Jump to content
Dogomania

Aki

Members
  • Posts

    136
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Aki

  1. Jak się czuje Koni? CZy odezwał się może któryś z tych dwóch domków chętnych na adopcję suni?
  2. Ależ z Bambula misiek się zrobił :) Wielki teraz jest i jeszcze jaki pyskaty :):):)
  3. [quote name='Zuzka2']O rany,jak sunia była na Podkarpaciu,to dzwonili np.z Łodzi;-) Ja ją cały czas odnawiam od iluś miesięcy,ale lokalizacji ogłoszeń nie zmieniałam z braku czasu. Niektórzy ludzie nie chcą nawet skorzystać z pomocy w transporcie-na starcie zrażają się odległością i po temacie:roll: Od nas bardzo rzadko ktoś jeździ do podkarpackiego;pewnie trzeba by specjalnie coś zorganizować:roll:[/QUOTE] Nie ma co nikogo na siłę uszczęśliwiać. Jeśli zainteresowany Koni od razu się zraża i nie pomyśli jak transport zorganizować. Myślałam tylko o tym, że można by zorganizować transport tylko dla Koni lub zrobić jakiś łączony z innym psem /wątki transportowe na dogo choćby/ . Zawsze można się złożyć na koszty paliwa - ja też się chętnie dołożę.. może nowy domek też? Rozwiązań jest kilka - tylko nowy dom musiałby się wykazać choć minimum chęci...
  4. [quote name='ewab']Trzymaj, trzymaj, dziękujemy. Dziś dzwoniła Pani w sprawie Koni, ale z Podkarpacia. Odległość ją odstraszyła, szkoda, wydawała się bardzo sensowna.[/QUOTE] Jeśli domek jest sensowny może warto pomóc w transporcie Koni do nowego domu? Co myślicie?
  5. Barni jak zwykle zadowolony z życia :) i fajowe zdjęcia Herki /sucze najkochańsze na świecie/.
  6. Sunia dobrze się czuje, przybiera na wadze, tak fajna przylepa. Mieszka w domu razem z psim kumplem.
  7. [quote name='martaipieski'][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/9826/dsc04165pm.jpg[/IMG] [B]PA-496[/B] Rottweiler, spokojny opanowany ale nie tchórzliwy, na oko ma 2 latka, nie z każdym psem się zgadza zanim trafił do schroniska mieszkał w kojcu i pełnił funkcję stróża firmy., jest wykastrowany w schronisku w pile [B][COLOR=navy]kontakt: Marta 668-432-511 e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR][/B] [SIZE=4][COLOR=red][B]Więcej zdjęć:[/B][/COLOR][/SIZE] [URL]http://imageshack.us/g/838/dsc04148xd.jpg/[/URL] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/9229/dsc09971a.jpg[/IMG] NR. SCHRONISKOWY :[B] P-0270 IMIĘ :[/B] WIEK: ok 4lat PŁEĆ: suczka RASA : mix labradora,rottka?? SCHRONISKO: W Gładyszewie k/Piły WOJEWÓDZTWO: Wielkopolskie UMASZCZENIE: WIELKOŚĆ: KASTRACJA/STERYLIZACJA : tak SZCZEPIENIA :TAK ODPCHLENIE/ODROBACZENIE: TAK TRAFIŁ/A Z MIASTA : W SCHRONISKU OD: ZGADZA SIE Z PSAMI : tak SUCZKAMI: tak REAKCJA NA DZIECI : NIE ZNANA REAKCJA NA KOTY : NIE ZNANA KONTAKT: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel. 668-432-511 CHARAKTER: bojaźliwa, łagodna spokojna grzeczna DODATKOWE INFORMACJE:brak [SIZE=3][COLOR=red][B]Więcej zdjęć pod linkiem!!!!![/B][/COLOR][/SIZE] [URL]http://imageshack.us/g/690/dsc09961u.jpg/[/URL] [IMG]http://www.wetserwis.com.pl/schronisko/albums/userpics/10001/normal_PA-654_suczka_w_schronisku_przebywa_od_16.08.2011.JPG[/IMG] [B]w dniu 16.08.2011 trafiła do schroniska z miasta Piła[/B] [SIZE=4][COLOR=red][B]więcej zdjęć pod linkiem!!!!!!!!!!!!!!!! [/B][/COLOR][/SIZE][URL]http://imageshack.us/g/43/dsc09263c.jpg/[/URL] [B]Kama- PA-654[/B] mix rottweiler suczka. wysterylizowana zaczipowana i zaszczepiona. bywa niepewna w stosunku do ludzi i zwierząt na tle lękowym może przejawiać agresję. ma ok 8lat[/QUOTE] Kama pod opieką Pomorskiej Rottki - obecnie jest w DT
  8. [quote name='magda222']Z tego wynika, że Wrocław. Województwo Dolnośląskie Iwona Dębska Wrocław tel. 502-041-947 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Małgorzata Mackiewicz Wroclaw tel. 668-491-084 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Renata Poschlod Wrocław tel. 603-847-765 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Joanna Górniak Wrocław tel. 602-720-465 [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/QUOTE] Iwona i Gosia współpracują ze sobą . Ten gabinet znajduje się w klinice weterynaryjnej. Można tam też badanie tomografem wykonać i skonsultować sunię z wetami. Pozostałych osób nie znam osobiście. Spondylozy nie można wyleczyć, ale można suni pomóc i złagodzić objawy.
