Jump to content
Dogomania

kimiji

Members
  • Posts

    2546
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kimiji

  1. Czwartkowy spacer już zdecydowanie lepszy :) Wicherek robi się coraz grzeczniejszy :D Nawet ładnie pobawił się z Delmą, trochę zbyt nachalnie, ale jeszcze trochę i będzie hasał po wybiegu z innymi psami ^^ Komendy ładnie wykonuje, ale tylko jeśli jest sam, psy niestety bardzo mu przeszkadzają przy nauce ;P Nadal pracujemy nad szczekaniem, ale to najgorsza część nauki, bo Wicherek każdą okazję wykorzystuje do szczekania :D Najspokojniejszy jest poza terenem schroniska, prawie wcale nie ciągnie wtedy na smyczy :) Jeszcze kilka spacerków+kastracja i Wicherek będzie psim ideałem :D Niestety zdjęć ze spacerku nie ma i nie będzie dopóki nie naprawię aparatu :(
  2. [quote name='maciaszek']Opis zmieniony :).[/QUOTE] Dziękuję bardzo :)
  3. Maciaszku, mogłabym prosić o zmianę opisu na ten poniżej? :) Wicher to duży i bardzo energiczny pies. Nie potrafi usiedzieć w miejscu nawet minutę, zaraz się niecierpliwi i chce iść, co oznajmia szczekaniem. W stosunku do psów jest przyjazny, sam z siebie nie atakuje, ale gdy inny pies na niego warczy odpłaca tym samym. Wicher jest bardzo nachalny, co inne psy źle odbierają i warczą na niego. Niestety bardzo mocno ciągnie na smyczy, trzeba go bardzo mocno zmęczyć żeby szedł spokojnie. Do ludzi jest bardzo przyjazny, lubi głaskanie i przytulanie. W chwilach eufori zdarza mu się skakać. Mimo tego, że bardzo lubi dzieci, to ze względu na jego skakanie oraz dużą siłę nie powinien z nimi mieszkać, ponieważ mógłby zrobić im niechcący krzywdę. Potrafi komendy: siad, waruj, łapa/druga, poproś, zdechł pies, turlaj się, obrót (w obie strony). Kiedy nie ma w pobliżu żadnych psów, reaguje na imię, cmokanie i gwizdanie. Powinen być spuszczany ze smyczy na zamkniętym terenie oraz w zasięgu wzroku opiekuna, ponieważ lubi uciekać. Bardzo lubi wodę, pływanie i pluskanie sprawia mu ogromną radość. Nie za bardzo potrafi jeździć samochodem, boi się do niego wsiadać, a podczas jazdy bardzo się wierci. Nadaje się do pilnowania, ale tylko jeżeli teren jest dobrze zabezpieczony, ponieważ może uciekać z posesji. Potrzebuje odpowiedzialnego i konsekwentnego domu. Wicher jest zaszczepiony, odrobaczony oraz dostanie kupon na bezpłatną kastrację. Kontakt: 504-895-404
  4. W niedzielę Wicher był na akcji na 3 Stawach i nawet całkiem ładnie się spisał, poza tym, że wszystkich denerwował szczekaniem ;) Na początek, wyszłam z nim troszkę wcześniej, żeby chociaż troszeczkę się zmęczył, bo nie był w sobotę na spacerze. Potem czekała go jazda samochodem, i tu zaczął się kłopot, bo trzeba go było siła wciskać do samochodu (jechał osobno z przodu), a podczas jazdy miotał się po całym siedzeniu i nie umiał nawet na minutę usiąść :( Wyjście z samochodu nie było problemem, bo rwał się do niego od początku, był więć przeszczęśliwy kiedy opuścił tę złą maszynę :D Później żeby go wybiegać, pobawiliśmy się w konia na smyczy :D Wicherek na długiej smyczy ładnie biegał jak na lonży, nawet kierunki ładnie zmieniał :D Coś podejrzewam, że miał w przeszłości kontakt z końmi albo jest z nimi jakoś spokrewniony :lol: Podczas krótkiego spacerku wytaplał się za wszytskie czasy w wodzie, najpierw powolutku do niej wchodził, jakby sprawdzał czy się utopi, a później pływał sobie na głębszej wodzie :) Po drodze spotkaliśmy kilka psiaków i nie zwracał na nie większej uwagi, dopóki nie zobaczył wielkiego owczarka, wtedy już trzeba było odciągać go siłą, bo swoim szczekaniem denerwował innych ludzi :roll: Większość akcji minęła na spacerkach i siedzeniu z dala od innych psiaków, wtedy dopiero Wicher porządnie się skupił i nauczył się nawet całkiem sporo komend, także potencjał ma duży i teraz z każdym spacerkiem będziemy uczyć się coraz więcej :) Komendy, których nauczył się na akcji to: siad, waruj, łapa, druga łapa, poproś, zdechł pies, turlaj się, obrót w jedną i w drugą stronę. Dopracowywaliśmy także reagowanie na imię, cmokanie i gwizdanie :) Niestety nie obyło się bez wybryków Wichra... Kiedy tylko na chwilę przypięłam go smyczą do drzewa, urwał się z niej, kiedy zobaczył z drugiej strony innego psa, który swoją drogą nie wiem skąd tam się wziął... Na szczęście nie doszło do żadnego spięcia, Wicherek pobiegał sobie i został złapany :) Wicherek podbijał serca ludzi spacerujących po dolinie, ale niestety odstraszało wszystkich jego szczekanie i nachalność wobec innych psów. Do ludzi jest poprostu idealnym psem, nawet do dzieci był bardzo grzeczny, tylko