Kofeina

a na allegro nie patrzylas kochna? bo ta 18 kg to i tak tanio byla 130zl...

[quote name='BUDRYSEK']wkleje bo akurat Ona wyszla super w porownianiu z Retro[/QUOTE] bo to lazik jest.. non stop gdzies drypta sama widzialas nie moze ustac w miejscu i usiedziec na dupie;) dlatego ja z nim robie filmiki;) dobra oczy zakropione;) dzielna malutka nawet nic nie mruknie dzielnie przyjmuje wsio;) wlasnie a ma na imie DYSIA=DAYSY a nie dyzia;) prosze to poprawicz gosiaku:x :D

Aga jakbys mogla wkleic zdecia te ktore zrobilysmy w kuchnibylabym wdzieczna;)

no wlasie niestety nie:( idac z nia nie wzielam aparaty ani telefonu...wiec dupa.. alejutrozalatwiimy jakiegos piecha po sasiedzku:) poszlaym z nia i moimi olbrzymami ale one sa zasilne dla nieja takie kundelki malutkie to samaradosc, szanse musza byc wyrownane;) o 24zakrapiamy jeszcze oczy... i wtedy spac... disiaj to padam po prostu na pyszczek:) aleodoczne w przyszlym tygodniu jak pojedziemy na wygnajewo ile stan dysi bedzie nam na to pozwalal;)

[quote name='Lu_Gosiak']i jak tam Dyzia?? zjadła cos??[/QUOTE] tak zjadla ;) mi zapiekanke kurczaka nie ruszyla z ryzem :( poki co nie wymiotuje juz dostala leki na wieczor na spacerku bawila sie z psem i powiem wam ze albo ja niedowidze ale wydaje mi sie troszke mniej jakby sie przewrcala. ale moge sie mylic... wystraszona jest nowa trawa otoczeniem wszystkim... ale przy zaawi z psami ogon wysoko merdaa nim i zacheca do zabwy;)

[quote name='Lolalola']cioteczki wiemy cos o transporcie???boje sie pytac....[/QUOTE] ja nie wiem czy sie udalo, ale moze popytac na transportowym dziale czt ktos nie jedzie gdzies?

[quote name='zuzlikowa']I jak dogaduje się Retruś z sunieczką?...zajrzę do cudeńka wieczorkiem![/QUOTE] nie nie dogadua si bo retro nie moze sie z nikim dogadac... niestety wiec ma swo prywatny hilton w drugim pokoju natomiast ladnie sunka sie daduje z reszta towarzycha ale jest za slaba zeby te gadziory mogly po niej skakac wiec retro osobno dysia osobno a tamte diably razem;) retro dostal kolena dawke trocoxilu dziekujemy;) Ciocia budrysek byla dzisiaj u nas i zrobila kilka zdjec moze wklei?? nie da sie go uchwycic bo on ciagle gdzies lazi non stop;)

[quote name='arabiansaneta']A ten właściciel w końcu zrzekł się jej czy ma ona do niego wrócić? Te jej problemy z równowaga nie są jeszcze zdiagnozowane?[/QUOTE] poki co bez wyrownania poziomu magnezu w krwi i bialka ( a wiec suplementowanie mg plus prawidlowe zywienie) nie moze postawic jasej diagnozy gdyz do tego dchodzi stan zapalny po ropniu, stan zapany oczu i stan zapalny jamy ustnej, pierw musimy wszystko pozaleczac zeby dowiedziec sie jak napawde jest z tym trzesieniem sie jej napewno to nie padaczka a trzesawka moze byc niedoborem magnezu.. tyle poki co wiemy niestety mala nie chce jesc... biore sie za gotowanie samego kuczaka z ryzem bo plus do tego wymiotuje sama woda duzo jej pie i jak sie przewroci to paw. normalnie to by byla glodowka ale ona musi jesc jak zwymiotuje kurczaka to dostanie kroplowke odzywiajaca.. uszy juz czyste (prawie) jutro to samo zalewanie i czyszczenie,

