Jump to content
Dogomania

Agula99

Members
  • Posts

    9820
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Agula99

  1. A ja proszę majuskę o wstawienie zdjęcia Kajuni na pierwszą stronę razem z linkiem, no i Atoska bo tak jakoś ich po macoszemu traktujemy, wszyscy tam są a oni co??? :(
  2. AAAAAA będę pierwsza!!! Rambuś już po kąpieli!!!!! Właśnie go widziałam, cudowny, cudeńko, śliczny, czyściutki, piękniutki, a jak pachnie, aż wysubtelniał, normalnie cud malina chłopak, tylko go rwać!!! Żałujcie że nie możecie go zobaczyć na żywo!!!! Chodził dziś z taką gracją i dumą!!!! :) Dziewczyny za pewne wstawią za niedługo foty, ale na żywo to normalnie echhhhh :) żeby tak teraz ktoś się nim zachwycił i zabrał do wspaniałego domku.....a on dziś taki zadowolony, taki ohhhh no słów brak!!!! :) ŻAŁUJCIE!!!!
  3. Dziewczyny, jeśli chodzi o sobotę i zabieranie psów z nami, to Blondi, Waluś i Atos jak najbardziej, ale Kaja ABSOLUTNIE NIE!!! :shake: Ona się nie nadaje, to będzie dla niej za duży stres (zresztą jak dla wszystkich), ale ona jest specjalnej troski, nie zawsze przymilna i grzeczna, a chyba nie chcemy zrobić sobie złej opinii o posiadaniu "wściekłych psów", wiecie ludzie, dzieci rwące się do głaskania itp, zawsze można ją zareklamować jakby ktoś był zainteresowany, mam jej zdjęcia na komórce to można pokazać, ale na zabieranie jej nie zgadzam się. Jakby już ktoś miał zamiar ją zaadoptować to tylko w spokoju, w naszych boguchwalskich warunkach. :mad::mad::mad::mad::mad:
  4. Atos zdominowany przez dwie kobiety: Kaję i Blondi, ale zadowolony bo cały dzień i noc na wybiegu, ma dużą budę na zewnątrz (choć widzę, że miałby ochotę biegać z innymi a nie zostawać na noc, no ale nic nie poradzimy i tak to już szczyt wspaniałości dla niego że nie musi się grzać w boksie). Atos też się rozdziadował i rozbestwił, tylko głaskać, przytulać, a z nim cała reszta, co czasami prowadzi do spięć (bo Kaja o mało wściku nie dostaje jak go widzi zbliżającego się do mnie), tylko gdzie tern jego nowy właściciel. Marzy mi się dla niego wielki ogród, cień i ktoś kto będzie go głaskał....echh , czy to tak dużo???
  5. Florentynko, tekst super, taka właśnie jest Kaja. Fakt trochę zołza do innych psów, bo zazdrośnica straszna, najbardziej to przegania Atosa, no jego to już właściwie sobie ustawiła, on jak ją widzi to się od razu cofa, to nie wiem jak razem biegają cały dzień, ale na szczęście nie ma mnie tam cały dzień. I ona faktycznie musi mieć właściwego człowieka, obawiam się że sobie mnie upatrzyła razem z Blondi, a ja echhh co ja mogę, tulę, trzymam na kolankach, ale też muszę czasem przestawić, bo przez nią wszystko by się gryzło, ale tak ogólnie słodzizna!!!
  6. Waluś nam normalnie dziecinnieje, pcha się na kolana, przymila, przytula. Ostatnio wzięłam go na kolanka, przytuliłam, tak się wtulił, potem rozwalił i leżał tak że nie wiem jak to opisać, akurat szli ludziska, aż się zatrzymali i przyglądali, pewnie pomyśleli że jakaś wariatka nie ma co robić to psa na kolanach trzyma (zresztą już kiedyś usłyszałam będąc w przytulisku pytanie: Co nie masz co robić że tu siedzisz??) co za świat!!
