Jump to content
Dogomania

fikusna_joanna

Members
  • Posts

    281
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by fikusna_joanna

  1. Rufus i ja dziękujemy wszystkim za kciuki i ciepłe słowa oraz wielkie czyny - od razu nam lepiej:) Siedzimy sobie razem i przeglądamy posty:D Rufus przyjmuj antybiotyk, nie bardzo chce brać, ale nie ma zmiłuj. Próbujemy go przechytrzyć wsadzając tabletkę w kabanosa, trick zadziałał za pierwszym razem, teraz już się nie daje nabrać:/:) [URL="http://img121.imageshack.us/i/dsc01548640x480.jpg/"][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/804/dsc01548640x480.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img121.imageshack.us/i/dsc01554640x480.jpg/"][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/5743/dsc01554640x480.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img512.imageshack.us/i/dsc01559640x480.jpg/"][IMG]http://img512.imageshack.us/img512/7165/dsc01559640x480.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img38.imageshack.us/i/dsc01577640x480z.jpg/"][IMG]http://img38.imageshack.us/img38/3088/dsc01577640x480z.jpg[/IMG][/URL]
  2. Dropsiu to kochany stworek, miała go okazje poznać w lecznicy:) Ma takie bystre oczka i długaśne fafluny, co się nie mieszczą w kagańcu:loveu:
  3. A no u mnie:)) Nie odzywałam się, bo cały czas spędzam na przygotowaniach do matury... A szczerze mówiąc, to się dopiero wczoraj dowiedziałam, że Rufcio ma tutaj swój temat. Boniśka jak zawsze czuje się rewelacyjnie:D Dokucza Rufulcowi tak jak i Vigowi:) Troszku była smutna, jak Vigo wrócił do swojego domu, ale sobie z tym poradziła:) Rufus to straszny pieszczoch:)) Ciągle chce dawać buziaki, bywa tak, że na dobranoc dostane parę buziaków, potem o drugiej w nocy i o szóstej rano na dzień dobry:D I pomimo tego, że nóżka go boli, to stara się biegać razem z Bonitką, ciągają się zabawkami i razem się wylegują na Słoneczku. Nie widać, żeby w ogóle był chory. Generalnie daje sobie rade, trochę mieliśmy problemów po biopsji, bo w ogóle nie chciał na tej łapce stawać i był bardzo smutny:( uczyliśmy się chodzi po schodach na trzech łapach o trzeciej w nocy, bo nie chciał usiedzieć na miejscu. Dzisiaj był u weta, dostał silne antybiotyki i pozostaje nam czekać. [URL="http://img641.imageshack.us/i/dsc01657640x480.jpg/"][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/241/dsc01657640x480.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://www.dogomania.pl/%3Ca%20href=http://img641.imageshack.us/i/dsc01657640x480.jpg/%20target=_blank%3E[IMG]http://img641.imageshack.us/img641/241/dsc01657640x480.jpg[/IMG][URL="http://img208.imageshack.us/i/dsc01637640x480.jpg/"][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/6099/dsc01637640x480.jpg[/IMG][/URL]
  4. [URL=http://img684.imageshack.us/i/dsc01652640x480.jpg/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/5521/dsc01652640x480.jpg[/IMG][/URL] Rufus pozdrawia:)
  5. [U][B][FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red][SIZE=5][COLOR=black]Rufus błąkał się w okolicy Łomianek kilka tygodni, trafił więc pod opiekę Fundacji mocno wychudzony. W tej chwili dochodzi do siebie w domu tymczasowym[/COLOR][/SIZE].[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/U] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=red][COLOR=black]Jestem opiekunką psa boksera lat 5.Jestem dla niego domem tymczasowym. Nie biorę pieniedzy za nic[/COLOR] ale potrzebujemy wsparcia na operację. . [COLOR=black]Mam tez swoją bokserkę Bonittę.Poprzednio mieszkał u mnie Vigo, potem Ebo ale znalezli się właściciele. Teraz mam Rufuska[/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black]Bokser jest miły i spokojny. Ma stan zapalny oczu, przyjmuje krople.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black]11.04.2010[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black]Rufus trochę kuleje, dlatego został zbadany przez doktora Zdeba, zrobiono mu także rtg. