Jump to content
Dogomania

kajaa21

Members
  • Posts

    148
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by kajaa21

  1. [attachment=2722:10540.attach]
    witam po długiej przerwie, post będzie krótki :) ale dla zainteresowanych Dora trzyma się u mnie dobrze, wyrosła z niej na prawdę duża panna, ale przede wszystkim pozbawiona agresji wobec ludzi czy innych psów, kochająca wszystko dookoła, a najbardziej kocha jedzenie :) pozdrawiam serdecznie :)

  2. Hej u nas powolutku do przodu, ostatnio Dorę pogonił jamnik, uśmiałam się z niej tak uciekała przed tym psiakiem. Masza znowu zaczęła posikiwać w domu ale tylko dwa razy więc nie ma katastrofy. A co u Was?

  3. Cudowny jest, ale trochę wredny bo jak zostaje sam to sika na ciuchy haha. Koleżanka zamiast szukać jemu domu szuka nowego mieszkania gdzie będzie mogła z nim zamieszkać a póki co Bąbel jest u jej mamy. Fajnie że jednak szuka innych rozwiązań

  4. Hej mam do Was taką sprawę. Mój znajomy 14 lutego został zamknięty w więzieniu na długi okres bo 10 lat, zostawił on kota jego rodzice mimo że kochają koty nie mogą się nim zająć bo mama ma alergie, wzięła kota jego dziewczyna ale jak się okazało kobieta która wynajmuje jej mieszkanie nie zgadza się na stałe trzymanie go w domu. Jest to młody kocurek został jakoś w wakacje znaleziony. Jest to rudy kocurek o ślicznych niebieskich oczach, może wiecie kto by go mógł przygarnąć?

  5. Oglądałyście dzisiaj może dzień dobry tvn? Szok że po 2 latach właściciele odnaleźli tą sunię i to przypadkowo, że kobieta akurat szła w tym samym czasie tą samą ulicą co facet który miał tego psiaka.

  6. [quote name='Barkelona']ja również życzę powodzenia ze sklepem! i uściski dla Dorki i Maszy![/QUOTE]

    Dziękuję bardzo :-) Dora i Masza już po spacerku teraz śpią z moją córką. Rano jak słyszą mój budzik to od razu kładą się przy Roksanie, i robią pobudkę całowaniem po buzi włosach i wszędzie gdzie się da ;-)

  7. Staram się by były to jak najlepsze decyzje i właśnie z tego powodu wstrzymałam się z decyzją o DT ale nie wykluczam dać kiedyś taką pomoc jakiemuś potrzebującemu psu, i mimo że kocham bulle to nie wykluczam też opcji by pomóc innemu psiakowi w końcu nie tylko ta rasa potrzebuje pomocy. I mam nadzieję że więcej do gardeł sobie skakać nie będziemy ;-)

  8. Wybacz ale jeśli wezmę to nie będę Ciebie pytała o zgodę ani nie będę z Tobą dyskutowała bo to nie ma sensu. Ty nie będziesz miała nic do powiedzenia jeśli KIEDYŚ zdecyduję się być DT dla amstaffa, jak widzisz mój pies jest w bardzo dobrym stanie, i zapewniam że nie tylko fizycznym ale również i psychicznym.
    Pozdrawiam Cie Alicjo

  9. Patyki już przerabiałyśmy, rozgryzała go w chwilę i brała się np za ścianę, raz to zrobiła w niej dziurę mniej więcej wielkości moich dwóch pięści. Teraz biegać nie chce bo marznie i po 15min biegania leci do domu. Dzisiaj właśnie chodziłam po domu i patrzyłam co wyrzucić a co przestawić i coś wymyślę bo taka klatka jest napewno najlepszym rozwiązaniem, mi samej szkoda jej w tym kagańcu zostawiać, ale boję się że spodoba jej się jakiś kabel podpięty do kontaktu i coś jej się stanie. A co do radia to na nią też nie działa ;-)

