowo zaznaczyłaś, że wydaje Ci się... Natomiast cytowany tekst jest "dziełem" kompletnego dyletanta i należy stronić od takich treści pisanych przez ambitnego dietetyka-amatora.
  17. Elia

    Canagan

    [quote name='WojtekodSONI']Mieszkałem jakiś czas w Anglii. Opiekowałem się psami zamożnych ludzi. W tym jednym moim prywatnym. Ludzi dla których pracowałem mieli chopla na punkcie swoich psów. Cały czas sprawdzali kupy raz na dwa tygodnie przyjeżdzał weterynarz. Sam też dzięki temu zacząłem się interesować moim pieskiem oraz jak sprawić, żeby żył i rozwijał sie prawidłowo. Podstawa to dobra karma. Zastanawiałem się dlaczego ludzie w Anglii ograniczyli się tylko do 3 karm z całego asortymentu tysiąca dostępnych. U nich dopuszczone były tylko ORIJEN, CANAGAN i ACANA. Po sprawdzeniu zobaczyłem że te karmy w porównaniu do innych to kosmos, zupełnie inna planeta. Bez zbóż, od 60 do 75% mięso, mięso nie żadna mączka, no masakra a taka super znana Purina proplan, czy Eukanuba czy wszędobylski Royal to 30 pare %procent mączki a reszta to zboża w Royalu np sama kukurydza..Ja się zdecydowałem na Canagana bo w sumie był najtańszy i mojemu pieskowi najbardziej smakował. Niestety po powrocie do kraju ciężko mi namierzyć tę karmę. Będę wdzęczny za wskazówki. Canagan gdzie to można kupić?[/QUOTE] Ani Canagan, ani Orijen czy Acana nie są karmami mięsnymi, są to karmy mączkowe. Żaden to "kosmos" czy "inna planeta", jak piszesz. Przeczytaj składy na stronie producentów tych karm, a zmienisz zdanie diametralnie.
  18. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']uuu.... widzę, że nawet na takie fora zaglądają osoby, które za największy priorytet swojej wypowiedzi stawiają sobie wytykanie komuś błędów, insynuacje i obrażanie (choć akurat to ostatnie w tym przypadku nie dotyczy).[/QUOTE] Błędy wytykam Ci nie po to, by obrażać, ale po to, aby czytający ten wątek nie kształtowali swoich opinii na temat karm tego producenta na podstawie Twojego opisu. [QUOTE]Otóż droga Elio, Nie jestem weterynarzem, producentem, dystrybutorem itp. toteż wyczerpująca wiedza nt. karm nie jest moją domeną, więc mogę popełniać błędy jak każdy kto po prostu się na tym nie zna.[/QUOTE] Każdy może popełniać błędy, nikt nie jest doskonały, ale Ty sama sobie zaprzeczasz: najpierw się przyznajesz, że Twoja wiedza jest bardzo ogólna, a za chwilę autorytatywnie wypowiadasz się na temat technologii produkcji suchych karm (wrócę do tego tematu nieco później). A jeśli się nie znasz na tym, co piszesz, to jaki jest cel tej pisaniny - czy świadoma chęć skompromitowania się? [QUOTE]Tak, jest to karma z mączką mięsną ale jak myślisz ? jak się produkuje suchą karmę ? Wszystko jest zamieniane do takiej postaci. Czyste surowe mięso zawiera w sobie zbyt mało białka i między innymi po to doprowadza się karmę do postaci suchej/sproszkowanej aby tą ilość zwiększyć. Wyobrażasz sobie suchą karmę z surowym mięsem ? bo ja nie...[/QUOTE] Po pierwsze, nie jest to karma z mączką mięsną: jeśli producent określa ją mianem "chicken meal", to składa się ona ze wszystkich elementów kurczaka, za wyjątkiem mięsa. Po drugie, jeśli piszesz o tym, że karma składa się z mięsa, to najpierw sięgnij do źródeł informacji na temat karmy, a dopiero potem publicznie się o niej wypowiadaj tak, by nie wprowadzać w błąd czytających. Po trzecie, Ty nie odróżniasz mączki od sproszkowanego mięsa - nie jest istotne, jaką postać przybiera surowiec, zarówno mączka jak i mięso sproszkowane mają podobną konsystencję, ale różnią się kolorem, a przede wszystkim