Jump to content
Dogomania

golliee

Members
  • Posts

    67
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by golliee

  1. Niestety dostalam informację, że na chwilę obecną właściciel zgadza się tylko na oddanie Sasetki. Okazało się też, że suczka jest młodsza niż wczesniej zakładano, urodziła się w grudniu 2012 więc ma niecały rok. Jest bardzo niesforna, podkrada jedzenie ze stołu i dusi ptactwo. Jak na brak dostatecznej ilości pokarmu i właściciela, który pokazałby jej, co wolno, a czego nie to chyba normalne.. Sasetka nie prezentuje cienia agresji w stosunku do ludzi (sama widziałam jak zbliżyło się do niej obce dziecko, które ją złapało znienacka za grzbiet - Sasetka się przestraszyła i wycofała), w zabawie z Czarnym i innymi psami jest czasami mało delikatna, ale w takich sytuacjach, jest przez towarzyszy od razu "upominana". Jest dosyć uległa, w sytuacjach spięć od razu kładzie się na plecy. Lekko nieufna, jeśli podchodzi do niej ktos obcy, od razu sie wycofuje, po jakiejś chwili - zaciekawiona, powoli podchodzi. Uwielbia pieszczoty, bawiłaby się bez końca. Najlepiej, gdyby trafiła do domu, gdzie przebywa drugi pies. Przyszły właściciel będzie musiał ją wysterylizować. [IMG][IMG]http://i43.tinypic.com/fwq878.jpg[/IMG][IMG]http://i39.tinypic.com/e0skuw.jpg[/IMG]
  2. [quote name='Poker']A może on po prostu tak reaguje na pchły jeżeli je ma. Napisałam o Centaurusie. Spróbuj cos nim zdziałać. Mają przeciez niedaleko siedzibę. Z opisu wynika,że chłopak potrzebuje specjalnych warunków.[/QUOTE] Psy sa ponoc regularnie odpchlane... ale kto wie? Mozemy tak sobie gdybać, dopoki psa nie zabierzemy i nie przebadamy to sie nie dowiemy. Mnie niestety nie stac na zdiagnozowanie Czarnego. Jezeli chodzi o Centaurusa, nie znam tej organizacji, w jaki sposob mogliby pomoc? Z tego, co widzialam na stronie maja sporo wlasnych bid, dla ktorych szukaja domow. W gre absolutnie nie wchodzi straszenie wlascicieli i grozenie odebrania psow sila, przynajmniej na razie. W temat sa zaangazowane osoby bezposrednio zwiazane z wlascicielem wiec takie rozwiazania to ostatecznosc. Na razie sprobujemy "po droboci". Tylko musimy miec jakis chetny domek...
  3. Poker, niestety w tym przypadku nie skupiałabym się na aspekcie zmiany światopoglądu właściciela. Nie byłabym pierwszą osobą, która próbowałaby nakłonić go ściągnięcia kolczatki z szyi tego i tak już wystarczająco cierpiącego psa. W tym momencie tylko dzięki niej pies nie jest w stanie zerwać się z łańcucha, a ponieważ już kilka razy mu się udało i ucierpiały na tym kury sąsiada, nikt nie skłoni właściciela do jej zdjęcia. Te psy trzeba po prostu stąmtąd zabrac i to jak najszybciej. Podkreślam, że mamy deklarację właściciela dotyczącą oddania psów. Młoda jest na prawdę cudnym psem, w weekend może uda mi się nagrać jakieś filmiki, które pokażą jej temperament. Gdybym miała możliwość i byłoby mnie stać na drugiego psa, ani chwili bym się nie wahała, czy ją wziąć. Czarny natomiast robi się coraz bardziej nerwowy, ze względu i na łańcuch i dolegliwości skórne-cały czas się drapie i wygryza sobie sierść z grzebietu. ewidentnie ma jakąś alergię. Znajoma doglądająca psy robiła mu nawet testy skórne na alergeny oraz badanie na świerzb-niestety wyniki wykluczyły jedno i drugie. Pies wymaga szybkiej interwencji bo choroba postępuje, a warunki w jakich przebywa oraz brak odpowiedniej diety nie sprzyjają wyleczeniu.
