Jump to content
Dogomania

jo-an

Members
  • Posts

    17
  • Joined

  • Last visited

jo-an's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='wioletka155']Kochani polecić mozecie jakiegos dobrego weterynarza ortopedę? W grę wchodzi Nowy sącz, ewentualnie Kraków i te miasta mniejsze okoliczne. Jestem obecnie w Nowym sączu, ale jak bedzie trzeba to pojade do krakowa-to nie problem.[/QUOTE] W Krakowie chirurgią (vide: ortopedią) zajmują się: Wojciech Kujawski ul. Piłsudskiego, Jacek Szydłowski os. Złotej Jesieni, Waldemar Wilkołaski ul. Krakusa - pierwszy i ostatni mają własny sprzęt do rtg.
  2. [quote name='panbazyl']ktoś fotografował, bo pamiętam. Ja żadnego foto nie robiłam, bo bylam na ringu (chłopaków właśnie)[/QUOTE] Dziękuję za odp. i gratuluję ;) Może jakieś fotki ktoś znajdzie :lol:
  3. A może Ktoś fotografował labki? Byłabym bardzo wdzięczna za zdjęcia, w szczególności chłopców :)
  4. [quote name='PerlaRoztocza']również mam zdjęcia i jak ktoś się znajdzie może ich używać, z tym że połowa z nich to boksery :D [URL]https://plus.google.com/photos/108026562053623451588/albums/5742354421736402913[/URL][/QUOTE] Mogę "pożyczyć" fotkę z 2 czarnymi labami? Z góry dziękuję:) Czy ktoś może jeszcze uchwycił moich 2 chłopców - dwa czarne labradory na smyczkach moro:) dzięki :)
  5. [quote name='Talagia']My już po - Lucuś 1,CWC,Zwyciezca :) DUZY plus za możliwość oglądania wystawy online - miło było obejrzeć finały w kapciach :) A teraz te gorsze wiadomości - wystawa była moim zdaniem organizacyjną klapą! Numerki były do odbioru na naszym ringu kilka minut przed 10 (to chyba nie sa normy zagraniczne) GIGANTYCZNA kolejka samochodów - jeden facet dawał bilecik, a kilka metrów dalej zatrzymał nas drugi facet i sprawdzał czy na pewno ten bilecik mamy. Kolejka po bilety - DRAMAT- okienko obsługiwała jadna osoba. Pal licho to głupie przesunięcie oceny (warunki atmosferyczne - dobre sobie). To wszystko jakoś zniose - ale to, że ringi były po prostu wylewką betonową, psy się wywracały, ślizgały i mogły sobie zrobić krzywde - szczeka mi opadła. Finały bez jakiejkolwiek nawierzchni, owczarki niemieckie slizgały się jak na lodowisku, mój seter wylądował ze mna na numerkach lokatowych. Wykładzina/dywan na ringu, na wystawie halowej MUSI być - mam nadzieje, ze oddział za rok nie pominie tego punktu.[/QUOTE] podpisuję się wszystkimi kończynami !!! Porażka organizacyjna, kolejki, ciasnota, chamstwo, łaska, że ktoś wpuszcza na halę, kombinacje ze zgłoszeniami, że niby nie opłacone, a ludzie płacili przelewem, nawet wysyłali maile, itd. Na hali lodowisko - ślizgające się psy i wywracający się ludzie. Aż ciekawe, czy ktoś nóg nie połamał :( Co z tego, że kamerka internetowa? Priorytetem jest bezpieczeństwo (ciekawe jak wyglądały jakieś wyjścia awaryjne), a później gadżety.... a i jak się zna swoje miasto i organizuje takie imprezy, to warto postawić policję na skrzyżowaniu, które sprawia problemy - chyba wszyscy wiedzą o co chodzi :(
  6. Co ktoś może uchwycił 2 czarne labki (małego i dużego)? Wogóle będę wdzięczna za wstawienie zdjęć labradorów:)
  7. [quote name='Polski zaklinacz psów']a to dziwne, bo wszyscy mają odwrotnie, jak czytam posty, program w telewizji średnio im sie podoba, ale książka bardzo, no cóż może faktycznie miałaś wysokie oczekiwania i Cesar ich nie spełnił' no oczywiste, ze troche tam marketingu jest z racji własnego programu oraz tak duzej popularności, ale to nie viva czy mtv, że każda pustawa, tepa, nie mająca nic do zaoferowania osóbka moze mieć swój program i byc sławna, to National Geographik, tam sa ludzie, którzy naprawde sa fachowcami w swoich dziedzinach i którzy maja ludziom wiele ciekawych i madrych rzeczy do powiedzenia, więc wizja Cesara z show menem wogóle mi do tego programu nie pasuje, on jest prawdziwym fachowcem i skupia sie na pomocy psom, a nie robieniu kariery, a że to kreca i ludzie ogladaja, to już nie jego wina;][/QUOTE] mam nadzieję, że moje wątpliwośći na temat "teorii spiskowej" a'la show to już przejaw lekkiej obsesji na temat kłamliwości tv:) Tak wogóle, to jak pisałam wcześniej - fajnie się Cesara ogląda i jakiekolwiek metody by nie stosował chylę czoło patrząc na efekt. Mało jest ludzi mających talent i prawdziwą pasję, a w szczególności zazdroszczę mu pracy, którą kocha:)
  8. Oglądałam kilka odcinków z Cesarem, na początku byłam zachwycona: fajna energia, dobrze się ogląda, lekki podziw:) To spowodowało, że kupiłam książkę i niestety zawiodłam się bardzo. Owszem ciekawa biografia, ale oczekiwałam czegoś więcej... może za bardzo się nakręciłam? I to dało mi do myślenia czy to wszystko to nie czysty marketing? Zaczęłam się zastanawiać na ile odcinki są wyreżyserowane? Jak w rzeczywistości wygląda "to szkolenie"? Może to czego my nie widzimy nie jest już takie różowe?
