Jump to content
Dogomania

Ewanka

Members
  • Posts

    8383
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ewanka

  1. Kciuki niezmiennie zaciskam za Gigusię i ... cierpliwe ręce Pokerka.
  2. Pokerku, podziwiam i współczuję! oj, widzę, że jest trudniej niż się wydawało na początku, biedna Gigusia.
  3. Kibicuję Giguni od początku, postępy zrobiła ogroooomne, ale jak wszyscy wiemy, jeszcze wieeele przed Nią. Wyjazd z pewnością będzie dla Niej bardzo trudnym przeżyciem, ale mam nadzieję, że radość po Waszym powrocie szybko wyrówna straty. Myśmy (przez pierwsze kilka lat) stosowali Kalm Aid u notorycznie przerażonego Zorby, z bardzo dobrym skutkiem! po odstawieniu widać było znaczną różnicę, więc wróciliśmy do niego, ale przyznaję, że zaczął działać dopiero po dłuższym, kilkutygodniowym stosowaniu. Zużyliśmy wiele opakowań, lek jest w postaci zawiesiny, o obojętnym dla psa smaku, więc łatwy w podawaniu. Trzymam mocno kciuki za Gigunię, żeby Jej piękne oczy nie były już tak przerażone!
  4. Moje dziewczyny zawsze razem, zawsze blisko nas i ... blisko michy ;) .... tym razem czekają na obiad :) Orina zwykle tak się układa, że wygląda na dużo mniejszą, a jest dwa razy większa od Bajki. [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/04632b1800feff21][/URL]
  5. Na zdjęciach cudna szczęśliwa psio - kocia rodzina, jedynie w oczach Giguni widać lęk, ale wiem, że to się zmieni, potrzeba "tylko" baaardzo dużo czasu i cierpliwości, ale to wszyscy wiemy.
  6. Baaa, chętnie, ale to świat drogi, a ja tu z nogą przybitą do podłogi siedzę, ruszyć się nie mogę, roboty huk!!! żeby tak Wrocek tu przyjechał, to obie panny bym dała ;)
  7. A, to cała historia ... dostała ciąży urojonej, pojawiło się mleko i ... sama zaczęła je ssać i się w ten sposób nakręcać. Czekamy aż wyciszy się hormonalnie i może zrobimy sterylkę, ale muszę dokładnie zbadać jej serduszko, bo mam pewne obawy. Kilka suczek, które były u nas w dt sterylizowałam i było ok, ale po kastracji Zorby, a konkretnie po narkozie wysiadły mu nerki. Wyniki były kosmicznie złe. Miał potem przez kilka miesięcy codziennie po 2 kroplówki przez wenflon lub podskórne. Na szczęście nerki podjęły pracę i żył potem jeszcze kilka lat w zdrowiu, ale co się najadłam strachu to moje. Z tego co wiem, w naszej okolicy nikt nie robi narkozy wziewnej, głównie dlatego tak zwlekam ze sterylką Bajeczki.
  8. Pciółko kochana i my przyłączamy się do gratulacji, my już od kilku lat mieszkamy "na włościach" i bardzo to lubimy, najbardziej na świecie!!! kuzynostwo masz na medal, pozdrów ich od nas :D uściski, Orinka i Bajka
  9. Bajeczka z Orinką jak zwykle nierozłączne :) [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/dcaec7d8383ed17e][/URL] [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/dee4c74627e7f300][/URL] Bajka w towarzystwie mojej hodowli natki pietruszki ;)
  10. Fotki sypialniane cuuuudne :) Trzymam nieustannie kciuki za dalsze postępy Gigusi, wiadomo było, że łatwo nie będzie, bo to jest bardzo trudny "przypadek", że tak to nieładnie określę.
  11. Pciółeczko, widzę, że jak zwykle byłaś wyjątkowo dzielna i zniosłaś z godnością ten rozgardiasz! "Akcja błyskawica" absolutnie genialna!!! Przekazuję Ci pozdrowienia od Bajeczki i Orinki.
  12. Gratuluję postępów! ... dla niej to ogroooomne kroki w kierunku własnego domu.
  13. I ja przyszłam głodna nowych wieści o postępach Gigusi. Cieszy to, że postępy, choć powolne, ale są widoczne :)
  14. ok :) ... muszę je złapać w jakiejś fajnej pozie ;) teraz jesienią najczęściej razem śpią ;)
  15. Trochę mnie nie było, a tu ... wspaniałe wieści, oby tak dalej, brawo Gigusiu!
  16. Cudowne wieści, mądra psina, kciuków jednak nie puszczamy ;)
  17. Piękna Gigusia zmrożona strachem, biedactwo ... wierzę, że powoli "stopnieje" to przerażone ciałko! Oby jak najszybciej.
  18. Przyznaję, że mam małe doświadczenie w tym względzie, ale ciekawi mnie dlaczego Giga w domu jest nieco spokojniejsza, niż w ogródku. Różne znane mi dzikuski (łącznie z naszym Zorbą) reagowały dokładnie odwrotnie. Czy ktoś ma pomysł dlaczego Giga tak reaguje?
  19. Odwiedzam i ja, w nadziei na nowe wieści, kciuki nadal zaciskam! :)
  20. Przyłączam się do radości z defekacji ... GiGantycznej ;) :D
  21. My stosowaliśmy dla Zorby przez kilka miesięcy Kalm Aid (w postaci zawiesiny) z dobrym skutkiem. To prawda, że niektóre psy fatalnie reagują na szelki, obroże, ubranka itp. Nasz nagusek - Orina (grzywaczka) nie jest wstanie zrobić siu zimą gdy jest w jakimś ubranku. W ubranku stoi usztywniona jak manekin, nic nie robi tylko wraca do domu na sztywnych nogach. Mimo czasem duuuużych mrozów biega ... na golasa ;)
×
×
  • Create New...