[quote name='nescca']QRVA MAĆ!!!przepraszam ale inaczej nie mogę. Za dwa ml ropy skazali sunię na powolną śmierc. Kofinko....dzięki serdecznie . ściskaj mężusia od nas ....[/QUOTE] dwa ml to byly w strzykawce a lacznie moze z 5ml ale uz sytuacja opanowana:) co do kapieli z marcinem podjelismy decyzje ze est za slaba by ja wykapac niech wypoczywa i sie regeneruje ale siku to ma potezne....wiadro wody jak nic;)

oo i to jak;) on chyba wie ze wczoraj ciezki dzien mielismy i dzisiaj nas oszczedzil:) moja nowa bida :( [url]http://www.dogomania.pl/threads/216475-Wywalona-z-auta-potrącona-wyeksploatowana-do-granic-nie-leczona-amstafka-DYZIA[/url]

dzien dobry:) pospacerowane, siku w domu nie bylo wsio na dworze. spala z nami cala noc no albo to my z nia przykryta kolderka nawet zbytnio nie chciala wylazic z jakby tego naszego legowiska.... dziewczyna boi sie nowych odglosow, zmywarki, pralki wlaczonej. przechozac kolo miotly potracila ja i miotla spadla z wielkim hukiem a dziewczyna zwymiotowala ze strachu.. teraz idziemy na porce lekow antybiotykow o 12 zastzyki i kroplowka... dzielna dysiaa edit i po kroplowce... ona taka dzielna nawet nie zakwilila nic, ropieen a raczej naciecie co po nim zostalo dzisiaj znowu spryskane antybiotykiem oczy zakropione uzy eszcze raz czyszczone zalane za 3 godzinki wacik i jedziemy ;) siku w domku na ciocinym jedynym dywaniku ale wybaczam;) karmy suchej to ona nie chce jesc a musi jesc wiec ma karme zalalismy rosolkiem dodalismy troszke makaronu ugotowanego (zielonego makaronu taki z witaminami) wczesniej zjedlismy zolty serek plus troszke bialego co w lodowce to i w misce nie wiem jak to jest ze pieski od malego nie umieja sikac na dworze, robic kupki i gryzc butow ale odruch sepienia jest jakis bezwarunkowy;) i ona go ma;) idziemy odpoczywac pzed nami caly dzien jeszcze dlugich zabiegow czkamy na ciotke budrysek moze da sie ja namowic na pomoc w kapieli dysi??;) wczoraj ni wkleilam zdjecia owego raka ktory okazal sie ropniem to bylo to co sciaagniete reszta musiala zostac niestety nacieta [url]http://s1105.photobucket.com/albums/h342/Kofeina224/?action=view&current=P211011_1203.jpg&newest=1[/url]

a dzien dobry.. dopiero skonczylam wszystkie karmic, wyprowadzac i leczyc... no wlasnie dzisiaj byl cud;) kupy nie bylo... zaczekal ale na noc jak bee pieluchy to sie pokusze o zalozenie a kaji srdecznie dziekujemy za pomoc:)

idziemy spac:) dysia juz lezy z macinem przytulona jak dzieciak:) a ja sie znowu zle poczulam poryczlam i ide spac:( dobranoc jutro zdamy relacje buziaki:)

no to super... najlepsze z mozliwych rozwiazan:) buziaki przesylamy;)

[quote name='nescca']Czyli.....masz różnorodność w swoim domku dzięki nam? i jeszcze tak pięknie potrafisz o tym pisać!!!! Kofciu....chyle czoła. Ja wiem jaka była luśka. PRZERAŻAŁA MNIE. Ale jak Gosia zaczynała z nia pracować..... zmieniała się. To przemądra sunia. Tyle że ma ADHD :) Ta dzisiejsza lalka wynagrodzi Ci wszystko..... to najsłodszy pies na świecie. Byle tylko wyzdrowiała. Ona nidy nie miała możliwości tak szaleć jak Lucyna.... najpierw słuzyła jako maszynka do rodzenia..... potem pilnowała czegos tam na podwórku w kojcu....bez wyściółki..... lato ,zima.....ech.....szkoda gadać.[/QUOTE] dlatego pisalam na watku u luski ze to diable jest ale ja ja kocham przyzwyczailam sie;) a co do dysi to serce mi peka.. taki aniol a to o czym piszesz to sku:x jest... ona jest takim psem ze dysia razy 200 to 1/10 luki:) takiego spoojnego psa to ja w zyicu nie znalam:) powaznie jest sloka przekochana a uleczyc ja postaramy sie jak mozemy... dzisiaj miala pelen kompleks.. zmeczona jest ale co sie dziwic w zyciu ni byla u weta