  9. nawiązując to tematu, to forum jest po to aby wyrazić swoje zdanie:) Myślę, że nie chodzi tutaj o "bicie piany" na temat kiepskich warunków na wystawie, ale raczej o zauważenie niedociągnięć i braku profesjonalizmu w organizowaniu wystawy na międzynarodowym poziomie. Jako, że to pierwsza wystawa tej rangi w mieście, negatywne komentarze powinny być odebrane jako informacja zwrotna bardzo pożądana w tego typu przedsięwzięciach. Organizatorzy (niektórzy przecież korzystają z forum) powinni sobie skrupulatnie notować, aby w przyszłości wyeliminować błędy:)
  10. [quote name='Darianna']Ta, ja też pojechałam z zaangażowaniem i chciałam za niemałe pieniądze mieć przyzwoite warunki, zwłaszcza że jechałam w tym celu 500km. I co z tego że na trybunach było miejsce, skoro żeby się z nich dostać na ring trzeba było lecieć dookoła, na dodatek po śliskich schodach. Rewelacja jak wszyscy diabli. I to ma być wystawa międzynarodowa? Wstyd. Nie mamy warunków lokalowych, nie robimy wystawy halowej. Zróbcie w lecie, na fajnym dużym terenie, wtedy nie będzie trzeba się tłumaczyć że w okolicy brak hali. Widziałam krajówki robione w większych halach niż ta międzynarodowa... I za prawie połowę mniej wpisowego... proszę, drugi dzień. Faktycznie luz między ringami... [URL="http://img831.imageshack.us/i/dsc01689yx.jpg/"][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/9940/dsc01689yx.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] niestety koleżanka ma rację - nie za te pieniądze! Trzeci dzień też nie był lepszy: ścisk niemiłosierny między ringami. Nie przystało na międzynarodową rangę. Po drugie organizatorzy znając swoje warunki lokalowe mogli rzeczywiście wydać zakaz wprowadzania transporterów czy klatek, a stoły trymerskie może gdzieś w korytarzach umieścić? ps. znam ludzi z pasją, dla których minus parę stopni na dworze nie jest problemem bo codziennie poświęcają swoim pupilom po kilka godzin w mrozie, deszczu czy upale... a pogoda była piękna przynajmniej w niedzielę:) pozdrawiam zmarzluchów:)
  11. [quote name='Darianna']Jak dla mnie - nigdy więcej. Tłok, skandalicznie śliska wykładzina na ringu na której psy i właściciele się ślizgały a nierzadko i wywracali... Zdecydowanie nie polecam psom biegającym podczas prezentacji na ringu (w moim przypadku setery)[/QUOTE] popieram, ścisk, smród, gorąc - wystawcy włażacy na siebie, deptający po nie swoich psach. O wiele fajniej byłoby jakby wykorzystali te obiekty sportowe na zewnątrz, pogoda była super i duże psy o wiele lepiej by się tam czuły.
  12. [quote name='Hania']Prosze odezwij się do mnie na pri - dam Ci numery do osób, które szkolą w okolicy. W razie różnyuch wątpliwości też chętnie pomogę.[/QUOTE] czy mogłabym prosić o namiary na kogoś kto szkoli w Krakowie ew. okolicach (chodzi o tropowców), chciałabym aby ktoś pokazał mi podstawy aby nie nauczyć od początku źle, z góry dziękuję
  13. [quote name='Impresja']on się chyba specjalizuje w onkach, więc jak cholera na ruch patrzy. Na kubówce seterów wszystkim mówił że pies łokcie odstawia co było kompletną bzdurą w większości przypadków. W życiu już do niego nie pojadę... na seterach w ogóle się nie zna.[/QUOTE] na innych rasach też się mało zna albo poprostu nie jest zainteresowany psami i robi to od niechcenia. Zdarza się, że psów wogóle nie dotyka (jakby się brzydził), nie zagląda do pyska. Zero profesjonalizmu. Nie polecam, wrażenie jak najbardziej negatywne i nie odosobnione.
  14. Bardzo dziękuję za odp. Ciężko u laba aby "wychodziła" spod ucha:) ale jestem zwolenniczką aby ringówka jednak była na szyi, niż zwisała jak jakieś homonto, co jest dziwną manierą na polskich wystawach u wystawców labradorów.
  15. Zwracam się do doświadczonych handlerów, poradźcie jak powinno się trzymać ringówkę w ruchu przy wystawianiu labradora? Oczywiście lewa ręka - ale czy trzymana wysoko (jak widziałam przy seterach - wtedy się ringówka zaciska) czy ręka swobodnie na dole i ringówka luźno (tak wyczytałam w gazetce "pies"). Bardzo proszę o profesjonalną poradę jak to się robi, może ktoś ma jakieś doświadczenie czy obserwacje labków? Dodam, że mam dosyć ułożonego pieska, więc na ringu nie ciągnie, nie wyrywa się, raczej to urodzony gwiazdor (oczywiscie jak tylko zejdzie z ringu to szaleństwo, ale dobrze, że nie odwrotnie:) Z góry dzięki za odp.
×
×
  • Create New...