jakością białka, o czym zapewne nie wiesz. Po czwarte, piszesz niedorzeczności na temat procesu dehydratyzacji - proces suszenia w żaden sposób nie zwiększa ilości białka w mięsie: tyle samo białka jest w 1 kg świeżego mięsa, ile w 40 dkg po wysuszeniu. Po piąte, odpowiadając na Twoje pytanie, nie wyobrażam sobie suchej karmy z surowym mięsem, tylko jaki ma to związek z zasadniczym tematem traktującym o składzie karm Pro Pac??? [QUOTE]Odnośnie braku danych procentowych to aż wstałam po ulotkę, którą otrzymałam..... wszędzie jest podana wartość %, więc nie wiem skąd masz takie informacje....[/QUOTE] Nie korzystaj więc w przyszłości z ulotek, bo tworzą je ci, którym zależy na zwiększeniu sprzedaży produktu. Moje źródła informacji mogą być Twoimi, przynajmniej w części: skład karm występuje na stronach www producentów w zakładkach typu "składniki", po angielsku "ingredients", bo tylko w tym przypadku producent odpowiada wobec prawa, natomiast w opisie ogólnym może sobie pozwolić na różne fantazje. [QUOTE]Tak więc, jak widzisz zajęłaś się krytykowaniem mojej niewinnej niewiedzy i puszeniem się przed monitorem zamiast odpowiedzieć na pytanie : czy ktoś zna tą karmę i jak się sprawdza u Waszych piesków.[/QUOTE] Już napisałam powyżej, że, po pierwsze, nie krytykuję a koryguję Twoją "niewinną niewiedzę" aby uchronić czytających ten wątek przed pochopnymi wnioskami na temat jakości karm Pro Pac, a po drugie, odpowiadam Ci na Twój drugi wpis, który mówi o składzie karm Pro Pac, a nie pierwszy w tym temacie; nie sprowadzaj więc zagadnienia na niewłaściwy tor. I na koniec: odniosłam wrażenie, że im mniej wiedzy, tym więcej nieprzyjemnej retoryki i agresji (to odnośnie "krytykowania" i "puszenia się przed monitorem").
  19. Elia

    Pro Pac

    [quote name='agatka84']No :) Karma przyszła i od 2 dni zastępuje dotychczasowe menue mojej bulterierki. Tak jak mogłam się spodziewać - jakość znakomita jak kilka lat temu :) Nawet nie musiałam psa stopniowo do niej przyzwyczajać. Zero wiatrów ! na dworze też ok... Jak ktoś chętny mogę coś bliżej powiedzieć o tej karmie. Na początek tyle, że w składzie podana jest ilość mięsa suszonego, natomiast w znacznej większości karm podana jest zawartość czystego/surowego mięsa, w którym znajduje się 70 - 80 % wody, więc po jej usunięciu w karmie która ma w składzie np 30% mięsa tak naprawdę zostaje jej tylko około 10 %... Pozdrawiam Aga :)[/QUOTE] Nie wiem, na rzecz którego importera/dystrybutora pracujesz, ale reklamując i zachwalając karmę Pro Pac, podajesz nieprawdziwe informacje o składzie: KARMY TEJ FIRMY NIE ZAWIERAJĄ MIĘSA, SĄ TO TYPOWE KARMY MĄCZKOWE, O CZYM ZRESZTĄ INFORMUJE SAM PRODUCENT NA SWOJEJ STRONIE. Poza tym, nie podaje on nawet procentowej ilości mączki w karmie, a na drugim miejscu po mączce wymienia kukurydzę (czyli jest jej bardzo dużo w karmie), która jest tu typowym "wypełniaczem", ponieważ tylko znikoma jej ilość jest przyswajalna przez układ pokarmowy psa. I jeszcze jedno: zawartość wody w surowym mięsie pierwszego gatunku wynosi ok. 60%; natomiast 80% zawierają podroby takie jak wątroba. Tym się również różnią karmy na bazie mięsa: jedni producenci używają do produkcji karm podrobów (bo to też mięso, ale o znikomych wartościach odżywczych), a inni (i jest ich znacznie mniej) stosują mięso z mięśni prążkowanych, które jest źródłem zwierzęcego białka najwyższej jakości. Jeśli więc zabierasz się za promowanie karmy, rób to rzetelnie i uczciwie, tak, aby potencjalnie zainteresowani nabywcy wiedzieli, co oferuje im producent.
