Jump to content
Dogomania

fikusna_joanna

Members
  • Posts

    281
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by fikusna_joanna

  1. Więc tak, Vigo był parę razy na dworze, nawet zaczął trochę biegać i podskakiwać. Wychodzimy dosłownie na sekundę, bo on sam chce od razu wracać. Ma lekką gorączkę po szczepieniu, dużo pije i tak samo dużo siusia i się załatwia. W tej chwili leży najedzony na dywanie i nie zwraca uwagi na jęki Bonitty pod drzwiami:) Podejrzewam, że gdy przestaną się kłócić, to Bonitta będzie zabierać Vigowi zabawki;)
  2. Dziękuję za radę:) Krew się nie leje, właściwie to nawet się nie gryzą, to tylko chyba próba sił:) Miski mają osobne, posłania też, zabawki specjalnie zamówiliśmy nowe. Nastąpiła zamiana ról z tego względu, że Vigo jest spokojny, to razem siedzimy w pokoju a Bonitta chodzi po domu, niech się przyzwyczai do nowego zapachu:) Potem znowu dam trochę pochodzić Vigowi:) Na razie jestem sama (babci nie liczę;)) więc wole poczekać na większą pomoc przy wypuszczaniu ich razem, tymczasem Vigo zapoznaje się z otoczeniem. Siedzimy razem i rozmawiamy sobie:)
  3. Na początku było wszystko dobrze, psy się poznały na zewnątrz. Tylko jak Vigo wszedł do domu to się zaczęło:/ Na razie siedzę z Bonittą, żeby się nie czuła odrzucona, przy Vigu siedzi moja babcia :) W poprzednim poście dałam parę fotek. A, dodam, że Vigo merda ogonkiem, więc chyba nawet Bońka mu nie popsuła humoru:)
  4. Viguś to piękny i potężny facet, łeb ma jak sklep:) Tylko zabiedzony, niestety:( Jest niesamowicie grzeczny i spokojny, jak mu pokazałam, gdzie może się położyć to od razu ruszył w to miejsce:) Niestety Bonitta nie akceptuje Viga:(( Szczeka na niego, warczy, próbuje się rzucać. On, biedaczysko, ucieka i tylko delikatnie się odgania. Na razie przebywają w osobnych pomieszczeniach, zobaczymy co będzie później. [URL]http://img25.imageshack.us/gal.php?g=dsc00996bg.jpg[/URL]
  5. Jaki bidulek :((( Oj odkarmimy go, na pewno:) Dzisiaj dotarły nowe zabawki, będzie miał się czym Vigo bawić:) Ciepłe posłanko też już czeka:) Jeszcze tylko musimy kupić miski z prawdziwego zdarzenia, najlepiej takie na stojaku:)
  6. Witam, jestem jednym z nowych opiekunów Vigo i jednocześnie córką miłej pani od telefonu:) Trafiłam tu przez przypadek, po dostaniu informacji na temat pieska zaczęłam szperać w internecie po więcej szczegółów i mnie tu przywiało. Jak tylko Vigo do nas przyjedzie to postaram się zrobić mu parę zdjęć:) Włos mu z głowy nie spadnie, dostanie swoje posłanie, miseczki i nowe zabawki, które już zamówiliśmy. Będzie mógł sobie hasać po ogrodzie razem z naszą półtoraroczną bokserką:) Nie możemy się doczekać, kiedy do nas przyjedzie. Mam nadzieję, że będzie mu u nas dobrze :)
×
×
  • Create New...