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black][B]Opis badania:[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black][B]W dniu dzisiejszym kulawizna podporowa kończyny miedniczej prawej, widoczne powiększenie obrysu okolicy stawu kolanowego prawego.[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black][B]W badaniu w premedykacji utrudnione wyprostowanie kończyny miedniczej lewej w stawie biodrowym.[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=5][COLOR=black][B]W badaniu radiologicznym cechy zwyrodnienia stawów biodrowych i stawu kolanowego prawego. nierównomierne wysycenie cienia kości udowej prawej. Wskazana ocena radiologa w celu wykluczenia procesów litycznych (nowotwór), kontrola z 3 tygodnie." [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]17.04.2010[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B] [B][U][FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]Czasem sądzimy, że walka wygrana, gdy pies trafia do bezpiecznego domu tymczasowego i jest tam szczęśliwy. Los Rufusowi zrobił drugą rundę - bokser ma raka kości.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/U][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]Rufus może tę rundę także wygrać i cieszyć się domem, ale będzie miał amputowaną łapę. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=black][B]Zbieramy na operację, potrzebujemy ok. 1000 zł.[/B] Jeśli chcesz pomóc dać mu jeszcze jedną szansę, dopisz na przelewie - RUFUS. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red][COLOR=black]Proszę o wsparcie , o każdą złotówkę dla tego biednego pieska. Sama nie mam takich środków.Po operacji Rufusek bez nogi będzie[/COLOR] [/COLOR][SIZE=5][COLOR=black][U][B]wymagał szczególne opieki. W moim domu ma ja dożywotnią.[/B][/U][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]Fundacja "SOS bokserom", ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]E-mail:[/COLOR][/SIZE][/FONT][EMAIL="[email protected]"][FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red] [email protected][/COLOR][/SIZE][/FONT][/EMAIL] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]nr konta: [B]06 1500 1012 1210 1015 2421 0000[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=6][COLOR=red]NIP 952-206-26-60[/COLOR][/SIZE][/FONT]
  6. Dostaliśmy wiadomość, Vigo poznał bramę domu, ucieszył się na widok domowników i jest zadowolony.
  7. Jeszcze nic nie wiemy, nikt nas nie poinformował, może jeszcze dziś ktoś zadzwoni.
  8. Już tęsknimy, Bonia wyje, nie wie co się dzieje. Też mam nadzieję, że to szczęśliwe zakończenie, niemniej jednak okropnie mi smutno.
  9. Dzisiejsze zabawy:) [IMG]http://img715.imageshack.us/i/dsc01343640x480.jpg/[/IMG][IMG]http://img715.imageshack.us/i/dsc01343640x480.jpg/[/IMG][IMG]http://img715.imageshack.us/i/dsc01343640x480.jpg/[/IMG]http://img251.imageshack.us/gal.php?g=dsc01307640x480.jpg daję linka, bo coś nie chcą się wgrać fotki:/
  10. Na to wygląda, podobno dzieci tęsknią a koszta leczenia i pobytu w klinice "nie zrobiły na właścicielu wrażenia". Mam nadzieję, że tym razem będą się lepiej opiekować Vigiem i już nigdy nie ucieknie.
  11. [IMG]http://img9.imageshack.us/img9/2504/dsc01174640x480.jpg[/IMG] Póki co Vigo jeszcze u nas, Bonitta mu dokucza, więc nie wiem, czy będzie chciał u nas zostać:P
  12. Wet powiedział, że to alergia a ze względu na to, że teraz nie ma żadnych pyłków, to musi to być pokarmowa. Właściwie, to on już jak do nas trafił, to lizał łapki, więc nie wiem czy u nas mu się zaczęła. Je suchą karmę, kurczaka z makaronem, jakieś inne mięsko np. z puszki. Dostaliśmy specjalną karmę przeciwalergiczną, zobaczymy co będzie. Co do dysplazji, to wet nacisną mu na biodra i Vigo zapiszczał, więc powiedział, że to początki dysplazji i właściwie nic więcej, najprawdopodobniej sami go zawieziemy na rentgen. No i jeszcze jedno, znalazł się właściciel Viga i chce go odzyskać.
  13. Vigo był wczoraj u lekarza, niestety ma alergię pokarmową. Wysypka objęła przednie łapy i uszy. Wet wypisał receptę na maść i kazał łapki smarować, oczywiście Vigo dostanie też specjalną karmę. No i trzeba mu jeszcze rentgen zrobić, bo lekarz podejrzewa początki dysplazji.
