Jump to content
Dogomania

asymetria

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

About asymetria

  • Birthday 05/17/1990

Converted

  • Biography
    Studencina ;-)
  • Location
    Olsztyn
  • Interests
    Weterynaria,neurologia,medycyna sądowa,gitara,terrarystyka,motoryzacja,snowboarding,siatkówka

asymetria's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Kasiass']Przyłączam się do pytania o punkty i czy żeby się dostać na weterynarię to trzeba zdawać rozszerzony język :)[/QUOTE] Z punktami nie pomogę, bo pojęcia nie mam (rok temu to było 390?). Jeśli chodzi o język - nie, nie trzeba zdawać rozszerzenia. Można zdać na podstawowym, ale wtedy przelicznik jest x1... Zastanów się, czy nie dasz rady napisać języka na poziomie rozszerzonym, bo wtedy przelicznik jest x2 (wystarczy napisać PR na 51% i już jesteś do przodu) - tzn. tak jest w Olsztynie, bo w Lublinie to nie wiem. [quote name='justyska2']Ja też mam takie "psie" pytanko. Czy będąc na studiach bywa tak, aby być na uczelni od 7 do 20 bez żadnej dłuższej przerwy?.[/QUOTE] W tym roku (na pierwszym roku) wykłady były od 8:15 do 19:30. Do tego dolicz dojazd na Uczelnię. Była tylko jedna przerwa 45 minut, druga 30 minut. Bardzo często się zdarzało, że przerwy były skracane albo w ogóle ich nie było, no bo wiadomo - każdy wykładowca uważa, że jego przedmiot jest najważniejszy i przedłuża zajęcia. Teoretycznie wykłady są od tego roku obowiązkowe (ale tylko na niektórych sprawdzają obecność). W praktyce wygląda to tak, że ja przez cały semestr byłam w sumie może na 15 wykładach, zamiast na 100. Tutaj możesz sobie obejrzeć plan zajęć (niestety tylko semestr letni) na wszystkich latach na UWM: [url]http://www.uwm.edu.pl/wmw/index.php?id=27&lang=pl[/url] . Serio - nie ma tragedii z psem. Wykłady są, ale można niektóre olać. Za to na ćwiczenia to już nie ma zmiłuj i lepiej być na każdych.
  2. [B]daria_zet[/B] - znalezienie mieszkania, gdzie Cię przyjmą z psem to nie jest problem, jeżeli nie zależy Ci na super luksusach a na normalnym standardzie. Ja dałam w tym roku ogłoszenie na kilku stronach internetowych, że szukam mieszkania z psem i ludzie się sami do mnie odzywali (miałam jakieś 10 propozycji w ciągu miesiąca, potem usunęłam ogłoszenie). Musisz się tylko przygotować na większą kaucję. Ludzie chętniej zgadzają się na psa dorosłego - wychowanego, który nie niszczy i nie brudzi, niż na szczeniaka, ale mieszkanie znajdziesz prędzej, czy później. Możesz szukać mieszkania z innymi ludźmi z wety - wtedy zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże Ci z psem - wyjdzie z nim podczas Twojej nieobecności, nakarmi, czy zajmie się nim jak będziesz chora. Chyba na wszystkie wykłady można chodzić z psem (byleby nie szczekał, nie piszczał i nie sikał), więc nie ma tragedii jak mamy wykłady od 7:45 do 20:30 jednego dnia. Kupno psa PRZED studiami (czyli np. teraz) jest dużo lepszym wyjściem, niż będąc już NA studiach. Masz teraz czas na wychowanie go i zawsze może Ci w tym pomóc rodzina.
