Wolontariusze Promyka

Ryjówka może mieć 7 lub 10 lat. Podałyśmy wiek z karty schronu, ale jest on prawdopodobny, bo pamiętajcie że w zeszłym roku miała szczeniaki!,więc strasznie stara być nie może. Suńka jest przekochana! Wdzięczna i oddana, tylko biedulka marznie.

nie ma ani czipa, ani tatuażu i żadnej białej plamki też nie :( Niestety nadal nikt jej nie szuka. Mimo 3 lat pomocy w Promyku jeszcze nie moge sie nadziwić, ze ludzie wyrzucaja psy. Sunia widać,że jest z dobrego domu, była rozpieszczana i nie ma lęków itp. Jest cudowna. Powoli się w niej zakochuję i juz czuję, ze cieżko będzie mi sie rozstać z nią. Niunia (bo tak "roboczo" ją nazywam) jest niesamowita! opiszę wiecej jak bedę szukać dla niej domu, bo na razie staram sie nie myśleć o niej w kategorii psa niczyjego.

a telefon milczy, nikt jej nie szuka...

Pomóżcie proszę!!!

W dniu 11 listopada 2011r. znaleziono na Trakcie Św. Wojciecha suczkę labradora czarnego. Sunia bardzo tęskni. Przebywa obecnie w domu tymczasowym. tel 792 602 002 [IMG]http://i41.tinypic.com/5ez4w7.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/2bdt75.jpg[/IMG]

UWAGA!!!!!!!!!!!!!! W DNIU 8 LISTOPADA 2011 ROKU W BORKOWIE ****ZAGINĄŁ CZARNY LABRADOR 4- LETNIA SUCZKA***** KTOKOLWIEK WIDZIAŁ PROSIMY O KONTAKT NUMER TEL. 721-916-555; 795-519-462 LUB ODPROWADZENIE UL. KWIATOWA 7 BORKOWO CZEKA NAGRODA!!!!!!!!!!!!! CZEKAJĄ ZROZPACZONE DZIECI. Pomóżcie proszę rozpowszechnić informację.

Gratuluję!!! Super wieści! Dziewczyny jesteście niesamowite w tym co robicie! Podziwiam Was. Oby więcej było takich osób! Pozdrawiam.

niestety dalej trwa przykry "urodzaj" na szczeniaki. Schronisko wypchane po brzegi, a adopcji jak na lekarstwo... te które zostaną na zimę w schronisku zapewne zostaną już na dłużej ... na wiosnę będą nowe szczeniaczki i nikt wyrośniętymi się już nie będzie interesował... teraz mają swoje 5 minut, dlatego prezentujemy je jak możemy...tylko tak możemy im pomóc...

wczoraj około 21 przy ul Piastowskiej widziałam psa umaszczeniem podobnego do tej suni. Niestety skręcił/a w uliczkę i zanim zawróciłam autem to już pobiegła dalej. Nie wiem czy to była ona, ale skoro piszecie że była w tych okolicach to może była ona. Tylko wydaje mi się że była niższa niż "owczarek". Zaglądała do śmietnika przy ulicy i biegła taka "zahukana". To było na wysokości Piastowska/ Poznańska w stronę "stawków" pobiegła dlatego nie mogłam wjechać tam już autem :(

a może im pomóc i ocieplić budę dla tej suni która tam zostaje? W zeszłym roku pomagałam w ocieplaniu bud psom ze wsi. Zostało mi trochę papy, więc chętnie odstąpię. Styropian nie jest drogi kilka zł w markecie budowlanym i cienkie deseczki od wewnątrz i będzie miała cieplutką budkę na zimę. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany tak jak pisałam papę mogę odstąpić jest w rolce więc owija się nią budkę i nie przepuszcza wilgoci.

ZNALAZŁAM JĄ...JEST NA 7 STRONIE SCHRONISKA W ELBLĄGU... CZYLI NIE ZNALAZŁA SWOJEGO CZŁOWIEKA... A RACZEJ CZŁOWIEK JEJ NIE ZNALAZŁ...:shake:

co z sunią? Biedulka...brak słów...

Zachęcamy do pomocy w szukaniu domu dla Zuzki i Feli. Obie suczki pilnie potrzebują domu, Zuzka dodatkowo czeka jeszcze na operację.

13 października 2011 Burbon pojechał do domu! Cieszymy się że udało mu się, że się doczekał. Wiek i nadchodząca zima zrobiłyby swoje... A w ciepłym domku i otaczającą go miłością będzie sobie długo, długo żył. Dziękujemy za adopcję i życzymy wszystkiego dobrego!

Filka dzisiaj pojechała do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:( podnoszę wątek i życzymy aby jak najszybciej się znalazła.

jak to nasz kolega powiedział to magia! ;) niech trwa jak najdłużej! Zaraz pododaję nowe fotki niech się prezentują nasze biedaki, niech i do nich się los uśmiechnie! Pani, która już od nas wzięła piesia 2 lata temu!

Udało się!!! Dyzio po wielu latach w schronisku od dzisiaj ma swój dom!!! Bardzo się cieszymy! Annavera bardzo dziękujemy za pomoc!!! ...gdy niemożliwe staje się możliwe!

i wiemy, że w nowym domku ma się świetnie!

Kola dzisiaj pojechała do domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udało się!!!!!!!! Marioli codzienna praca socjalizacji Koli od ponad roku nie poszła na marne! Oprócz przesympatycznych właścicieli ma do towarzystwa labradorka :) to dobrze, bardzo dobrze, pamiętamy jak bardzo w socjalizacji pomógł Bay (duży owczarek niemiecki) i Kola dużo pewniej się czuje w towarzystwie psów niż sam na sam z człowiekiem,więc będzie szczęśliwa, oj nie, nie będzie, ona już jest a my razem z nią!!!!!!!!!!!!!!

Bardzo, bardzo dziękujemy Cantadorro !!! Dzisiaj z naszego innego wątku poszła Kola do domu :) jesteśmy szczęśliwe, bo biedula była straszna, przerażona ludźmi, zdziczała, ale Mariola ją od roku wyprowadzała na spacerki i Kolunia nasza "mniej więcej" już nie panikowała na widok ludzi i takiego biedaka wzięli dzisiaj do domku to może i dla Kory znajdzie się dom... ona jest taka kochana psina, kontaktowa i pieszczoch taki, pogodna, a życia lekkiego nie miała! Trzymajmy kciuki!

Sunia całe życie na najtańszej karmie, ostatnie lata na suchej z Biedronki. Nie jest wybredna i je co się jej poda. Oczywiście, gdyby był wybór to lepiej jakąś light lub dla starych psów, ale nie wybrzydzamy i weźmiemy każdą. Tekst do ogłoszeń taki jak wyżej, można coś pozmieniać. Dziękuje za pomoc.

ani domku, ani chęci pomocy, karmy...nic...zupełnie nic... :(

tak, mamy dwa na oku, ale na razie zbieramy pieniądze, bo w tej chwili musimy jeszcze zapłacić za karmę.