Jump to content
Dogomania

Xamee

Members
  • Posts

    22
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Łódź

Xamee's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Nie proszę cię o rady... jak i nie mam zamiaru kastrować psa, bo nie widzę ku temu powodów.
  2. Bardzo fajna galeria, ktoś polecił mi pare stron wcześniej, naprawdę dużo się dowiedziałam o sobie i moim psie, nie wiedzialam że ktoś zna mnie i moje problemy lepiej niż ja :D
  3. Bgra

    a na bluzarek PLASKATYCH idzie się tak...11b33947ba4a0610294f8f51a383f063.gifprosimy o hoopsanie:smile:

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...-31-maja-d0-24

  4. Zapraszam gorąco na bazarek.

    f9b1d3011b375cb9m.jpg

    Mam książki dla dzieci i ciuszki na chłopca. Nauszniki na zimę i rękawiczki. Mam torby, filmy, płyty, karty dla dzieci, długopis pentel, wody termalne vichy. Mam jeszcze inne różne różności. Ozdóbki na półkę i na rękę. Mam również 3 beneficjentów. Każdy z nich potrzebuje finansowego wsparcia.

    http://www.dogomania.pl/threads/216506-Megaaa-BAZAR!!!!!Totalnie-wszystko-dla-wszystkich-3-cia-edycja-NOWE-RZECZY!!!do-15.11