  3. Zależy, czy chcesz mieszkać dalej od Uczelni, czy bliżej, czy w mieszkaniu bez właścicieli, czy w domku z właścicielami na piętrze. Ja mieszkałam w zeszłym roku na Jarotach (pokój jednoosobowy w bardzo wysokim standardzie, w mieszkaniu trzypokojowym, bez właściciela, blok wybudowany 2 lata temu i płaciłam za pokój 550zł.). Tylko tutaj dochodzi czas dojazdu na Uczelnię (z Jarot autobusem to jest 30 minut, samochodem z 10, pieszo da radę w 25 minut skrótami). Jeśli chcesz mieszkać bliżej Uczelni, to ludzie na Słonecznym Stoku (5 minut pieszo na nasz wydział) wynajmują nawet całe domy dla studentów. Wtedy cena jest różna - od 400zł do 700zł za pokój jednoosobowy, w całkiem niezłych warunkach (tylko trzeba uważać na właścicieli mieszkań - niektórzy są w porządku, inni przychodzą co 2-3 dni sprawdzić, czy wszystko jest ok, czy nie przetrzymujemy zwierząt, czy nie mamy gości itd. No są upierdliwi niektórzy, więc to TRZEBA wybadać przed wprowadzeniem ;)) Jaroty są fajne, spokojne, jest połączenie z każdą dzielnicą, ale problem zaczyna się, jak mamy np. dwugodzinne okienka. Ani to wrócić do mieszkania, ani to zostać na Uczelni. Dlatego - polecam wynająć coś w okolicach Kortowa, albo nawet akademik. Przez ten rok ogarniecie miasto, zobaczycie gdzie warto mieszkać, bo każdy z nas ma inne priorytety. Dla jednego nieważna jest odległość, bo ma samochód, ktoś inny chce, żeby było jak najtaniej, inny, żeby był super standard...
  4. [quote name='Justa']Oj z tym bym nie przesadzała.. Generalnie z roku na rok coraz więcej się nas robi, a miejsc pracy wcale nie przybywa :shake:[/QUOTE] W Olsztynie co roku wetę kończy ok. 50-60 osób (to niezbyt dużo, biorąc pod uwagę, że początkowo jest nas 220) i nikt nie ma problemu ze znalezieniem pracy (jak nie w Polsce, to Finlandia jest bardzo chętna - sami wysyłają na UWM oferty pracy dla świeżo upieczonych weterynarzy, Anglia, Szkocja). Jeśli ktoś poszedł na wetę z zamiłowania a nie dla świętego spokoju rodziców, to uważam, że znalezienie pracy po studiach jest kwestią kilku miesięcy. Nie wiem jak tam na innych uczelniach, ale w Olsztynie na prawdę łatwo jest się wkręcić w jakieś programy, czy wymiany przez co poznawanie potencjalnych pracodawców jest proste. Jeśli nie od razu praca, to staż a naprawdę dobrych klinik w Europie jest sporo.
  5. [quote name='Squ']Wylot można też zaliczyć przez chemię i biologię - choć nie jestem pewna jak jest teraz, bo zmienili się prowadzący.[/QUOTE] Teraz jest spoko - ćwiczenia z chemii są banalne, egzamin wyglądał tak, że nawet jeśli nie miało się 60%, to przychodziło się na 'dopytkę', żeby poprawić te zadania, które były źle na egzaminie. Wszyscy chyba zdali ;-) Biologia też spoko - ćwiczenia są przyjemne w miarę, egzamin można było zaliczać po 5 razy. W tym roku co prawda babka z egzaminu odeszła z Uczelni (dzięki Ci Panie), ale na jej miejsce prawdopodobnie przyjdzie strasznie sympatyczna babka z ćwiczeń (<3)
  6. [quote name='aleola'] Zakwalifikowałam się do Lublina i do Olsztyna! :] Zastanawiam się teraz, gdzie lepiej studiować. ;-) (może ktoś może coś podpowiedzieć, opowiedzieć o tych uczelniach i miastach?)[/QUOTE] Ja mogę poopowiadać o Olsztynie, bo tu studiuję. O Lublinie nie wiem nic (tzn. słyszałam wiele złego, ale ile w tym prawdy to nie wiem, więc siedzę cicho :P ) W Olsztynie jest.... ciężko ;-) Ogólnie - jeśli chodzi o samo miasto - to zadupie, że tak powiem :P Sklepy są, mieszkania są, jest gdzie się ubrać, jakieś imprezy niby też są, bo mamy chyba 3 kluby akademickie i kilka w centrum, ale bez szału. Uczelnia jest spoko, wykładowcy w większości też spoko. Niektórzy mają dziwne teorie (bakterie to rośliny, no bo się mówi "FLORA bakteryjna"), ale na szczęście są