Jump to content
Dogomania

aesthete

Members
  • Posts

    222
  • Joined

  • Last visited

1 Follower

Converted

  • Biography
    Szczęśliwa posiadaczka Winiego (shih tzu) urodzonego 21.04.2012 ;)
  • Location
    Ruda Śląska

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

aesthete's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. opróżnij skrzynkę :D

  2. hej, masz zawaloną skrzynkę ;) wyczyść, bo chciałam podać adres do wysyłki :D

  3. wpadłam na ten wątek jak szukałam info o tej pseudohofowli w Łomiankach... więc następnym razem ktoś się zastanowi zanim takie chwalebne opinie będzie wydawał ;) macie swoją wspaniałą panią Kasię... [URL]http://kontakt24.tvn24.pl/temat,dziesiatki-yorkow-stloczonych-w-piwnicy-makabryczna-hodowla-pod-warszawa,93620.html?categoryId=2[/URL]
  4. a ja już sprawdziłam [URL]http://www.hotelspa-gordon.pl/[/URL] i jestem bardzo zadowolona :) mój maluch też, bo pani cudownie zajmuje się psami :) więc z czystym sumieniem mogę polecić ;) my już chyba 5 razy tam byliśmy, a ostatnio nawet zabrałam tam sunię z fundacji :)
  5. [quote name='Beardedo']Mam pytanie : Szczeniak 8tyg. - co tydzień mam podawać inne proporcje ? 9tyg. - wiecej czegoś , mniej czegoś? 10tyg. - więcej czegoś i też mniej czegoś ? Czy po prostu nie zważając na wiek mam na podstawie masy szczeniaka obliczać co i ile powinien czegoś dostawać? [/QUOTE] proporcje ustalasz do wagi psa, a nie wieku. Do 12 miesiąca podaje się 5% masy ciała, z czego 10% to warzywa i owoce. Czyli jak mój ważył 6,6 kg to mu dawałam 330 gram mięsa, z czego 33 gramy to mają być warzywa i owoce. Jak pies skończy rok to podaje się 2% masy ciała.
  6. [quote name='Zuzane']Chodziło mi o to czy można kupić gotowe produkty do Barfa ;-) aesthete pisała że jej wet jest dystrybutorem barfa.[/QUOTE] Na stronie barf.pl masz też napisane, gdzie możesz zakupić gotowe produkty. Jeśli jest gdzieś w sąsiednim mieście, to niektórzy dowożą do domu :)
  7. [FONT=arial][SIZE=2][quote name='evel']A nabiał je?[/QUOTE] nabiał uwielbia. jak widzi, że przyniosłam jajka do domu to aż się trzęsie :P właśnie zanim przeszłam na barfa to dawalam mu ugotowane jajko, no ale wiadomo - bez skorupek... [quote name='panbazyl']jak surowych nie ruszy to daj gotowane. Moze to niezbyt zgodne z ideą, ale czasem trzeba się nagiąć. A skorupki z jak to wysuszcie porządnie (może byc w piekarniku też) a potem slicznie się kruszą w kamiennym moździerzu - bez problemu się to kupuje praktycznie wszędzie - a przy okazji taki sprzęt się przyda do innych kuchennych rzeczy. Skorupki w czymś takim kruszy się na proszek, spokojnie szczylkom można by to podawać.[/QUOTE] no trzeba będzie wypróbować :) moździerz już dawno kupić chciałam, ale nie umiałam się zmobilizować :P to teraz już muszę ;) [/SIZE][/FONT][COLOR=#222222][FONT=Times][FONT=arial][SIZE=2] [quote name='filodendron']Raz na dobę to chyba za rzadko dla tak małego pieska?[/QUOTE] tak mi zalecił weterynarz, który przy okazji jest dystrybutorem barfa. Prowadzi wiele psów na barfie, sam ma kilka psów które tak karmi... Tak bym rozbijała 330 gram na dwie mniejsze porcje, a tak karmię go o jednej ustalonej porze. Weterynarz mówi, że tak jest najlepiej. [quote name='filodendron']Była tu na forum dziewczyna, która karmiła barfem plus gotowane warzywa (z tych samych powodów - pies nie ruszył surowych). Można ugotować w mięsnym albo rybnym wywarze dla smaku.[/QUOTE] Będę musiała spróbować, bo martwi mnie ta jego niechęć do warzyw :/ [/SIZE][/FONT] [/FONT][/COLOR]