  5. [quote name='Voute']"Kupowała" już przynajmniej z 15 ras... O aussie dała nawet ogłoszenie, że "szuka owczarka australijskiego koniecznie o umaszczeniu black tri, najlepiej z rodowodem, ale niekoniecznie" :angryy: Teraz poszukuje czarno białego cockera :roll: (tym razem chyba już z hodowli)[/QUOTE] Mam nadzieję, że się w końcu ogarnie i zdecyduje na rasę, która dla niej [U]pasuje[/U]. Dla dobra psa i jej samej.
  6. [quote name='Voute']Spokojnie, ochota na TTB jej minęła, obecnie chce cockera :)[/QUOTE] Aż tak jest niezdecydowane? :crazyeye: Po kolei będzie chciała każdą istniejącą rasę, a jak już nie będzie innej opcji w końcu zdecyduje się na jakąś :eviltong:
  7. [quote name='daria_zet']Ale chyba najważniejsze to być z psiakiem do końca. Jeśli się tego nie zrobi, wyrzuty sumienia mogą gnębić przez dłuugi czas.[/QUOTE] Tak, to jest najważniejsze. Pies był z nami całe życie to i my musimy z nim być do końca. Wyrzuty sumienia są straszne, szczególnie kiedy czyta się Wasze wypowiedzi. Ja nie byłam przy uśpieniu mojego psa, nikogo z rodziny nie było nawet w mieście! Zostawiliśmy chorego psa na tydzień pod opieką sąsiada. Przeddzień naszego powrotu Hektor bo tak miał na imię dostał jakiegoś ataku. Z tego co wiem pies leżał na śniegu wymiotując. To sąsiad zabrał psa do weterynarza, to on musiał to przeżyć, a nas przy nim nie było :placz: Może i te ostatnie chwile są bardzo bolesne i wydają się nie do przejścia, ale trzeba wytrzymać z najlepszym przyjacielem do końca. Gdybym mogła cofnąć czas nigdzie bym nie wyjechała, pomimo namowy rodziców. Nie miałam nawet możliwości pożegnania się z Hektorem :-(
  8. [quote name='Psy-moja pasja']Udało się mama zgadza się na asta[/QUOTE] Widzę, że bardzo często zmieniasz zdanie co do rasy psa. Jak jak namawiałam rodziców na psa to byłam już do końca zdecydowana na rasę. Jak york to york, a chwilowe wątpliwości wolałam przemilczeć. Teraz czekam na rottweilera i od wiosny kiedy powiedziałam o tym mamie nie zmieniłam zdania, bo byłam już zdecydowana jaki pies będzie dla mnie najlepszy. Ciągłe zmienianie zdania mogłoby doprowadzić do stwierdzenia przez mamę, że jak mi kupi teraz psa to za parę miesięcy będę chciała innego. Dobrze wychowany TTB nie będzie agresywny sam z siebie, ale zaatakowany nie ucieknie (Chociaż miałam sytuacje w której mój yorek rzucił się na doga argentyńskiego, a ten odskoczył :cool3:). TTB po prostu łatwo źle wychować i doprowadzić do zachowań agresywnych. Na spacerach widzę bardzo dużo amstaffów spacerujących z młodymi chłopakami, którzy po prostu chcą szpanować 'psem mordercą'. Na własne oczy widziałam pobudzanie asta do agresji. Dużą rolę w całej opinii o TTB odgrywają media, które każdego kundla minimalnie podobnego do TTB nazywają amstaffem i robią wielkie hallo z pogryzień, które często prowokują ludzie :shake:
  9. Witam, śliczne masz zwierzaki. Uwielbiam rottki, yorki i gryzonie :loveu: Zawsze mnie to zadziwiało jak właściciele potrafią rozpoznawać identyczne dla mnie zwierzęta. Planuję dokupić do mojego yorka jeszcze rottweilera i marzą mi się szczurki, tylko że z moim szczęściem do trafiania na władcze stwory miałabym wieczną walkę w domu :evil_lol:
  10. Pierwszy raz Brooklyn zaczął kuleć w maju, kiedy biegł przy rowerze. Sytuacja się nie powtórzyła, więc to zignorowałam. W ciągu ostatnich kilku dni, pies bardzo często kulał, wystarczyło że podskoczył i upadł na prawą tylną łapę. Dzisiaj byłam z nim u weterynarza, który potwierdził moje obawy, Brook'owi wypada rzepka w obu łapach. Dostał zastrzyk i tabletki, które mam mu codziennie rano dawać. W następnym tygodniu mamy iść na prześwietlenie i weterynarz mówił o operacji. Najpierw na jedną nogę i jeśli będzie to konieczne to po miesiącu na drugą. Pies ma 2,5 roku. Prowadzimy aktywny tryb życia, ćwiczymy agility, frisbee, sporadycznie biegamy i dużo spacerujemy. Zastanawiam się czy powinnam się tak szybko godzić na operacje. Już trochę o tym czytałam i wszyscy odradzają operacje, ale boje się że to może sprawiać psu bul. Poza tym zastanawiam się jak będzie wyglądać rehabilitacja. Czy po operacji pies odzyska pełną sprawność lub czy bez operacji da się go wyleczyć? Czy będziemy mogli wrócić do ćwiczenia sportów? Mieszkam w małym miasteczku i może powinnam poszukać pomocy gdzieś indziej? Gdzie w woj. łódzkim znajdę dobrych weterynarzy?
  11. Jeśli ktoś poważnie myśli o sportach i osiąganiu jak najlepszych wyników to wybiera najczęściej BC. Tylko, że sportów nie ćwiczy się na okrągło. Psa takiego jak BC trzeba zająć czym jeszcze. Poza tym jeśli chodzi o psa, który po prostu będzie zainteresowany i ćwiczenie agility to ma być świetna zabawa to każdy pies się do tego nadaje. Wybierając rasę nie można kierować się tylko jedną rzeczą. Trzeba zdawać sobie sprawę, że aktywny pies będzie nieszczęśliwy u właściciela, któremu spodobał się jakiś sport i szuka idealnego psa tylko do niego. Natomiast jeśli ma się warunki na bardzo żywiołowego psa i chce się najbardziej skupić się na jednym sporcie to nie widzę problemu w wybraniu rasy takiej jak BC, Aussie, Belg itp.
  12. Dysk nie pewno nie jest za twardy. Zęby raczej ma zdrowe, bo gryzie zabawki. On jak złapie dysk mną się już nie interesuje. Mogę sobie piszczeć, skakać, uciekać, a jego to nie obchodzi, bo złapał i idzie sobie pogryźć.
  13. Wczoraj przyszedł nasz pierwszy gumowy dysk. Psu się potwornie spodobał, ale mam kilka pytań. Czy jest jakiś sposób żeby nakłonić go do przeciągania? Brooklyn ma tak wyuczoną komendę zostaw, że wystarczy jak do niego podejdę i już wypuszcza dysk z pyska. Jak nakłonić go do przyniesienia dysku? (wiem że jest sto takich pytań) Mimo, że go wesoło wołam on ucieka w jakieś krzaki, żeby skonsumować zdobycz. Nic nie działa i zawsze to robi z każdym aportem. Teraz planuje kupić dwa dyski SoftFlite Pup będą dobre? To jest york.
  14. [quote name='vege*']Może i nie dużo, ale jeśli pies jest umięśniony, a nie obtłuszczony to siłę ma niemałą ;)[/QUOTE] To dobrze, że nie pomagasz sobie kolcami i potrafisz opanować psa na zwykłej obroży.
  15. [quote name='vege*']Tak myślisz? Moja suka waży 21 kg, jest silna, nie raz mi wystartowała na poważnie do jakiegoś psa, który do niej podbiegł, ale umiałam ją opanować i po chwili grzecznie szła przy nodze NA ZWYKŁEJ obroży. :lol:[/QUOTE] No i co z tego? Nie pisałam tej części mojej wypowiedzi w tym sensie. I właśnie to na zwykłej obroży właściciel powinien opanować psa, a jak na niej nie potrafi to po prostu założenie kolczatki bez umiejętności jej zastosowania nic nie da. Poza tym 21kg to niezbyt dużo.
×
×
  • Create New...