  7. Blondi jest cudowna, może na człowieku wisieć i wisieć i jeszcze się przygląda z uśmiechem, kładzie się koło mnie jak siedzę na ławce i zasypia pełna spokoju, takie słodkie, kochane psisko i nic!!!! Strasznie ją lubię, tak się do niej przyzwyczaiłam że wzięłabym ją.....cudeńko, malutkie, słodkie cudeńko.
  8. Rambuś zadowolony bo cały dzień sobie chodzi, leży i bardzo się cieszy kiedy się przychodzi, tuli się, nawet podskakuje, ale potem odchodzi na bok i kładzie się w trawce albo cieniu i tak cały czas tam sobie leży. Czasami mam wrażenie, że on taki zmęczony, zaspany, jakiś taki niemrawy....nie wiem. Wczoraj przeleżał pod siatką całą moją wizytę i nawet jak ktoś przechodził to się nie ruszył, taki był jakby zmęczony, zaspany....
  9. [B]Karolciasz28[/B] jak zwykle dziękuję za szybką reakcję i niesienie pomocy dla Mai, cud -malina dziewczyna z Ciebie!!!! :)
  10. Dziewczyny!! Bardzo Was proszę o pomoc dla tej biednej suni, bo ta osoba która to organizuje jest kompletnie niepoważna i beznadziejna. Może karolciasz28 coś by ogłosiła, bo taka obrotna i majuska i każdy inny chętny. Kurcze niech mnie ktoś weźmie na przeszkolenie w robieniu ogłoszeń, to sama bym zrobiła, a tak muszę żebrać i błagać, więc WAS dziewczynki błagam, pomóżcie!!! [url]http://www.dogomania.pl/threads/204004-Maja-otwarta-urocza-sunia-nadal-z-nadziej%C4%85-czeka-na-kochaj%C4%85cy-domek...-quot/page6[/url]
  11. Zgadzam się z tobą faith35, albo się jest odpowiedzialnym, albo nie, a jak się nie ma czasu to się wątku nie zakłada. Nie rozumiem tych ludzi, są wakacje to już czasu nie mają, oby tak inni też nie mieli czasu, kiedy niektórzy będą potrzebowali pomocy. Żenada, taka fajna sunia, co ona bidulka winna?? I nikt nie chce jej pomóc, bo niektórzy nie mają czasu!!!!!
  12. A czy ktoś zauważył na tej nowej stronce ten link: [url]www.pustamiska.pl[/url] proponuję rozesłać ją do znajomych i gdzie się da i tam klikać każdego dnia, to też jakaś pomoc, ja zaraz roześlę do wszystkich znajomych :)
  13. Właśnie wróciłam z przytuliska, byłam tam ponad 3 godziny, :cool3:ale musiałam, bo psinki nie mogły się nabiegać i nacieszyć!!!:multi::multi::multi::multi:A dlaczego??? Bo wreszcie mamy ogrodzony nowy wybieg!!:lol:wow jak to fajnie wygląda, jak jest super, a jakie psiaki szczęśliwe!!:multi::multi::multi: nie mogły się nacieszyć świeżą trawką, większą przestrzenią:razz:, tarzały się w trawce, ganiały, szczekały, pełnia szczęścia, chodziły za mną krok w krok:loveu: Najbardziej podobało im się to, kiedy szłam do naszej "kanciapy" czyli naszego baraczku, były tak zachwycone, że mogą tam ze mną iść, towarzyszyć mi krok po kroku, zaglądnąć tam, noo przyznam że byłam w szoku. Właziły tam za mną Kaja i Blondi, Atos też właził, ale Kaja natychmiast go wygryzała (taka jest małpa o mnie zazdrosna, może się do mnie zbliżyć tylko Blondi i Waluś, na Rambo i Atosa się rzuca:mad::mad::mad:, taka pchła). Waluś zasiadł przed drzwiami jak prawdziwy gospodarz i nie odstępował mnie na krok. :lol: Chyba nasze