  8. hej, my jesteśmy na barfie gdzieś od 2 tygodni. Czytałam, że wielu z was karmi psa dwa razy dziennie. Mi weterynarz powiedział, żeby psa karmić barfem raz na 24 godziny. Jest on też dystrybutorem gotowej karmy z barfa i u niego się zaopatruję. Chyba jednak zacznę korzystać ze sklepu mięsnego, bo za 1kg karmy teraz płacę od 10 do 14 zł ;) Ja mam shih tzu, waży ok. 6,6 kg. Ma 11 miesięcy. Daję mu codziennie 330 gram mięsa. Ma na zmianę żołądki wołowe, sarnę, wołowinę, jelenia, baraninę... Staram się, żeby każdego dnia miał co innego. Gardzi warzywami i nie wiem, jak mu je podawać :/ jak dodałam do mięsa, to nie ruszył tego w ogóle. Samych tym bardziej nie zje. Może macie jakiś pomysł na warzywka? No i to jajko... Obawiam się zmiksowanych skorupek, że coś mu gardło podrażni...
  9. o Boże... aż mi ciśnienie podskoczyło, a serce mam w gardle! czy ten koleś jest normalny?!
  10. Hej, za niedługo zamierzam wykastrować mojego pieska, ma 10 miesięcy, za niedługo już 11 i weterynarz powiedział, że spokojnie można go kastrować. jednak znalazłam to i trochę naszły mnie obawy: "Informacje o kastracji; Kastracja psów czy suk - prosta oczywistość czy poważna decyzja ...? Właściciele psów są zachęcani do kastracji DLA POLEPSZENIA STANU ZDROWIA PSA CZY SUKI… Mało lub wcale nie pisze się o problemach zdrowotnych jakie może nieść kastracja psa / suki. Badania pokazują, że kastracja niesie zarówno korzyści jak i zagrożenia a także, że wciąż nie mamy pełnej wiedzy odnośnie długofalowych zmian w organizmie psów / suk po kastracji. Kastracja czy sterylizacja?Kastracja - zarówno u psów jak i suk to chirurgiczne usunięcie gonad męskich (jąder oraz najądrzy) lub żeńskich (jajników wraz z jajowodami i macicą). Sterylizacja to chirurgiczne zamknięcie jajowodu lub podwiązanie nasieniowodu. U wysterylizowanych suk cykl płciowy nie ulega zmianie, występuje też cieczka. W organizmie suki wytwarzane są estrogeny, jest jednak bezpłodna. Sterylizacja u samców także prowadzi do bezpłodności, zachowana jest produkcja testosteronu i popęd płciowy. Kastracja suki potocznie nazywana bywa sterylizacją.Co mówią badania? Wymienia się następujące korzystne skutki kastracji samców: - eliminuje ryzyko (niewielkie bo poniżej 1%) zgonu z powodu nowotworu jąder; wiadomo- skoro nie ma jąder nie ma i nowotworu jąder, - zmniejszenie ryzyka nienowotworowych schorzeń prostaty ale zwiększenie ryzyka schorzeń nowotworowych prostaty w tym wysoce złośliwego adenocarcinoma prostaty, - zmniejsza ryzyko przetok około odbytniczych.