stopniowo eliminowani z Uczelni. Na pierwszym roku jest dosyć łatwo (w porównaniu z innymi latami). Jest dużo nauki, ale przeciętny licealista sobie poradzi. Gorzej jest na drugim roku (nasza sławna biochemia <3 ) i 6 egzaminów w sesji ;D Jazda konna - dno. (Pensjonat dla koni bodajże 650 zł miesięcznie, zaraz koło uczelni, jest hala i dwie ujeżdżalnie, jakby kto pytał :P) Wymagają od nas dużej i bardzo szczegółowej wiedzy, ale jest to do ogarnięcia. Przy Uczelni mamy poliklinikę po której lata beznogi kot, który jest strasznym słodziakiem i lubi się przytulać :loveu: Ludzie się martwią biofizyką, ale spoko - serio. Na każde zajęcia trzeba się nauczyć z 3-4 stron A4 i z tego są 'sprawdziany' - raczej nie ma większego problemu, tylko trzeba się na każde zajęcia przygotowywać (teoria, żadnego myślenia, wyprowadzania i wymyślania wzorów), bo zaległości ciężko nadrobić. Egzamin - banał. Weterynarze po Olsztynie są rozchwytywani, nie tylko w PL ale i za granicą, prowadzimy wymiany międzynarodowe, IVSA i inne takie tam. Ostatnio (hyhy - z rok temu) widziałam kilka ogłoszeń o pracę, gdzie na wstępie dziękowali ludziom po Lublinie.
  7. Misiek nie jest u mnie - jest u dziewczyny, która go znalazła ;-) Jest przyjaźnie nastawiony do suk i do szczeniaków, psy czasem lubi, czasem nie. Będzie niedługo kastrowany. Nie wiem, czy szukamy mu nowego domku, bo jego tymczasowa właścicielka już się w nim chyba zakochała :P
  8. Pies na razie ma DT, ale nie może tam zostać w nieskończoność. Musimy poszukać nowego, odpowiedzialnego i dobrego domku dla niego. Ogłoszeniami myślę, że zajmiemy się w przyszłym tygodniu ;-)
  9. Nowe zdjęcia psa: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/36/dsc00182wg.jpg/"][IMG]http://img36.imageshack.us/img36/1057/dsc00182wg.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc00187c.jpg/"][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/3629/dsc00187c.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/151/dsc00205z.jpg/"][IMG]http://img151.imageshack.us/img151/2259/dsc00205z.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/339/dsc00219pl.jpg/"][IMG]http://img339.imageshack.us/img339/8424/dsc00219pl.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/843/dsc00228d.jpg/"][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/1201/dsc00228d.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/195/dsc00230ern.jpg/"][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/4996/dsc00230ern.th.jpg[/IMG][/URL] Jest cudownym psem, który lgnie do ludzi, lubi się przytulać. Jest nauczony czystości, reaguje na podstawowe komendy. Zazwyczaj nie ciągnie na smyczy, chyba, że zobaczy innego psa, bo niektórych niestety nie lubi (ma kilka blizn na ciele - widoczne na zdjęciach - na prawej łopatce i na łapach - pewnie wdał się w psią awanturę). Bardzo przywiązuje się do właściciela a za kiełbaskę zrobi wszystko :) Cieszy się na widok dzieci, chętny do zabawy. Waży ok. 31 kg Szukamy mu nowego domku. Kontakt w sprawie adopcji: Maja - 602133080
