Jump to content
Dogomania

psiara34

Members
  • Posts

    109
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by psiara34

  1. witam ...eh wiemy, stan suni prezentuje się fatalnie- te ostatnie zdjęcia z tymi strupami na głowie jak z horroru:( znalazłyśmy dom różnym chorym ślepym z rakiem, starym i mocno wycofanym psiakom...ale już nam się znajomi pokończyli i mimo że robimy od dłuższego czasu jej ogłoszenia, nikt się nie zgłosił:( rozmawiałam z 2oma wetkami- co prawda swoje diagnozy postawiły na podstawie zdjęć i info o nużeńcu i gronkowcu....ale też mówiły ze da się ją z tego wyprowadzić, nawet oferowały leczenie pro bono ....na leki ja bym dołożyła, czy można by zorganizować jakąś zbiórkę dodatkowo-ale też wspominała że nie są to duże koszta. ale sunia musi zostać zabrana ze schroniska (właścicielka mówi że nie może jej wziąć- bo prosiłyśmy ją o to)- to podstawa- suchy przewiewny kąt, dobra dieta, suplementy i święty spokój- żeby podnieść jej odporność+systematyczność....same leki które dostaje teraz - jakieś antybiotyki myślę osobiście, że na wiele się nie zdadzą skoro jest w warunkach schroniskowych, wiecie jak to jest......sama sunie widziałam nie za często, czasem biegała upaprana na fioletowo- chyba to piochtalina, czasem wyglądała lepiej sierść zaczynała jej odrastać, vega kiedyś widziała że jej tak gnije pysk, kiedyś że noga i tak jej to łazi po całym umęczonym psim ciele...a czasem nie widziałam jej w ogóle no i mówiono że ja leczą, no ale jak wilgoć to ma nawroty....dawno mnie już tam nie było no i teraz dostałam takie zdjęcia psa- i poryczałam się. Ja nie znam się na tych chorobach, myślałam że takie dermatozy leczy się długo..no ale 3 lata? a pies wygląda coraz gorzej....:( ja jestem z Kielc 1 h jazdy od schroniska w busku-zdrój, no i nie mogę jej wziąć już w tej mojej kawalerce spory zwierzyniec:(
  2. super cieszę się z tej expresowej adopcji:) mam nadzieję że będzie wszystko ok i sunia dojdzie do siebie i pokocha ludzko-psio-ptasia rodzinę. Takich ludzi jak Zdzisia i jej rodzina ze świcą szukać, więc czuję się wyróżniona że mogłam ich poznać osobiście i są mi i vedze bardzo bliscy-mamy nadzieję że vice versa.....tylko cholera jedna nie chce się klonować jakoś:).....no ale nikt nie jest doskonały:) z ostatnich wieści Benek bernardyn z guzem zakochany w suni, a ona strzela fochy-ale się przekona do niego taki dżentelmen w stylu lat 20stych:), a rodzina zachwycona psiną-że grzeczna, wrażliwa i cudna.....wiadomo sunia jeszcze nie pokazała swojego charakteru, bo i nowe miejsce i chora....ale jesteśmy z vega dobrej myśli i wielki szacun dla niej że zajęła się psiną i uratowała jej życie.....z tymi babami to konie kraść:)
  3. [quote name='KaL']A czy ona nie ma czegoś wpólnego z hartem? Na zdjęciach wygląda jak mix ONka z hartem, może stad taka postura no i te uszy![/QUOTE] eh co drugi wygląda jak hart...bo zachudzony i żołądek do kręgosłupa przyrasta vega mówiła że jej rękę ze szczęścia chciała jej odgryźć jak zobaczyła żarło....eh pewnie jakiś pan Mietek sie wkurzył bo mu się wino skończyło to się wyżył na psinie...mało to takich pańciów- wyżyć się na psie bo nie odda....co do k...nędzy z tymi ludźmi? no rana wygląda na ciętą....ważne żeby psina zaczęła jeść i zdrowieć....
