Jump to content
Dogomania

kucyk

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kucyk

  1. hehe trochę tych zwierząt już mam na koncie, ale to w sumie dopiero 4 pies ;) Zawsze to daje radość :D Co do taty- będę z nim rozmawiać o tym, ale i tak jak co, to dopiero w czerwcu, jak mieszkanie wyremontuje ;) OCzywiście, będą foty ;> Ale to do Basi (Ewu) będe przesyłac może :) Rodzice są psiakiem zachwyceni! Najpierw bardzo się bał, ale potem już wszędzie za nimi chodził :) Moja koleżanka raca do domu ze studiów w środę i już nie może sie doczekać. ;) Dziękuję Wam za pomoc i 3mam kciuki za Waszych podopiecznych
  2. ha! Nutek chyba będzie miał dom!!! Chyba - wole nie zapeszyć ;) W pon odbierają psiaka :)) Mam nadzieje ze im sie ułoży i wszystko będzie ok :)) No i mam nadzieje ze to dom do końca życia :D Ja bym wzięła Podrostka ;) Niestety nie mogę mieć psa :( Zajmuję sie gryzoniami ;p Ale jestem w trakcie namawiania taty na psa ;p jakiegoś staruszka ;) może się uda ;> Ciesze się że dzieki mnie po części Nutek będzie miał dom. Chyba jestem z siebie dumna hihihi ;) No i dziękuję WAM za pomoc i wszystkie te ogłoszenie <3 Jesteście boskie!
  3. Ewu, Dominika próbowała do Ciebie dziś dzownić, niestety odbiera jakiś Pan i mówi że nie zna Ciebie :( Napisałam PW do Ciebie i podałam nr do Dominiki. Teraz wyslała mi esa czy się do mnie odezwałaś bo koniecznie chce pogadać o Nutku. Wyślij jej esa jak tylko możesz z prawidlowym numerem :)
  4. Ewu, próbowałam napisać do Ciebie ale masz chyba zapełniona skrzynkę. Znajoma się pyta o tego psiaka - gdzie dokladnie jest i prosi o kontakt z opiekunem. Jej się bardzo spodobał, ale jeszcze rodzice muszą się wypowiedzieć ;)
  5. dziękuje dziewczyny! jesteście cudowne! przekazuje wszystko koleżance. Czemu pies a nie suczka? nie mam pojęcia... to chyba tata się uparl że chce psa ;) Ten podrostek szortkowłosy mi się podoba :) jest mały i potrzebuje pomocy. no ale to koleżanka i jej rodzcie wybierają ;) jakby chciała któregoś zobaczyć to napisze pw :*
  6. 23 lutego znalazlam piesia i został on odwieziony do schroniska. powinien byc jeszcze na kwarantannie. chcialabym wiedziec co z nim :) pies duzy, w typie onka. grzeczny. https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/10428009_689483541162714_8440218990186254867_n.jpg?oh=edb720f1280fe77212a0e1bcb97f2e37&oe=55868451&__gda__=1433546893_50a4d4c88815931c818489692a4b97c9
  7. Dzięki bardzo za info! będę tu systematycznie zaglądać :)
  8. hej :) Otóż moja znajoma ze Strumienia chce adoptować pieska: "Fajnie by bylo, zeby piesek byl malutki, pare miesiecy, max do 2 latek, maly kudlaczek, w wakacje przeprowadzilismy sie do domu na wies, wiec bedzie mial duzo miejsca do biegania jesli chodzi o cechy, to nie mamy zadnych wymagan, wazne, zeby nie uciekal, mysle, ze zaufanie i przyjazn potrzebuja czasu i jakos sie "dogadamy"" - domu jest tylko swinka morska, dziewczyna nie miała psa nigdy ale jej rodzice tak. Pies ma być dla rodziców i dla niej (znajoma studiuje we wrocławiu, wiec jest tylko w weekendy w domu). Pies ma być towarzyszem i będzie mieszkał w domu z możliwością wybiegu. Dałam już jej linka na fb do schronisk w cieszynie i jastrzębiu, ale wiadomo: najlepiej pogadać bezpośrednio z wolontariuszami (bylam wolo i wiem ze najwiecej oni wiedzą o psach i chcą jak najlepiej dla psów). Spodobał jej się ten pies: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.764194956950450.1073742283.186764528026832&type=3ale to suczka, a rodzice chcą psa, a to suczka ;) Dzięki bardzo z góry i proszę o kontakt :))
  9. cichutko na wątku dyzia :( Wczoraj było zapoznanie z psem Od Ali N.(chciałaby adoptować Dyzia) , Misią.. Misia to również pies schroniskowy i niestety nie lubi innych psów. Nie było źle, nie było najlepiej... Dałoby się ogarnąć sprawę, ale to wymaga sporo czasu: wielu spotkań oby psów. A w sumie i tak nie wiadomo, czy Misia zaakceptowałaby Dyzia w domu... Szukamy dt płatnego... :(
  10. Ciesze się :) Może dobra dusza go wypatrzy w koncu... myslalam ze ja w koncu przegadam mamie i wezmiemy go na dt, ale wylądował u nas kot z rakiem :( i chyba dożywotnio... :( nie jestem szczesliwa z tego powodu, bo nei przepadam za kotami, ale co zrobic.. kicia z ulicy, nie ma gdzie sie podziac ;( U Dyzia wszytko ok, nadal jest wesoly i rozbrykany :D mimo ze mieszka gdzie mieszka.. niedlugo wpadne do niego to przywioze mu smakolyki :)) biedny psiak- taki dobry i kochany, nalezy mu sie wiecej od zycia!!!