[B] Negatywne skutki kastracji samców: [B] - jeśli zabieg wykonano poniżej pierwszego roku życia psa, znacząco wzrasta ryzyko osteosarcoma (bardzo agresywny nowotwór kości),[/B] [B]- kilkukrotnie zwiększa ryzyko naczyniakomięsaka serca, [/B] [B]- trzykrotnie zwiększa ryzyko niedoczynności tarczycy i psa czeka wówczas leczenie substytucyjne do końca życia,[/B] [B]- zwiększa ryzyko upośledzenia starczego - dezorientacja w otoczeniu domowym lub zewnętrznym, problemy w kontaktach z domownikami,[/B] [B]- trzykrotnie zwiększa ryzyko otyłości, a co za tym idzie wielu problemów zdrowotnych z nią związanych,[/B] [B]- czterokrotnie zwiększa ryzyko nowotworu prostaty. Badania wykazują, że ponad 80% niekastrowanych psów powyżej 5 roku życia rozwija łagodny przerost prostaty. Ale kastrowane psy mają większe niż niekastrowane psy szanse na wystąpienie wysoce złośliwego nowotworu prostaty (adenocarcinoma). Kastrowane psy mają także większą skłonność do pojawienia się przerzutów w płucach,[/B] [B]- dwukrotnie zwiększa ryzyko nowotworów dróg moczowych[/B] [B]- zwiększa ryzyko schorzeń układu kostnego[/B] [B]- zwiększa ryzyko nieprawidłowych reakcji poszczepiennych,[/B] [B]- zmniejszenie masy mięśniowej, [/B] [B]- skrócenie życia o 2 lata w porównaniu z niesterylizowanym rodzeństwem[/B] [/B]W przypadku suk jest nieco inaczej - wydaje się, że korzyści z kastracji mogą przewyższać zagrożenia zdrowotne. Wymienia się następujące korzystne skutki kastracji suk: - przy zabiegu wykonanym przed 2,5 rokiem życia, znamiennie zmniejsza się ryzyko nowotworów sutka, który jest najczęstszym złośliwym nowotworem u suk, - niemalże wyklucza zagrożenie ropomaciczem, które dotyczy koło 23% niesterylizowanych suk, i zabija koło 1%, - zmniejsza ryzyko przetok okołoodbytniczych, - niweluje niewielkie ryzyko (poniżej 0,5%) guzów narządów rodnych, Niekorzystne skutki kastracji suk: - przy zabiegu wykonanym poniżej 1 roku życia suki, zwiększa się znamiennie zagrożenie osteosarcoma, - zwiększa ryzyko naczyniakomięsaka śledziony i serca, - trzykrotnie zwiększa ryzyko niedoczynności tarczycy, - zwiększa ryzyko otyłości, ponieważ spowolniony zostaje metabolizm organizmu - powoduje problemy z nietrzymaniem moczu - u 4-20% suk, częstomocz. Niedobory testosteronu i estrogenów indukują problemy z nietrzymaniem moczu. Pojawiają się zwłaszcza u suk (20%). Rasy większe są bardziej zagrożone tym powikłaniem( boksery do 60%), - zwiększa ryzyko zakażeń dróg moczowych, - zwiększa ryzyko zmian zapalnych pochwy, zwłaszcza u suk sterylizowanych przed osiągnięciem dojrzałości płciowej, - zwiększa ryzyko guzów układu moczowego, - zwiększa zagrożenie schorzeniami układu kostno-szkieletowego, - zwiększa zagrożenie niepożądanymi reakcjami poszczepiennymi (nawet do 40%), - zmienność nastrojów i zwiększenie agresji (ostatnie doniesienia), - zmniejszenie aktywności u psów użytkowych (a nie każdy pies jest tylko ozdobą dywanu czy kanapy), - zmniejszenie masy mięśniowej, - skrócenie życia o 2 lata w porównaniu z niesterylizowanym rodzeństwem. [B] Czy kastracja to poprawa zdrowia psa? Bataliony ze sztandarami kastracji „dla dobra zdrowia psów” niosą mylne przesłanie, że zalety zabiegów są bezmierne a obciążenia zdrowotne zgoła żadne. Warto podkreślić, że kastracja bez wątpienia narusza fizjologię organizmu. [B]Hormony są związkami chemicznymi, które pełnią funkcję biokatalizatorów różnych reakcji biochemicznych zachodzących w żywych organizmach i odgrywają rolę w utrzymaniu homeostazy czyli