  4. eh biedne suczydełko:(....daj znać jak się czuje......trzymam kciuki! oby wyzdrowiał i domek znalazła:(
  5. [quote name='Potter']to daj znać z chęcią wezmę udział w podłożeniu jakiejś bomby, bo pisanie mądrych pism już mnie ostatecznie znużyło :angryy:[/QUOTE] spoko to pogadamy o tym inaczej bo tu wielki brat działa-bardzo chętnie pojde siedzieć za sprawę jak co:) tylko musisz sie liczyc z tym że zaopiekuje sie nami duuuuża Dorota z dziarami:) no może zabijanie poki co "ludzi"i nie wchodzi w grę.......mimo wszystko ja to się ciebie boję:)-czasem czytuje twoje wpisy, ale może za krótko pomagam? a mi ciśnienie rosnie? mimo wszystko poki co uważam że czasem trzeba i mozna wiecej dyplomacja osiagnąć, niż cały czas w emocjach krzyczeć i robić afery...ale to tylko zdanie małego żuczka.:)
  6. [quote name='AniaB']ojej, być moze, moze zle zrozumiałam, dziekuje ewelina za wątek..:) Ponoc biednie tam bardzo, ech..[/QUOTE] [url]http://przytulisko-zbludowice.blogspot.com/[/url] zbludowice to adres fundacji schronisko jest w busku jako Viva kielce pomagamy im od ok 3 lat-mieliśmy nadzieję że przy pomocy zapoznanych i wybłaganych darczyńców i adopcjach uda się to opanować- ale teraz wiemy że "tak se ne da"i baliśmy się podjąc konkretne(oficjalne) działania- bo często bywa tak że zamkną urzędnicy i tyle- a co z tymi psami? dobrzę tu wszyscy wiemy ze prawo prawem a i tak bandyctwo rządzi. sprawa wg mnie skomplikowana, w piątek ma być spotkanie z burmistrzem i powiatowym wet ktore doszło do skutku po naszym liście do powiatowego. powiem tak - sytuacja jest bardzo trudna pod wieloma względami, a pomoc w zbiórkach karmy, funduszy, licznych adopcjach-OK 150 rocznie i pomocy na miejscu niestety nie rozwiązuje problemu, który się z tyg na tydzień pogarsza-na jednego wydanego psa dochodzi kilka (branych z całego woj) po "podwyżkach" dostają obecnie ok 24 tysięcy ROCZNIE z UG NA UTRZYMANIE OK 300 PSów no to to nawet nie jest KPINA AniuB dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy...ja to powoli jak to młodzież mawia "WYMIĘKAM" więc fajnie że świeża krew chce dołączyć:) szkoda tych psin bo cudo mordy:)
  7. [quote name='ewab']Fundacja Viva była dziś na giełdzie w Miedzianej Górze [url]http://www.tvn24.pl/28377,1733084,0,1,handel-kwitnie,fakty_wiadomosc.html[/url][/QUOTE] o jak klikam tej strony juz nie ma- było o tym w faktach 3 tyg z rzędu kontrolujemy to miejsce-w ostatnią niedzielą po poprzedniej interwencji tvn w ostatnią niedzielę "czysto"...TAM TO SOBIE JUZ NIE POHANDLUJĄ:) Jeśli ktoś ma informację gdzie są takie targowiska niech dzwoni pod 112 i przypilnuje czy doszło do interwencji policji. Oczywiście nie ma co szampana pić- bo to tylko mała grupka handlarzy- wszyscy wiemy że net to główny problem- więc należy zgłaszać do portali-bo jak widać ograniczyły się do podania notki o zmianie prawa. Prawda taka że jedynie tablica.pl i gumtree odpisala mi i właśnie tam można zgłaszać "naruszenie zasad" i nie wszyskie usuwają, ale sporą część tak- w ogl muszą mieć podane dane hodowli, choc warto też bombardować serwisy które nie usuwają ogłoszen tego typu. Często link podają w ogł a tu blog jakiejś świruski która rozmnaża pieski w typie bo je kocha. więc proszę o zgłaszanie takich linków do usunięcia. Z tego co wiem pracują u góry nam uściśleniem prawa(cóż nie będę kometowac czy nowelizacja to bubel czy nie, jest jak jest ) zeby nie można bylo oddawać piesków za darmo+jabłko 600 zł z ktorym szczeniak jest emocjonalnie związany, lub koszt szczepienia i traumy porodowej 500 zł i zgłaszanie takich