negrusiowa

Skoro nikogo nie interesuje ten temat, to proszę o usunięcie wątku. Sama zdaje się nie moge usunąć. Wyswietleń 64 a tylko jedna nic nie wnosząca odpowiedz..dziwne.

Slyszal ktoś o zdziczalych psach, ktore atakuja w okolicy krakowskiego Zakrzowka? Zaatakowaly znajomego mojego kolegi i kilka innych osob. Jeden w typie owczarka niemieckiego, tylko troche mniejszy- ten atakuje. Kilkukrotnie powalil chlopaka na ziemie i rzucal sie do gardla. Na szczescie chlopak trenuje sztuki walki, jest wysportowany wiec do pewnego momentu udawalo mu sie odeprzeć ataki. Potem jak juz nie dawal rady zacząl strasznie krzyczec i na ratunek przybiegły jego psy. Tamte slysząc szczekanie, odpuscily. Chlopak jest lub wyszedl juz ze szpitala- mial szczecie, ze zyje. Rany glebokie, jedna centymetr od tetnicy udowej. Sprawa jest znana wladzom tej wsi, ponoc nie mozna ich odstrzelić do momentu, az stanie sie tragedia. Czyli czekaja na trupa. To nie byl pierwszy atak. Rowerzysta, na ktorego trafilo zaslonil sie rowerem, w ktorym zostaly slady kłów. One podobno biegna na oslep i atakuja kogo popadnie. Kolega mojego znajomego nie zaraził sie wscieklizną. Jak długo jeszcze beda atakować? Czy w naszym tozie sprawa jest znana? Jak to mozliwe, ze nie mozna ich odstrzelic? Wie ktos cos na ten temat? Ps.odradzam wycieczki piesze i rowerowe w tamtych okolicach :shake:

Z która z Was mam sie kontaktować na priv w sprawie adopcji?? Rozmawialm z kolezanką, bedzie chciała przekonac rodziców. Miejmy nadzieję, że choć jeden znajdzie w miarę szybko super dom z ogrodem :roll:

[quote name='karusiap']Karma juz jest zamowiona.Myslalysmy wczoraj,ze musi byc na juz wiec w nocy zamowilysmy,tego sie nie zmieni.Ale na przyszlosc bedziemy pamietac,dzieki:) [/QUOTE] No, no pamietajcie. [quote name='karusiap']Masz moze DT dla tego z rana na glowce?To chyba oczywiste,ze chcemy mu pomoc,ale nie skichamy sie ...nie mam sily jak czytam[/QUOTE] Ja bym moze przekonala mame i wziela jakby mi sie nie zwalalo jutro 11osob do domu, ktore beda w Krakowie do srody.. a potem juz nie moge pomoc bo walcze z magisterka tak totalnie :( Ale kuzynka mojej kumpelii szukala psa mial byc rasowy, wiec moze domek dla jednego sie znajdzie. ps.nie tyle rasowy co "rasowy" czyli w typie

[quote name='weszka']Powinno starczyć na ok. 1,5 mies.[/QUOTE] A nie lepeiej kupic BRITa dla ras duzych i olbrzymich? dawkowanie troche mniejsze niz PURINA DG CHOW Porowanaj: BRIT JUNIOR LARGE BREED[B] 2x15kg- 209zł[/B] Mięso drobiowe i produkty pochodzenia drobiowego [B](min[COLOR="red"]. 38 %[/COLOR])[/B] jesli liczymy ze dorosle psy dobija do 30kg takim 12miesiecznym psiakom trzeba dac [B]450gramów dziennie[/B]. [B]dla[COLOR="red"] 2miesiecznych ok150gramow[/COLOR] dziennie[/B] PURINA DOG CHOW 2x15-180zł mięso i produkty pochodzenia zwierzęciego [B](min[COLOR="red"] 4%[/COLOR] jagnięciny)[/B] i jak wyzej, jesli dorosle psy dobija do 30kg dawka dzienna dla [B]12miesiecznego psa 550gramów[/B] [B]dla [COLOR="red"]2miesiecznych ok 300gramow[/COLOR] dziennie[/B] PURINA jest mniej niewydajna i ma miesa tyle co nic. [COLOR="blue"]Te dwumiesieczne zjedza purine dwa razy szybciej niz brita!!![/COLOR] link do telekarmy , dostawa w 24h, mam konto moge kupic, platpsc przy odbiorze na wskazany adres (niekoniecznie moj) [url]http://www.telekarma.pl/p820/brit.junior.large.breed.2x15.kg.htm[/url] Negre karmie britem lamb&rice od tamtego roku i sobie chwale. Moj numer 518169901 jakbys chciala kupic to daj znac. Na forum tez zagladam kika razy dziennie ale staram sie pisac prace magisterska wiec juz spadam :P