równowagi dynamicznej organizmów żywych. Hormony płciowe – estrogeny i androgeny powstają zarówno w organizmach męskich jak i żeńskich, choć w innych proporcjach. Hormony działają na zasadzie sprzężenia zwrotnego, gdzie jeden hormon wpływa nie tylko na docelowe tkanki ale także na regulację innych hormonów i substancji hormonami sterujących. Zakłócenie tej delikatnej równowagi w którymś miejscu - skutkuje przeróżnymi zmianami, które kaskadowo postępują w kierunkach, które nie do końca udało się nawet jeszcze poznać. Można podjąć WYBÓR wykonania kastracji ale mając świadomość, że ingerujemy tym sposobem w biologię organizmu indukując zmiany tak fizyczne jak psychiczne. I nie oszukujmy się, że tak nie jest. Kastrowanie pod hasłem hip hip hurra dla tzw.” poprawy zdrowia psów „ trochę przywodzi na myśl filozofię: obetnę psu nogi to nie wbiegnie pod samochód. Kastracja dla „kontrolowania populacji i ograniczania niechcianych urodzeń szczeniąt”- jakkolwiek zapewne warta rozważenia w schroniskach i tym podobnych skupiskach zwierząt, zdecydowanie nie ma nic wspólnego z pobudkami zdrowotnymi.[/B] [/B]Kiedy? Bardzo wczesna kastracja czy sterylizacja, przed osiągnięciem dojrzałości płciowej psa czy suki, stwarza ryzyko zagrożenia wieloma poważnymi obciążeniami zdrowotnymi, które można zmniejszyć czekając z decyzją o zabiegu aż pies czy suka osiągnie dojrzałość płciową. Zalety i obciążenia kastracji powinny być rozpatrywane indywidualnie dla każdego psa / suki w zależności od rasy, wieku, płci, stanu zdrowia.[B] Powikłania pooperacyjne [B]Zabieg kastracji jak każdy zabieg niesie ryzyko nieprawidłowej reakcji na znieczulenie, krwotoku pooperacyjnego, infekcji itp. Ryzyko komplikacji pooperacyjnych sięga, w zależności od źródeł - 6-20%. Ryzyko zgonu z powodu zabiegu kastracji/sterylizacji jest niskie - koło 0,1%.[/B] [/B]Rasy duże i ogromne Duże rasy najlepiej poddawać zabiegowi najwcześniej po 14 miesiącu życia a wielkie rasy po ukończeniu 2-2,5 roku życia, kiedy rozwój układu kostno-stawowego jest ukończony a chrząstki nasadowe zamknięte. Hormony płciowe, poprzez wzajemne korelacje z wieloma hormonami wpływającymi na wzrost, wpływają na zamykanie chrząstek nasadowych w okresie dojrzewania. Stąd kości osobników kastrowanych rosną dłużej. Pies czy suka, kastrowany przed zakończeniem dojrzewania ma dłuższe kończyny, lżejszą strukturę kości, wąską klatkę piersiową, i węższą czaszkę. Taki zaburzony proces wzrostu prowadzi do zakłócenia proporcji ciała, w szczególności zaburzenia proporcji długości jednych kości względem innych. Na przykład: jeśli kość udowa osiąga swój docelowy rozwój w wieku 8 miesięcy kiedy to np. przypada moment kastracji czy sterylizacji, ale kość piszczelowa normalnie kończy wzrost w wieku 12-14 miesięcy to wytworzy się zaburzona proporcja obu kości. Kończyna jest dłuższa ale i jednocześnie cięższa, powodując tym samym większe obciążenie dla więzadeł krzyżowych. Poza tym hormony płciowe także wpływają na osiągnięcie prawidłowej gęstości kośćca. W efekcie - u psów kastrowanych obserwuje się zwiększoną częstość uszkodzeń więzadeł krzyżowych. Badania również pokazują, że psy/suki kastrowane przed 5,5 miesiącem