przypadków. Jednak część z tym dziadów mówila że niestety bedzie musiala sprzedac pieska bo handelek juz nie idzie-to już coś....NAWET NIE WIECIE ILE MNIE TO KOSZTOWALO ZEBY nie NACHARAC IM NA TWARZ, ALBO nie DAC PO RYJU..A MUSIALAM UDAWAĆ KUPUJĄCEGO-GŁUPIEGO dla dobra sprawy i nagrywaniu materiałow....nawet jak jeden z tych trzepiących sie na mrozie szczeniakow wdrapywal mi sie na kolana i lizal po twarzy nie moglam go oderwac od siebie......ale nie mogłam kupić:( tu artykul i male fragmenty filmu z ukrytej [url]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11081548,Husky_za_230__Na_targowisku_drwia_z_zakazu_sprzedazy.html?v=1&pId=16144552&logged=1&send-a=1#opinion16144552[/url] boskie komentarze ktore coraz bardziej mnei skłaniają do zostania ekstremistką i zrzucenia bombki na to województwo:) spoko dam wam znać wcześniej jakby co:) jak coś w tym temacie to zapraszam do [url]http://kielce.viva.org.pl/[/url]
  8. [quote name='andzia69']NIE! Calinek nie ma domu! próbowałam 2 x wysłać e-maila na adres, z którego pisałaś, ale mi wracał:( Calinek jest w hotelu i...jeszcze z niego nie został zabrany, pomimo dwukrotnej próby! Raz się wystraszył i zwiał przez ogrodzenie, dzisiaj po sedalinie jak tylko chłopaki zaczęli się do niego zbliżać od razu stawał się czujny...właścicielka z hotelu powiedziała, ze po pierwszej próbie nie udało się go zagonic ani do kojca ani do domu...więc i drugie podejście zakończyło się fiaskiem:( co do tych psiaków, o których piszesz - są ich zdjęcia?[/QUOTE] ahm dzięki za info, miałam problem z pocztą chwilowo już powinna działać:), proszę ponownie wysłać-ja załatwię zdj szczeniaków i pomogę w ogłoszeniach...cholercia:( co za los, gdyby znów był jakiś problem z pocztą proszę dać mi znać - potrzebne mi informacje o psie i dane kontaktowe do adopcji, Ewa ma mój tel też jak coś. dziękuje za informacje i czekam na wieści UUUF...dostałam info, że poradziły sobie ze szczeniakami- i wydane wszystkie 5!!! alleluja:), suczkę-matkę mają ciachnąć w styczniu, czekam na info o Calinku- pomogę szukać domku....pozdarwiam:)
  9. hej o dzięki piękne fotki szczęśliwego psiaka- czyli rozumiem ze już domek ma?:) bosko. Co do tej suczki i dzieci Calinka, to ta Pani dokarmia, skombinowala talon na swoja suczke i w styczniu ma być matka ciachnięta, jej znajoma robi ogłoszenia szczeniakom....no tylko nie mają mozliwości transportu psa na okoliczne miasta i tu-może ktoś z was moze pomóc? Ci ludzie ponoć jacyś bezrobotni i prości ale też nie jacyś alko czy agresywni, ponoć jeden z kieleckich wetów im mówil ze suczka musi mieć młode. no tak wiem od niej, więc tak tylko nieśmiało pytam, czy proszę o namiary na osobę z którą ewentualnie może się ta pani kontaktowac jeśli znajdzie domek dla psa żeby może ktoś pomógł w transporcie.....wiem że macie sajgon, ale tam spytać przecież można, szkoda psów, bo albo toto zdechnie z głodu i zimna, albo wyrośnie i sie zacznie rozmnażać, a ta pani stara się jak może - a nei tylko zgłasza ze tu czy tam bezdomny pies lata....no to tylko tyle, jakby coś to masz do mnei namairy czy tel do niej...pozdarwiam