  4. [quote name='Poker']Gdzie mniej więcej znajdują się psy i w jaki sposób zamierzasz je zabrać od właściciela?[/QUOTE] Tak jak pisałam w poście, psy znajdują się pod Wrocławiem (jedna z wiosek na trasie Wrocław-Środa Śląska). Właściciel zgadza się na oddanie psów, więc nie będzie z tym problemu. Masz jakiś chętnych?
  5. [IMG]http://i42.tinypic.com/i6xq3r.jpg[/IMG][IMG]http://i41.tinypic.com/dczi3k.jpg[/IMG][IMG]http://i41.tinypic.com/2lsa4bb.jpg[/IMG][IMG]http://i42.tinypic.com/b4jbie.jpg[/IMG][IMG]http://i40.tinypic.com/kz1qv.jpg[/IMG]Do uratowania z łańcucha 2 piękne psy 1.[B]Samiec „Czarny”[/B] – ok. 5-letni. Z łańcucha próbował się kilka razy uwolnić. Ostatnia próba zakończyła się tym, że została mu założona kolczatka (kolce za parę miesięcy, z uwagi na to, że są za długie, mogą zacząć wpijać mu się w skórę). Czarny gaśnie w oczach, jest smutny i strasznie wychudzony (nie dostaje za wiele do jedzenia, dodatkowo najprawdopodobniej ma alergię pokarmową i wymaga doboru odpowiedniej karmy). Czarny bardzo lgnie do ludzi. Wymaga właściciela, który poświęci mu dużo ciepła i uwagi. Czarny w domu z ogrodem, będzie idealnym psem stróżującym. Przy zapewnieniu mu odpowiedniej dawki spacerów, sprawdzi się także w mieszkaniu. 2. [B]Suczka „Sasetka”[/B]-ma ok. 1-1,5 roku, zwariowana, z niespożytą energią, lubiąca zabawy i pieszczoty. Dołączyła do Czarnego z powodu jej nieokiełznanego charakteru (podgryza inne zwierzęta gospodarskie, chcąc się bawić). Przy konsekwentnym i doświadczonym właścicielu, wyrośnie na świetnego kompana. Sasetka musi mieć dużo ruchu, wymaga nauki podstawowych komend. Podobnie jak Czarny, jest coraz bardziej wychudzona. Oba psy przebywają w okolicach Wrocławia. Deklaruję pomoc przy ewentualnym transporcie. PILNIE szukamy domów stałych lub chociaż tymczasowych. (Psy nie muszą trafić do 1 domu). W razie dodatkowych pytań, zapraszam. [IMG]http://i42.tinypic.com/23vg86s.jpg[/IMG]
  6. Apropos Marcina Wierzby-nie polecam. W teorii jest super, jak przyszło do jej wprowadzenia w życie na szkoleniu grupowym dał ciala na całej linii. Też mam lękliwego psa (m.in boi się innych psów) W HappyDog podczas szkolenia, rzucił się na niego agresywny Owczarek Podhalański (mój pies jest wielkości bordera).Po "akcji" ów owczarek został pochwalony, że w końcu dał się odwołać, a my zostaliśmy olani, szkolenie kontynuowano dalej. Więcej się tam nie pojawiliśmy, a pan "szkoleniowiec" Marcin nie zapytał nas nawet, czy nic się nie stało. A stało się-od tego momentu lęk psa oczywiście wzrósł. Ale pracujemy nad tym:D
  7. Witam, z cala odpowiedzialnoscia moge polecic dr Wojciecha Bernackiego ze Stablowic. Lekarz robi dokladny wywiad, nigdy sie nie spieszy i nie "odbebnia" wizyty, nawet jesli w poczekalni kolejka. Pierwszy raz bylam u niego ze skaleczona lapa i mimo ze w tym dniu byl od rana sam w gabinecie (ja bylam kolo godz 19) i widac bylo, ze jest niezle wymeczony, nie zbagatelizowal naszego "problemu". Z duza starannoscia zrobil opatrunek, z anielska cierpliwoscia tlumaczyl wszystkie moje watpliwosci (przy okazji pytalam go tez o inne rzeczy). Bardzo sympatyczny, kompetentny, widac ze ma duza wiedze. I co wazne, nie zdziera z pacjenta kasy. Bardzo polecam! [url]www.bernacki.pl[/url] [LIST] [*]Wojciech Bernacki [*]54 - 058 Wrocław, [*]ul. Stabłowicka 60 [*]tel. 071 354 3885 [/LIST]
