Jump to content
Dogomania

Agula99

Members
  • Posts

    9820
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agula99

  1. Wczoraj dzwoniła Wojtusiowa pańcia, całkowicie załamana, bo nasz chłopaczek się rozchorował. Nagle nie mógł wyjść po schodach, a kiedy go głaskała po brzuszku to piszczał z bólu. Położył się w sionce i leżał smutny. Na szczęście natychmiast podjęto działania ratunkowe. Wojtuś po raz pierwszy pojechał do weterynarza i okazało się że ma problemy z wątrobą. Do niedzieli jest na ścisłej diecie, a potem ma dostać jeszcze zastrzyk. Po kolejnej rozmowie z pańcią Wojtunia (Rufiego) czułam już ulgę w jej głosie, ale też i zmartwienie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i Wojtulo wróci do zdrowia. Trzymam Wojtusiu kciuki za ciebie i za twoje zdrówko!!!
  2. Beciu, dla mnie to jest Reksio, zresztą już kolejny, a wy możecie go tu nazywać jak wam się żywnie podoba. Rozmawiałam dziś z panem od Viki. Psinka bardzo dobrze się zaadoptowała, biega, jest wesoła i co najważniejsze już wysterylizowana. Dostałam też zdjęcie jak sobie wspólnie z kotem leżakuje na kołderce. Wszyscy są nią zachwyceni! Kto widział ją na żywo, ten wie, że to jest cudowna sunia, nieeee Becia??? A zdjęcie wstawi majuska bo jej właśnie podesłałam, jak się zorientuję w tym wstawianiu tutaj to sama zacznę, jak na razie nie mam na to czasu. :)
  3. Lusia to jest cud nad cudy!!! Matko jaki ten pies jest wspaniały, jaki kochany, jaki przymilaśny!!! Dziwię się że się nie urywają telefony w jej sprawie. Dzisiaj tak się psinka cieszyła, wręcz czekała żeby wziąć ją na rączki i wygłaskać ( co oczywiście zrobiłam), aż żal mi było ją stawiać na ziemi. To jest.......noo słów mi brak, żeby ją określić. Jak tymi łapkami prosi żeby ją pogłaskać, jak piszczy z radości. Ludzie albo ślepi albo..........nie wiem. :(
  4. Załamałaś mnie trochę Beciu, już myślałam że coś z tego będzie.Jak widzę tą kruszynkę to mi się serce kraje :( dobrze że ma chociaż mamcie. Dziś bardzo się cieszył na mój widok, ale nie podszedł, odważył się tylko liznąć mnie z lekka w palec.
  5. haaaa ma się rozumieć, że podskakuję, trzeba przekazać innym instrukcję obsługi tego "zwierza" ;)
  6. A propo kotów. Mamy jeszcze jednego nieszczęśnika u nas, tylko nie wiadomo jak mu pomóc. Kocina jest wyrzucona, pozbawiona ogona (pozostał mu jakiś kawałek tylko, sama nie widziałam, ale wiem od osoby która go widziała), czasami ktoś mu rzuci coś do jedzenia, ale jak często to nie wiem, a gdzie śpi, gdzie się chowa w te mrozy, też ciężko odgadnąć, chyba na cmentarzu!!! I co zrobić z tym nieborakiem????
  7. Tak, mamy nowego psiaka w schronie. Nazwałam go Reksio, bo to taki nasz prawdziwy kolejny Reksio. Jest naprawdę słodki i miluśki, tylko okropnie przestraszony. Jak otwarłam mu boks, to patrzył na mnie jak ogłupiały, nie chciał jeść ani pić. Potem wcisnął się w kącik i patrzył przerażony, najchętniej wlazłby za budę. Mam nadzieję, że wlezie do budy a nie za nią, bo na polu nie ciekawie. Reksio spodobał się Merlinkowi, który natychmiast rozpoczął przyjazny "nalot" na nowego oszołomionego kolegę. Ogólnie psina jest śliczna, sympatyczna, młoda i piękny będzie z niego pies w przyszłości. :)
  8. Merlinek jest prze kochany i bardzo energiczny. Jak widzi smycz, to dostaje dzikich spazmów z nadzieją że pójdzie na spacerek. Niestety dziś nie byliśmy na spacerku, bo żal było mi zostawiać resztę gromadki. Merluś jest przytulaśny i przekochaśny, tylko potrzeba mu kogoś kto się nim dobrze zajmie, poświęci duuużo czasu, będzie brał na spacerki, rzucał piłeczkę i od czasu do czasu po podskakuje razem z nim ;) czy to aż taaak dużo???