  11. dziś widzialam Dyzia.. smutno mi sie troche zrobilo... na szczescie Dyzio ma juz osobny boks!!!! :D i ma swoje poslanie z kolderką i podusią :D Dyzio chyba nie za bardzo mnei poznal. nie wiem czy sie cieszyc czy nie.. ;) wygladal na troche zdezorientowanego... albo to pies lekko autystyczny ;) albo po prostu kocha wszystkich ludzi ;p moze to dobrze ze nie poznal mnie. nie ma mnie, ale nie teskni :) podobno ktoś sie nim interesowal.. zobaczymy co z tego bedzie :)
  12. [IMG]https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/1377577_442637702513967_1985879315_n.jpg[/IMG] Dyzio na mieście II :) Tym, razem polnocne katowice ;)
  13. Mam też plakaty które chciałabym przekazać. No i podobno mam zakaz wstepu do schroniska. Śmieszne to wszytko jest. Nie mają takiego prawa. A jakbym chciala Dyzia wziąć na dt to co? tez mi nie dadzą? :D
  14. Wszystko jest opisane (razem z dyskusją) na grupie zamkniętej na fb. Z tego co wiem, było podobo jakieś zebranie w tej sprawie (większość osob chciała bym wróciła). Niestety decyzja "władz" jest nieodwołalna. Nie będę tego komentować. Bardzo prosze żeby Dyzio został powierzony Angelice H. A jeśli nie, to bardzo proszę o kontakt ze mną wolonatriusza który dostanie Dyzia.
  15. hmm, ciezko to wyjasnic wszytko.. bo długo historia i tyle razy już wyjaśniałam.. Pokłociłam się z pewnym wolontariuszem. Bardzo nieładnie się w stosunku do mnei zachował. Zresztą jak się potem okazało, nie tylko w stos do mnie. Po prostu nieodpowiedniej osobie zaufałam... Napisałam kilka rzeczy na jego temat na fb. To bylo kilka miesięcy temu. Jakieś 2 tygodnie temu on stwierdzil ze odchodzi i wyrzucil prawie wszystkei osoby ze schroniska ze znajomych z fb. To wszystko z 2 wzgledów: 1) ze wzgledu na mnie 2) ze wzgledu na smieszne piosenki ktore na akcjach adopcyjnych ukladala jedna z pracownic schroniska z innymi wolontariuszami - piosenki nie mialy nic wspolnego z sytuacja miedzy mna a nim. Wczoraj zostałam wyrzucona ze schroniska, dlatego ze "ten wolontariusz zrezygnowal wlasnie przez mnie.." a jak odejde to mooooze wróci, chociaż niewiadomo... Szkoda tylko psa.... Ogolnie moje stanowsiko jest takie ze nie mam za co przepraszac. ja nie usylaszlam przepraszam od tego kogos. mimo ze wielokrotnie wyciagalam do niego reke. teraz udaje wrazliwego i poszkodowanego. chcial odejsc to odszedl. zostawil psa z ktorym byl od roku. ale to niewazne. wazne ze ma auto i moze byc (jak sam o sobie mowil) "darmową taksówką". widocznie sa osoby w schornisku po prostu wazniejsze. podobno jutro ma byc w mojej spr zebranie poniewaz kilka osob oburzylo sie, dlaczego zostalam wyrzucona. jest mi przykro i ja juz o tym nie chce gadac, bo za daleko to zabrneło. sprawa jest sprzed 3 miechow, wiec nie wiem po co to zostalo rozgrzebane ponownie. poza tym, mnie sie nikt nie pytal co ja czulam. ciekawe czy z mojego powodu jego by usuneli? watpie... usylaszlam ze jest "wspanialym chlopakiem" i podobno doskonalny wolo. nie bede tego komentowac - kazdy sie udziela tak jak moze i jak chce.