  10. [quote name='ewab']Divia brałaś jeszcze dwie sunie białe z czarnym:). Potem Slay je transportował do DT.[/QUOTE] witaj ewab jak tam Bazyl brat calineczki? bo nie doczekalam się na maila od andzi69, robiłam ogł i znalazłam mu dom wstępnie, przekazalam namiary na was i prosilam o info czy znalazł dom i czy mam dalej robić ogłoszenia, ale nic nadal nie wiem- i sie martwie o psa choc go na oczy nie widzialam taka durna jestem:), natomiast wiem niestety że zanim trafił do was zmajstrował suczce którą ma jakaś patologiczna rodzina miot szczeniąt, suka-matka skóra i kości ponoć tak samo jak szczeniaki....nie wiem ile ich jest to info od znajomej podaję jej tel 661431997, ona ma zdjęcia szczeniaków i więcej wie niż ja,ale nie ma mozliwosci nic wiecej zrobić...ja tak przekazuje zdalnie bo już nie wyrabiam z ogł na busko i kieleckie bezdomne psy i koty...nie mam czasu sie po tyłku podrapać:) pewnie jak wy...no to tyle pozdrawiam
  11. [quote name='MTD']Pani Marto! Wiem o kogo chodzi, ale to nie ja :) Bodajże Ula (?) miała Chili na tymczasie i też ma diabła od Was, spotykam ich na spacerze, mieszkamy blisko siebie :) Mój diabeł to specjalista od foteli i legowisk, zjadacz butów, kosmetyków i maści :) Na szczęście już sobie poradziliśmy z tym szaleństwem :) Oto i ona: przytulisko-zbludowice.blogspot.com/2011/05/elena.html[/QUOTE] :) a po pierwsze to marta a nie pani po drugie-prosze napisac do mnie na gg- super by bylo zrobic kącik psiaki przed i po-bo zmiany sa ogromne a ludziska nam wysyŁają cudo foci****** nie do poznania- zeby uwierzyli ze wystarczy wykąpać i wykochac i zupelnei inny psiak- duzo mamy takich zdjęć i zachwyconych wlaścicieli....a bo monika mi wspominala o jednej dziewczynie z kraka.....a tu tyle pomagaczek:) bosko:) ja od "kuci kuci" jestem i filmikow:) moje gg 6295454........ BARDZO PROSZE O POMOC W SZUKANIU SUNI! JEJ WYSTARCZY DAĆ SZANSE, MIELISMY TAKA SUNIE CO Z BUDY NIE WYCHODZIŁA, I PO PARU MIESIĄCACH KUMPELA WSZYSKICH DOMOWNIKOW I PSÓW U PAŃCI Z KRAKA:)
  12. [quote name='rikimadzik']Wiem doskonale ze wlascicielka ma problemy ze zdrowiem i dlatego nie jest tak aktywna jak inni dlatego tez musialam napisac to co mysle bo to oststnio toczyly sie rozmowy nie o suni tylko jacy to sa wlasciciele. A niech sa jacy sa-my musimy skupic sie na suni-tylko suni.[/QUOTE] dziękuje ze zdrowy rozsądek.....bo przykro mi bylo czytac ten wątek ze tak jadą po wedze...cioć dobra rada na kopy, gorzej z realna pomocą......nie wierze w te teorie spiskowe- dzika sunia uciekla i tyle, do tego ona umie sie chowac i kryć i do tego malizna....eh inaczej by bylo gdybysmy mogly wydawac psiaki na swoj region-same byśmy sie szukaniem jej zajeły.....ale swietokrzyskie to straszna wiocha:( tu wiekszosc psa chce karmic splesnialym chlebem i trzymac na łAńcuchu- zmuszone jestesmy wozic psiaki dalej...ryzykujemy-ale nie mamy innego wyjścia, bo nie chcemy skazac tych psow na dożywocie w schronie.....dziekuje za pomoc i dobre słowo
  13. [quote name='MTD']Ja trochę też z wdzięczności za przytuliskową elene (zwaną też diabłem tasmańskim:)) pomagam moni w ogłoszeniach i graty dla schronu zbieram, no i bloga przytuliskowego prowadzę. Śledzę Twoje filmiki, bo je czasem wykorzystuje na blogu, a ten z Daktylem widziałam i już nawet pisałam gdzieś, że się łezka w oku kręci na jego widok. Martwi mnie ta Mika strasznie, cieszę się, że Bąbel wrócił do domu i dobrze się ma (odwiedziłam), ale spokoju nie zaznam dopóki mała się nie znajdzie :([/QUOTE] merdam ogonem i mam ochote cie polizac jęzorem po policzku:) ludziska co my bysmy bez was krakusy i ślązaki zrobili-pamiętam diabła:) nie nudzisz sie przy niej z tego co mi vega mowiła-od początku rządzila :) i mialaś CHIli nasza na tymczasie:) dobrze ze w koncu znalazla domek znajdzie sie małpiszon! zobacz ilu ludzi pomaga...oby zamartwiamy się o nią łokropnie.....cała nadzieja w ludziskach z Bytomia i troche szczęscia by sie przydało. DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA POMOC I DOBRE SERCE!