psinki poczuły się trochę jak w domu, takim z drzwiami, oknami, gdzie wszędzie mogą pójść i zaglądnąć. Jakie były nieszczęśliwe, kiedy odchodziłam i ich opuszczałam :-(Jak na razie koło nowej bramki nie jest naprawiona siatka, jest dziura przez która natychmiast nawiał do drugiej części Atos. Mam nadzieję, że sztukowanie tej dziury nie zajmie im wiele czasu, bo już, już jesteśmy na prostej -prostszej i już mogły by biegać jutro wszystkie psiaki, a tu dziura!! :shake:Oby to naprawili jak najszybciej!!!! Obyyy, trzymajcie kciuki!!! :mad::mad::mad::mad:
  14. Atos to taka mała cholera :evil_lol:, w sobotę myślałam że zejdę przez niego na zawał. Jak wchodziłam za bramkę, a wiadomo jak jest jak się przychodzi armia zbawienie czeka i cie wita człowieku, :multi:Atosik też stał i witał, ale jak tylko szerzej otwarłam bramkę, ten zaskórnik jak nie czmychnie :crazyeye:, jak nie zacznie uciekać cały szczęśliwy że nawiał, a ja za nim :crazyeye:, gonie, wołam, a gdzie taaam, jak grochem o ścianę :angryy::angryy::angryy::angryy:taki był uchachany, że nawiał :diabloti: na szczęście udało mi się dobiec pierwszej do głównej bramy i ją zamknąć zanim on dobiegł. Wyciągnęłam szybko wałówkę i tym sposobem udało mi się go capnąć:mad:, ale przyznam, że było nieciekawie. Jakby wybiegł za główną bramę, to nie wiem czy by wrócił, ot taki z niego żartowniś :roll::crazyeye::cool3:. Oby jakiś fajny domek, najlepiej z ogródkiem się znalazł, ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj, obyyyy!!!!!
  15. Najbardziej mi żal Kai, bo reszta to ma jakoś jeszcze sensownie. Waluś cały dzień i noc na wybiegu, właściwie się go nie zamyka, bo może biegać z każdym. Połowę dnia Rambo, połowę Atos, Blondi z nimi, a Kajunia???? A Kajunia siedzi....siedzi....siedzi i siedzi. Dobrze, że choć czasami zrobi się chłodniej bo tak w te upały w boksie koszmar!!! Ale co zrobić??? Nie ma innej rady, muszę przynieść łańcuch, z dwojga złego to wydaje mi się już lepsze niż smażenie się w gorącym, dusznym boksie, a tak będzie na zewnątrz na długim łańcuchu i koniec, położy się w trawce, będzie świeże powietrze, nie ma innej rady, no nie ma......
  16. Ojj Waluś, Waluś, nasz skrzaciorku!!! Tyś taki kochany, cudny, słodki, tylko ludzi takich samych brak, ojj brak!!! Ale ja wierzę, że cud się stanie i ktoś przygarnie Walusia, jakieś kochające panie.
  17. A co tam u naszej Iguni??? Są jakieś nowe wieści, że jest super, czadowo, odlotowo i wspaniale??? Ciągle myślę o naszej Igulce.
  18. Rambo coś dojść do siebie nie może, ostatnio widziałam że znowu jakaś dziura wypadła mu w futerku, ale spacerować uwielbia, aż go rozdziera,niestety w sobotę nie wzięłam go bo miał coś na szyi posmarowane, ale zaryzykowałam i wypuściłam wszystkie psy razem. Jako siłę perswazji wzięłam naszą dyżurną miotłę, oczywiście nie na Rambo ale Atosa, który go ciut nie cierpi. Siła perswazji zadziałała, wszystkie psiaki biegały, latały, tuliły się wspólnie i nawet nie pogryzły. Oby już był ten drugi wybieg, to dużo ułatwi!!!