  9. Lusia jest cudowna, ciągle z lekka strachliwa, ale to sama słodycz!! Jak już się ją weźmie na ręce, jest na prawdę zachwycona, wtula się w człowieka i pewnie mogłaby tak siedzieć cały dzień, a Puszek tyko jej szuka, wtula się w nią i świata poza nią nie widzi. Ogłaszajcie, ogłaszajcie, bo żal ich strasznie. Sama bym je wzięła gdybym moich nie miała :(
  10. Wojtuś po prostu pięknieje w oczach. To był zawsze cudny psiak, ale teraz to już cud malinka!! Jak tylko się dowiem jak to się stało że on tak zakumplował z tym drugim, a muszę przyznać że bestia była z niego okropna, to od razu napiszę :)
  11. Dziewczyny, kobity, młodzieży i staruszki, pani do mnie dzwoniła, ale tak jak napisała Karolcia sama nie wie jeszcze jak to będzie bo ma kota, który ponoć jest indywidualistą i nie toleruje innych. Zresztą jak jest z Kajtkiem też ciężko powiedzieć, bo ktoś może twierdzić że przyjazny a co będzie nikt nie wie. Zresztą ta cała adopcja Kajtka to jest naprawdę ciężka sprawa, majuska była ze mną ostatnio w tym bloku i rozmawiała z tym panem co się nim zajmuje więc wie. Dla mnie to wszystko nie ma ani rąk ani nóg. Jak sama majuska powiedziała szukanie miodu w .......... Becia wybieram się do przytuliska w sobotę, jak byś miała się zamiar wybrać, lub majuska, to dajcie znać, wspólnie będziemy obłaskawiać "bestyjki" ;)
  12. Figa33 dzięki za allegro dla Szarika, ale Szarika już nie ma i wcale nie jestem z tego zadowolona. Dzisiejszy dzień to pasmo porażek i jakiegoś fatum (może dlatego że dziś 13??) Jak już wcześniej pisała majuska, dowiedziałam się że mamy w przytulisku nie jednego ale dwa psy, a przed chwilką że już 4!!!! ale to nic. Podjechałyśmy z majuską dopstrykać jakieś fotki Szarikowi i Kajtusiowi. Kajtusia nie znalazłyśmy a właścicielka Szarika zadowolona przekazała nam, że wczoraj syn oddał go do jakiegoś domu, do jakiegoś znajomego, ale gdzie będzie co z nim będzie to się nie dopytała (a po co??? nieee?? ważne że się pozbyła!!! aż mnie zatrzęsło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!), twierdzi że będzie mu tam dobrze bo dzieci są itp, ale jak sama powiedziała on to taki polowy piesek ( nie wiem czy po 4 miesięcznym szczeniaku można stwierdzić czy on polowy czy nie, no ale jak się ma rentgen w oczach to nie poradzi nic!!Niby obiecała nam numer telefonu do tych ludzi, bo syna nie było, ale czy da kto to wie??? Ogólnie jestem wściekła!!! Najpierw nas proszą o pomoc a potem dają bóg wie gdzie i bóg jeden wie komu!!! Totalna porażka!!! :( :( :( majuska dopisze ciąg dalszy bo ja już nie mam siły do tych ludzi i nawet nie chce mi się opisywać ich głupoty!!!
  13. Wtatara, tak koce się nie sprawdzają, ale mamy teraz w przytulisku taką chałupkę która ma służyć za miejsce do robienia zabiegów potrąconym lub innym psiakom i tam na pewno by się przydały :)
  14. Szkoda tylko że nie zaznaczono że on do adopcji i nie podano namiarów gdzie ewentualni zainteresowani mogą dzwonić..... Beciu, Pani mi powiedziała, że jeśli będzie ktoś zainteresowany to będzie podawać namiary na mnie, także się nie martw, ja tak z nią ustaliłam, ale jak zacznę otrzymywać takie telefony to ja dziękuję!!!!
  15. Wielbiciel na allegro??? No to niech się wreszcie zdeklaruje!!! Chociaż czasami to ciężko o dobrego człeka, co by się zlitował nad takim smutasem, bo Kajtuś jest strasznie smutny. W końcu ile się można błąkać, "niby" mieć dom, a nie mieć. Nasza Pani weterynarz mówiła, że może być z nim ciężko, tyle lat na klatce, zawsze wolność, bieganie, ale ja wierzę, że znajdzie się ktoś z domkiem, ogródkiem (byle dobrze ogrodzonym) i że Kajtuś dobrze się tam poczuje.