  14. [quote name='MTD']psiara34, mówiłam ostatnio Monice, że jak Cię widzę na filmikach z psiakami to mi się mordka sama uśmiecha przez te Twoje 'kuci kuci'- podejście do psiaków, cudnie się je ogląda :)[/QUOTE] hehhe uśmiecham się ale wyć mi się chce-tak na prawde.....bo sie martwie że wszystkim moge nie pomóc, choc walcze do konca.....ja pieprze..jak cięzko ! ile byś nie wydała coraz wiecej wywalą...moze prawo sie zmieni, poki co liczy sie kazdy wydany jeden- to moj pupil zarzygal mi cale auto i przepraszala bida mnie za to bardzo 60 kg milosci- uparlam sie nie chialam wydac do budy byle gdzie- teraz dzielnica willowa i miejsce przy kominku i duuuuzo milosci- warto bylo! [url]http://www.youtube.com/watch?v=UWA7AqDSJv8[/url] nie znam cie- ale dziekuje za mile slowo to wazne jak tak cięzko
  15. [quote name='ATLANTYDA']Niestety ,ale nie było suni ani innego psa rozmawiałam z panem który widział pieska to raczej Mika nie jest bo pies jest średni wg opisu . Obeszliśmy plac Akademicki ,BCK i okoliczne trawniki włącznie z placem obok kościoła nic niestety . Bardzo dziękuję za pomoc w tej spontanicznej akcji mojemu synowi oraz jego kumplom w postaci rowerowo-pieszej grupy poszukiwawczej ;).[/QUOTE] bardzo pięknie Wam wszystkim (realnie pomagającym a nie bezsensownie krytykującym) dziękujemy! możesz być dumna z syna Atlantyda.....to ciężki przypadek, bo suńka jest mega strachliwa i na widok człowieka aż ja łapki parzą, i do tego okruszek. ze schroniska ponoć kiedyś też zwiała i długie miesiące sie ukrywała mimo że to mała mieścina-wioska...i sie znalazla w końcu. tyle walki o tego psa i vega tak starała sie jej znaleść dobry domek, ja nawet jej nie zauważyłam, bo nie wyściubiala nosa za budy, mimo że pomagam tam długo, a ona ją wypatrzyła i tylko ja wiem ile ja to nerwów, nieprzespanych nocy i łez kosztuje...wydała ponad 200 psów do super domków a tu taki pech z tą kruszynką:( BARDZO DZIĘKUJEMY ZA POMOC! jeśli będe mogła odpłacić się jakąś pomoca w ogloszeniach czy datkiem- ile moge pomogę....dziękujemy za pomoc! bezcenna!