  8. Nie polecam dr Janeczek (Wrocław) Pies: 1,5 roczny samiec ze schroniska Problem: lęk separacyjny Jedyne rozwiązanie zaproponowane przez dr: leki Dr Janeczek kiedy umawialam sie z nia telefonicznie uznala, ze z takim problemem mozemy sie spotkac u niej w gabinecie (powiedziala ze nie bedzie konieczny jej przyjazd do nas). Wizyta 150zl. Zadnych porad jak postepowac z psem, w jaki sposob przyzwyczajac go do samotnosci, zadnych sugestii co mozna wyprobowac zanim zaczniemy farmakoterapie. Po godzince zbierania przez nia szczegolowego wywiadu, bez ogladania jak pies zachowuje sie w domu, wsrod domownikow etc. przepisala lekka raczka 2 leki. Gdy po 2 m-cach zglosilam sie do niej z prosba o inne rozwiazanie poniewaz nie bylo ZADNEJ poprawy oprocz tego ze pies byl senny i osowialy, zalecila zwiekszenie dawki, co rowniez nie przynioslo rezultatow (w momencie kiedy zostawal sam dostawal ataku paniki). Przestalismy korzystac z jej uslug i z pomoca innego wet odstawilismy leki ktore po kilku miesiacach stosowania nie przyniosily efektow. Zero zainteresowania ze strony dr podczas terapii. Kiedy dzwonilam informowac ja o postepach (raczej o ich braku) nie kojarzyla o jakiego psa chodzi, mylila nasz przypadek z innymi. Odnosilam wrazenie ze traktuje nas tylko jako kolejny przypadek bez jakiejkolwiek empatii i autentycznej checi pomocy w walce z problemem. Rownie dobrze moglam ta dawke zwiekszac na wlasna reke w nieskonczonosc bez konsultacji z nia, co mogloby sie wiazac z powaznymi problemami u psa.Dlatego ubolewam nad jakimkolwiek przejawem zainteresowania z jej strony. Zeby nie bylo namiary na mnie miala w komputerze.
  9. szukam kogos do wspolnych spacerow dla 1,5 rocznego psiaka po przejsciach, ktory dopiero niedawno poznal smak psich zabaw (wczesniej z rezerwa podchodzil do innych psow). Najchetniej spotkalibysmy sie z jakas suczka (i jej wlascicielem/ka).Żoliborz, okolice Elblaskiej/Przasnyskiej/Broniewskiego. Chetnych prosze o info na priv. Pozdrawiam golliee
  10. Tak tez myslalam. Po prostu kupie worek RC i zobaczymy... dzieki za odp.
  11. Witam, moj pies ma zdiagnozowany problem z jelitem grubym (chodzi o luzne kupy wydalane w duzych ilosciach). Polecono mi karme Royala sensitivity control. Zawiera ona zamiast kurczaka rzadko wystepujaca rybe. Ze wzgledow finansowych zastanawiam sie czy moznaby zamienic Royala na Acane pacifica. Czy ktos sie orientuje czy te dwie karmy moglyby miec zblizone do siebie dzialanie?Royal wyraznie przedstawil wskazania co do stosowania sensitivity natomiast acana opisuje tylko sklad. (Ten sam post umiescilam takze w dziale Weterynaria-gastrologia.Jesli znalazl sie on w nieodpowiednim miejscu, prosze moderatora o przeniesienie/usuniecie.) jesli ktos cos wie na ten temat prosze o info. Pozdrawiam!
  12. Witam, moj pies ma zdiagnozowany problem z jelitem grubym (chodzi o luzne kupy wydalane w duzych ilosciach). Polecono mi karme Royala sensitivity control. Zawiera ona zamiast kurczaka rzadko wystepujaca rybe. Ze wzgledow finansowych zastanawiam sie czy moznaby zamienic Royala na Acane pacifica. Czy ktos sie orientuje czy te dwie karmy moglyby miec zblizone do siebie dzialanie?Royal wyraznie przedstawil wskazania co do stosowania sensitivity natomiast acana opisuje tylko sklad. jesli ktos cos wie na ten temat prosze o info. Pozdrawiam!
