Awit

Boże tragedia w tym Głogowie:-( A jak nasze chłopaki u Alinki?

Dogomaniaczki poetki

O! Wspaniale! Może Rudzia sylwestra spędziłaby w hoteliku...Oby, trzymam kciuki

To Ty Malagos do siebie bierzesz psiaki na tymczas....

Allegro ładne, szkoda, że nikt nie znalazł Opalika:-(

Podejrzewam, że się nie zdecydują:-( Ale obym sie myliła

[quote name='Paoletta']podnoszę Baksa od dawna widzę go w ogłoszeniach, cudny jest długo myślałam czy by go nie wziąć, ale zdecydowałam się na szczeniaka.. piękny pies oby ktoś mu dał kochający domek..[/QUOTE] Tzreba było brać:-) Na szczeniaka jakiś chętny by się znalazł

Trzymam kciuki by dziś nie uciekł

Może jakaś starsza osoba, którą pogotowie zabrało...

A tam na dworcu nikt nie wie skąd pies się wziął? Jakieś kasjerki, ekspedientki, zawoadowcy czy inni pracownicy... Dwa tygodnie to krótko, może jest ktoś to pamięta? Jeśli on tam wrócił, to myślę, że raczej na pewno jest to ostatnie miejsce jego kontaktu z właścicielem.

Jak maluszek? On jest w domku ale nie w kojcu?

[quote name='Anja2201']Co masz na myśli?[/QUOTE] Na myśli to co napisałam:-) Tyle ludzi dookoła a Ty znalazłaś psa. W sumie każdy kto przechodził mógł złapać za tą smycz, ale każdy inny poszedł dalej.

[quote name='ankekoval']Hej Myślałam, zeby zadzwonić do straży miejskiej i zapewnic ich o tym, ze Stefan jest pod opieką i żeby ignorowali wezwania do Stefana - co o tym myślicie? Anka[/QUOTE] Oni nie będą ignorować jak dostaną zgłoszenie, a przynajmniej nie powinni. Procedury. Pomysł niezły, od początku byłam za tym by zgłosić, że pies ma opiekę na dochodne. Ale niech ktoś powie co myśli o tym

[quote name='Bjuta']_Lara mnie pyta czy mam miejsce dla niego. U siebie nie mam... Ale czy nie da się znaleźć hoteliku, skoro są deklaracje? Może ten pod WIeliczką, gdzie wysłaliśmy Dina i Kajtka? Tyle że Staszek chyba nie załapałby się już do domu, tylko do kojca... No i trzebaby wyngegocjować 50% upust - co na razie zawsze się tam udaje... [url]http://www.jarsa.ulotka.org/[/url] Za Dina i Kajtka płacimy 300 + wet. Staszek większy, to pewnie by było 300 + karma + wet - ale może on wcale większy nie jest?[/QUOTE] Jeśli wybór między dworcem i kartonem a kojcem w hoteliku gdzie będzie ciepła buda, woda i jedzenie oraz ręka do pogłaskania to myślę, że Staszek też wolałby hotelik

Może świętuje

Tyle dobrych duszyczek sie zebrało u Staszka z kartonu. A on sobie siedzi w tym kartoniku, taki bezdomny na tym dworcu i nawet nie wie, że niejedna cioteczka łzę uroniła patrząc na jego zdjęcia:-(

To Cezarek jutro będzie w normalnych warunkach u Alinki:-)

Ciekawe....Dlaczego Ty znalazłaś psa ze smyczą, dlaczego nikt inny....

Trzymam kciuki, Figuni należy sie domeczek

Łudzę sie nadzieją, że dziewczynki znalazły domki. Choć to by było jak w bajce

Co z dziaduńkiem? jest juz cała kwota?

Gabi wyje bo Tz rozpuścił ją jak dziadowski bicz

[quote name='taubi']Anioł ma strasznie zaawansowanego nuzenca... Trochę lepiej chodzi na smyczy :) Ale jest strasznie przestraszony i zestresowny, lekarze mówią że jest 80% szans na wyleczenie jest na antybiotykach :([/QUOTE] 80% szansy na wyleczenie, może sie nie znam, ale to chyba nie jest mało

A kiedy ktoś bedzie w schronisku i pogłaszcze Bojuska?

[quote name='shanti']Awit, problem z tym schroniskiem jest taki, że co pół roku jest przetarg i dostaje je ktoś inny. Nikomu się nie chce i nie opłaca coś robić, wiedząc że i tak za chwilę wejdzie "konkurencja". Tak to można w skrócie ująć, ale wszystko jest jeszcze bardziej skomplikowane. Jest jeszcze wręcz nienawiść tych co odchodzą do tych co przychodza i robienie sobie na złość, a że psiaki zamarzają to nieistotne. Byle tylko moje było na wierzchu. Żałosne, bo wszyscy mienią się miłośnikami psów. :shake: Obserwuję to od trzech lat, a niektórzy jeszcze dłużej. Wysyłam Ci pw.[/QUOTE] Zła organizacja, a psy niczemu niewinne cierpią. Dostałam konto, zaraz wyślę. Jednorazowo niestety tylko 10zł, ale na razie nie mogę