  16. nauczyłam się dodawać fotki:) bardzo proszę o domek lub pomoc w szukaniu go, martwię sie o psiaka, wiecie jak to jest (jak może być) jak pies komuś przeszkadza, psiak jest na prawdę kochany taki żebrak emocjonalny- tylko by się pitulał i cieszył te swoja cudo mordę:)
  17. Witam was serdecznie pilnie poszukuję DS lub choć DT dla super chłopaczka z prywatnego schroniska. wydałam go do adopcji do rodziny w Krakowie. i pomimo początkowych zachwytów nad psem, po ponad miesiącu dostałam informację że kilkuletnia córka dostała alergii i pies musi odejść bo "dobro dzieci jest dla Pani najważniejsze". Na moją prośbę rodzina zgodziła się przetrzymać psa do czasu znalezienia mu nowego domu, ale czasu mam bardzo mało, bo dostaję ponaglające maile co chwila, a pies obecnie trzymany jest w garażu. nie chcę żeby wrócił do schroniska bo jest tam mimo naszych skutecznych działań adopcyjnych ogromne przepełnienie. DLATEGO PILNIE SZUKAM MU DOMU STAŁEGO-TAKIEGO JUŻ NA CAŁE ŻYCIE...pies to nie worek ziemniaków, ratuje mnie też DT-wtedy będę mogła szukać mu na spokojnie domku bez takiej presji i martwienia się o niego, mogę mu zapewnić karmę w dt, pies toleruje inne psy-biegał u nas luzem, miał tylko zatargi z jednym psem ale to raczej dlatego że ten go próbował dominować, wiecie jak to z samcami-ale ogólnie otwarty psiak, a do ludzi to mega przylepka, wykastrowany, u właścicieli okazało się ze gubi mocno sierść (czego nie da się wyłapać w schronisku) -wyszło że psiak miał anemię- i trzeba przez kilka miesięcy podawać mu wartościową karmę i magnez...i minie. tak to cud miód i orzeszki OPIS I FILM Z TUBISIEM : mam na imię Tubiś, mam ok 2-3 lat, wzrost do kolana...życie mnie nie rozpieszczało, najpierw mieszkałem u ludzi którzy nie dbali o mnie i wyrzucili mnie, potem trafiłem do schroniska, miałem co jeść, ktoś czasem mnie pogłaskał, ale nie miałem nikogo swojego do kochania. wreszcie po kilku miesiącach jacyś mili Państwo wzieli mnie do siebie...pokochałem bardzo ich i dzieciaki. starałem się być grzeczny, posłuszny i nie sprawiać kłopotów. Moi Państwo mnie bardzo chwalili, że się słucham, w domu jestem grzeczny- utrzymuję czystość, lepiej chodzę na smyczy-choć zdarza mi się pociągnać, nawet umiem uśmiechać się jak mnie o to poproszą i uwielbiam tańczyć....jednak ostatnio córka mojej Pani zaczęła chorować, okazało się że uczulona jest na moja sierść, mówią na to alergia, mówią że muszą mnie oddać. bardzo nie chcę wrócić do schroniska a jeśli szybko nie znajdę nowego domku tak się stanie. JEŚLI CHCESZ MIEĆ WIERNEGO PRZYJACIELA I OBIECASZ MI ŻE MNIE JUŻ NIGDY NIE ODDASZ, BO TEGO JUŻ NIE PRZEŻYJE ZADZWOŃ kom. 660 124 483, 603 803 330 gg 6295454 film: youtube.com/watch?v=AJeI__kn2Xc TU SĄ ZDJĘCIA PSA NIE UMIEM ICH ZAŁĄCZYĆ NA DOGO [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/712...-SCHRONISKA!:/[/url] jeśli nie możecie adoptować Tubisia- proszę o pomoc w ogłoszeniach- możemy psa dowieść oprócz krakowa, na warszawe i katowice i okolice...byle domek był odpowiedzialny i kochający
  18. dzięki vega musisz mnie podszkolić z załączania zdjęć na dogo. co ja bym bez ciebie zrobiła Móżdżku:) eh mam nadzieję że uda nam się znaleźć dom dla tego sierściucha, taki przystojniak a serduszko ma złote....a tak się biedakowi nie układa, mimo że tak sie starał:(
