Jump to content
Dogomania

Agula99

Members
  • Posts

    9820
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agula99

  1. Dzięki Beciu, już zagłosowałam. Ale straszne to wszystko co tutaj pisze, co za wiochy, co za ludzie, nie mam już sił tego czytać...
  2. Beciu, ale gdzie tam jest ta pani żeby na nią zagłosować??? Bo nie mogę znaleźć, zalogowałam się, robię wszystko według punktów, ale tej pani nie widzę.
  3. No właśnie majuska, a psinka taka widać mądra, kochana. I co zrobisz??? I na dodatek leci do tej baby jak do najwspanialszego człowieka, nawet jakby człowiek chciał pomóc, to niech go ktoś zaadoptuje, weźmie do innego domu, nie wiem czy ta psinka to przeżyje....ojj czarno to widzę...:(
  4. A teraz jeszcze krótko na temat naszego obecnego, a właściwie byłego podopiecznego (bo już go nie ma, ale co z tego będzie nie wiadomo). Psinka została przywieziona przez policję, bo ktoś zgłosił właśnie tam że....no właśnie tutaj do końca nie wiemy czy że biega, czy że ugryzł, czy co...???:crazyeye::crazyeye:Nie wiadomo!!:shake: w każdym bądź razie, jest to pies pewnej kobiety, która już dawno chce się go pozbyć, nawet chciała żeby Justyna go uśpiła, a to przecież pies w sile wieku. Kobita go nie chce, nie ma ogrodzenia, do domu go nie weźmie (pewnie ma saluuuny:-o), a psinka jest tak w nią zapatrzony mimo tego, zawsze na nią czeka i jest wierny aż po grób, ponoć zepsuł nam już jakiś boks bo tak się chciał przeraźliwie wyrwać, a to niedobre babsko mieszka gdzieś zaraz koło przytuliska. Dziś jak go Magda wypuściła żeby choć trochę pobiegał, to on natychmiast przeskoczył przez płot i pobiegł do domu nie reagując na nic i nikogo. Ot i cała historia, czy ona już jest skończona nie wiadomo, jedno jest pewne, żal mi psiny, bo biedna, poczciwa, wierna, ale nie chciana, nie kochana i jak tu nawet takiego psa wyadoptować, kiedy on ma już swoją panią, która jest dla niego niedobra, niemiła i chce go uśpić w sile wieku, albo się go pozbyć!!:mad::mad::mad:Boże co za ludzie!!!!:angryy::angryy::angryy::angryy: I co to będzie???? Wolę nie myśleć.....:shake::shake::shake::shake:
  5. Ach jaki piękny filmik, och nie mam słów, wspaniały, cudowny, normalnie no..... jak pięknie dobrane wszystkie hasła z forum, wszystkie opisy, normalnie no....świetny!!!! Bardzo serdecznie dziękujemy Asik007!!!! :)
  6. Noo, koszmar, a jeszcze jeden czeka bezpański, ten wilczurek co Ci mówiłam, bidulek bez domu, też wypadało by mu pomóc, załamuje mnie to totalnie :(
  7. Nasze misiaczki wszystkie dziś wyspacerowane, Waluś to już sam się wyprowadza, bierze smyczkę w pyszczek i goni do bramki. Trasa pokonana trzy razy ( w końcu mamy psów do pary), najpierw dziewczynki, potem Waluś i Rico, a na końcu Rambo z Atosem. Nawet nie sądziłam że nasze psiątka tak uwielbiają spacery, normalnie szok. Ale mam też złe wiadomości, mamy kolejnego psa, jak na razie sytuacja nie jest jasna, psinka trochę w szoku że go zamknęli za kratą, ponoć z interwencji, ale o co chodzi, co się stało, nie wiem, mam nadzieję że się to szybko wyjaśni i że psinka wróci do domu, bo ponoć właścicielkę ma!!!!
  8. Dziewczyny, z tym nowym ( a jak mu damy na imię?)to ja żartowałam, on co prawda bardzo grzeczny, miły, ale zestresowany jeszcze, bidulek najwięcej siedzi w zamknięciu, no bo z kim go zostawić??? Plus jest taki wyleniały, zaniedbany, nie nadaje się na pokaz. A co do Atosa, to róbcie jak chcecie, wiem że on ładny, ale ja jego charakterek też znam, co do obcych psów to ich nie za bardzo znosi, więc mam nadzieję że tam nie będzie dużo obcych (jakieś pudle mają być strzyżone czy cóś??) Właśnie wróciłam z przytuliska, Atos biega cały dzień, więc musiał teraz chwile swoje odsiedzieć, on ciągle na Rambo ujada, jak się wścieka :)no i musiałam wreszcie wypuścić tego nowego, także ja już sama nie wiem...Atosik to trochę taka przebiegła bestyjka, wybór zostawiam Wam.
  9. Atosik się zmienił to fakt, też tylko głaskać i głaskać, czasami mam już tego dość, bo oprócz niego sterczą na mnie w tym samym momencie Kaja, Blondi i Waluś, no i Kaja a nawet Waluś powarkują na Atosa, a Atos jak to Atos pcha się dalej. Tylko tak jak pisałam na głównym wątku, nie jest przyjazny do obcych psów, nawet do naszych, przypomnę jego ataki na Rambo, a teraz ma na oku nowego, no i znowu trzeba zamykać, a tak było miło...ech