  16. Poniewaz schronisko uniemozliwis mi dalsza opieke nad psem mam nadzieje ze dyzio dodtanie sie e dobre rece wolontariusza odpowiedzialnego!!! Msm rowniez do przekzania 100 plakatow z dyziem ktore sa do rozwieszenia na miescie. Pisze to tutaj poniewaz moje posty na grupie zamknietaj sa usuwane.
  17. Dyzio wczoraj dużo...biegał :D tak tak, Dyzio biega :) jestem zadowolona że, łapka wyzdrowiała i bardzo ładnie jej używa. Na spacerach już sie nie męczy tak jak wcześniej. Nie ciagnie, chociaż idzie dziarsko do przodu. Szkoda że nikt się nim nie interesuje... Pomimo ogłoszeń na allegro, gumtree, tablicy... Ani jednego telefonu :((( Prawdopodobnie wynika to z jego "przecietnosci" i wieku...
  18. Mura jest cudowna :) Nowa wolo była z nią raz na spacerze i naprawdę była grzeczna :) Ma piękne umaszczenie - nugatowo-czekoladowe ;p Popisuje tylko wtedy kiedy się staje na spacerze .... :( Nie jest specjalnie smutna. Porownując do Tajfuna to ma w sobie jeszcze trochę radości i czasami widać ze psiak sie "śmieje" :) Z Dyziem i Tajfunem dogadała się bez problemu.
  19. a moze to nie była padaczka??? Ola K. przesłała mi linka do info o podobnej chorobie...[URL="http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Thread&threadID=4103"]http://bb.belgi.com.pl/index.php?page=Thread&threadID=4103 [/URL]a moze to od kregoslupa? dyzio super sie zachowuje., prócz tego ze czasem sie przewraca na spacerach jak jest krzywe podłoże (kamienie, gorka its) -taka mała koorynacja ruchów. ale to moze byc kwestia problemów z nogą. ten napad mial po silnym stresie. Pani Ania mówiła też że mial takei napady jak mial noge w gipsie... :( Pani Bożeno, jak możemy zdiagnozować Dyzia? w sensie gdzie mozna go wyslac na jakies ogolne badania?
  20. Bardzo Cie proszę o zmianę tekstu może? "Dyzio to staruszek średniego wzrostu, trochę wychudzony (chociaż już przybrał na wadze), ok 8-10 lat. Trafił do katowickiego schroniska w maju po wypadku drogowym. Miał nogę w gipsie, trochę stłuczeń. Spędził kilka tygodni w klatce, w gipsie, bez możliwości wychodzenia – ze względu na jego wiek, łapa była zagrożona… Piesek miał dużą wole życia i wszystko przetrwał. Obecnie całkiem dobrze sobie radzi i nawet trochę biega. Bardzo przyjazny dla ludzi, uwielbia pieszczoty. Jest kochany pieskiem do przytulania i miziania. Woli towarzystwo ludzi niż psów. Dla nich jest neutralny, chociaż zaczepiony potrafi odszczekać. Woli suczki niż psy, aczkolwiek ogólnie nie okazuje zainteresowania. Nie zna komend, ale jest bardzo grzeczny i trzyma się opiekuna. Na smyczy chodzi całkiem ładnie. W domu zachowuje czystość! Nie jest nachalny. Czasem popłakuje sobie i zdarza mu się, że zawyje.. może z tęsknoty za kimś/czymś? Na początku było to dość częste, teraz już rzadko.. Praktycznie nie szczeka. Ładnie jeździ samochodem. Jedzenie- woli to domowe ;) Nie przepada za parówkami czy typowo psim jedzeniem. Ze względu na brak niektórych ząbków, woli jedzenie miękkie. Domek idealny to domek spokojny, blisko ludzi. Niestety po wypadku samochodowym ma prawdopodobnie jakiś uraz neurologiczny: przy silnym stresie zdarzają mu się napady (sztywnienie, oczopląs..) Bardzo proszę o domek w imieniu Dyzia... Dyzio nie może zostać w schronie na zimę! " O nie... nie strasz mnie Magda! ja o tym nie wiedziałam w ogole! Dopiero teraz Pani Ania mi o tym powiedziala... Wczoraj bardzo sie wystraszylam :( Ja takie napady widzialam u mojej swinki, ale ona miala ost stadium raka... ;/ No nie wiem.. jak go zbadać i gdzie? czy w klinice z ktora ma umowe podpisane schronisko? chyba jakis rezonans by mu sie przypadal czy co?? No ja sobie bym nie wybaczyla, gdyby Dyzio umarl w schronisku... :(((