  16. Beciu, a co z tym sprawdzeniem tego domku dla Szarika??? Wiem, daleko, ale jak na razie też telefonów brak! Zero zainteresowania, a przecież to taka kochana psina!! Jak dotąd z 3 osoby zadzwoniły, niby wiedzą do czego szczeniak jest zdolny, ale w końcu końców mają się zastanowić i nigdy się nie odzywają!! Szkoda :(
  17. Karolcia, jak zobaczyłam Twój nick tutaj tak właśnie pomyślałam czy to nie Ty czasami!!! No to niezła jazda, mi trochę szczena opadła! Bo Pani mi mówi, że dzwoni w sprawie tego maila co go wysłałam, a ja nie mam pojęcia o żadnym mailu i dlaczego ktoś dzwoni do mnie z TV!??? Superrrr, śmiałam się z tego potem strasznie!! No ale zobaczymy, może coś to pomoże??? Oglądajmy jutro, zobaczymy!!! Właśnie jutro ma być w programie pani Sumińska ( która gorąco pozdrawiam, uwielbiam tą kobietę) i ma mówić o tym czy adoptować psy ze schroniska!! I ma byc wzmianka wtedy o naszym Kajtusiu!! Ja się już nie mogę doczekać!!! Dzięki Karolcia, odwaga to podstawa!!!! :) :) :)
  18. Cóż za rewelacyjne wiadomości!!! Teruś taki szczęśliwy, a jaki zadowolony, jak mu się oczka świecą na widok tej ślicznej suni!! Widać u nas takich nie było, albo były dla niego za mało rasowe, bo nigdy się za żadną tak nie oglądał, a tu proszę!!! Ale może to zmiana klimatu, świeże powietrze, inne widoki a nie tylko klata i klata i tak się zmienił chłopak nie do poznania!!! :)
  19. Dzisiaj dzwoniła Wojtusiowa pańcia, żeby przekazać najnowsze wieści. Jak sama powiedziała "oj coś pani o swoim Wojtusiu nie pamięta", a ja pamiętam, tylko nie chce nikogo dręczyć telefonami co dwa dni. A Pani dzwoniła, żeby powiedzieć że Rafciu ( dla nas zawsze Wojtuś) ma się dobrze, że strasznie ich lubi, za Panem Krzysztofem przepada, sam się pcha na rączki i jest zazdrosny o tego drugiego. Jak Pan Krzysztof bierze tamtego na ręce, to on idzie do Pani i prosi o to samo. Niesamowite!!!! Wojtuś znowu coś schudł i nie chce wychodzić z domu, najchętniej śpi na tym fotelu na którym jest na zdjęciu powyżej, ale nigdy nic nie napsoci. Jest bardzo czysty i skory do zabawy!! Rozumiecie do zabawy!!! Obszczekał już wszystkich sąsiadów! Jak pańciostwo otwiera bramę, jemu ani się śni wychodzić po za, trzyma się jakby był panem na włościach. Zresztą co tu dużo mówić, jest panem. Jego pańcia wręcz go uwielbia!!! Jak słyszę te zachwyty na jego temat, to aż mi się cieplej na sercu robi!!! Cóż to za opatrzność zesłała nam tak wspaniałych ludzi!!! Pan Krzysztof nawet czasami udaje że jest smutny i płacze, wtedy Wojtuś podchodzi i sie przygląda jakby chciał go pocieszyć i zapytać: " no co się stało??? rozchmurz się!!! " W planie jest już kąpanko Wojtunia, ale to dopiero jak się cieplej zrobi. I jeszcze jedno, Wojtuś najbardziej lubi kanapeczki!!!! Ja myślę, że to wspomnienie z naszego przytuliska. Zawsze przynosiłam mu kanapeczki z karmą i innymi pysznościami, a Wojtuń je uwielbiał. Mamy też obiecane nowe zdjęcia!!! Już czekam z niecierpliwością!!! :)
  20. A w ogóle dzwoniła do mnie Pani z TV i jutro o 14:55 w programie Między kuchnią a salonem ma być wzmianka o naszym Kajtusiu z klatki! Normalnie szok! Ktoś wysłał informacje o Kajtusiu do TVN z moim numerem i pani zadzwoniła. Kto żyw niech jutro ogląda! Zobaczymy! A kto wie, kto to wysłał, niech się przyzna!!! :) ;)
  21. No proszę i nikt mi nie mówi, że są już foty Lolki!! A ja czekam i czekam, tylko ostatnio nie miałam czasu tutaj zaglądnąć. Lola wygląda na szczęśliwą, a jaka śliczna, jak wyładniała!! :) Ale się cieszę!!! :) :) :)
  22. Majuska dzięki, może teraz coś ruszy z kopyta. Ty masz w końcu dobrą rękę do tych ogłoszeń.
  23. Becia co za wspaniała wiadomość!!! A teraz krótka informacja na temat Szarika, pan jednak nie zadzwonił po raz kolejny w jego sprawie, choć czuć było w jego głosie zachwyt nad szczeniaczkiem. Miał się skonsultować z rodzinką i czuję że mu go wybili z głowy, szkoda :( a tak cisza, zero, nul, nikt się nie interesuje ani Szarikiem ani Kajtusiem. Przygnębiające to :(
  24. Czy Wojtuś nie wygląda cudnie na tej kanapce lub foteliku?? A jaka zadowolona mordeczka!! Jak pomyślę, że mógłby teraz sam siedzieć w przytulisku, na tym mrozie to.....brrrrrrrrrrrrr
  25. Mam nadzieję że z Lolą wszystko w porządku, jakby nie brał to moja suneczka, kruszyneczka. Jak tylko dostanę telefon do tej pani która ją zabrała, natychmiast zadzwonię i o wszystko wypytam. :)
×
×
  • Create New...