Jump to content
Dogomania

Little Black

Members
  • Posts

    23
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Little Black

  1. Nie ja akurat prowadzę tę działalność ale o prywatnych sprawach nie będę opowiadać na forum... malawaszka, między wódkę a zakąskę, tak? Ide stąd. Powodzenia.
  2. Proszę w takim razie wyjaśniać z wetem. Namiary podane parę stron wcześniej. Opis(wydrukowany kwitek, wypełniony ręcznie) był z pierwszą fakturą(wystawiona na mnie. Korekta została zrobiona i poszło tak jak poszło. Przecież to nie ja wystawiałam więc z jakiej racji do mnie kierowane pretensje? Fakt, może i macię racje. Nie przeczytałam. Podałam wszystkie dane spisane na kartce. O naciągnięcie głównie chodziło mi ze str weta... Z tego co się orientuje każda faktura(chyba, że na osobę prywatną)MUSI zawierać NIP. Skoro zrobił korektę wsadziłam ją do koperty i wysłałam. Za wszelkie nieprawidłowości najmocniej przepraszam. Ah i tak na marginesie, czasami warto czytać i wyciągać wnioski. Z fakturami można się nieźle zamotać. Wiem to z własnego doświadczenia(działalność gospodarcza).
  3. Wysłałam taką fakturę jaką wystawił wet. Powiedział, że nic innego nie można zrobić. PW nie zawierało obraźliwej i niemiłej treści.
  4. [quote name='ostatniaszansa']Suuper :) Byla pewna, ze da sie to zalatwic, w koncu wet chce dostac kase ;) /Agnieszka[/QUOTE] Zapłaciłam wetowi za sterylizację. Pieniądze pożyczyłam od rodziny, które teraz muszę zwrócić. Zwrot miał być do mnie. Zgłosiła sukę Baster&lusi
  5. A jeżeli wet odmówi mi korekty i ponownego wystawienia faktury? Cholera.
  6. W poniedziałek wysłałam fakturę. Wszystko dobrze wypełnione?
  7. Staffior świetny :) Chciałabym kiedyś też takiego mieć ale póki co 3 bullowate muszą starczyć, przynajmniej na razie :) Pozdrawiam.
  8. [B]Ostatnia Szanso![/B] Nie zdążyłam wczoraj ani dzisiaj wysłać faktury. Jutro akurat po zajęciach będę na Pocznie Głównej, wyśle i w poniedziałek ruszy. A więc tak. Właśnie oglądam fakturę ze sterylki. Z racji tego, iż zmieniliśmy imię suczki na bardziej łagodniejsze, tak jak ma w książeczce, w sumie to ma dwa imiona - [B]Feta [/B]i [B]Fredzia[/B], wet wpisał tylko jedno Fredzia oprócz tego płeć Pies(nie wiem czy to ma znaczenie ale przecież to suka a nie pies:roll:) oraz maść brązowo-biała, chodź Ona jest przecież czarno biała:roll:. Szkoda, że nie dopatrzyłam się tego w gabinecie. Rasa się zgadza i pozostała reszta również. Znaleźliśmy tańszą lecznicę. Koszt wyniósł [B]240[/B]zł. Nie dało nigdzie indziej rady taniej a gdy zaproponowałam pokrycie kosztów przez fundację(Feta/Fredzia została zgłoszona przez stałą deklarowiczkę- [B]baster&lusi[/B]), wet zaareagował usmiechem i odmówił. Stwierdził, że został nie raz oszukany przez fundację(nie Waszą) i tylko płatne od ręki wchodzi w grę w przeciwnym razie nici z tego. Pożyczyłam pieniądze od rodziny, które muszę zwrócić do końca tego miesiąca... Niektórzy nie rozumieją teorii dbania o zwierzęta, no cóż ale to nie o tym wątek... Zdjęcia zamieszczone są na tej stronie. W sobotę 24go jedziemy na zdjęcie szwów, z czego również wrzucę fotki żeby inni użytkownicy zobaczyli jak to wygląda :)
  9. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/16/dsc02080h.jpg/][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/7829/dsc02080h.jpg[/IMG][/URL] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc02078m.jpg/][img]http://img24.imageshack.us/img24/447/dsc02078m.jpg[/img][/url] [url=http://imageshack.us/photo/my-images/23/dsc02079t.jpg/][img]http://img23.imageshack.us/img23/9973/dsc02079t.jpg[/img][/url]
  10. [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/543/dsc02078mt.jpg/[/IMG]Zdjęcia kiepskiej jakości. Wykonane jeszcze w gabinecie. Udalo mi sie zbic niewiele ceny. Koszt zabiegu wyniósł 240 zł. W innych gabinetach byla mozliwa za 280-360 zł Dość drogo, no ale niestety. [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc02078m.jpg/[/IMG][IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/16/dsc02080h.jpg/[/IMG][IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/16/dsc02080h.jpg/[/IMG]Jutro wysylam fakture.
  11. Przede wszystkim to nie wina policji tylko prokuratury. Sprawa na pewno otarła się o wydział karny. Pozdrawiam.
  12. Widzę, że masz autorko tematu dość ograniczoną wiedzę ogólną o psach. Radzę się podszkolić. Dzisiaj miałam na 11 sterylkę jednej z suk a na 12 wizytę na końcu miasta u lekarza z dzieckiem. Wiesz co zrobiłam? Wpadłam do weta, podpisałam papier i wybiegłam z gabinetu po czym w 5 minut znalazłam się już w domu i szykowałam dziecko. Dobrze, że mąż wziął wolne bo spóźnilibyśmy się. Nie chcę krakać ale chyba nie poradzisz sobię sama.
