ewes

Dziękuję Wszystkim ogromnie za pomoc :) :) :)

Matmę wystarczy zrozumieć, resztę trzeba zakuć :P nie wiem co gorsze :p

Z jego tempem to ja bym prędzej jemu uciekła :P w sumie paszcze ma trochę jak takie cielątko :P

To może coś pozytywnego ;) Dziś odbył się spacer w towarzystwie Majkiego i Dalii. Będę się powtarzać, ale Reks zmienia się pozytywnie z każdym kolejnym spacerem, jestem nim po prostu zachwycona. No i lgnie do człowieka czasami aż za bardzo :P... bo jest trochę błotnym psem i musi wejść do każdej kałuży, a później koniecznie musi się tulić :D

On jest cudowny <3 Cały czas siedział w boksie, pewnie było mu ciepło. Dopiero jak podeszłam do niego to wyskoczył zadowolony :D. Nasz spacer trwał jakieś 15 min z przystankami oczywiście bo chłopak musiał wszystko powąchać :P a nie chciałam też go przemęczać. Później oddałam Bazylątko Agnieszce :)

Dziękuję za zdjęcia :) Mimo iż model taki sobie zdjecia wyszly super ;) O tak. Ma coś w sobie... szkoda, że mało kto to zauważa :(

Marzena to bardzo dużo, dziękuję :)

kochana :). Oj warto dla takich widoków pomagać, warto :)

Przepraszam za spam :(, ale nie wiem już co robić Może ktoś ma doświadczenie z takimi psami, wszystkie rady mile widziane... Reks wygryza sobie ogon ze stresu :( http://www.dogomania.com/forum/topic/142812-reks-zacz%C4%85%C5%82-si%C4%99-okalecza%C4%87-pilnie-szukamy-domu-cho%C4%87by-tymczasowego/

a jaki to dział? :D Nie zazdroszczę sytuacji z lasem, nam hugoberg ostatnio też przekopali, na szczęście nie zamknęli, ale koparki w tę i z powrotem jeździły.

No właśnie obawiam się, że sytuacja może się powtórzyć i może lepiej dmuchać na zimne i wyciągnąć Reksa ze schroniska? Nawet jeśli nie robi tego ze stresu to w schronisku ciężko będzie określić przyczynę.

Taaaak to my :D Wszyscy się teraz Delą zachwycają :)

Prawie jak u Ciebie :P

Dobrej nocki :) I do zobaczenia, mam nadzieję, w czwartek :)

Kurcze, ale się dziewczyna zmieniła. :)

no to liczymy na sesję Reksińskiego :D skandal! :P dobra nie spamuje już :P

serio? :D naprawdę? Bo jeśli tak to chętnie Cię wykorzystam... i maczety załatwię ;p a jeśli nie to smutek :( w ogóle gdzie się emotikony ukrywają na nowym dogo? :P

hahahaha... jak pojawisz się w schronisku to załatwię maczety :P

w wiejskim tłumaczeniu - zadbany pies :D

Jej mój grubas :D <3

Ostatnio był :D... miłe wspomnienia wywołuje :) ale trasa niestety zarasta :(

nowe dogo eh.... nie będę komentować ;) Ale wątek już się pojawił, więc jest okej :D

I jestem :D Fado cudny, dzik cudny... a ten murek - https://lh3.googleusercontent.com/-C54svXwdep8/VTVeIWSumlI/AAAAAAABTVo/OP9fLYqdB-U/s512/DSC03227.JPG tak jakoś mi się z dawnymi czasami wolontariackimi skojarzył, kiedy wszyscy robili sobie na podobnym murku w lasku zdjęcia :P

taaak. staram się ogarnąć :P Marzena u Cb jeszcze nie byłam.. i jak to się dzieje, że własnego wątku nie mam zapisanego? i muszę go przez google szukać :o

uffff. to mi ulżyło ;) Generalnie Reks to pewnie robi(ł) stresowo, z nudów, albo dlatego, że go po prostu kołnierz po kastracji denerwował i nie potrafił sobie inaczej z tym poradzić. Na razie nie zaobserwowałam żadnych nowych objawów, więc podejrzewam to ostatnie.