Jump to content
Dogomania

Balbina.

Members
  • Posts

    2100
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Balbina.

  1. A mam do was pytanko- czy ma ktoś piłkę jolly ball? Albo jolly bounce n play ? :D Szukam piłki do gonienia, a ten boomer ball wydaj się mieć strasznie nieprzyjemną fakturę ..

  2. to nie jest kwestią przepisów, które po pierwsze bywają czasami dobre ale czasami wcale nie a po drugie nieprawdą jest, że psa trzeba prowadzić na smyczy. to nakazują jedynie uchwały rad gmin W NIEKTÓRYCH gminach a przepisy rangi ogólnopolskiej tego nie nakazują więc przestań te bzdury powtarzać. to jest kwestia natomiast cywilizowanych zasad cywilizowanych ludzi.

    a cywilizowane zasady cywilizowanych ludzi mówią że właściciel ma obowiązek zapewnić postronnym że jego pies ich nie pogryzie. i nie tylko wtedy gdy się będą od niego trzymali z daleka ale w miejscach publicznych zawsze. jeżeli ktoś natomiast uważa że samo trzymanie na smyczy daje prawo jego psu do tego żeby innego pogryźć "bo podbiegł" to jest takim żłobem na którego szkoda słów bo i tak nie zrozumie jak sam w łeb nie dostanie.

    Chyba Twoje zasady, bo według mnie miejsce publiczne to jest właśnie miejsce gdzie kulturalni ludzie szanują prywatność innych ludzi i nie bratają się z nimi na siłę skoro ktoś nie wyraża na to ochoty. Do innych ludzi też podchodzisz, klepiesz po ramieniu i pytasz się jak mija dzień? Wolność człowieka kończy się tamgdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka ;) 

    A co do ostatniego zdania-cywilizowany człowieku-życzę Ci, aby ktoś kiedyś utemperował Twoją butę i poczucie całkowitej bezkarności :)

    • Upvote 1
  3. Nie rozumiem Spike Twojej postawy- każesz komuś zabezpieczać swojego psa, powołując się na przepisy, a sam nie przestrzegasz podstawowego z nich, jakim jest prowadzenie psa na smyczy..Twoja postawa jest po prostu roszczeniowa, każesz innym zabezpieczać swoje psy, po to ,żeby Twój mógł-niezgodnie zresztą z prawem-chodzić sobie bez smyczy. 

    Niewyobrażalne..

    • Upvote 1
  4. Ależ Spike- nikt nie musi mnie omijać i trzymać się w promieniu kilku metrów ode mnie, bo mam wściekłego psa,który się rzuca na wszystko co się rusza! Mam psa,który, gdy podbiegnie do niego obcy pies może go ugryźć .Dlatego zawsze kiedy idę i widzę obcego psa bez smyczy wołam,żeby zapiął psa na smycz, bo mój może ugryźć. A jeśli ktoś tego wciąż nie rozumie- to dla mnie jest człowiekiem ograniczonym, a ja z ludźmi ograniczonymi lub lepiej- bez wyobraźni wdawać się w dyskusje nie lubię, dlatego sugeruję wezwanie SM. Raz nawet do tego doszło- Pani dostała mandacik za nietrzymanie psa na smyczy, a nie ja za to,że mój pies kłapnął natrętnego podbiegacza. Nie wiem jakie według Ciebie są wystarczające środki kontroli- ale według mnie moja smycz jest wystarczająca, jeśli wszyscy trzymają się przepisów, nie ma szans ,żeby mój pies zrobił komukolwiek krzywdę. 

  5. Spike- Zdziwisz się jak ktoś kiedyś zadzwoni na straż miejską ;) Ja mam psa,który potrafi ugryźć- ale prowadzę go na smyczy i uważam to za wystarczający sposób kontroli. Był czas kiedy przejmowałam się podbiegaczami, które mój pies potrafił kłapnąć- teraz mam to gdzieś. A jeśli ktoś ma problem z agresją mojego psa- proponuję wezwanie SM, która rozstrzygnie spór i tyle. Nie zamierzam zakuwać mojego psa w kagańce, albo najlepiej wychodzić po północy i przed 6 rano ,żeby nie spotkać żadnego psa, tudzież uciekać po krzakach przed innymi psiarzami. A jeśli ktoś ma psa, którego prowadzi bez smyczy i pozwala mu podbiegać- musi się liczyć z tym ,że któregoś dnia może zostać ugryziony. Nie może być tak,że jeden piesek będzie radośnie biegał bez smyczki i zaczepiał inne psy-oczywiście w przyjaznych zamiarach a drugi będzie wychodził najlepiej w klatce na spacer, bo nie lubi zabaw z innymi pieskami. Jak widzę obcego psa bez smyczy- proszę o zapięcie na smycz-i uważam,że właściciel tego psa powinien mi być wdzięczny za ostrzeżenie, bo równie dobrze mogłabym nie mówić nic,tylko czekać na rozwój sytuacji, a prawo i tak jest po mojej stronie ;)