  10. Tak miałam problemy z Maszą, ale już poradziłyśmy sobie z tymi problemami chodziło o załatwianie się w domu, spotkałam się z behawiorystką wytłumaczyła mi wszystko itd teraz Masza ładnie załatwia się na dworze nie sika w domu. I najpierw napisałam że chcę przygarnąć młodego amstaffa i jak widzisz mam go, pies jest w dobrym stanie, wychowana z dzieckiem mająca kontakt z psami, zero agresji w sobie. Chciałam wziąć psa na tymczas masz rację, ale chwilowo wycofałam się z tego pomysłu z przyczyn osobistych, które w krótkim czasie się zmieniły, najpierw dopytywałam się jak wyglądają takie domy na czym one polegają itd, ale nie rzucałam się na każdego młodego psiaka jaki tylko był, i nie wiem jeśli wg Ciebie to złe że myślałam o tym by pomóc jakiemuś amstaffowi to trudno. Wtedy miałam więcej czasu by zaoferować swoją pomoc, gdybym wtedy wiedziała co się pozmienia to nie interesowała bym się jak wyglądają domy tymczasowe. Mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłam a Ty odpowiednio to zrozumiałaś bez żadnych niedomówień. A co do tego ogłoszenia to jest wszystko wyjaśnione, zostało dodane przez innego członka mojej rodziny, o nim dowiedziałam się dopiero gdy jakaś kobieta zadzwoniła z chęcią przygarnięcia Maszy.
    Pozdrawiam

  11. Ee to mam nadzieje że Wam się uda z tymi łąkami ;-) już właśnie wizytówkę wzięłam w Lubinie są takie kursy i jak tylko ogarnę te swoje sprawy to tam pojedziemy pouczyć się

  12. No hej hej
    Ostatnio mało czasu na wszystko, jeszcze nie długo swój sklep otwieram i masa roboty przy tym. A Dora coś się zaczyna buntować, szarpie na spacerach, nie dopuszcza mnie do drzwi jak ktoś puka, z ledwością daje wejść gościom do domu zanim się z nią nie przywitają, ale wzięłam ją na nowo w obroty, myślę że to wina tego że nie jest wybiegana przez ten mróz, w sobotę byłyśmy aż 15min na łące łapy zaczęły jej zamarzać i szła jak na szczudłach a później 3h pod kocykiem spała. Masza jak to Masza trochę rozrabia ale nie sika w mieszkaniu a to najważniejsze. Dzisiaj Dora ze szczeniaka przeszła w świat dorosłych psów bo widziałam kilka plam krwi na podłodze więc podejrzewam że to jej, teraz czekamy na koniec tej cieczki i na sterylke się wybierzemy jakoś w marcu myślę. A co u Ciebie i Oscarka?

  13. Suka zaczęła stwarzać jemu problemy a raczej nie chciała być agresywna to ją gdzieś oddał. Nie była ona z wrocławskiego schroniska on mówił że znalazł ją w lesie ze szczeniakami ale jakieś schronisko wzięło tylko szczeniaki a drugim razem twierdził że adoptował ją ze schroniska więc całej prawdy nie znam. Ja Demona widuję dosyć często nie raz przechodziłam obok, nigdy nie zareagował, ale wiem że w domu bali się chodzić i trafiał przypięty do kaloryfera, poprostu ich zdominował. A koleżanka dzisiaj właśnie mi opowiadała jak Demon zaczął skakać do jej psa bez żadnego powodu a facet się przechwalał że jaki to on groźny itd

