Jump to content
Dogomania

Balbina.

Members
  • Posts

    2100
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Balbina.

  1. Dla mnie to jest różnica, nie wyobrażam sobie u mnie 5 zwierząt :) Ale każdy robi jak chce, skoro właścicielce to nie przeszkadza to tym bardziej nie mi. Franek w domu biega z piłką, rozszarpuje zabawki i byłam w domu u kilku psów i żaden nie przesypia całego dnia :razz: Poza tym trochę nie rozumiem- nie wychowany pies biega w domu?? A wychowany śpi? :crazyeye: Matko, chyba znowu zrobię sobie wakacje od dogomanii :roll:

  2. Z autopsji wiem ,ze wszelkie rady o wynoszeniu szczeniaka na wyznaczone miejsce zwykle się nie sprawdzają :) Zanosiłam mojego szczeniaka po jedzeniu na matę, siedziałam pół godziny, podniosłam na chwilę ręce, maluch się wyślizgnął i poleciał nasikać w inne miejsce. Potem już odpuściłam...Natomiast na dworze nauczył się sikać w mig, może dlatego ,ze łatwiej pojąć- dwór,smycz, obroża, trawa=sikam, dom=nie sikam niż mata w domu=sikam, każde inne miejsce=nie sikam :):):)

  3. Mój psiur zjada teraz hillsa adult mini a po kastracji przerzucimy się na hillsa adult light. Dostaje gotowane mięsko raz-dwa razy w tygodniu, jogurt naturalny, twaróg, herbatniki, owoce, warzywa jakieś tam smakołyki- let's bite, rc educ, trixie, do gryzienia kości z skóry wołowej prasowane, raz od wielkiego dzwonu na wyjeździe jakąś puszkę. :)

  4. [quote name='Izura']Ja mam dobrego linka- [url]www.google.pl[/url] . Mówię Ci, świetnie się w tym szuka, łatwo znaleźć, bardzo dużo informacji.
    Kupujesz psa i zrzucasz na obcych ludzi znalezienie jakichkolwiek informacji o nim? Ok, info jakieś takie szczegółowe, pytania do osób, które mają i znają rasę. Ale takie od zera? Jak rybki kupowałam to sama szukałam info a o wiele łatwiej się zając neonkami niż psem.[/QUOTE]

    Ale jesteś milutka, no nie ma co :diabloti:
    Ja się na rasie nie znam ,może znajdzie się tutaj jakiś właściciel takiego psiaka. Jedź może na jakąś wystawę(ale większą, na małej może nie być tych psów) i pogadaj z wystawiającymi, powinni dać jakieś rady, ale z tym to też różnie bywa :cool3:

  5. ja jestem za tym żeby dawać psu jednak decydować o tym kiedy chce gonić wrony a kiedy pracować z właścicielem...Szkolenie ma być przyjemnością, jeśli pies odchodzi- znaczy ,że ma dosyć, już koniec. Ja to szanuję, nie mam zamiaru go wołać, namawiać. To samo z zabawą- jeśli ma dosyć zabawy z nami-odchodzi, niech idzie się położyć, pospać, może jest zmęczony, może gorzej się czuje. Nie wymagam od psa żeby latające, piszczące wrony były dla niego mniej ciekawsze niż 'siad' czy 'waruj'. Zresztą chyba nawet Victoria Stilwell pisała żeby nie wołać psa gdy bawi się z innymi psami, bo wiadomo ,że zabawa z psem jest dla niego ciekawsza od nas...Nie wymagajmy jakiś niestworzonych zachowań... Jak mój pies jest w najlepszej fazie wąchania psich siurów to nie będę go wołać bo i po co? Pozwalam mu być psem i mieć psie zachowania a nie wyuczone nawyki. Dlatego też między innymi na spacery wychodzimy żeby Franek mógł swobodnie wywąchać teren, jak będzie chciał pobiegać chwilę za piłką, pobawić się z psami a nie żeby ćwiczyć jakieś odruchy, zachowania bez możliwości zakończenia...