  9. Skontaktujcie się koniecznie z zoofizjoterpeutą. Po pierwszym badaniu suni będzie w stanie doradzić zabiegi, które mogłyby jej pomóc. Niektóre z nich mogą być wykonywane tylko przy użyciu specjalicztycznych urządzeń. Ale terapeuta może przygotować też zestaw ćwiczeń czy odpowiedni masaż opiekunce suni. Tak, aby mogła codziennie sama je wykonywać. Oprócz ćwiczeń na tylne łapki, przydałyby się też na przednie - aby je wzmocnić. Może udałoby się pomóc suni na tyle by chociaż na przednich łapkach się poruszać - i podtrzymywać tylną część ciała na ręczniku czy kocyku. Tutaj podaję link do strony stowarzyszenia zoofizjoterapeutów w Polsce. Wystarczy kliknąć na województwo by znaleźć kontakt do specjalisty:[url]http://zoofizjoterapeuci.pl/index.php/lista-zoofizjoterapeutow[/url] Trzymam kciuki za sunię.
  10. Ten telefon mnie bardzo ucieszył :) Rozmowa była bardzo pozytywna. Pan naprawdę jest Tajgą zauroczony :evil_lol:
  11. Przed chwilą rozmawiałam z nowym domkiem. Pan zadzowonił, żeby powiedzieć,że ... Tajga robi wspaniałe postępy, z dnia na dzień otwiera się coraz bardziej. Tajga chodzi na spacerki na automatycznej smyczy. Dzisiaj sunia przybiegła do Pana na zawołanie :) Pan jest sunią zachwycony i cieszy się, że tak szybko nasza Onka robi postępy. Powiedział jeszcze, że to wspaniała sunia z charakterem i jej wybór był bardzo trafny. Zostałam zaproszona w odwiedziny. Sądzę, że sunia powinna mieć trochę spokoju i jak już się bardziej przyzwyczai to wybiorę się z nią i jej Panem na spacer:) Czekam na następny /obiecany!/ tel od Pana z nowinkami od Tajgi.
  12. Jeśli Koni nie ma allegro mogę zasponsorować pakiet :)
  13. Trzymam za nią kciuki :) Jak będę gdzieś w okolicy nowego domku Tajgi to ją odwiedzę.
  14. Tajga była dzisiaj bardzo dzielna. Wskoczyła sama do mojego auta. Wspaniale zniosła podróż samochodem. Przez moment zastanawiałam się czy ona w ogóle jedzie ze mną. Przespała całą drogę :) Na miejscu czekali już na nią nowa Pani i Pan. Posiedzieliśmy chyba z godzinę, daliśmy jej czas na oswojenie. Oczywiście była trochę zestresowana, ale to normalne w takiej sytuacji. Dookoła same nowe twarze, miejsca i zapachy. Po kilkunastu minutach położyła się na środku z wielką, wędzoną kością i obgryzała ją w najlepsze. Nie bardzo chciała jeść karmę, ale wypiła duuzo wody. Została wygłaskana, wydrapana za uszkiem, a nawet ... cmok w czółko :) Im dłużej pańcia ją głaskała, tym bliżej Tajga podchodziła i wtulała się w nią coraz bardziej. Z minuty na minutę było widać jak się rozluźnia. Jutro dostanie gotowane jedzonko - bo Pan stwierdził, że marnie wygląda:) Państwo mają wielkie serce i chcą pomóc jeszcze jakiemuś ON-kowi bez szans na adopcje. Całkiem prawdopodobne, że już niedługo Tajga będzie miała kolegę :) Pan obiecał przysyłać zdjęcia i info o suni.
  15. Jedziemy jutro. Wszystko ustalone. Mam nadzieję, że Tajga ma już walizki spakowane. Nowy domek nie może się już panny doczekać. Trzymajcie kciuki, żeby spokojnie nam jutro droga wspólna minęła.
  16. Jak dobrze, że Martin jest w swoim domku. To jest tak kochany, pozytywny pies - należało mu się! Na pewno jest ogromna radością dla swojej rodzinki :)
  17. Jest możliwy transport Tajgi w najbliższy weekend /dzień do potwierdzenia jeszcze/ koszt całej trasy to 150zł. Jesteście zainteresowane?
  18. Taka opcja też jest możliwa, ale w przyszłości :) Teraz jest tam przygotowywane miejsce dla jednego psa. Wiele zależałoby też od zachownia Tajgi - gdby dogadała się z pewą młodą sunią On-ką i nie zdominowała jej za bardzo - za jakiś czas mogłaby zamieszkać z nią. Ale o tym już mówiłam przez tel. :)
  19. Kamień z serca. Bałam się o nią baardzo. Ale to już teraz nieważne - dobrze, że jest pod Waszą opieką :) [B]Wilczka [/B]dzięki za czołganko i podejście do Koni.
  20. [quote name='terier']Pożegnałyśmy się dzisiaj z Koniusią moją kochaną i pojechała. Kochanie powodzenia, niech Cię w końcu jakiś fajny ludź wypatrzy :) i się w Tobie zakocha tak jak ja :) [/QUOTE] Nie wyobrażam sobie jak musiałaś się czuć. Wiem, że Koni zajmuje wyjątkowe miejsce w twoim sercu.
  21. [quote name='KasiaKia']O Boże :( niedobrze, niedobrze ... :( porobię kilka ogłoszeń. I mocno trzymam kciuki, żeby bidulka się szybko znalazła.[/QUOTE] Napisz proszę gdzie porobiłaś ogłoszenia. Ja też zrobię wszędzie gdzie się da! Może ktoś ją zauważy.... [B]ewab[/B]- napisz, jeśli Koni się znajdzie - proszę. A jak się czuej Mocek? Jak się zaaklimatyzował?
×
×
  • Create New...