  14. Przepraszam że tutaj zawracam głowę ale nie wiem co mam robić. Mieszkam w Polkowicach, na moim osiedlu mieszka rodzina która miała ok 1,5 rocznego amstaffa pies ich tak zdominował i zterroryzował że przypinali go w mieszkaniu do kaloryfera bo bali się go, teraz Demon trafił do faceta również z mojego osiedla facet ma ok 50 lat jest to taki pijaczek, ten pies zaczyna terroryzować inne psy, rzuca się na koleżanki amstaffa. W wakacje wziął suczkę ze schroniska, zaniedbywał ją, sunia podczas jego nieobecności wychodziła przez okno na parapet a mieszka on na 2 piętrze, była bita wypuszczana
    samopas na dwór, facet nie reagował na nic. Boję się że takie sytuacje się powtórzą bo on już się chwali jakiego ma psa, że już nikt do niego nie podejdzie że Demon nikogo do domu nie wpuszcza itd. Co można zrobić z tą sytuacją? Można odebrać jemu psa? Jak dla mnie ten pies to tykająca bomba jeszcze jak ten facet zacznie go bić to już całkiem. Bardzo proszę o jakieś porady zanim dojdzie do jakiejś tragedii

  15. Hej!
    Jak sobie radzicie lub radziliście z Waszymi amstaffami i z ich niszczeniem w domu pod Waszą nieobecność? Dora gdy tylko zostaje sama demoluje wszystko, najgorsze że łapie się za różne kable co może być dla niej niebezpieczne, gryzie miski buty, rozwalała ściany ale jak się okazało brakowało jej poprostu witamin, teraz je przyjmuje i ze ścianami odpuściła. W domu siedzi w kagańcu szmacianym jak nikogo nie ma bo boje się że zacznie gryźć te kable i prąd ją kopnie albo czym się zatruje. Nie można jej bez kagańca nawet na 15min zostawić bo od razu robi demolkę. Macie jakieś pomysły jak ją oduczyć tego bo boje się że zrobi sobie krzywde

  16. Dziękujemy. Ostatnio niunia zjadła jakiegoś śledzika kawałek starego na dworze tak ją uczulił że całą noc się drapała i cały dzień aż całą skórę miała czerwoną nawet przebijało to przez jej białe skarpetki, weterynarz dał jej tabletki z wapnem i całe szczęście na drugi dzień już jej przeszło ale ranki od drapania miała jeszcze kilka dni a nauczki że śmieci na dworze się nie zjada nie ma ;-)

  17. A słuchajcie tego. Zadzwoniłam do tej kobietki od której mam Dore bo biorąc psa zapomniałam wziąć bluzę i mówię jej że jakoś na początku lutego będę w Głogowie bo jadę z koleżanką do schroniska bo psa chce ona przygarnąć i od razu zapytałam czy może Dory nie sterylizowała bo chcę to zrobić po pierwszej cieczce a ona do mnie żebym jej nie robiła tego bo okaleczę psa i już nie będę miała suczki, że Dora straci czujność po za tym Dora powinna mieć dwa razy szczeniaki, że np 1000zł piechotą nie chodzi a za szczeniaki tyle wezmę i ona mi już kandydata znalazła na dopuszczenie bo u niej chodzi jakiś facet z pręgowanym amstaffem i pogada z nim czy jest zainteresowany wzamian za szczeniaka, jak jej powiedziałam że ja nie będę wzbogacała się na swoim psie po za tym chciałam psa do kochania a nie rozmnażania to się obraziła, jeszcze mi mojej bluzy za to nie odda haha

  18. Zrezygnowałam z tego internetu, zażyczyli sobie ponad 300zł za malutki modemik usb ale załatwiam sobie nowy internet tylko do szwagra musze iść żeby go podłączył. Do tej smyczy jeszcze fajne szelki fioletowe były ale nie brałam bo Dora na szelkach ciągnie mocno

  19. Witamy Was :-)
    Dorka wczoraj skończyła 10 miesięcy z tej okazji dostała nową ładną smycz fioletową z takiej linki samochodowej jak to mi Pan powiedział, ale Doroci nie bardzo chyba ona pasuje bo ciągle próbuje ją podgrywać. Zaczynam się zastanawiać czy Dora nie jest wysterylizowana bo ciągle nie ma cieczki, to jest moja trzecia suczka, Psotka i Masza dostały pierwszą cieczkę jak miały ok 8-9 miesięcy a tu trafił mi się taki oszołomek i nie chce cieczki mieć a ja chcę ją wysterylizować, chociaż jak już jest po to mam kłopot z głowy

×
×
  • Create New...