  6. hmmmm...według mnie pies jednak powinien mieć możliwość skończenia ćwiczeń kiedy chce. To nie ma być kara a przyjemność,a kiedy kończy się przyjemność treningu-to wtedy to nie ma sensu, według mnie. Nigdy nie wołam Franka gdy odchodzi-daje mi do zrozumienia, że już koniec, już więcej-nie. Wydaje mi się ,ze skoro teraz nie uszanuję jego sygnałów, stwierdzi ,że bez sensu się ze mną komunikować skoro i tak nie ma reakcji- a tego bym nie chciała. Według mnie skuteczne szkolenie polega na komunikacja psio-ludzkiej- jeśli przebiega ona sprawnie psiak zyskuje zaufanie i porozumiewa się z właścicielem, pokazuje mu kiedy się boi, kiedy che się bawić, kiedy jest zły ;)

  7. Też myślę ,ze to dlatego ,że psiak się nudzi...To jest szczeniak, jest na poziomie dwu-latka.Bieganie? Średnia atrakcja ,więc psiak próbuje to sobie urozmaicić gryzieniem np. smyczy. Spróbuj urozmaicić ten spacer-5 minut biegania, 5 minut gryzienia.Poza tym musisz pamiętać ,ze spacer ma być atrakcyjny dla psa- daj mu gryźć te patyki, swobodnie wąchać,biegać jak chce- nic na siłę bo się zrazi .Zaopatrz się może w długą linkę(20 m.) Ćwicz z nim przywoływanie- ale też nie na siłę.Jeśli w pewnym momencie szkolenia stwierdzi ,ze znudziło mu się- daj mu odejść, niech pogryzie patyk, jak lubi. Daj mu różne zabawki- miękkie, twarde,okrągłe, płaskie- szczeniak musi poznawać świat, jak nie dasz mu do tego narzędzi to będzie to robił na smyczy, nogach itp. Takie jest moje zdanie :D

  8. Temat o uciekaniu psa- jak zwykle zejdzie na r=r :lol:
    Zaraz się zrobi mętlik i przepychanka zwolenników i przeciwników r=r...
    Ktoś chce rady co zrobić jeśli pies ucieka- to dostał- "Rozmnażanie psów bez uprawnień jest nielegalne i nieetyczne."
    Nie wiem czy nie można na ten temat rozmawiać w odpowiednim do tego dziale :shake:

  9. Ja jestem za tym żeby jeść wszystko w umiarkowanych ilościach- ani za dużo mięsa, ani za dużo warzyw bo wszystko w przesadzie jest szkodliwe. Jeśli wegetarianie mają swoją ideologię-Ok, ale nie rozumiem przekonywania na siłę ,że odstawienie z diety mięsa- źródła białka a ryby bardzo zdrowego tłuszczu i witamin W OGÓLE nie ma wpływu na organizm człowieka :roll: Poza tym do produktów pełnowartościowych- zawierających aminokwasy egzogenne, czyli takimi których sami nie wytwarzamy ,tylko pobieramy z pożywienia- zazwyczaj należą produkty pochodzenia zwierzęcego...
    Nikogo do niczego nie namawiam- jak ktoś chce, to niech żyje na zieleninie- nic mi do tego , natomiast jestem całkowicie przeciwna podawaniu diety wegetariańskiej psom, kotom i dzieciom bez konkretnych powodów zdrowotnych.
    Ani pies, ani kot, ani dziecko nie rozumie tej całej ideologi i dlaczego nie może jeść mięsa..A już zupełnie nie rozumiem nie podawania mięsa małym dzieciom, które jeszcze rosną i się rozwijają...