    • Upvote 1
  6. Dzięki, Niewyspana :*** Chyba jestem zdecydowana :D Mam nadzieję ,że chociaż na jakiś czas zajmie mojego wściekłego ostatnio psa, który znajduje sobie zajęcie we wpychaniu wszelkich piłek pod komody, szafki itp. i później włażeniu pod nie ;)

  7. No to mam dylemat :D A ta wieża w tk maxxie wiecznie na mnie czekać nie będzie :( Ktoś miał ją? Łatwo wypadają z niej smakołyki? Myślicie ,że mały pies(3 kg) poradzi sobie z nią? :D

  8. Świetne zakupy! My też ostatnio poszaleliśmy z zabawkami, ale teraz już w miarę uzupełniliśmy zapasy :D W ostatnim czasie do naszej kolekcji dołączył kong bounzer, piłeczka chuckit z frędzelkami, dwie piłeczki chuckit świszczące i pluszowy szop, też z konga :D Teraz tylko kong wobbler i kończymy na jaki czas zakupy, bo to można majątek stracić! :D

  9. Trixie ma jakościowo dziadowskie zabawki, wszystkie piszczałki suki wygryzły. Świetnie się sprawdza kong żelka

    Tak, potwierdzam, już skończyłam kupowanie zabawek trixie- wcale nie wychodzą taniej! Nie wiem ile już gumowych świnek i kurczaków poszło do śmieci, piłeczki to samo- york jest w stanie się z nimi rozprawić w pół dnia ;) Lepiej faktycznie zainwestować w konga- my mamy 'bałwanka' już 5 lat i tylko kilka śladów po zębach, a używany codziennie. Nam tą żelką też się zastanawiam..

  10. Dziś też u siebie w tkmaxxie widziałam dużo zabawek JW, ale tej wieży nie było :( a szkoda, bo pewnie bym ją wzięła :) Było też trochę zabawek chuckit i całkiem fajne pluszaki, w tym stylu http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=22837

     

    Ja zamówiłam mojemu psu to cudo http://www.tofivet.pl/pl/o/gryzak-dla-psa-kong-scrunch-knots-szop-maly, mam nadzieję ,że się sprawdzi. Tym czasem poszukujemy konga wobblera w korzystnej cenie, wie ktoś może gdzie najtaniej? A może ktoś ma na sprzedaż ?

  11. Zamówiłam piłkę chuckit ultra toss- z frędzelkami :D Franek ma ostatnio bzika na punkcie łapania piłek w powietrzu, więc mam nadzieję ,że się sprawdzi :) A o dziwo frisbee już go nie interesuje, stoi i czeka aż dysk spadnie na ziemię i dopiero wtedy go przynosi...

  12. Kalyna- może zmienili tego bounzera, ja mam od wczoraj eMkę przy yorku-4 kg i już jest cały porysowany :O Liczyłam ,że przy takim maluchu nasz kong będzie wiecznie wyglądał jak nowy, a on po jednym dniu wygląda jak po ataku stada wściekłych psów :))) Co nie zmienia faktu ,że to jedna z bardziej lubianych przez mojego psa zabawek, nie wiem na czym polega ten fenomen, ale Franek oszalał na jej punkcie.

  13. Doszedł do nas kong bounzer :) Rozmiar M przy yorku sprawdza się OK, nie obrazilibyśmy się jakby był ciut mniejszy, ale może wtedy nie byłoby całej frajdy z prób chwycenia zabawki i przebiegnięcia kilku metrów ;) Poza tym świetnie sprawdza się do szarpania, pies jest zadowolony. 

×
×
  • Create New...