  19. Witam was serdecznie pilnie poszukuję DS lub choć DT dla super chłopaczka z prywatnego schroniska. wydałam go do adopcji do rodziny w Krakowie. i pomimo początkowych zachwytów nad psem, po ponad miesiącu dostałam informację że kilkuletnia córka dostała alergii i pies musi odejść bo "dobro dzieci jest dla Pani najważniejsze". Na moją prośbę rodzina zgodziła się przetrzymać psa do czasu znalezienia mu nowego domu, ale czasu mam bardzo mało, bo dostaję ponaglające maile co chwila, a pies obecnie trzymany jest w garażu. nie chcę żeby wrócił do schroniska bo jest tam mimo naszych skutecznych działań adopcyjnych ogromne przepełnienie. DLATEGO PILNIE SZUKAM MU DOMU STAŁEGO-TAKIEGO JUŻ NA CAŁE ŻYCIE...pies to nie worek ziemniaków:(, ratuje mnie też DT-wtedy będę mogła szukać mu na spokojnie domku bez takiej presji i martwienia się o niego, mogę mu zapewnić karmę w dt, pies toleruje inne psy-biegał u nas luzem, miał tylko zatargi z jednym psem ale to raczej dlatego że ten go próbował dominować, wiecie jak to z samcami-ale ogólnie otwarty psiak, a do ludzi to mega przylepka, wykastrowany, u właścicieli okazało się ze gubi mocno sierść (czego nie da się wyłapać w schronisku) -wyszło że psiak miał anemię- i trzeba przez kilka miesięcy podawać mu wartościową karmę i magnez...i minie. tak to cud miód i orzeszki:) OPIS I FILM Z TUBISIEM : mam na imię Tubiś, mam ok 2-3 lat, wzrost do kolana...życie mnie nie rozpieszczało, najpierw mieszkałem u ludzi którzy nie dbali o mnie i wyrzucili mnie, potem trafiłem do schroniska, miałem co jeść, ktoś czasem mnie pogłaskał, ale nie miałem nikogo swojego do kochania. wreszcie po kilku miesiącach jacyś mili Państwo wzieli mnie do siebie...pokochałem bardzo ich i dzieciaki. starałem się być grzeczny, posłuszny i nie sprawiać kłopotów. Moi Państwo mnie bardzo chwalili, że się słucham, w domu jestem grzeczny- utrzymuję czystość, lepiej chodzę na smyczy-choć zdarza mi się pociągnać, nawet umiem uśmiechać się jak mnie o to poproszą i uwielbiam tańczyć....jednak ostatnio córka mojej Pani zaczęła chorować, okazało się że uczulona jest na moja sierść, mówią na to alergia, mówią że muszą mnie oddać. bardzo nie chcę wrócić do schroniska :( a jeśli szybko nie znajdę nowego domku tak się stanie. JEŚLI CHCESZ MIEĆ WIERNEGO PRZYJACIELA I OBIECASZ MI ŻE MNIE JUŻ NIGDY NIE ODDASZ, BO TEGO JUŻ NIE PRZEŻYJE ZADZWOŃ kom. 660 124 483, 603 803 330 gg 6295454 film: youtube.com/watch?v=AJeI__kn2Xc TU SĄ ZDJĘCIA PSA NIE UMIEM ICH ZAŁĄCZYĆ NA DOGO:( [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/71259/TUBIs-TAK-NIEWIELE-TRZEBA-MU-DAc-zEBY-ZYSKAc-TAK-WIELE-PILNY-DOM-ALBO-WRoCI-DO-SCHRONISKA!:/[/url] jeśli nie możecie adoptować Tubisia- proszę o pomoc w ogłoszeniach- możemy psa dowieść oprócz krakowa, na warszawe i katowice i okolice...byle domek był odpowiedzialny i kochający
  20. VEGA PROSIŁA PRZEKAZAĆ że: mika byla widziana w okolicach puławskeigo i uciekla w strone zygmunta starego, ostatni raz byla widziana kolo myjni, schronisko juz wie bylo z łapakami i ciągle szukaja to bylo w godzinach 11, 20 vega prosi i ja też was bardzo zeby ktos poszedl i poszukal suni w tych okolicach..dziękujemy z góry!
  21. eh co za historia, że też widzisz i nie grzmisz....porobiłam matce i córkom ogłoszenia na kilku portalach(morusek,alegratka, gumtree, cafe, tablica), będę odświeżać jak najczęściej, na morusie wiszą na samej górze sponsorowany link - szukamy DS lub choć DT-tak?. mam nadzieję że szybko uda się wyciągnąć je stamtąd. eh po takich akcjach strach wydawać te psy gdziekolwiek, jak to moja koleżanka wolontariuszka mawia..."ja to tak ludziom nie ufam że nawet sobie bym psa nie wydała". dołożę się do sterylki co tam mogę. vega nie łam się, tylu psom znalazłaś super domki-i ja jak nikt, wiem ile cię to zdrowia, nerwów i łez kosztuje i jak sie temu poświęcasz, niestety trafi się czasem jakiś nieodpowiedzialny czubek, niestety z tym tez trzeba się liczyć, mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda się rozwiązać tę sprawę.... ogromne dzięki KINIa za pomoc!
×
×
  • Create New...