  20. Elia

    Karma Canidae

    [quote name='dogfog']cudowne jest to, ze jest konserwowana ziolami a nie chemia - jedyna taka karma na rynku polskim - to wszystko w temacie.[/QUOTE] Masz bardzo nikłe rozeznanie wśród karm obecnych na polskim rynku, skoro tak twierdzisz. Nawet karmy o przeciętnym składzie są już konserwowane tokoferolami. Radzę poczytać, zanim się zaczniesz wypowiadać na temat jakości karm.
  21. [quote name='cayenka']Nie będę podawać Ci kolejnych źródeł, dopóki sama nie podasz tego o co prosiłam oraz o przykłady karm (o które prosiło parę innych osób).[/QUOTE] Nie podasz, bo nie ma takiego profesjonalnego źródła. Co do karm najwyższej jakości - pisałam już, że nie jestem lobbystką na rzecz jakiegokolwiek producenta karm, więc publicznie nie podaję i nie promuję żadnych produktów. Moim celem jest informowanie czytających ten wątek o przewadze jakościowej karm mięsnych nad mączkowymi. Ciebie zresztą to i tak nie dotyczy, bo przecież stosujesz inne metody żywieniowe. [QUOTE]Karma Totw polecana jest jako jedna z najlepszych karm suchych na świecie, przyswajalność białka w tej karmie jest bardzo wysoka.[/QUOTE] I to jest świadectwo jej wysokiej jakości??? Przez kogo jest polecana? Przez producenta, importerów, dystrybutorów, którzy mają w tym żywotny interes, czy przez Ciebie? Rekomendacje niezbyt przekonujące... I stroń raczej od pisania na temat przyswajalności białka w karmach TOTW, bo Twoja wiedza jest tu iluzoryczna, a poza tym nie podajesz żadnych konkretnych argumentów, bo też takowych nie masz. [QUOTE]Podałam Ci źródło wiarygodne, polecam je przeczytać. Dodam jeszcze, że amerykańskie/angielskie opisy meal odnosi się również do mięsa w postaci wysuszonej. Świeże mięso, o którym tak piszesz i tak jest MOM-em.[/QUOTE] Nie wiem, o jakim "wiarygodnym" źródle piszesz, chętnie się do tego odniosę. Co do określenia "meal" - poczytaj dokumenty światowego prawa rolno-spożywczego, poczytaj również definicje mączki i mięsa stworzone przez HACCP, instytucję amerykańską; myślę, że po tym przestaniesz uprawiać demagogię. Poza tym, Ty nie odróżniasz mączki od sproszkowanego mięsa, co jest błędem w założeniu w tej dyskusji. A twierdzenie, że, cytuję, "...świeże mięso...i tak jest MOM-em", świadczy tylko jeszcze raz dobitnie o Twojej niewiedzy z zakresu procesów produkcji i systemów kontroli jakości w najlepszych fabrykach produkujących suche karmy najwyższej jakości. [QUOTE]Co do mączki, tak jak już wcześniej pisałam, dzieli się ona na różne rodzaje, przyswajalność o której piszesz uściślij, więc do jednego z tych rodzai.[/QUOTE] Wiesz, z całym szacunkiem do tego, "co już wcześniej pisałaś", ale trudno mi zaakceptować Twoje autorytarne stwierdzenia, bo i autorytet Twój w tej dziedzinie, niestety, szczytów nie sięga. Na koniec (bo siły w tej dyskusji nie są równe i nie zamierzam Cię narażać na dalszą kompromitację) radzę traktować forumowiczów z należytym szacunkiem, a najlepiej jest zacząć od siebie: poprawne pisanie w ojczystym języku jest również wyrazem szacunku dla siebie samej (piszemy "rodzajów", a nie "rodzai" i t.p.); jeśli zaczniesz więc szanować siebie, jest nadzieja też, że innych będziesz traktować podobnie.