[B]agamika[/B] nawet nie wiem czy ona by sie na psa zgodziła...Będę zagadywać ale najpierw muszę wiedzieć czy on sobie w takich warunkach poradzi. Kobieta ma ok 65lat jest calkiem sprawna i peni funkcje dozorczyni wiec caly czas jest przed blokiem lata z miotłą i szlugiem w zębach :razz: Dankan musialby sie trzymac przy niej, o smyczy nie ma mowy... A kastarcja? Wątpie żeby się na to zgodziła. Nie można go wykastrować w schronie? Tamtego Czarusia brała wszedzie i byli nierozlączni. Wtedy jeszcze nie bylo sklepów sieciówek tylko male osiedlowe wiec nie było problemu. No tak, mysle zeby zostawał pod sklepem. Pytam o te leki bo to jedna z tych osób, które uważają, że "psy sie chowają" wiec pewnie po 2tyg przestałaby podawac leki jesli byłyby w tabletkach, o zastrzykach nie wspomnę. Ale miałby z nia dobrze gdyby potrafił sie cały czas jej pilnować. A jak on sie zachowuje w stosunku do psów i kotów? Słuchaj, bardzo chcicałabym mu pomóc, wogóle wszystkim ale się nie da :( I jeszcze coś. WogOle nie wczytały mi się zdjecia z 1rwszej strony wątku. Jakbys mogła wysłać linka do tych zdjec, np. na Picasie. Pokazuje mi sie tak 10%kazdego zdjecia wiec za duzo nie widac :)

Napiszcie proszę jakiej dokładnie opieki wymaga Dankan. Specjalna karma? Jakie leki dostaje i ile to może kosztować? Jak często je przyjmuje i na co... NIe robię nadziei ale mam kogos na oku kto by mi pasował do niego. Tylko że ta Pani jest irytująca i jak ja widzę na ulicy to mnie skręca..ale zwiierzeta kocha. Do tego wali prosto z mostu, jest głośna i strasznie sie naburmusza :P. Moja Negra też juz jej ma dość, a to sie rzadko zdarza... Miała ratlerka przez dłuugie lata więc o niej pomyślalam. Z tego co wiem to nie chce psa ale kto wie.

Brawo Mordeczko! Trafił do superowego domu. Oby wiecej takich historii :loveu:

[quote name='agamika']emirko ! no chyba sobie żartujesz ze na serio bierzesz IMIE psa schroniskowe ! imie wymyśla sie od razu :roll: i zależne jest od inwencji twórczej osoby przyjmującej psa [/QUOTE] Tak sie wtrące nie w temacie. Nie Emirka jedyna tak mysli. Imieniem sporo osób sie sugeruje! Nie mówię, że to mądre ale tak jest. Imię może być jakąś podpowiedzią, cos mówic o danym jegomościu. Ludzie, którzy przychodza zaadoptować, nie wiedza, że imiona wybiera się ot tak. Np. był sobiew schronie Furio przepiekny... albo amstaffy nazywane- koks, feta, bandyta, killer, taran :razz:

Czyli jest duża szansa, że Tina zostanie u rodziców Pani Asi. Haha, ładna historia!

