Jump to content
Dogomania

Karolina Rogowska

Members
  • Posts

    31
  • Joined

  • Last visited

About Karolina Rogowska

  • Birthday 01/10/1988

Converted

  • Location
    Wrocław
  • Interests
    Sztuki walki, manga, anime, fantastyka, gry konsolowe

Karolina Rogowska's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Moja sunia miała już pierwszy raz obcięte w wieku 9 tygodni. Bo strasznie jej się pazurki o wszystko zaczepiały, i pies opadał, a łapa zostawała w czymś uczepiona. Wetka obcięła jej "ludzkimi" cążkami w kształcie krokodylka ;) Na psie nie zrobiło to wrażenia. Poprzedni mój pies, sznaucer mini, blokowy miał przycinane pazurki raz/dwa razy w roku, przy okazji wizyty u weta, częściej nie było potrzeby.
  2. Wiem, ale kliniki mnie trochę przytłaczają. Tak jak mówiłam ja to sobie powymyślałam te różne dolegliwości psa więc chcę do weta podejść i w razie czego(tfu, tfu) od razu zrobić badania. Ale najpewniej wybiorę się do Kanzawy, blisko nie jest, ale jakoś bardzo daleko tez nie.
  3. Ja tylko chciałam zaznaczyć, żeby przy halti ABSOLUTNIE nie używać smyczy wyciąganej/flexi
  4. To może i ja zapytam... moja sunia pierwsze szczepienie miała w wieku 6 tygodni, dostała szczepionkę Eurican DHPPI2, a w wieku 9 tygodni(wczoraj) Nobivac DHPPi i Nobivac Lepto(takie naklejki mam w książeczce). Wet zezwolił na spotkanie z pieskiem w sobotę(pies kuzynki, szczepiony), ale zapomniałam zapytać jak to z tym wyjściem na spacer, myślicie, że mogę od poniedziałku(5 dni po drugim szczepieniu) pomalutku zabierać ja na krótkie spacerki? A jeśli tak to na jak krótkie spacerki brać takiego maluszka?
  5. A może ktoś jeszcze zna jakiegoś weta, żeby miał w gabinecie USG i był w okolicy Nadodrza, albo chociaż na trasie tramwaju 7 albo 1? Bo ja samochodu nie posiadam i mogę z tym szczeniaczkiem tylko tramwajem jechać. Generalnie dostałam hipochondrii względem psa, od soboty widzę, że ma wzdęty brzuch(tylko ja to widzę), do wczoraj za mało sikał, dzisiaj sika za dużo, aż sie boje co jej jutro dostrzegę, dlatego, żebym już nie wymyślała chcę podejść do weta na badanie i kontrolne USG
  6. Dzisiaj wymyśliłam, że sika za często:roll:... muszę poniedziałek podejść do weta, który ma USG, dla swego spokoju, bo ja temu biednemu psiakowi co 5 minut choroby wymyślam:oops:
  7. A ktoś wie ile taki szczeniak(2miesiące, suczka typ mini sznaucer) powinien sikać. Jak często? Bo mi się wydaje, że moja sika za rzadko. Ale ja mam lekką hipochondrię w stosunku do psa więc może wymyślam..
  8. A może mi ktos powiedzieć jak się kształtują ceny u Kanzawy? Bo mam wrażenie, że moja sunia ma wzdęty brzuch(od soboty), byłam z nią dzisiaj na drugim szczepieniu i wet powiedział, że ona rośnie jeszcze i, że to normalny brzuch u szczeniaka, ale ja bym i tak chciała zrobić jej USG, zaszkodzić nie zaszkodzi, a będę spokojniejsza. Padło na Kanzawę, bo jest w miarę nie daleko i sporo dobrych opinii. Czy ktoś wie jak wygląda kwestia ceny wizyty/USG? I czy na USG trzeba się wcześniej umówić?
  9. Witam, mam pytanie odnośnie pierwszego strzyżenia szczeniaczka(piesek w typie sznaucer mini). Na dzień dzisiejszy Kimiko ma 2 miesiące, czy przed wakacjami powinnam ja obciąć, żeby jej gorąco nie było? Kiedy powinno nastąpić pierwsze strzyżenie takiego szczeniaka? Z góry dzięki za podpowiedzi i pozdrawiam