  19. Blondi na prawdę jest super psem, kochaniutka, milutka, może siedzieć nad człowiekiem godzinami, uśmiecha się, tuli, to jest wymarzony pies, tylko nikt się nie chce o tym przekonać, a szkoda :(
  20. [quote name='figa33'] a ja ma się Kajtuś , ten psiaczek co mieszkał na klatce schodowej ?[/QUOTE] Kajtuś ma się dobrze, właśnie wczoraj widziałam go jak latał wśród tłumu ludzi szukając swojego pana (w sobotę-niedzielę były u nas dni otwartych drzwi), pan se polazł a psa zostawił, jakbym go spotkała to bym mu nagadała, już raz tak zrobiłam bo by psina zginęła przez osła na ulicy. Nie rozumiem tej całej sytuacji z tym psem, taka fajna psina ale do domu nie wezmą tak żeby było wiadomo że to ich, aaaa szkoda słów, w każdym bądź razie, wczoraj miał się dobrze :)
  21. Kajunia też była dziś na spacerku. Ona to normalnie uwielbia, jakby ktoś pytał to mówić że kocha, kooocha spacerki!! Jak widzi smycz tak się cieszy, podskakuje, merda ogonkiem. Ja wiem, że każdy widzi w niej tylko zołzę, ale to nie prawda. Ona jest kochana, tylko musiała swoje przejść. Lepi się do człowieka i strasznie potrzebuje miłości i tulenia. Dziś wycięła mi niezły numer. Jak szłam po wodę to ona dostała takich spzamów, płacz, lament, jakbym nie wiem gdzie szła, więc uspakajam ją mówiąc że zaraz wrócę, tylko przyniosę wodę. Poszłam, leję wodę, podnoszę głowę, a tu kto do mnie biegnie??? No Kajunia!!! Wcale nie chciała uciekać, podbiegła do mnie cała się kurcząc w sobie, wzięłam ja na ręce, przytuliłam i zaniosłam z powrotem. Żal mi jej, musi być cały czas zamknięta w tym gorącym boksie. A ona tak lgnie do człowieka, potrzebuje odrobiny miłości, rozczuliło mnie to, że nie uciekła, tylko przybiegła za mną kuląc się i jakby mówiąc:"nie zostawiaj mnie", gdybym tylko mogła.....gdybym mogła, wzięła bym ją. Ona wcale nie jest zołza, dla mnie to jest psinka po przejściach....marzę o cudowny, ciepłym domku dla niej i taki się znajdzie....prawda??????
  22. Atosik po raz pierwszy był dzisiaj ze mną na spacerku!! Chodzić, chodzi, ale drze niemiłosiernie, dysząc i nakręcając się, przez co jest mu jeszcze bardziej gorąco. Jak już wróciliśmy to ledwo posuwał łapki, wlazł do miski i siedział w niej, siedział i siedział. Ja mu współczuję z tym futrem!!!
  23. Blondi też była dziś na spacerku, oczywiście z Kają. Ona też uwielbia spacerować, więc proponuję skopiować od Walusia to info z odchudzaniem ;) Ona jest prze kochana, żal mi tylko że musi siedzieć w boksie kiedy może biegać ze wszystkimi. Strasznie wdzięczna z niej sunia, kochana, przytulaśna, uśmiechnięta, no i nie może się ode mnie odlepić hahaha, tylko głaskać, głaskać i przytulać, ludzie powinni się bić o takiego psa, a tu cisza ;(
  24. [quote name='majuska'] [B]Agula[/B] a może Ci wybudujemy jakiś fajny pomniczek w centrum Boguchwały za to Twoje serducho dla psiaków:cool3::lol:[/QUOTE] Majuska taaak, proszę o taki ooooogrooomny pomnik w samym centrum wsi!!!! Najlepiej z czekolady ;)
  25. Rambo dziś wyspacerowany, ale jednak było to dla niego z gorąco,mimo że już grubo po 17, jak wróciliśmy to ledwo żył. Ale jak go nie zabrać kiedy jak on widzi smycz w mojej ręce, to dostaje takich spazmów, drze po bramce, ustawia się, nooo chłopak jest w siódmym niebie. Na szczęście został sobie teraz na wieczór to trochę ochłonie, a towarzyszy mu Walenty, ciekawa jestem co z tego wyniknie?? Beciu jak trza gdzieś Rambo zataskać to ja też jestem chętna, no chyba że planujesz tą eskapadę w godzinach mojej pracy, to już nie bardzo, poza tym jestem do usług ;)
×
×
  • Create New...