Jump to content
Dogomania

Tree

Members
  • Posts

    283
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tree

  1. Ja się zastanawiam, jakim trzeba być człowiekem, jeśli po wysłuchaniu takich argumentów nadal chce się psa z pseudo, 'bo tak'.
  2. Zgadłaś :lol: ale żeby nie było, że tak na niego narzekam, to dodam, że podoba mi się w nim to, że jest: zabawny, inteligentny, sprytny, wrażliwy, bardzo przywiązany. ;)
  3. [quote name='Donatka112']Tree dla takich osób jak Koniara przemówisz tylko za pomocą [CENTER][COLOR=#3E3E3E]:lmaa: [/COLOR][/CENTER] [/QUOTE] Zdaję sobię z tego sprawę, choć jeszcze resztki nadziei we mnie tkwią ;) Jak teraz popatrzyłam na swój post, to zauważyłam, że jest chaotycznie napisany, tak wielkie emocje we mnie wywołuje nabijanie kieszeni pseudóchom.
  4. A ja jeszcze przypomnę to, co inni napisali kilka postów wcześniej, bo chyba Koniaro (jeśli taka z Ciebie koniara jak psiara to szczerze współczuję wierzchowcom, na których jeździsz), że [COLOR=#ff0000][B]KUPNO PSA BEZ RODOWODU JEST NIEZGODNE Z PRAWEM. [/B][/COLOR][B][COLOR=#ff0000][/COLOR][/B]Chcesz świadomie łamać prawo? Nie boisz się konsekwencji? Jesteś po stronie ludzi [COLOR=#ff0000]krzywdzących zwierzęta? [/COLOR]Ludzi, którzy każą suce rodzić co cieczkę (organizm takiej suki jest skrajnie wyczerpany, wyobraź sobie, że rodzisz dziecko, a potem słyszysz jak je okaleczają (obcinanie ogona) i twierdzą, że dziecko nie czuje bólu). Choćbyś nie wiem jakich argumentów używała (jak do tej pory to nawet nie są argumenty tylko dziecinne 'tupnięcie nogą'), to i tak nie zmienisz rzeczywistością. PSY W TYPIE RASY SĄ ROZMNAŻANE PRZEZ LUDZI NIE MAJĄCYCH POJĘCIA O KYNOLOGII, A [B]SPRZEDAWANE PRZEZ PRZESTĘPCÓW.[/B]
  5. Tylko, że gramofon sam napisał, że zależy mu na sprawdzonym charakterze. W schronisku nie da się określić charakteru psa, a poza tym często pracownicy nie mówią nawet o problemach, jakie może sprawiać pies. Moja koleżanka wzięła kiedyś mixa setera. Pies był bardzo piękny, ale niestety okazało się, że agresywny. I to w stosunku do ludzi. O ile wzięcie przez nich tak dużego psa wydawało mi się niezbyt dobrym pomysłem, to jednak większa wina leży po stronie schroniska. Koleżanka ją oddała (poszła już do innych właścicieli, ciekawe jak tam jej się wiedzie). Psy ze schroniska są stamtąd zabierane właśnie do domów tymczasowych, więc nie są to wcale psy opuszczone na zawsze. Lepiej, żeby taki pies najpierw trafił do DT, żeby potem dopasować do niego właściciela, niż żeby trafił do kogoś, kto sobie z nim nie poradzi. Psa ze schroniska można wziąć, jeśli jest się przygotowanym na niespodzianki, niekoniecznie miłe. Jeśli ktoś szuka konkretnego charakteru, to lepszy jest DT.
  6. " Ech taki mój szalony pies który sprawia często, że choć już ledwo ide to sprawia że mam jeszcze ochote zobaczyć co jest za następnym zakrętem..." Zazdroszczę Ci tego ;) Postaram się, żeby mój następny pies był jak najbardziej zdrowy i wytrzymały, ale do tego jeszcze kilka lat. A na razie mogę tylko pomarzyć o takim sposobie spędzania czasu ;)
  7. Oż... No to kobieta ładnie zsocjalizowała sobie pieska... A dziecko będzie miało traumę do końca życia.. no i zmasakrowaną twarz.. Nie rozumiem też tego behawiorysty, zabrakło mu wyobraźni co się może zdarzyć z takim dzieckiem przy agresorze?
  8. Ludzie to potwory... Ja kiedyś słyszałam, że zrobiono akcję zbierania chleba dla potrzebujących koni. Dokładnie nie wiem, jaka to fundacja, bo przeczytałam w internecie. Ludzie wysyłali chleby z całej Polski. Po jakimś czasie konie zaczęły padać. Okazało się, że chleb krył w środku ogromną ilość gwoździ i innych ostrych przedmiotów. Najgorsze jest to, że taki zabójczy chleb nie pochodził od jednego psychopaty, tylko z różnych stron Polski... Nienawidzę takich bezmózgów..
