brzośka

Ja również mam sporo, ale niestety nie wiem w jakim stanie, czy da się tego jeszcze słuchać.

Bardzo przykro :( :( :(

Potwierdzam wpływ kwoty na konto Liska :) Bardzo bardzo dziękujemy!!! I przeogromnie się cieszę z domku Saruni!!! :D

Już płacę Myszko :) Na górze po prawej stronie masz "śledź temat" - klikasz, wybierasz jak często chcesz mieć wysyłane powiadomienia i już :)

To cieszę się podwójnie :D Przede wszystkim z tego, że kolejny psiak ma DOM, bo to cenniejsze niż wszystko inne! :)

Lisiaczek skończy rok na całkiem ładnym finansowym "plusie" :)

Już dotarło! :)

Oczywiście :) I jak zwykle WIELKIE DZIĘKI!!!

Oczywiście, dziś zrobię przelew. Dobrze, że z Lisiem ok :)

Jest bazarek na FB, nie wiem czy masz tam konto, na wszelki wypadek podaję linka: https://www.facebook.com/events/550069418478435/

Jestem tego samego zdania :) Za stara/za leniwa na szczeniaczki :p

ja też

Jest bazarek z przepięknymi obróżkami od taks, ale na FB. Mogę podać linka jakby co.

Kurcze, dogo strajkowało :/ Zaraz uzupełnię wpłaty, ale tak na szybko: wpłata bazarkowa i prezent od Ranias jest :) Od Ossy pewnie będzie w pon. Zaraz przeleję za leki. Tel. podam. Pozdrawiam Lisiowe cioteczki!!! :)

A wiadomo choć mniej więcej na jak długo?

WOW! piękna kwota!!! (jak zwykle z Waszych bazarków ;) )

Szkooda ;)

Tak

Czyli 66 zł Ci przelać?

Udało się! :D konto wysłane

O, to troszkę tych leków jest :( Masz jeszcze zapas czy przesłać kasę na nowe? A, i dzięki Ci że się pokazałaś, bo dzięki temu uświadomiłam sobie, że nie zapłaciłam za hotel! :( Przepraszam, już pędzę to nadrobić.

Wiadomo, że różnie bywa i płacimy jak możemy. Ale niech ja Ci wreszcie mogę jakoś nowe konto podać!!! :D

ZA :( :( :(

A, no to trochę zmienia postać rzeczy, teraz to ma znaczenie dobra wola osób odpowiedzialnych za kota. A jak to brytyjczyk, to może jest więcej chętnych i dziewczyny chcą go wydać gdzieś bliżej, żeby wizyty przed i po adopcji móc zrobić...

Dokładnie, Ela ma rację! Może zbyt dużego doświadczenia z adopcją ze schronisk nie mam, ale nie wydaje mi się, żeby ktoś z pracowników schroniska chciał się na wizytę poadopcyjną pofatygować, więc co za różnica, gdzie kociak zamieszka??