  13. [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/6663/img2929z.jpg[/IMG] [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/8748/img2883n.jpg[/IMG]
  14. Witam, Asiu nie ma powodow do obaw.Co prawda w tamtym czasie, kiedy Czarny zostal pogryziony tez bylam wsciekla ale wszystko sie jakos fajnie poukladalo po tym zdarzeniu. Przede wszystkim zmienilismy szkole.Teraz konczymy juz w niej drugi kurs i jestesmy bardzo zadowoleni.Czarny poznal nowych kumpli i po kilku spotkaniach przestal sie ich bac i teraz po zajeciach szaleja w najlepsze: [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/3786/img2957p.jpg[/IMG] Czarny potrzebuje zawsze troche czasu zeby przekonac sie do nowego psa.Pierwsze spotkanie zawsze wyglada tak ze Czarny jezy sie caly i powarkuje bez przerwy.Sprawy mi nie ulatwia w odgadnieciu swoich zamiarow bo warkot ma jeden na wszystko, zarowno na odpedzenie intruza jak i zabawe. Zawsze musze tlumaczyc wlascicielom innych psow ze to u niego normalne bo brzmi naprawde groznie. Ogolnie Czarny to taki maly pracus, kiedy jego kumpel ze szkolenia ma juz dosyc nauki i prowokuje go do zabawy-ten siedzi przy mnie czekajac na kolejna komende i powarkuje gdy tamten go zaczepia:P [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/6938/img2916i.jpg[/IMG] komenda "nie rusz" [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/7717/img2917n.jpg[/IMG] [IMG]http://http://img6.imageshack.us/img6/3786/img2957p.jpg[/IMG]
  15. może uda sie wrzucic jakies fotki z nowego domu? byloby milo :lol::lol::lol:
  16. witam, poszukuje kogos z okolic stablowic, maslic, kozanowa lub nowego dworu do wspolnych spacerow. Ok 3 m-ce temu przygarnelam rocznego psa, ktory nie ma za dobrych doswiadczen z innymi psami. Niestety jedyne co go spotkalo z ich strony to agresja (byl dosyc powaznie pogryziony zanim trafil do mnie) co skutkuje tym, ze na widok innych psow od razu przyjmuje postawe sygnalizujaca ze w kazdym momencie jest w stanie zaatakowac. Czarny nie jest agresywny. Gdy inny pies jest nastawiony przyjaznie, zaczyna machac ogonem i znika irokez z jego grzbietu;) Czarny nie umie sie jednak bawic. Gdy okazuje sie ze inny pies nie chce go skrzywdzic i zaprasza do zabawy, Czarny nie wie co ma robic :shake:. Jedyne co potrafi to ganiac za ogonem innego psa (instynkt łowczy:evil_lol:), dlatego poszukuje spokojnego, chetnego do zabawy kompana, ktory pokaze Czarnemu, na czym to wszystko polega. Tylko poważne oferty prosze kierowac na prv! :razz:
  17. witam, Eruane:) w podróży z Czarnym było ok, właściwie nie ma co opowiadać bo byliśmy tam tylko 2 dni:) mimo wszystko podczas jazdy był bardzo grzeczny i z chłopakiem siostry, którego poznał tego samego dnia, jakoś wytrzymał, gdy wyszliśmy na 3h. Odstawiliśmy leki, które przepisała Janeczkowa.Dopiero teraz widać jaki Czarny jest na prawdę, energiczny i pełny życia. Dopiero po odstawieniu leków zauważyłam, że jednak miały na niego spory wpływ (ale gdy zostawał sam, niestety nie miało to znaczenia.) Zaczął bardziej interesować się zabawkami (ale też bez przesady- cały czas pracujemy nad tym). Nieodwołalnie polubił już wszelkiego rodzaju gryzaki, których wcześniej nie chciał tykać jak nie pachniały albo nie były przeżute przez innego osobnika;)--musiałam uciekać się do tego, że dawałam gryzaka np.ze sprasowanych skór znajomej suce, która wprosiła się do Czarnego na weekend z noclegiem