  9. Uświadomiłaś panią, że to nie amstafy? :lol: Jak zareagowała?
  10. Oj tak, ja już mam dosyć zapewnień, że on nic nie zrobi :P Tak jakby myśleli, że wszyscy psiarze na widok ich pupili umierają ze strachu :P I zupełny brak przewidywania, że nawet jeśli rzeczywiście nic nie zrobi, to nie każdy pies spotkany na spacerze ma równie pokojowe zamiary
  11. Koniara, a wiesz, że pies z pseudo to obciach? :diabloti:
  12. [quote name='vege*']No wiesz mojego królika ['] baranka bardzo często mylono ze szpicem :evil_lol:[/QUOTE] A to ciekawe :P choć zauważyłam, że coraz więcej ludzi ma wady wzroku :lol:
  13. [quote name='Luzia']Akceptacja akceptacją ale zabicie bezbronnego kota, bo siedział przed blokiem to przegięcie. Ja też bym zadowolona nie była jak by mi coś srało pod oknem, ale na pewno nie wyżyła bym się na zwierzęciu, tylko jak już to na właścicielu. Ale zawsze znajdą się tacy jak Ty którzy będą go mieć za niewinnego ;) Ja w takim razie wnioskuje za uśpieniem tego psa bo to on zaatakował, wszyscy będą zadowoleni :loveu: Nie wiem Ty masz jakąś niską samoocenę że wszędzie się chwalisz tym bulterierem? Czytam to już któryś raz że masz bula :hmmmm:[/QUOTE] Co z tego, że pisze, że ma bulla? ;) Ja np. ciągle piszę, że mam "yorka", bo na Dogomanii jest tyle osób, że nie da się kojarzyć wszystkich po nicku, a tym bardziej jakie rasy posiadają. A czasem pisze się takie rzeczy, żeby lepiej coś zobrazować
  14. Pomylić yorka z kotem też się da :P Ale yorka ze sznaucerem to już zupełnie sztuka :D Choć z drugiej strony wielu moich znajomych nie wie, jak wygląda golden, collie czy rottweiler (bardzo mnie to zaskoczyło) to co się dziwić ;)
  15. Plaga w sensie, że brak myślnika? :P Co do lhasa, to chodzi mi oczywiście o psy w typie rasy. Nie znam się za bardzo na ozdóbkach, ale wiadomo o jaki typ psów chodzi. Zwłaszcza, że większość tych 'shih' to pewnie w życiu obok prawdziwego shih-tzu nie stała
  16. Witajcie. Czy wiecie, jakie psy do Was najbardziej pasują? Czy jest to jeden konkretny typ, czy może jesteście bardziej "wszechstronni" i czujecie się dobrze z psami o różnych charakterach i potrzebach równie dobrze? Kiedy poznaliście się na tyle dobrze, żeby wiedzieć jakie cechy u psa Wam przeszkadzają, a jakie nie? Sama waham się między skrajnymi typami osobowości. Z jednej strony są to charty (na spacerach aktywne, w domu kanapowe, niezależne, ale czułe, nienarzucające się, spokojne), a z drugiej owczarki i retrievery (aktywne, wesołe (odpadają te najbardziej pracoholiczne), wytrzymałe, chętne do współpracy z człowiekiem, predyspozycje do sportu). Cechy w nawiasie mi bardzo pasują. Tylko sama nie wiem, który typ bardziej. W moim terrierze przeszkadza mi zadziorność, szczekliwość, wielka upartość (choć upartość jestem w stanie bez większych problemów znieść), szybkie pobudzanie się z byle powodu (to też jestem w stanie przetrzymać, jeśli nie przybiera skrajnych form), delikatność (mały i chorowity). Też macie takie wahania?
  17. U mnie jest tak: -yorków jeszcze jest dużo, choć chyba trochę mniej niż kiedyś -shih tzu i lhasa apso dużo -labradorów i ONków zatrzęsienie, większość niewychowanych -buldogów francuskich już kilka naliczyłam, a to mała miejscowość, więc chyba rzeczywiście robią się modne -biszonów żadnych -beagli coraz mniej -dalmatyńczyki to już u nas prawie rzadka rasa
  18. Katasza1, niezła przygoda :D No takiej mamusi to ja jeszcze nie widziałam. Dla mnie nie do pojęcia jest to, żeby mieć tak niewychowaną parkę: dziecko i pies. A to, że zostawiła tego psa i poszła do domu to już zupełnie nie do pojęcia :-o Dzisiaj nie mieliśmy żadnej niemiłej przygody. Raz tylko siedzieliśmy sobie na ławce (no dobra, mój pod ławką) i zaczął do nas iść wielki owczarek niemiecki bez smyczy. Właścicielka kilkadziesiąt metrów za nim i na początku chyba nie zamierzała go odwołać. Dopiero jak wstałam i stanęłam przed swoim psem, żeby w razie czego móc zareagować (owczar miał głowę wielkości całego mojego psa) to odwołała go. Dobre i to, choć szkoda, że zrobiła to dopiero jak wstałam.
