Jump to content
Dogomania

millionaire

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by millionaire

  1. Witam. Moja suczka ma 3 lata i jest niesterylizowana. Od zimy zaczeła sie bac psów. Wychodze z nią tylko ja, zżadnych incydentów z psami nie miala, które mogły by ją wystraszyć. Zawsze chętnie sie bawiła z innymi na spacerach, a teraz tylko podejdzie, przywita sie i juz ucieka. Co robić? Moja amma, która od dluuugiego czasu 'siedzi' w temacie psów mówi, że to może byc spowodowane tym , że w wieku 3 tygodni matka ją porzuciła. czy to mozliwe?
  2. zajmuje sie nia caly czas jak mm chwile wolna... bawie sie z nia i zaczepiam by nie siedziala i nie nsluchiwała i powiem Wam ze male efekty sa, juz sie mniej chowa, slucha caly czas ale mniej co mnie cieszy. Nie moge jej tylko do tej miski przekonac... Nie nie, zadnej historii z miską nie bylo, prez ktora mogla by sie jej zaczac bac. Hm, moze kupić nową? Tzn miske oczywiscie. :)
  3. Tzn co do jedzenia to odkryłam coś dziwnego- z miski nie je ale z reki zje doslownie wszystko co bylo w tej misce, bez wybrzydzania. wczoraj w nocy obudziła sie juz spokojna i sama nawoływała ze jest głodna i wciagneła dwie parowki i troche sera zoltego ;) Moze to mieć jakies znaczenie jesli chodzi o leki, że piesek jest ze schroniska? Pani nam mowila jak ją brałysmy, że byla znaleziona ze swoim rodzenstwem w lesie w worku majac okolo 4 tygodnia, to ma jakis wpływ? Ciszy w domu nigdy nie ma, chociazby ja mam dosyc donosny glos, telewizory sa wlaczone praktycznie caly dzien...
  4. Dzień dobry, mam poważny problem. [IMG]http://picsrv**********/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] Moja dwu letnia suczka (kundelek) boi się dosłownie wszytskiego. Nie mówie tu o czasie 'fajerwerkowym', do tego już przywykłam, że wyjscie z domu to tylko 'na siku' przed blok, ale teraz ma takie same objawy! Tzn... może po kolei. Mniej wiecej od miesiaca jest przerazliwie lękliwa. Puknięcie w stół, oderzenie butami o podłogę, czy najmniejszy trzask na dworze doprowadza ją do obłędu. Chowa sie z podkulonym ogonem albo w łazience albo (czesciej) wchodzi miedzy tapczan a kaloryfer i siedzi tam czasem godzinami. Ponadto trzesie się, wali jej serce niesamowice szybko i praktycznie w ogole nie wychodzi stamtąd. Do tego nie chce jeść ostatnio, mieso i inne dobrze rzeczy stoją w misce nieruszone, a wywalanie do smieci dobrego jedzenia i robienie innego nic nie daje. Na dworze zachowuje sie dosyc normalnie, tzn. jak cos trzasnie to podkuli ogon ale jej mowie 'Idziemy dalej' i chwile niepewnie a potem juz normalnie idzie. Prosze, powiedzcie mi co robić, czy iśc do weterynarza z tym, czy co... w sumie co weterynarz pomoże, moze i da jakies tabletki, ktorych i tka pies nie zje bo nie je praktycznie nic. Są dni, że nie je KOMPLETNIE NIC, to tak 1-2 dni, potem je normalnie i znow to samo... Na dworze nic nie zjada, żeby nie było.
×
×
  • Create New...