[quote name='Rudzia-Bianca'][CENTER][COLOR=Green][B]Z ogłoszenia [/B][/COLOR] [URL="http://krakow.gumtree.pl/c-ViewAdLargeImage?AdId=206245008"][IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100520/505r4/40407am_20.jpeg[/IMG] [/URL][URL="http://i45.tinypic.com/24ex1ua.jpg"][IMG]http://i45.tinypic.com/24ex1ua.jpg[/IMG][/URL] Witam, Wczoraj, gdy tylko dowiedzieliśmy się o ewakuacji schroniska, natychmiast pojechaliśmy na Rybną przygarnąć jakiegoś zwierzaka. Zabraliśmy do domu śliczną, kochaną suczkę. Jest wielkości dużego chomika, je tyle, co duży chomik, ładnie chodzi na smyczy. Jest zdrowa, sprawna, zupełnie bezproblemowa. Myśleliśmy o tym, żeby została z nami na stałe, niestety jest to niemożliwe ponieważ mieszkamy w kawalerce i mamy już jedną suczkę (adoptowaną ze schroniska rok temu). Niestety Megi nie akceptuje nowej koleżanki. Nie wyobrażamy sobie oddania jej z powrotem do schroniska, dlatego jeśli ktoś miałby ochotę przygarnąć to 1,5kg strachu proszę o kontakt przez formularz gumtree lub pod numerem telefonu 721 359 479. P.S. Piesek jest już wykąpany, wyczesany, nie ma pcheł, jest zaczipowany. Można ją zobaczyć na ul. Limanowskiego Gratis dorzucamy obrożę. [URL="http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Nie-chce-wracac-do-schroniska-W0QQAdIdZ206245008"]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki...AdIdZ206245008[/URL] [/CENTER][/QUOTE] Już znalazł sie chetny, jakby cos sie zmienilo, DT moze da mi znać o co Go prosiłam. Dziubek chomikowaty bedzie miał domek :D!:multi: Prosilam tez aby zglosili sie na Rybna w celu spisania umowy adopcyjnej i wkleilam im link do tej strony.

SLUCHAJ Jesli nie moze u Ciebie zostac, poniewaz swiruje jak zostaje sam, to sprobuj go po troszke przyzwyczajac. Wlacz mu muzyke jak wychodzisz. Wyjdz najpierw na 2min do drugiego pokoju i zamknij drzwi. Jak nie bedie lamentu wejdz, pochwal baaaardzo, daj jakis smakolyk. Potem wyduzaj czas, bedze ok, wyjdz na klatke znowu na 3min. Bardzo wiele psow to przechodzi, dacie rade! Poczytaj jak to sie dokladnie robi, znajdziesz bez problemu. Powodzenia!

[quote name='Ulaa']Za taką radę już się jest "behawiorystą"? ;) Fajnie. A może do tego poszlibyście jeszcze na spacer, całym stadem, z tatą. Dla psów to bardzo ważne i wiążące, aby stado współpracowało na "polowaniu".[/QUOTE] No właśnie. Sygnały uspokajające coś dadzą ale nie zmienia raczej jej nastawienia. Dla Waszego bezpieczeństwa nie sciągałabym jej kagańca nawet w domu. Może wtedy tata bedzie sie czuł pewniej i to ją uspokoi... trudno mu się dziwić :/. Opanuj emocje i pomysl logicznie jak mu przetłumaczyc zeby dał wam kilka dni. Tu potrzebny jest specjalista bez dwóch zdań. Pies jest zdezorientowany, Ty prawie w amoku a tata wscieky i przestraszony. Napisy moze do Pani Zofii Mrzewinskiej, tu jest jej blog [url]http://zofia-mrzewinska.blog.onet.pl/[/url] Napisz to wszzstko co napisalas na forum, moze Ci pomoze. Mieszka w Kraku.

[quote name='pietrucha204']dotarła kajakiem z WOPRu. w kojcach faktycznie sucho HURAAAAAAAA- woda zalała wybiegi - z nich psy upchane w kojcach.[/QUOTE] Tego chyba nikt sie nie spodziewał. Nie do wia ry! Nasze modlitwy wysłuchane :D

Czekamy...