te jego nadmierne reagowanie na obecność innych psów przeszkadzało, bo wydaje się wtedy, że Wicher jest wobec innych psów agresywny, a wcale tak nie jest, poprostu przez to, że nie jest wykastrowany, dla niego zapach każdego psa jest zbyt... interesujący ;) To teraz czas na kilka zdjęć z akcji :) Wicherek na lonży :D [IMG]http://images62.fotosik.pl/110/d0b94078601d8307med.jpg[/IMG] Poproś ^^ [IMG]http://images65.fotosik.pl/109/1ad0c10f4d402f80med.jpg[/IMG] Waruj :) [IMG]http://images65.fotosik.pl/109/8d205dc418aee04cmed.jpg[/IMG] Łapa :) [IMG]http://images65.fotosik.pl/109/6b2701cc5e2df9a0med.jpg[/IMG] No i zdechł pies ;) [IMG]http://images61.fotosik.pl/109/dedc55c080add2fbmed.jpg[/IMG]
  5. Z Żabą w boksie jest Majo ma numer 448/13 i nie wychodzi na wolontariat, o wychodzenie z nim musiałabyś zapytać raczej p. Mirkę, bo nie wszystkie psy mogą wychodzić :)
  6. [quote name='ania91sc']Jeden wielki smutek :([/QUOTE] Kilka spacerków z ciocią Anią i Mura odzyska radość z życia ^^
  7. Właśnie, nie zawsze jest wina psa... Może być tak, że właściciel zrobił zły ruch i pies się wystraszył. Dobrze, że ludzie są chociaż na tyle dobrzy i odpowiedzialni, że chcą z nim popracować. Trzymam kciuki za dobre efekty :)
  8. [quote name='choba']Banerki dla Wicherka ;) [/QUOTE] Dziękuję bardzo :loveu::loveu:
  9. [quote name='ania91sc']Centuś wczoraj pojechał do nowego domu, ale póki co wolę nic nie pisać, poczekać trochę, bo naprawdę boję się już przy każdej adopcji jak to będzie za tydzień, jak pojawią się jakieś problemy (odpukać)... U Nestora wszystko wydawało się pięknie, a jednak chłopak wrócił do schroniska... :([/QUOTE] Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie, którzy tylko przyjdą, obejrzą i wezmą psiaka są go bardziej warci niż ludzie, którzy super zachwalają dom a potem po jednym dniu oddają go :/ Powodzenia Centuś, obyś tym razem miał szczęście i oby to byli odpowiedzialni ludzie! :)
  10. Mam prośbę :) Czy mogłby ktoś zrobić dla Wicherka banerek? Byłabym bardzo wdzięczna :)
  11. [quote name='ania91sc']Wczoraj dałam mu kostkę na koniec jak byłam na 8 pawilonie, a Wicher pogardził nią :D Myślał tylko o tym abym go pogłaskała i tak bardzo chciał wyjść z boksu...[/QUOTE] Oj, to jest taki francuski piesek :D dałam mu wczoraj całą michę jedzenia a on powąchał, dwa razy dziabnął i odszedł, nawet jak mu pod nos podkładałam to olewał :D No tak, pieszczoch z niego ogromny, woli być głaskany niż karmiony ;) On wolałby z tego boksu bardziej uciec niż wyjść, biedak po raz trzeci (o ile tylko tyle) już w schronisku siedzi... :(
  12. [quote name='MagdaB']Nie widać zdjęć :([/QUOTE] Teraz powinno być widać, wstawiłam na nowo :)
  13. Wicher jest bardzo fotogeniczny, na każdym zdjęciu, nawet tym o najgorszej jakości super wygląda :D [IMG]http://images61.fotosik.pl/95/f1ac7fb57f482513med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/96/30326fcc3d9b77f2med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/96/c2ab6fbe31bf3dcdmed.jpg[/IMG]
  14. Dzisiejszy spacer był już nieco lepszy niż ostatnio :) Zaczęliśmy od wybiegu, żeby trochę upuścił energii. Niestety musiał być sam, żaden psiak póki co nie pała do niego sympatią ;) Po wybiegu poszliśmy na dłuższy spacerek, gdzie nie było źle, dopóki nie zebrała się trochę większa grupa psiaków z wolontariuszami. Wicher zdecydownie nie czuje się dobrze w dużym towarzystwie, zaraz się frustruje i próbuje to rozładować szczekaniem. Na kolejny spacer zdecydowanie idziemy sami, żeby się chociaż trochę rozluźnił. Dla dobra innych psiaków trzymaliśmy się bardziej z tyłu, Wicherek zajął się węszeniem i dopiero wtedy się uspokoił :) Niestety podczas spaceru i tak doszło do kilku spięć, ale na szczęście nie groźnych. Wicherek jest wieeeelkim pieszczochem, ciągle chce się przytulać :D Nawet kiedy ćwiczyliśmy skupienie ciągle się przytulał :D Odnośnie szkolenia, niestety bardzo słabo idzie mu nauka :( Wszystko go rozprasza, nawet wołanie "masz", czy dawanie smaczków pod nos nic nie daje :( Podczas nauki kilka razy ładnie zareagował na imię, ale w porównaniu do tego ile razy ćwiczyliśmy to w sumie nie za wiele... I tak jestem z niego bardzo dumna, że zareagował chociaż te kilka razy, bo wiem jak wyglądała jego nauka 3 lata temu ;) Próbowaliśmy też poćwiczyć agility, ale to zdecydowanie nie dla niego, nie wychodzi mu skakanie, a mogłoby się wydawać, że przez wzgląd na jego żywiołowość jednak się nadaje ;) Może spróbujemy za kilka tygodni jak już się nieco oswoi ze spacerami :) W następnym poście zdjęcia :)
×
×
  • Create New...