  10. Tutaj też można polemizować, bo tak jak napisałaś jest wiele psów świetnie wyglądających na pedigree-np. mój poprzedni psiak całe życie jadł pedigree i dożył 16 lat w świetnym zdrowiu. Teraz bym Frankowi nie dała takiej karmy- ze względu na jej bardzo niską jakość ale jeśli karma np. royal jest przyzwoita i służy to według mnie nie trzeba zmieniac bo coś jest uznane za lepsze :roll:

  11. A według mnie ilość mięsa jeszcze o niczym nie świadczy...
    Karma nie jest naturalnym pożywieniem psa i nigdy nie będzie. Ja wolę patrzeć na ilość białka, tłuszczu, witamin, soli mineralnych niż tylko MIĘSO i koniec. Wielu psom orijen, acana nie służy- mój pies najlepiej się czuje po royalu- a obecnie jest hillsie. Nawet jeśli miałabym jakiś przekonania ,że pies powinien jeść to czy tamto- skoro NIE SŁUŻY- to ma mieć, co tydzień rewolucje, luźne kupy, ma jeść na siłę??? Nie rozumiem takiego podejścia. Tak samo jak nie rozumiem dawania psy BARF-u i uznawania ,że to ,że pies do dwa dni wymiotuje za całkowicie normalne, albo biegunka co jakiś czas- również nie jest powodem do zmiany diety. Uważam ,ze należy psu dawać to co służy- czy to karma czy szampon czy cokolwiek innego. Mojemu psu np. bardzo służy szampon johnons baby- po dr. seidlu przez ostatnie trzy kąpiele miał tak zaropiałe oczy ,że ich nawet nie otwierał- ostatnio wykąpałam w johnonsie- i- wszystko dobrze.
    Dlatego według mnie nie należy nikogo do niczego namawiać- bo tak jest lepiej, zdrowiej- o ile coś psu nie szkodzi to niech je co mu służy i smakuje.

  12. [quote name='kasiulkama']Skoro zdecydowaliście się mnie i moją siostrę wyjątkowo wulgarnie zwyzywać i czynić nieprzyzwoite insynuacje, podczas gdy ja grzecznie poprosiłam o pomoc i dokładnie opisałam, to może powiecie mi jaka waszym zdaniem karma jest lepsza do ZWIPEAK? Jaka jest bardziej zgodna z BARF? Jaka jest droższa? Bo ja takiej nie znam. Na nasze pieski wydajemy miesięcznie więcej niż wy zarabiacie, więc trochę szacunku do nas wy śmieszne ludziki.[/QUOTE]

    :crazyeye: Skąd Ty wiesz ile my zarabiamy??? :crazyeye: Siedzisz u nas w portfelu?
    A tak nota bene- znam ludzi baaardzo ubogich którzy gdy musieli uśpić psiaka po wielotygodniowym leczeniu- na które wydali chyba 3x więcej niż zarabiali- tak płakali, nie chciali go puścić, przytulali, całowali do ostatniej chwili. Jednocześnie znam ludzi bardzo majętnych którzy podjechali do weterynarza, poprosili o uśpienie psa i z kamienną twarzą wyszli z lecznicy.
    Nie chcę uogólniać, widziałam wiele bogatych osób które walczyły o psiaka do ostatniej chwili ale chcę Ci tylko pokazać ,ze czasem nie trzeba mieć sześciu zer na koncie żeby być dobrym człowiekiem ;)

  13. [quote name='evel']Czego oczekujesz? Że ktoś będzie fikał koziołki z radości, że jego pies został zaatakowany przez niewychowanego yorka?[/QUOTE]
    Pomiędzy koziołkami i ku*wami jest jeszcze duuuużo miejsca ;)
    [quote name='omry']Haha, dobra, od dzisiaj jak podbiegacz rzuci się do gardła mojego psa, to grzecznie poproszę o zapięcie psiaka na smycz, bo kulturka musi być :evil_lol:[/QUOTE]
    Haha, dobra, ale wystarczy zwykłe zwrócenie uwagi,haha,nie trzeba rzucać,haha ku*wami,haha :lol:
    [quote name='ladySwallow'][B]Och, moja ulubiona użytkowniczka forum :loveu: [/B]Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę - gdyby ten yorek sobie szedł bez smyczy, to mi to zwisa :) Ale on się rzucił z zębami i warkotem, a pani o tym wiedziała i stała i się przyglądała :) Jak pani sobie przekleństw nie życzyła, to mogła najpierw myśleć ;) Bo epitetów pod jej adresem nie rzucałam - jedynie później, pod nosem - rzucona w jej stronę ku**a była w formie partykuły wzmacniającej :lol:![/QUOTE]
    :oops::oops: Nie trzeba było aż takich komplementów, nie wiem co powiedzieć :oops: Dziękuję :oops::loveu:
    [quote name='Sybel']Już było tak przyjemnie i pojawiła się obronczyni jorasków :]
    Ratatata! Czy to ptak? Czy to samolot? NIE! To super Balbina z joraskową odsieczą :D Nawet wiem, jaki mogła byś mieć kombinezonik i płaszczyk :]

