Moli@

Pan który zgarnął Pusię z jednej z przygranicznych wsi część leków kupuje pozostałe kupuję w lecznicy. Miesięczny koszt leków to prawie 250zł i Pusia musi je przyjmować do końca życia. Staramy się zadbać o małą..., kwota duża a to jeszcze nie koniec wydatków w tym miesiącu :( za chwilę kończą się niektóre leki i trzeba będzie wykupić recepty. Ech..., nie wiem jak to będzie. Mija rok jak Pusia przyjechała do nas..., weci / kardiolog dawali jej góra trzy miesiące a tu proszę Pusia zagrała wszystkim na nosie ,)

Jutro Zuzia jedzie do domu :) Pani Dorota wzięła dzień urlopu "macierzyńskiego" i z synem przyjadą po panienkę :)

Na koncie 500,00 zł / 17.06 - PDT od 24 marca do 24 maja. Dziękuję :)

Byczył się na moich kolanach ,)

Dziękuję :)

Dzięki :)

Koszt - tylko adresatka za którą mdk8 błyskawicznie przelała na konto pieniążki. Dziękuję :) Nie było więcej kosztów. Pipety od kleszczy i fajne szeleczki dla uciekinierów dała Fundacja Bonifacy, za kastrację + czip z wpisem do bazy zapłaciła gmina.... Żarełko + transport wliczone w opłatę za PDT. Opłacony został pierwszy miesiąc pobytu u nas - od 24 lutego do 24 marca..., za 250 zł kupiona karma (na moją prośbę) Koszt PDT miesiąc - 250zł

Promyś dostaje Forthyron 200mg dwa razy dziennie

WiosnaA kupiła dla Promysia leki na niedoczynność tarczycy (kontynuacja). Dzięki :)

Za badania + leki zapłaciłam: 752 zł (paragon) 08.06 - 180 zł (wizyta, badanie USG, ściągnięcie płynu z opłucnej) 08.06 - 52,00 zł (lek robiony w aptece) 12.06 - 320 zł (konsultacja kardiologiczna,badanie - echo serca, pobranie krwi do badania) 16.06 - 200 zł (kontrolna wizyta u kardiologa + leki) pod lecznicą... leki kupione w lecznicy + recepty (jeszcze nie wykupione)

cd wizyt w lecznicy z Pusią (Pipi) Z wyników badań krwi wet / kardiolog zadowolony (poprawiły się po roku przyjmowania leków - zleconych przez p.doktora) Nerki OK. Pusia ma anemię (przyczyna nieznana). Przy takich problemach z sercem - stan dobry. Ufff, panienka w podskokach zmiatała z gabinetu..., aktywność małej bardzo ucieszyła weta. Diety nie zmieniamy. Wet nie wprowadził nowych leków jedynie zwiększył dawkę jednego leku. Za trzy miesiące kontrolna wizyta. Zlecono profilaktyczne odrobaczenie. Kupiłam od razu tablety na robale dla Pikusi (panienki śpią w jednym pomieszczeniu).

Trudno się mówi. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc :)

Po śniadaniu , spacerku ... drzemka ,)

Nic by nie wypadało ,) Już wiem dlaczego kieł został..., w Białym i w Szczecinie weci nie usunęli kła z obawy przed osłabieniem szczęki.

W oczekiwaniu na śniadanko ,) lecimy? nie.. ,)

x

Ktoś ty? Przywitamy się :)

Była kolejna rozmowa telefoniczna, została wysłana ankieta do wypełnienie. W tym tygodniu wraca z zagranicy jeden z członków rodziny - (rozmawiając z Panią prosiłam żeby obecni byli wszyscy domownicy przy wizycie przedadopcyjnej). Czekamy na wypełnioną ankietę... Fifi nie ucieka w popłochu przed nieznanymi osobami :)

Pusia czuje się lepiej niż wskazywałoby badanie - echo serca. Wet zwiększył dawkę jednego z leków i czeka na wynik badania krwi. We wtorek jedziemy ponownie do lekarza (kardiologa). Ustawi leczenie farmakologiczne. Ogólnie rokowanie nie jest dobre, już bidula żyje na krechę :(

Zuzia w piątek jedzie do swego domu..., zostanie białostoczanką :) Dziś było zapoznanie..., spacer z Guciem

"Sporo ząbków Bartusiowi usunięto,wyczyszczono,kiełek jednak został". Kieł jednak nie został usunięty..., nasi weci też odradzali. Czy wiadomo coś więcej w temacie kła..., dlaczego wet zdecydował pozostawić?

Dzielna panienka :)

Marysia R. przeprowadzi wstępny wywiad..., jak będzie OK to spróbuje znaleźć osobę do wizyty przedadopcyjnej :) Bardzo, bardzo dziękuję :)

Zaokrągliła i wyrobiła mięśnie klaty i futro po kąpielach puszyste a włos ma długi / gęsty :) W wózeczku mieści się swobodnie ,)

Byczymy się w upalne przedpołudnie pod drzewkiem :) gdzie główka gdzie dupcia ,)