  10. Kaja zołza, zazdrosna jak fiks, jej to chyba nikt nigdy nie głaskał, nie ma dość, można ją zagłaskać a jej i tak mało :)
  11. Blondi taka zawsze uśmiechnięta, uwielbiam ją, prze prze kochany psiak!!!!
  12. Oj niech go dojrzy, dojrzy. On tak się ze stoickim spokojem przechadza po przytulisku. Ale nasze pisory trochę go traktują tak niefajnie,bo jak im coś nie spasi to się na nim wyżywają, np. Kaja, Atos, więc jak huknę na nich to on od razu chowa się do siebie (pewnie bidulek myśli że się na niego krzyczy, a to na tamtych oszołomów), ojj żeby jakaś dobra duszyczka go wypatrzyła!!!! Trzymam kciuki!!!
  13. [B]Ps. No chyba że weźmiemy tego nowego :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/B]
  14. Nowy piesek jest bardzo sympatyczny i miły. Z wyglądu trochę jak Czarna, tylko większy, no i ciut zaniedbany, stare futerko niewyczesane, chudy, trochę przestraszony, ale bardzo, bardzo przyjazny. Wczoraj go trochę wyczesałam, wygłaskałam, taka z niego przylepka. Atos natomiast jest okropny, pierwsze co zrobił po wypuszczeniu go z boksu, rzucił się na nowego (dobrze że miałam miotłę), Kaja też się na niego rzuca, ale ją daje się opanować, a z Atosem ciężko, trzeba mieć oczy dookoła głowy. W związku z tym, szczerzę piszę i myślę, żeby Atosa nie zabierać, jak ktoś z nim nie obcuje jak ja prawie codziennie, to może pomyśleć że stoicki spokój, bo w sumie to nie jest zły pies, ale on nie trawi innych psów. Więc jakoś sobie nie wyobrażam go razem z Rudzikiem, bo on dziadka normalnie zaatakuje. Jak już chcemy coś zrobić mimo że imprezy brak, to weźmy Blondi i Walusia (Rudzik w ostateczności), takie jest moje zdanie.
  15. Nie Beciu, nie widziałam go, Magda do mnie dzwoniła, psina się błąkała 3 tygodnie, no i jest u nas.
  16. Oj tak, Kaja do głaskania i przytulania pierwsza, a zazdrosna okropnie, Atosa tak atakuje i nawet Rambo się jej boi, zołzunia, ale kochaniunia :)
  17. Ale trzeba przyznać, że Waluś wygląda teraz szałowo, ślicznie, jakie futerko, porównajcie te pierwsze zdjęcia z obecnymi, chłopak jak się patrzy (a do przytulania pierwszy, oj pierwszy) :)
  18. Kociaki śliczne, dziadzio też. Pamiętajmy o jednym, nie ważne czy on jest spokojny czy nie, tylko że nasze Walusie, Atosy go nie znają i żeby się na niego nie rzucały, trzeba to jakoś odseparować, bo Atos nie bardzo trawi różne psy, a i Waluś też ma swoje muchy w nosie, no ale mam nadzieję że będzie dobrze. W przytulisku nowy pies, a było tak pięknie, wszyscy biegali, jakby to była sunia to mogłaby biegać z Rambo i Walusiem, a tak wszyscy go obszczekali jak to nowego, żeby się chociaż zgadzali!!!
  19. Śliczny jest nasz Rambuś, ale i tak na żywo lepiej wygląda :P , zdjęcia nie oddają jaki jest teraz przystojny echhhh :)
  20. [quote name='majuska'] a "gupkami" to nie ma co sie przejmować ;)[/QUOTE] Ja tam się gupkami nie przejmuje, ale lezie to, gapi się, głupio komentuje zamiast zaadoptować. Czasami dziwie się, bo tyle naroda przechodzi, pokazują sobie pieski, mówią jakie fajne, ale żeby ktoś się zapytał czy można zaadoptować to nie, a po co????
  21. Oj tak tak figo33, ja też marzę, marzę, może wspólnymi siłami coś wymarzymy :)
  22. Dzięki majuska, ale mam jeszcze jedną drobniutką malutką prośbę, czy mogłabyś jeszcze na pierwszej stronie przy wątku Czarusia napisać ze ma domek, bo tak ciągle jedyny bidulek wygląda jakby wciąż nie miał, no i z góry dziękuję :)
  23. No fakt jak przyszłam to Rambuś był dalej trochę zmęczony, ale jaki zadowolony!!! Strasznie podoba mu się nasza kanciapka, włazi do niej, stoi tam sobie, siedzi, kładzie się. Gdy stałam w jednym z boksów z innymi psiakami, on nagle zniknął i nie było go i nie było, w końcu poszłam sprawdzić gdzie poszedł Bambi bo lało jak z cebra a jego ani widu ani słychu, a on ślicznie leżał sobie w środku, z łapkami na wierzchu, nic na niego nie lało, nie kapało, pełen luz i relaks!! :)
×
×
  • Create New...