życia mają znacznie wyższą częstość dysplazji stawów biodrowych.Problemy z zachowaniem W trakcie rozwoju i dojrzewania szczeniaki przechodzą przez różne fazy wzrostowe spowodowane zmianami hormonalnymi w ich organizmach. Psy/suki kastrowane przed osiągnięciem dojrzałości płciowej mają tendencję do problemów zachowania. Suki mają tendencje do zaburzeń lękowych, samce-agresywnych. Potrzebują wtedy wiele uwagi i prawidłowych relacji w stadzie pies-człowiek. Warto o tym pamiętać by uniknąć kłopotów. Jednym z potencjalnych skutków kastraci suk, jest zjawisko wzrostu agresji u dominujących i bardzo pewnych siebie suk. Problemy z zachowaniem zwłaszcza zagrażają psom i sukom kastrowanym bardzo wcześnie.[B] [B]Spotykane są fobie nocne i nietypowe zachowania o podłożu seksualnym.[/B] Zmiany skórne [B]U psów kastrowanych mogą występować zmiany skórne o charakterze alopecji (miejscowe łysienie).[/B] Czy możemy wykastrować nowotwory u psów? Z jednej strony ryzyko pewnych nowotworów wydaje się być mniejsze po kastracji ale ryzyko innych nowotworów wzrasta. [B]Czasem rozpowszechnia się przekonanie, że psy kastrowane mają mniejszą częstość nowotworów prostaty. To nieprawda - ryzyko nowotworu prostaty u kastrowanych psów wzrasta 4 krotnie. Podobnie wzrasta ryzyko nowotworu pęcherza moczowego. Alarmujący jest związek między wczesną kastracją a mięsakiem kości – osteosarcoma.[/B] [/B]Troszkę mitologii „Uważa się”, że niekastrowany samiec, który nie może spełnić aktu kopulacyjnego czuje się sfrustrowany. W stadzie psów, dorastające samce nie mają prawa do krycia a dominujący samiec - leader wpływa na zmniejszenie popędów u młodego psa co nazywa się „marginalizacją” podrostków. „Uważa się”, że kastracja jest dobrym sposobem na opanowanie agresywnych zachowań u samca. Czasem tak się zdarza, ale psy, które już rozwinęły agresywne zachowania wcale niekoniecznie przestaną je manifestować po kastracji. Czasem najpierw weterynarz stosuje kastrację chemiczną, która jest okresowa i odwracalna, aby zobaczyć jakie zmiany zachowania wystąpią po ewentualnej kastracji. Pokutuje czasem przekonanie, że niemożliwe jest dobre zachowanie u niekastrowanego psa. Niekastrowane psy, które są prawidłowo socjalizowane i wychowane nie muszą prezentować żadnych problemów z zachowaniem. [B] Estrogeny wokół nas [B]Warto także zwrócić uwagę, że organizm pozbawiony estrogenu i progesteronu, nadal otrzymuje estrogeny w żywności! (zwłaszcza wielka czwórka czyli gluten, soja, produkty mleczne, i kukurydza). Niektóre produkty żywnościowe stanowią nieprzebrane źródło estrogenów( dla psów i dla ludzi także). Progesteron pełni funkcję przeciwstawną w stosunku do działania estrogenów a organizm po kastracji ( tak jak w czasie np. menopauzy u ludzi) jest pozbawiony progesteronu a otrzymuje estrogeny w produktach żywnościowych, i staje się wielkim magazynem z estrogenami, które mają działanie indukujące procesy zapalne, neurostymulujące ,i immunosupresyjne. Więc sterylizując by uniknąć raka sutka, to usuwać naturalne źródła estrogenów i progesteronu wystawiając jednocześnie organizm na zalew estrogenów z zewnątrz. [/B] Logika obarzanka...? [/B]Można postawić pytanie - czy jest