  14. Fafelki czują się świetnie. Bonittka na dobre wyprowadziła się do pokoju Viga i chociaż czasem krzyczą na siebie z powodu zabawek (staram się je chować, ale czasem się nie udaje), to panuje harmonia:) Zima im nie przeszkadza, uwielbiają bawić się na dworze. Nie ma problemu z miskami, chociaż dajemy im jedzenie w dwóch różnych i w kilku metrowej odległości od siebie, to wymieniają się nimi:) Bonia chodzi sprawdzić co dostał Vigo, a Vigo zagląda do jej talerza:) Mimo, że Vigo jest bardzo spokojny, to zaczyna delikatnie podgryzać rękawy domowników i czasami skacze, gdy pan lub pani wrócą do domu, oczywiście nie pozwalamy mu na to, bo chłopak trochę waży i może kogoś przewrócić:) Na szczęście jeszcze się słucha:) Zauważyliśmy, że jak ktoś trochę podniesie głos, nawet nie zwracając się do niego, to bida się chowa. Jak na takiego boksa, to jest dosyć bojaźliwy, chyba go ktoś bił:(
  15. [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/3187/dsc01065640x480.jpg[/IMG][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/7108/dsc01113640x480.jpg[/IMG][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/9596/dsc01053640x480.jpg[/IMG] Vigo czuje się bardzo dobrze:) Apetyt mu dopisuje, chętnie się bawi:) Tylko ma chyba za długie pazurki, bo Bońka, po pozorowanych walkach, jest cała porysowana. Oczywiście się tym nie przejmuje i dalej go zaczepia:) Za to Vigo namiętnie ją po tych rankach liże:)
  16. U Boksiów wszystko dobrze:) Oba zostały dzisiaj wykąpane. Vigo z początku bał się wejść pod prysznic, ale jak poczuł ciepłą wodę i jak mama zaczęła go szorować, to tylko zrobił błogą minę, usiadł i poddał się zabiegom. Oczywiście woda była bardzo brudna. Bonitta chyba się już przyzwyczaiła do Vigo. Jak rano wstaje to od razu do niego biegnie i razem idą na dwór. Dzisiaj nawet spała u niego w pokoju, mimo że zawsze śpi w innym:)
  17. Niestety jeszcze czasami dochodzi do spięć, ale i tak jest dużo lepiej. Wcześniej Bonitta nie mogła na niego patrzeć a teraz daje się lizać po faflach:) Zdjęcia zamieniłam na link, powinno być dobrze.
  18. na razie tyle, jak podładuję aparat, to będzie więcej:) [URL]http://img686.imageshack.us/gal.php?g=dsc01048h.jpg[/URL]
  19. dobra wiadomość, boksy już od półgodziny bawią się w zapasy:) najpierw w domu, teraz na dworze. Nikt się nie zjeżył, nikt nie zawarczał. Nawet nie zwracają uwagi na miski z wodą. Takie boksery w biegu to piękna rzecz:)
  20. Jest całkiem nieźle, Boksy nie są tak często rozdzielane, czasami nawet bawią się razem na dworze. Nie jest idealnie, ale jest dużo lepiej, niż było. Myślę, że będzie coraz lepiej:)
  21. Jeszcze razem nie byli, planujemy wspólny spacer w ten weekend. Niestety dzisiaj przez przypadek, spotkali się w domu i znowu była awantura:/ Na szczęście Viga to nie zraża, właściwie, to nie chciał wrócić do pokoju:) Teraz Bonitta stoi pod drzwiami i próbuje się dostać, szczeka i drapie drzwi. Eh:/
  22. Jeszcze nikogo nie zjadł, po prostu nie miałam dostępu do internetu:) Vigo czuje się dobrze, miał trochę rozwolnienia ale nad tym zapanowaliśmy. Okolice pooperacyjne smarujemy mu maścią i nie pozwalamy mu się tam lizać. Piesek oczywiście je za trzech:) Zaczyna też trochę bawić się zabawkami. Na dworze staram się go trochę rozruszać, żeby chwilkę chociaż pobiegał. Wczoraj przybiegł do mnie w podskokach i przysuną mi tą wielką głową w oko;) W domu jest jeszcze troszkę niepewny, bo chodzi za mną i nie odstępuje mnie na krok. Po ogrodzie właściwie spaceruje już sam. Przedwczoraj, gdy wieczorem usłyszał ujadanie okolicznych psów, na chwilę się dołączył:) Oprócz tego odkryliśmy, że na zna komendę "siad" i "podaj łapę" :) Jest słodki i bardzo grzeczny, taki misio:) Przytula się, a właściwie napiera ciałem, żeby go głaskać:) Co do Bonitty, to jest już chyba trochę lepiej, bo jak go widzi to nie rzuca się od razu i nie z taką siłą jak wcześniej. Jak wącha drzwi od pokoju Vigo to nawet się nie jeży. Co prawda szczeka i próbuje się dostać, ale odbieram to jako ciekawość. A Vigo, po drugiej stronie drzwi, piszczy do niej i merda ogonem:)
×
×
  • Create New...