  19. Och jejku, masz szczęście, że obrońca/obrończyni yoreczka ograniczył się tylko do śmiercionośnego spojrzenia :P Jakim prawem bronisz swojego pupila przed takim słodkim, niegroźnym pieseczkiem! Przecież york to nie pies tylko krucha maskotka!
  20. Szkoda, że większość społeczeństwa tak nie robi ;) Tylko np. wolą stanąć z wrogo nastawionym psem na wprost nas i bez sensu przekonywać, że czający się z mordem w oczach pies nic nie zrobi ;)
  21. No właśnie dziś miałam napisać ;) Luzia, przypomniałaś mi :lol: Z serii "mój nic nie zrobi": Idę ze swoim psem wzdłuż rzeki wąskim przejściem między wodą a gęstymi zaroślami. Słysząc, że nadchodzi z naprzeciwka inny pies, zeszłam ze swoim na bok (akurat jedyne miejsce, gdzie można odejść na bok, bo dalej jest wąsko), posadziłam i trzymałam na wszelki wypadek. Idzie facet z psem i oczywiście od razu do mnie, że niepotrzebnie, że on nic mojemu nie zrobi... Mówię mu, że mój może zacząć, a facet dalej swoje, jakby nie dotarło to, co mówię. A co robi jego pies? Patrzy nam w oczy, jeży się i warczy... Pewnie według tego faceta zapraszał do zabawy... Już przemilczałam sytuację, bo chciałam, żeby jak najszybciej sobie poszedł.. Najlepsze było to, że jak mój zaczął odwarkiwać na zaczepki tamtego, to facet zaczął żartować, że takie małe to obronne... Taaa, ale swojego psa języka to się nie rozumie ;)
  22. Jak czytam posty koniary to aż się boję, że nawet chory pies nie zmieniłby takiego myślenia... Przecież jej kompletnie nie obchodzi los tych psów. Chce spełnić swoją zachciankę, a konsekwencje (które najgorzej zniesie pies) jej nie obchodzą...
  23. Wolisz psa od oszustów? Psa najprawdopodobniej chorego i ze słabą psychiką? Twój wybór, ale powiem Ci, że bardzo dziwne podejście... I bardzo krzywdzące zarówno dla bezpańskich psów (ludzie kupują z pseudo choć mogliby zaadoptować) jak i rasowych, ponieważ pseuduchy psują rasę.
  24. Ciekawe czy nadal będzie miała takie nastawienie jak będzie musiała psa leczyć do końca życia, czego koszty szybko przerosną koszty szczeniaka z rodowodem... No ale jeśli nie chce słuchać naszych rad... Szkoda tylko, że właśnie przez takich ludzi pseudohodowcy zarabiają kasę kosztem tych biednych psów "TATA ( boję się o sierść mojej Miki, tata ma taką falowaną nie wiem czemu ? )" A temu, że nie jest rasowy, więc odbiega od tego, jak powinien wyglądać york. Jest duże prawdopodobieństwo, że Twój "york" też będzie taką miał.
  25. Mam nadzieję, że przynajmniej za niego nie będziesz płacić, bo od tego roku sprzedaż psów i kotów bez rodowodu jest nielegalna... Powiem tylko (bo temat pseudohodowli już jest poruszany tyle razy, że dziwi mnie że mimo wszystko bierzesz psa z pseudo), że musisz mieć świadomość, że bierzesz psa w typie rasy, nie rasowego, który może się okazać zupełnie inny niż wzorcowy york. Wygląd to akurat najmniejsze zmartwienie, najgorzej jest ze zdrowiem i charakterem. Mój pies w typie yorka ma chore serce i baaardzo trudną psychikę. Jest lękliwy i trzeba dużo z nim pracować nad tym. Bardzo często takie psy okazują się chore, ponieważ ludzie rozmnażający bez rodowodu nie patrzą na genetykę, zupełnie się na tym nie znają. Najczęściej karmią tanimi karmami, nie socjalizują szczeniąt. Psy z takich miejsc potem są lękliwe, a nawet agresywne. Może to brzmi, jakbym wyolbrzymiała, ale uwierz że tak jest. Wiem co mówię, bo mój pies nie dożyłby 2 lat, gdyby nie zdiagnozowano go tak wcześnie.
×
×
  • Create New...