  21. Dyzio prosi o kogoś do kochania ... Moja mama Dyzia przyjeła bardzo dobrze. Pies był bardzo grzeczny, nic nie mogę powiedzieć złego o nim, ale to tylko 2 h byly. Cóż... chetnei byl go wzięła. Problem polega na tym, że: po 1. musilaby byc zamkniety w moim pokoju. nie ma opcji zeby biegal po mieszkaniu (matka...). boje sie o niego, jesli do zimy nie znajdzie domu... jak to przetrwa w schronie??? po 2. nie mam na kogo liczyc zeby go wyprowadzil podczas mojej nieobecnosci.. ale to mozna by zawsze kogos znaleźć : koelzanka z bloku albo ktos z osiedla.. na mame nie mam co liczyc.. po 3. jestem troche miedzy mlotem a kowadlem: moja kolezanka ktora adoptowala ode mnie swinkę kilka lat temu, bardzo powaznie zachorowała. Powiedziałam jej że może na mnie liczyć. Obecnie ma 3 swinki. 2 z nich są strasnzie zżyte wiec nie ma mozliwosci rozdzielenia. jesli bedzie musiala je oddać to obiecalam jej ze je wezme ... nie wyobrazam sobie swinek psa i chomika w jednym pokoju ;/ Mam nadzieje ze kolezanka wyzdrowieje i swinki sobei zostawi- sa do niej przywiazane i ona do nich. nie moge podjac decyzji zadnej poki moja kolezanka nie da mi znac- a bedzie to tak do 2 miechów...
  22. [h=5]Proszę Państwa, od dziś Dyzio to nie żaden Dyzio, tylko DYZIOSŁAW! Po kąpieli wyszedl z niego piekny, dostojny pies! Groomerka zachwycała się nad jego umaszczeniem... Ponad to przez groomerke został oceniony na 8 lat max!! Zreszta mnie też na 12 to on nie wygląda.. Fakt, widać że jest starszym pieskiem ale bez przesady.. Niestety podczas kąpieli cały się trząsł...PRzez ten stres dostał jakiego skurczu-napadu :((( Nastąpił skurcz łapek i przykurcz mięsni karku, oczopląs itd. wygladało to nieciekawie:( Myślelismy że będzie trzeba jechać do weta. Ale Pani Ania (pracownik schroniska) powiedziała że to się już mu zdarzało. Prawdopodobnie jakiś uraz neurologiczny po wypadku.... W samochodzie szybko doszedł do siebie. W domu.. zaskoczył mnie pozytywnie!! Cudowny, kochany, spokojny. Poszedl od razu spać. Prawdopodobnie zachowuje czystość. Spokojny, cichy... Chyba jednak mieszkał z kimś w domu, bo szybko znalazł kuchenkę w kuchni i zwęszył obiad tzn zupe pomidorową którą zjadł ze smakiem ziemniaki też lubi- czyli teraz już wiem czym był karmiony..;/ Po wyjściu z domu od razu poszedl zrobić siku. To był bardzo męczący dla niego dzień i pełny emocji...[/h][IMG]https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/1240244_433521053425632_652541545_n.jpg[/IMG]
  23. Prawdopodobnie Dyzio na ten weekend będzie u mnie gościem ;) Mam zamiar wziąć go do groomera- tylko na kąpiel. Nie mogę go niestety wykąpać w domu.. ;/ Jestem ciekawa jak sie bedzie zachowywał... ;> Dobrze by bylo aby byl bardzo grzeczny, dzieki temu moze moja mama by sie do niego przekonala.
  24. [url]http://www.youtube.com/watch?v=AQWJS2BCvzA&feature=youtu.be[/url] Zapraszam wszystkich na mały popis jego charakteru ;) rozbrykał się trochę, czasem mu się zdarza ale to bardzo miłe, chociaż nie przyzwalam mu na skakanie na mnie ;) Jak widać, mało widać, bo Dyzio trzyma się blisko nogi i nawet na moment nie odchodzi :) kochany psiak...
×
×
  • Create New...