  10. [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc00394ua.jpg/[/IMG]Hej! Do mojej koleżanki na słoneczny stok w Olsztynie, kilka dni temu przybłąkał się pies. Szukamy jego właściciela, żeby mógł wrócić do domu, bo być może uciekł. Nie ma czipa, ani adresówki, więc nie ma jak się skontaktować z właścicielami, choć nie wiem, czy właściciel chce jego powrotu (pies boi się gwałtownych ruchów – prawdopodobnie był bity) Misiek – bo tak go nazwała koleżanka jest owczarkowatym psem, około 60 cm w kłębie. Jest prześliczny! Psisko nie lubi przebywać sam w zamkniętych pomieszczeniach (jakby bał się, że już po niego nikt nie wróci), boi się też ciemnych pokoi (musi spać przy zapalonym świetle, lub świeczce:-) ). Nie przepada za mężczyznami (szczególnie za nietrzeźwymi i łysymi), ale ogólnie jest bardzo grzecznym i pogodnym psem. Na początku nie potrafił zostawać sam w domu – skała na drzwi i skomlał. Teraz już zrozumiał, że jego tymczasowa właścicielka do niego wróci, więc tylko płacze (drzwi zostawił w spokoju). Jutro postaramy się rozwiesić ogłoszenia na Kortowie – może właściciel się zgłosi. W razie gdyby jego Pan się nie znalazł, będziemy musiały szukać mu nowego domu. Postaram się mu zrobić więcej zdjęć i wrzucę na forum. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc00394ua.jpg/"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/171/dsc00394ua.th.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc00394ua.jpg/[/IMG] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/840/dsc00391h.jpg/"][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/2770/dsc00391h.th.jpg[/IMG][/URL]
  11. [quote name='Apolla']czy w Lublinie jest specjalizacja hodowla koni?? A w jakim jeszcze miejscu oprócz lublina??[/QUOTE] W Krakowie na UR - Hodowla i użytkowanie koni.
  12. [quote name='tinker']a nie wiecie może co z weterynarią 2011 w Krakowie? Pytałam sie na Rolniczej i powiedzieli, ze mają otwierać[/QUOTE] Oni już ją tak otwierają od co najmniej 5 lat. Tak się składa, że przez ostatni rok studiowałam na UR zootechnikę i nikt nic nie wie - ani profesorowie, których pytałam, ani dziekanat. Zawsze odpowiadają "No będziemy otwierać, ale kiedy, to nie wiadomo". Myślę, że jeszcze parę lat poczekamy na weterynarię w Krakowie...
  13. Odświeżam. Tegoroczni studenci pierwszego roku weterynarii - zgłaszać się! :) Trzeba się poznać, zintegrować i szukać mieszkania :) Ja osobiście wybieram się do Olsztyna...
  14. [quote name='O1us_89']czy w pierwszej kolejności nie biorą pod uwage osób które skończyły normalną dzienną szkołę średnią, czy to nie ma znaczenia?[/quote] Nie ma to żadnego znaczenia ;)
  15. [quote name='O1us_89']Jakie przedmioty trzeba zdawac na maturze, zeby na wete sie dostac? [/quote] Biologię i Chemię to na pewno (poziom R). Jeśli chciałabyś iść do Olsztyna, to dodatkowo angielski <najlepiej poziom R> a jeśli do Lublina to angielski i polski dodatkowo. Chemia i biologia jest obowiążkowa na wszystkich uczelniach weterynaryjnych. [quote name='O1us_89']musi byc zdana matura zeby byly realne szanse dostania sie? [/quote] Żeby się dostać do Warszawy i Wrocławia, to trzeba napisać maturę w granicach 84% z każdego przedmiotu (biol i chem). Jeśli myślisz o Olsztynie, gdzie wymagana jest biologia, chemia i angielski, to wystarczy mieć ok. 68% (w tym roku było 65%) z każdego z przedmiotów przy założeniu, że zdasz je wszystkie na poziomie R. [quote name='O1us_89']Czy przy rekrutacji biora pod uwage tylko biole i chemie czy cala maturke?[/quote] Warszawa i Wrocław: biol + chem Olsztyn: biol + chem + ang Lublin: biol + chem + ang + pol. [quote name='O1us_89']A co z ocenami na swiadectwie? [/quote] Nic. :cool3: tzn. nie liczą się.
×
×
  • Create New...