[quote name='nescca']agaga21 wyluzuj. Kofeina to nie dziewczynka z zapałkami. Ma pojęcie o tej rasie.[/QUOTE] czy pojecie?? tu nie chodzi rase a o charakter;) mam kube ktory byl rzekomo agresywny z pierwszego wywiadu okaazal sie owsikiem pancinym ktory kolo upy sie szweda.. uleczony domem i miloscia;) lucyna nie latwa ale mysmy sie nogdy nie poddali a nasze starania widac spedzjac czas z nia:) a dysia to przypadek i tu nie chodzi o rase a o psa:) dziadek nie jest astem a jest u nas a luka nie jest latwa.. pracujemy nad nia.. dodam info dla agi poczytaj posty o docieraniu sie kuby i lucyny.. czy ysmy sie poddali? nie nigdy... nigy!!! a tak jak diuna napisala ten pies jest nasza pasja,, nie obiektem do celow badawczych nie ukrywam ze jest mi trche przykro.. bo ja sie smieje kiedy moge a kiedy nie to dzialam.. jeste prosta kobieta akt ale mam silne poczucie obowiazku i jestem opowiedzilna za to co oswoilam;)

dodam jeszcze jeden post bym ja miala czyste sumienie... lusia trafila nas jako wulkan energii, pobudznoa zfisiowana nie miejaca swjego miesca a ziemi, jej losy potoczyly sie tak ze za sprawa smierci moje suni mogla u nas zostac. decyzja zstala pojeta wczesniej ale nie moim widzimisie tylko stanem zdrowia naszej suni w innym wypdku nie bylibysmy w stanie jej zatrzymac... starmy sie nad nia panowac choc uwierzcie mi czasem nie jest latwo, dlatego pomagamy sobi jak mozemy. jestesmy ludzmi mamy uczucia serce rozum, staramy sie byc konsekwentni ale czasem pozwalamy na chwile zapomnienia. To ze akurat wariowala moja siostra nie znaczy ze na codzien tak skacze z nami.. pozniej poszedl parys ktory jest juz w ds teraz retro a teraz z wyboru mamy jeszcze dyske.. my nie chcemy zle. przyzwyczailismy sie do zagran lucyny i wiemy jakim jest psem dzisiaj rano jeszcze mowilam o marcina ze ten papier wczesniej czy pozniej zezre ze zlosci/ z nudow ale to nie klopot:) biorac sobie lucyne domu mielismy poczucie obowiazku bo pies to nie zabawka i ponosimy w pelni odpowiedzianosc za jej zachowanie tyko ze fajnie pisac na watku ze my pozwalamy a czy aga zadalas sobie pytanie jak byla wczesniej? nie gosia prosila o fisia;) nagranego!!! byla gorsza, teraz umie sie dgadac i z suka i z psem odpowieni spacyikowana moze funkcjonowac a ja nie zamierzam jej oddac ze wzgedu na to ze polizala dzieciom lody tak jak to napisala dody o teuqili sama spodziewam sie dziecka i w tym kierunku kierujemy je nastawienie a 20 min zabawy nic ni zaszkodzi w dalszym szkoleniu jej jako psa...

[quote name='nescca']Ja na Nią mówilam mniej cenzuralnie :) najlżejsze określenie to ADechaDówka :)[/QUOTE] tak ona to ciezki pies... powaznie dlatego ciagle korzystam z porady zoopsychologa... i t nie moja wina ze taka est zart zartami ae ona taka do mnie przyszla... robie co mge.. ale przyzwyczailam sie o nej to tez niesamowity pies pelen energii milosci i wszystkiego co naj... ale pracujemy z nia systematycznie sa efekty, ma dom ma nas jest normalniejsza.. mam nadzieje ze z dusia bedzie tak samo choc dysia a luka to niebo a ziemia...

[quote name='nescca']Czy Lucyna to..... Luka?[/QUOTE] no lucyna;) to luska;) szantrapka/ dzaidowka/ szczerbatek wiesz ile ja mam na nia okreslen??;)

[quote name='Lu_Gosiak']niewiem jakOna ta zime przeżyla..u Nas bylo nawet do -27 stopni..masakra jakas ale Lucyna to juz odrębna historia jest rozpieszczona jak dziadowski bicz hahahahah[/QUOTE] no i wlasie za to zostalam zrabana u nie na watku:( metoda jedna ie miec serca chowac twarda reka a z szalenstw robic patologie bo to TTB a nie yorki;) co do dyski;) pozyemy zobczymy

no coz.. lucyna nie zachowuje sie tak na codzien... to e 20 minut pozwlam sie je tak bawic nie oznacza ze luska bawi sie tak na codzien. mowilismy tu o fisiu, o godzinkach przepelnionych zabawa i szalenstwem awet ludzie je maja. dodam ze lucyna jest po stalym nadzorem szkoleniowca ktory koryguje nasze bledy i czasem tez pozwala nam szalec. i nie widzi w tym nic zlego...