    Lady, na przyszłosć zaproś pańcię na herbatkę. Tylko pamiętaj! W różowej porcelanie, nie jakiś tam bubel. A Jax niech poczeka na klatce lub za oknem.[/QUOTE]
    Wszystkie yorki nasze są!!! :loveu: :loveu:
    [quote name='sacred PIRANHA'][B]zarzucasz innym brak czytania ze zrozumieniem[/B], a Ty przeczytałas posta ladySwallow ze zrozumieniem? Są dwa wyjscia: albo nie przeczytałaś go ze zrozumieniem, albo jedyne co cie interesuje to to, że to był york, wiec żadne zasady odpowiedzialnego posiadania psa się nie tyczą tej pani, bo ona ma yorka a nie psa.

    Ladyswallow napisała, ze pies rzucił się na jej psa i go gryzł a właścicielka nie reagowała! Wiesz co to analogia?
    Wyobraź sobie, ze idziesz ze swoim psem na smyczy, leci do Was pies, jego pani "tłumaczy" jemu, ze nie wolno gryzc pieskow. Piesek dobiega do Was i zaczyna gryzc Twojego psa, Twój się chowa za toba, tamten caly czas atakuje, psy plączą sie Tobie między nogami a właścicielka podlatywacza nic. Poprosisz grzecznie z pełna kulturą, by pani zabrała swojego pieska jesli moze?[/QUOTE]
    Gdzie,tutaj w tym temacie zarzuciłam komuś brak czytania ze zrozumieniem?! :crazyeye: Zazwyczaj biorę swojego psa i odchodzę w inną stronę :roll: To źle?? :roll:

  14. [quote name='evel']A ja bym sobie nie życzyła, żeby mnie czy mojego psa atakował czyjś durny pies. Pani powinna się właściwie cieszyć, że jorczek nie oddalił się drogą powietrzną z zasadniczo dużą prędkością.[/QUOTE]
    Szkoda ,że nie postawiła Lady Swallow lizaka za to ,że jej pies nie oddalił się drogą powietrzną z zasadniczą prędkością :) :) :) Tylko została wyzwana- rzeczywiście dług wdzięczności do końca życia :) :)

  15. [quote name='ladySwallow']Ja generalnie mało kiedy denerwuje się na serio, zwykle się irytuje, ale tej pani udało się mnie wyprowadzić z równowagi, co zwykle ma [B]katastroficzne[/B] skutki :evil_lol: No społeczeństwo niestety jest straszne - już pomijam, że pani wiedziała, że jej pies się rzuca, a go nie zabrała. Pewnie krzywdy by Jaxowi nie zrobiła, dopóki nie dopadłaby uszu, ale po co mój pies ma się potem bać psów? A z pozytywniejszych rzeczy, dziś spotkaliśmy też pana z bullowatym, pies jak nas zobaczył zatrzymał się, ja pokazałam Jaxowi, że skręcamy, wiec pan też psa zawołał i rzucił mu zabawkę w drugą stronę - da się?

    No chciałam, tylko to małe, moje też małe - bałam się, ze trafię nie w to, co trzeba.[/QUOTE]

    Katastroficzne to mogą być teorie albo wizje a skutki są [B]katastrofalne[/B]
    A tak nota bene-uwagę też trzeba umieć zwracać. I na pewno nie w sposób jaki opisałaś. Nie życzyłabym sobie na miejscu tej pani takich epitetów- jeśli chciałaś to jest policja można zgłosić biegającego bez smyczy (!!!!)yorka.

×
×
  • Create New...