  22. [quote name='cayenka']Podaj proszę w końcu karmę, która spełnia Twoje opisy oraz źródła dotyczące mączki jako nieporównywalnie gorszego składnika niż mięso. Totw zawiera uściślając zarówno mięso jak i mączkę - nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo zaraz dodasz, że karma ta zawiera tylko 4% mięsa co jest totalną bzdurą.[/QUOTE] Trudno jest polemizować z kimś, kto nie posiada elementarnej wiedzy w zakresie dietetyki weterynaryjnej, a przy okazji nie grzeszy kindersztubą. Odpowiadam Ci z lekką abominacją, głównie po to, żeby inni czytający nie przyjęli za dobrą monetę tego, co tu wypisujesz. Otóż różnica pomiędzy mączką a mięsem polega na tym, że mączki są bogatym źródłem zwierzęcego białka, ale znacznie niższej jakości i gorszej przyswajalności niż mięso stosowane w suchych karmach najwyższej jakości. Wiąże się to z występującą różnicą w strukturach aminokwasów obu produktów. Przyswajalność najlepszych mączek wynosi ok. 40%, natomiast mięsa - ok.80%, a niektórych jego odmian nawet 90-95%. Wracając do karm Taste Of The Wild - proponuję wykonanie telefonu do producenta lub wysłanie mail-a z zapytaniem o to, czy bazą dla tych karm jest mięso czy mączka. Myślę, że ich odpowiedź Cię przekona. I jeszcze jedno: pokaż źródło wszystkim czytającym ten wątek, z którego wynika, że w tych karmach, w opisie składników (bo tylko tam są zawarte obowiązujące producenta prawdziwe informacje o składzie) występuje MIĘSO, dla przykładu: MIĘSO JAGNIĘCE a nie JAGNIĘCINA, bo to są zupełnie różne pojęcia! Jak zadasz sobie ten trud i szukając, niczego nie znajdziesz, może wówczas przekonasz się do popełnionych przez siebie błędów w wypowiedziach, a Twoja buta i arogancja zamienią się we wzór dobrych obyczajów, które powinny obowiązywać na tym forum.
  23. [quote name='wooke']Moja suka je teraz Taste Of The Wild Sierra Mountain. Kupując worek 6.8 kg za 112 zł wychodzi ok. 16,50 zł/kg, a Platinuma 25 zł/kg i w tej masz ok. 30% suchego mięsa w kg, a w TOTW 60-70 % i dycha taniej.[/QUOTE] Jesteś w dużym błędzie: karmy Taste Of The Wild nie są karmami mięsnymi, a mączkowymi. Stąd różnica w cenie w stosunku do Platinum. Również mówienie o TOTW jako karmie z zawartością 60-70% suchego mięsa jest nieporozumieniem - nie ma na świecie karm o takiej ilości mięsa w suchej masie! Wracając do cen, uważam, że i tak przepłacasz za TOTW jako karmę mączkową. Znam co najmniej kilka najwyższych jakościowo karm mięsnych w cenie za kg niższej niż 16,50zł.
  24. [quote name='Szwajcarka234']Acana jest dobra karma, chociaż niekoniecznie u wszystkich psow sie przyjmuje... Znam kilka psow, ktore po acanie maja taka biegunke, ze masakra.... Josera- psom nie smakuje. Brit-moim zdaniem z tych najlepszy. I składem i jakościowo i cenowo ;)[/QUOTE] , Nie wystarczy napisać po prostu: to jest dobre, a to złe - trzeba podać argumenty. Jeśli, według Ciebie, Acana jest dobrą karmą, napisz jak to uzasadniasz. A co do Brita - co to znaczy, że jest najlepszy "składem i jakościowo"? Do czego to odnosisz?
  25. [quote name='arek.sobczak']Którą byście wybrali nie patrząc na cenę? Tę [URL]http://sklep.platinum-natural.pl/pl/p/Platinum-Lamb-Rice-5kg/13[/URL] czy tę [URL]http://www.keko.pl/brit-care-adult-medium-breed-lamb-and-rice.html[/URL] Czy to, że platinum ma większą wilgotność i ma gumiastą konsystencję nie sprawi, że kamień bardziej będzie na zębach osiadał? Która z nich jest z wyższej półki biorąc pod uwagę skład i jakość?[/QUOTE] Tu nie ma się nad czym zastanawiać, bo te karmy nie są porównywalne: Platinum jest prawdziwą mięsną karmą o zawartości suchego mięsa na poziomie 28%, co lokuje ją w najwyższej kategorii, czyli High Premium, natomiast Brit jest typową mączkową karmą z kategorii Economic, czyli z mięsem najniższego gatunku i w ilości poniżej 4%.
×
×
  • Create New...