[quote name='Lu_Gosiak']matko..rozwaliłaś mnie tym opisem - dziekuje w imieniu tego psa - niewiem co Ona sobie teraz myśli, ale na pewno jest w ciężkim szoku no i w końcu jest Jej ciepło[/QUOTE] no i poruszylas kleny temat o ktorym zapomnialam... emocje:( dziewczyny kno otwarte w sensie lucik dziewczuszka sie trzesie...:( zimno jej tz mowi ze to nie ze strachu czy z wlasnie tej owej trzesawki ale z zina dostala kolderke lucynki ( a niech sie poswieci i ona) plus ten kubraczek od wiosny i teraz widze ze sie uklada marcina troszke smierdzi ale na kapiel za wczesnie przez wycinanie ropnia.... wiec powiez mi jak w zimie te pies w udzie ..:x lucyna sie w lipcy czy sieprpniu przeziebila w lecie:x pisalam na watku a deszczyk padal :x

wlasnie wladowala mi sie na kolana;) marcin juz spi na kfelkachw kuchni... u nas to patologia maja lzko spia w kuchni... nescca ona jest niesamowita:) jest mega fajnym psem a sie ku... dziwie jak tak mozna bo taki slodziak... co do zataczania ... jsli wyeliminujemy problem niedoboru mg bedziemy dale myslec poki co za wczesnie dziewczyna ma mg 0,9!!!!!!!!!!!!!! za malo plus to bialko dramat... postaramy sie to naprawic... poki co za wczesnie na iagnoze kompletna leczenie ustalone,, leki leki dobre karmienie do oporu... niech se sra i szcza;) leki dzialaja bo siuski witaminkami smierdza najwazniejsze by byla zdrowa:)

[quote name='Lu_Gosiak']hahahahahah chyba padne:D:D:D:[/QUOTE] dziesiaj komandos widzial jak wyglada foch plus masz zdjecie na watku luski;) pokazala co potrafi:P zlosliosc gora luska jedynak samolubny;)

kurde goska jak ja ci dziekuje za ten watek;) my od poczatku znaczy sie od zobaczenia dyzi jstesmy zszokowani postawa psa.... ona jest niesamowita... kurde ja ja pokochalam od razu.... musze sie wygadac bo dzisia pol dnia przez nia przeyczalam ci do sluchawki... dziewczyna w stanie dostatecznym, badania wykazaly zaniedabnie ale wewnetrzne z zewnatrz gdyby nie slanianie sie na nogach plus oczy bylo by ok:) dziewczyna rewelacja do psow do kotow do dzieci, nie ma problemow jest potulna slodka chce sie piescic wskakuje na czlowieka bo tylko wtedy czuje sie pewnie ( nie kreci jej sie w glowie) dzisiaj mialysy dzien pelen wrazen, dla niej nowe miejsce dla mnie nowy obowiazek. Karme gosia zakupila nam dog chowa ( taka kazalam bo moje psy tak jedza oprocz kuby ktory jest alergikiem) zieki wyrozumialosci marcina z powodu zanizonego bialka ( nie wiem czym ja ku... karmili) dostanie przez mc royala intensive adult balance cos takiego oczy mamy zakrapiac 4 razy dziennie plus ma mnostwo lekow lus jutro kroplowka i zastrzyki dziewczyna byla dzielna tak niesamowicie ze prawie 3 godz wytrzymala w gabinecie nie siedzenia no stop zesmy cos z nia robili pazury, uszy krew, zeby, oczy no masakra dzielnie to znosila... oa byla dzielniejsza niz ja bo jak przy pobierniu krwi sie zamchnela z ta swoja niepewnoscia ja spnikowlami sama dostala relanium na uspokojenie plakalam pol nia jak mozna psa tak zapuscic i nie widziec ze cos zlego mu sie dzieje rak czyli zgrubienie nie okazalo sie rakiem tylko poteznym ropniem....:x usuniety sunie czeka dosc dlugie kosztowne leczenie ale mam nadzieje ze odzyska wiare w ludzi choc powiem ze i tak jak na takie traktowanie jest zajebista, tula sie glaszcze jest niesamowita plus piekna:) dzisia nie wezmiemy je na lozk ale poscielilismy sobie na polodze chcemy by czula sie kochana i kladziemy s z nia:) w kuchni bo to e ulubione miejsce na pogawedke z nai plus zjedzenie kolaci (tosty) naprwde jest nisamowita mja lucyna to pzy niej iabel niesamowity:)