  13. Sucz już ciachnięta. O 17 odbiór. Wieczorem wrzuce fotki i jak pojdzie wszystko ok dzis wysle fakture.
  14. Jedno w domu, drugie na dworze. Nie mają zbytnio kontaktu ze sobą. Na spacery biore je jak mam tylko czas(przeważnie wieczorami). Czasami razem, czasami oddzielnie. Jak razem to ja + mąż. W bezpiecznej odległości. Poza tym same nigdy nie zostają. Zawsze ktoś jest w domu. Druga suka mieszka na całkiem innym osiedlu z moimi rodzicami. Mam dużo pomocy przy dziecku. Męża całymi dniami nie ma a ja mam pomoc od wielu osób. Poza tym mam mało problemowego synka :p
  15. Mam pytanie czy w Lublinie jest jakaś lecznica, która wykonuje tanio zabieg? Jutro na godz 11 jesteśmy umówieni na sterylkę za 250zł. To najtaniej jak znalazłam.
  16. Witaj. Sama jestem młoda, mam prawie 7mio miesięcznego synka, męża i zwierzęta. Dwa szczury - samiec i samica, żółwia, trzy psy(dwie suki i jednego samca). Powiem Ci tak. Jeżeli faktycznie jest taka sytuacja to żaden behawiorysta Ci nie pomoże bo to nie tyle ze zwierzętami problem co z samą Tobą. Jeżeli przyznajesz się do tego, że nie radzisz sobie i po Twoim poście można odnieść wrażenie zatracenia, przygnębienia etc. Biorąc na siebie tyle zwierząt do niedużego mieszkania czego się spodziewałaś? Anielskiego spokoju!? Teraz tak: samiec mieszka z jedną z suk u teściowej(oba APBT). Nie mogą sobie beztrosko pobiegać, o zabawie tym bardziej nie ma mowy. Suka nie toleruje innych zwierząt koniec kropka. Nie da się jej zsocjalizować z innymi psami(szczególnie), kotami, gryzoniami itp. Musi być oddzielona. Druga suka(AST) natomiast mieszka z żółwiem i szczurami. Jedyne zwierzęta, które w pełni toleruje. Czasami samca też jak przyjeżdżam z nim do rodziców. A jeżeli coś jej się nie spodoba a często tak ma to jest wojna. Mimo wszystko nie oddajemy swoich zwierząt(szwagier zostawił nam też myszoskoczka dzikusa:diabloti: Będąc dzieckiem miałam chyba wszystkie"zachcianki"oprócz papug, kanarków, węża. Nigdy nie oddaliśmy od tak sobie zwierzęcia. Oddałam kiedyś rybki do zoologicznego jak mi się porozmnażały, oddałam chomika i myszki chińskie koleżance bo wtedy zdechł Jej własny i uciekła mysz. Było to bardziej tak z przyjaźni(?). Decyzja należy do Ciebie. Gryf ma racje.
  17. Witam. Fredzia(FETA) zgłoszona przez Baster i Lusi w czwartek zostanie wysterylizowana. Zdjęcia wstawie a fakturę prześle jeszcze w tym tygodniu. O to przychodnia, w której odbędzie się zabieg. Niestety, ANIMALSI LUBELSCY zawiedli... [url]http://www.poliwet.lublin.pl/[/url]
  18. Witam serdecznie. Trafiłam do tego wątku przypadkiem. A więc tak: Skoro pies posiada tatuaż to już pół biedy... Jeżeli ma metrykę niewyrobiona na rodowód i został dopuszczony do rozrodu to przede wszystkim fundacja powinna zgłosić do Związku Kynologicznego z tym, że musi udokumentować krycie. Może aukcja z allegro wystarczy chodź szczerze w to wątpie. Jeżeli właścicielka wykastrowanego psa posiada psy z udokumentowanym pochodzeniem a psiaki nie mają uprawnień hodowlanych to niestety prowadzi PSEUDOHODOWLĘ bo "PO RODOWODOWYCH" jak to się teraz w kręgu HodoFców mówi. Co do kastracji, hm. Pies został znaleziony więc trafił do fundacji. Jeżeli fundacja nie sprawdziła numeru chip i tym samym nie skontaktowała się z właścicielem i zrobili po swojemu to z tego tytułu mogą mieć poważne problemy. W głównej mierze wł pseudoreproduktora może domagać się zadośćuczynienia w postaci odszkodowania. Jeżeli fundacja powoła się na opinię lek wet, a pies faktycznie został zaniedbany jest szansa nawet odbioru psa włascicielce. Fundacja powinna skontaktować się z radcą prawnym a przede wszystkim z oddziałem TOZ w swoim mieście. Pozdrawiam.
  19. Moi drodzy sprawa jest dość poważna. Feta wymaga kosztownego leczenia. W następnym tygodniu wezmę ją do siebie. Więcej wyjaśnione w wątku na forum ast-apbt. Link wstawiła Baster i Lusi. Pozdrawiam.
  20. FETA, którą zgłosiła Baster i Lusi to właśnie ta "moja" Feta :)
  21. Ok dzięki za info. Już rozumiem. Jednak człowiek mający dużo na głowie w pewnym momencie potrafi zamotać się. Jeszcze na złość otruli mi jednego psa :(
  22. Witam serdecznie. Opiekuje się suczką, którą zgłosiła baster i lusi. Nie mam czasu przeczytać całego wątku. W linku jest wszystko wyjaśnione. Więc mam pytanie skierowane do tych, którzy prowadzą tę akcję. A mianowicie, czy jeżeli suka zostanie wysterylizowana tańszym kosztem, to owy zwróci nam się??
×
×
  • Create New...