i wtedy dopiero taki rozmemłany wzbudzał zainteresowanie Czarnego:D Właśnie kupiłam klatkę (niestety inne sposoby, które nadal stosujemy, nie działają by osłodzić Czarnemu samotność, chociaż ostatnio zauważyłam, że zniknęło trochę rozsypanego jedzenia).Wymiary 107/71/76. Wydaje się duża ale skoro Czarny docelowo ma spędzać tam po parę godzin myśle, że będzie ok. Co do samotności polecono nam jeszcze preparat rosliny Kava Kava-nie uzależnia, nie usypia, a silnie uspokaja i wpływa na wydzielanie serotoniny w mózgu (hormon szczescia)Spróbujemy też kalm-aid. Jesli ktos ma jakieś doswiadczenie z tymi preparatami to prosze o info:) Od poniedziałku zaczynamy chodzić na kurs posłuszeństwa. Wcześniej byliśmy już w innej szkole, niestety czuliśmy się tam jak 5 koło u wozu, facet zapominał o nas w trakcie wykonywania różnych ćwiczeń przez kursantów, poza tym doszło do tego, że Czarny został zaatakowany przez Podhalana. Informowałam prowadzącego Marcina Wierzbę (Happy dog) o problemach Czarnego oraz o tym, że wyraźnie od samego początku denerwował go ten biały pies (może skojarzenie z jużakiem?) ale zbagatelizowano moje uwagi.Stwierdzono, że musi sie powoli przyzwyczajac. Po pogryzieniu pochwalono podhalana za to, że dał sie odwołać natomiast mnie zlano cienkim moczem (sorry za wyrazenie ale az mi sie plakac chcialo jak widzialam jak Czarny został zaatakowany, od razu wyobraziłam sobie jak to musiało wyglądać w stajni...)nawet nikt mnie nie zapytał czy Czarnemu nic się nie stało!(a po kilku dniach odkryłam, że jednak podhalan przeciął mu skórę, co prawda nie była to poważna rana ale takie coś chyba w ogóle nie powinno się wydarzyć w tej "szkółce"). Po tym incydencie niestety Czarny reaguje agresywnie na jakiekolwiek inne psy i to co wypracowaliśmy m.in. z tą znajomą suką poszło się chyba.... pozdrawiam (Czarny nie pozdrawia bo ma ważniejsze rzeczy na głowie(penis wołowy;))
  18. jaki jest sens tych wszystkich ogloszen skoro nikt nie jest w stanie nic wiecej powiedziec o suni ponad to, ze ma 55cm, jest sliczna i zgadza sie z psami, z ktorymi siedzi w boksie.To niestety za malo dla potencjalnych wlascicieli. Sama pare miesiecy temu adoptowalam psa z dogo i gdyby nie zaangazowanie dziewczyn, ktorym zalezalo na wyadoptowaniu psa, ich rzetelne i uczciwe informacje na jego temat, nie wiem czy zainteresowalabym sie samym tytulem "czarny-przyjaciel koni, maly piesek o wielkim sercu". Pies nie musi byc idealny ale potencjalny wlasciciel ma prawo wiedziec takze o jego negatywach.Zmiejsza to ryzyko oddania psa spowrotem do schronu a i daje czas wlascicielom na ponowne przemyslenie decyzji i ocene swoich mozliwosci, jesli chodzi o zmaganie sie z ewentualnymi problemami. Ata, szkoda ze nie udalo Ci sie porobic chociaz nowych zdjec suni albo choc na chwile wyjsc z nia na spacerek przynajmniej na terenie schroniska. Trzeba wykorzystywac okzaje bo nastepna moze sie szybko nie przytrafic. Chętnie pooglaszalabym jeszcze Zuze ale mam za malo informacji na jej temat...dlatego tez pewnie nikt nie dzwoni...:placz:
  19. [quote name='Ajula']matko on naprawdę się zrobił podobny do mojego Gacusia :-o gratuluję postępów, ciesze się, że tak ładnie Wam idzie :lol: kiedy opisujesz zachowanie Czarnego, mam wrażenie, jakbym czytała o moim Gacku mam pytanie odnosnie tego kontenerka - jaki to jest konkretnie? chodzi mi o firmę, albo może dziewczyna mogłaby powiedzieć gdzie można taki kupić w internecie jest ich cale mnóstwo, nie mam pojęcia, który byłby odpowiedni dla naszegopsa[/quote] Ajula przeslij fotki swojego Gacka-az ciekawa jestem jak wyglada:) co do kontenera-docelowo kupie mu klatke(na razie nie mialam kasy i znajoma zgodzila sie mi go pozyczyc na jakis czas).Ten co widac na zdjeciu jest generalnie za duzy dla Czarnego(powinien byc mniejszy).Poza tym to jest taki specjalny kontener do przewozu psow np samolotem, z atestami, a co za tym idzie wysoką ceną...(takie kontenery sa bardzo drogie ponoc kosztuja 2 tysie:/).Jesli chcesz kupic swojemu jakas "norke" proponuje klatke-jest praktyczniejsza-latwo ja zlozyc itd. poza tym dla domowego uzytku nie potrzebujemy zadnych atestow:D Ja wlasnie wrocilam z wyprawy za granice z Czarnym (mielismy ze soba ten kontener) i powiem szczerze ze ledwo mi sie zmiescil do auta, poza tym jest malo poreczny proponuje wiec klatke:) co do rozmiarow sama jeszcze nie wiem jaki powinien byc dla Czarnego odpowiedni (przypuszczam ze III). pzdr golliee
  20. próba wklejania;) [IMG]http://img510.imageshack.us/img510/5048/dsc01715f.jpg[/IMG] [IMG]http://img510.imageshack.us/img510/7219/dsc01738.jpg[/IMG] :cool3::cool3::cool3:! i wszystko jasne, dzięki Ewelina za instrukcje:)
  21. ehhh brak czasu:P no wiec tak: Czarny 2 razy w tygodniu uczeszcza na placyk szkoleniowy, gdzie uczymy sie podstawowych komend z dziewczyna ktora zaproponowala konsultacje behawioralna i pomoc w szkoleniu Czarnego. Oprocz tego pozyczyla nam klatke, zeby sprawdzic jak Czarny na nia zareaguje.Spodobalo mu sie od razu:D jeszcze nie zamykamy drzwiczek, ale wszystko na dobrej drodze:razz: Czarny juz sie lepiej zachowuje jak mnie nie ma w domu(jak zostaje z kims innym), prawie juz nie piszczy, zaczal brac nawet jedzenie od mojej mamy, czego wczesniej nie robil. Jesli chodzi o zostawanie samemu-bez poprawy. Ostatnio pogryzl nawet kolejna firanke(teraz juz mam gole okna:P) W celu nauczenia zostawania samemu cwiczymy codziennie moje wchodzenie i wychodzenie z pokoju, w czasie kiedy on jest zajety kongiem, rozsypanymi chrupkami itp. Zostawiam mu moje smierdzace skarpetki, przed wyjsciem zawsze wychodzi na spacer, dostaje na czas samotnosci rozne smakolyki ale zwykle zaczyna sie nimi zajmowac dopiero po moim przyjsciu. Powoli socjalizujemy sie z innymi psami(na razie z daleka).Za niedlugo spotkamy sie z lagodna suka znajomej dziewczyny, ktora zaoferowala pomoc. we wtorek zdjecie szwow, 2 dni temu byl maly kryzys, rana Czarnego troche pobolewala ale po wizycie u weta okazalo sie ze wszystko jest ok. Od tego czasu nie interesuje sie prawie w ogole swoimi klejnotami:eviltong: i łysą łapą po wenflonie, ktora wczesniej wrecz maniakalnie wylizywal. [U][IMG]http://img242.imageshack.us/img242/9112/robotyziemne.jpg[/IMG][/U] ps.Czarny upodobal sobie roboty ziemne :cool3:
  22. [URL="http://img135.imageshack.us/img135/7727/czarny7medium.jpg"][U][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/7727/czarny7medium.jpg[/IMG][/U] [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/8002/dsc01677.jpg[/IMG] [IMG]http://img186.imageshack.us/img186/4488/dsc01697.jpg[/IMG] roznica jest ogromna :)[/URL]
  23. a tymczasem co slychac u naszej pieknosci? czy udalo sie sprawdzic jej zachowanie na jakims spacerku?
  24. podziekujecie z Zuza jak sie ktos odezwie:razz: poza tym nie ma za co:roll:
×
×
  • Create New...