  10. Mam szczeniaczka(2 miesiące) i się zastanawiam czy jest z nim wszystko ok. Mianowicie chodzi mi o jej sikanie. Wydaje mi się, że jak na szczeniaka nie sika za często i mocz jest jasno-żółty(taki cytrynowy). Wszyscy mówią, że normalnie szczeniak to sika niemal non stop i nie wiem co sądzić o tej mojej psiuni. Tak generalnie to ona żadnych objawów nie ma, chociaż może pije też za rzadko i za mało? Możecie coś podpowiedzieć p.s. Włączyła mi się w stosunku do tego psiaka straszna hipochondria i od wczoraj to mu z 20 chorób znalazłam :oops:
  11. Ja z Kimi ma podobnie jak [B][U][URL="http://www.dogomania.pl/members/99081-358Andzik358"][B]358Andzik358,[/B][/URL][/U][/B][U][URL="http://www.dogomania.pl/members/99081-358Andzik358"][/URL][/U][URL="http://www.dogomania.pl/members/99081-358Andzik358"][B][COLOR=black] też się boję[/COLOR][/B][/URL], że rozdepczę. A moja ciotka został pociągnięta przez całą ulicę, po betonie przez swoją drobnej budowy sznaucerkę olbrzymkę. Na koniec Biżu wyrwała się jej z ręki i pognała nie wiadomo gdzie, więc ciotka z zakrwawioną ręko i nogą(wiecie jak wygląda skóra po szorowaniu po ziemi) pokuśtykała za psem, na szczęście strażacy z pobliskiej remizy Biżu dorwali i przytrzymali i pomogli odprowadzić do domu.
  12. Mój pierwszy psiak to była [B]Sofi[/B]. Na parę dni przed jej przywiezieniem chodziliśmy po sklepie i patrzyliśmy co nam się rzuci w oczy rzuciła się Sofia Loren i tak zostało, chociaż psa wołaliśmy, Sosia, Tosia, Losiu i Psotka. Obecna nazywa się [B]Kimiko[/B], w skrócie [B]Kimi[/B], trochę mam lenia więc tylko wrzucę znaczenie wytłumaczone po angielsku From Japanese [I]后 (kimi)[/I] "empress" or [I]君 (kimi)[/I] "senior, noble" combined with [I]子 (ko)[/I] "child". Miała być też Momo czyli brzoskwinka, ale stanęło na Kimiko
  13. To jeszcze taka sytuacja z imieniem. Mój psiak wabi się Kimiko w skrócie Kimi i tak też został przez telefon przedstawiony babci. Po paru dniach babcia dzwoni i pyta jak tam Banan w pierwszej chwili nie skojarzyłam. Babcia pomyliła Kimi z Kiwi a to już krótka droga do bananów i arbuzów(bo i tak próbowała małą nazwać) Może jednak trzeba było ją Momo nazwać...
  14. [quote name='Martens']I właśnie, wychodzi stara prawda, że dzieci widzą rzeczy takimi jakie są. Dla dzisiejszych wykształconych hodowców-"miłosników" obcinanie psom organów ciała to kosmetyka, dziecko już lata temu zauważyło, czym to jest naprawdę.[/QUOTE] Prawda, prawda, dobrze, że Kmiko jest psem ze wszystkimi elementami na miejscu, bo przecież ogon psa wyraża więcej niż tysiąc słów ;)
  15. Sofi była jeszcze z czasów gdy sznaucerom obcinano ogony(koszmar i kaleczenie piesków) i na spacerze mała, może z 4 letnia dziewczynka aż stanęła i usta rączkami zakryła. Gdy podszedł jej tato zapytać co się stało, dziecko wskazało drżącą rączką na Sofi i mówi: "ten piesek zgubił ogon". Ojciec dziecka i ja wybuchnęliśmy śmiechem po czym tatuś próbował tłumaczyć, ze niektóre pieski tak mają, ale po mnie dziecka wnioskuję, że nie była przekonana.
×
×
  • Create New...