grupa psów, u której obciążenia zdrowotne po kastracji są większe niż korzyści z zabiegu? Wydaje się, że taką grupę stanowią psy wielkich ras, u których istnieje poważne zagrożenie uszkodzeniem więzadeł krzyżowych, mięsakiem kości, problemami z nietrzymaniem moczu, oraz agresją. Zawsze trzeba rozważyć co wybieramy- kastracja żeby chronić przed rakiem sutka czy ropomaciczem, czy też nie kastrowanie aby uniknąć poważnych zaburzeń nietrzymania moczu czy wysoce złośliwego raka prostaty czy raka kości. Powyższe opracowanie na pewno nie wyczerpuje tematu kastracji u psów. Może pozwoli spojrzeć na to złożone zagadnienie nie tylko z punktu widzenia potencjalnego dobra anonimowej populacji psów czy komfortu ludzi, ale także z punktu widzenia korzyści i wad dla indywidualnego, konkretnego psa."
  11. mi weterynarz odradził Acanę dla shih tzu. Ja mojemu daję royala na przemian z Britem. Dawałam mu też puszki z animondy, ale w końcu przestał jeść suche, ale od samych puszek dostał biegunki. Najlepiej wychodzi na tym jak mu ugotuję np ryż z piersią z kurczaka i marchewką, ale też chcę przejść na BARFa.
  12. [COLOR=#222222][FONT=Times][quote name='marmosia']Ta sama osoba ogłasza na wątku spanielowym, że zaadoptuje spaniela. Włącza mi się kontrolka....[/QUOTE] na maltańczyka też zgłaszała zapotrzebowanie ;) [COLOR=#222222][FONT=Times][quote name='Osa']Jeśli chodzi o długość spacerów to mówiłabym tu bardziej o wskazaniach dla rasy shih- tzu czyli musimy mieć na względzie to że płaskonosy pies ma skłonności do zapalenia górnych dróg oddechowych ze względu na upośledzenie ogrzewania/w upały chłodzenia/ powietrza dostającego się do płuc. Pamiętajmy że każdy pies jest inny - na pewno są to predyspozycje osobnicze i każdy właściciel musi rozsądnie do tego podchodzić zwracając uwagę na możliwości swojego psa. Ogólnie jednak pieski shih to typowe kanapowce - spacer jak najbardziej ale najlepiej jak pies sam sobie normuje i jego tempo i czas.[/QUOTE] w lato rzeczywiście nie męczyłam Winiego długimi spacerami, ale teraz... mały wariat tak kocha spacery i szaleństwa w śniegu, że do domu wracać nie chce ;)[/FONT][/COLOR] [/FONT][/COLOR]
  13. No Wini to jak jest śnieg, to nie chce do domu wracać ;) z mężem chciałam ulepić bałwana, to co nam się udało zrobić kulę, to on wbiegał w nią i rozwalał na pól :D No i kombinezon nosi głównie przez te kulki, bo później aż piszczał z bólu przez nie i je gryzł...
  14. mój ma kombinezon podszyty pikówką :) i zapinany na napy :) ja jestem bardzo zadowolona, mały chyba mniej, ale on żadnych ubranek, gumek itp nie toleruje :P ale wybacza mi w momencie kiedy już może szaleć na śniegu :D
  15. mój miał jedynie wąskie nozdrza. na innym forum przeczytałam, że często nozdrza same się powiększają jak wyjdą mu stałe zęby. Powiedziałam to lekarzowi, a on stwierdził, że to największa głupota jaką słyszał i że trzeba zrobić zabieg, bo inaczej grozi mu jakaś poważniejsza choroba. Mimo to się nie zdecydowałam, nozdrza rzeczywiście się powiększyły po wyjściu stałych zębów. Jednak lekarze nie zawsze wiedzą najlepiej... Może zapytaj się hodowcy, może rodzice czy dziadkowie mieli podobne problemy?
×
×
  • Create New...