Jump to content
Dogomania

filodendron

Members
  • Posts

    7523
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    5

Everything posted by filodendron

  1. [quote name='Alex78']Niektórzy lekarze wet. chcialiby, aby wycofano ze sklepów zoologicznych takie preparaty. Ich sprzedaż powinna mieć miejsce w lecznicach tak, jak np diety weterynaryjne.[/quote] Ewentualne wycofanie z ogólnodostępnych punktów sprzedaży jest czym innym niż wycofanie z obrotu, do którego mimo wszystko chyba nie doszło? [quote name='Alex78']Rzeczywiście wchodzi w grę również uczulenie. Ale tak, jak kobieta nie robi sobie na skórze testu farby do włosów (zaleca się w ulotkach), tak właściciel psa nie zrobi testu uczuleniowego 2 kropelkami preparatu, bo szkoda czasu.[/quote] To zupełnie inny problem - reakcja alergiczna zawsze może mieć miejsce i nie świadczy o nieskuteczność/szkodliwości preparatu. Jest reakcją osobniczą.
  2. Ciekawa jestem Waszych opinii. Nie jestem znawcą, ale nie bardzo podoba mi się ten "trend". Kolejne poletko do obsadzenia przez zaradnych rodaków - i jakie pole do popisu w kwestii "dlaczego szczeniak nie ma rodowodu" :-(
  3. [quote name='aneta']Wiesz, maszynką jest wręcz bezpieczniej ... Chyba, ze masz egzemplarz który panicznie boi się maszynki a stoi stabilnie przy nożyczkach - strzygę takiego jednego, ze koniec pyszczka muszę ciąć tylko i wyłącznie nożyczkami.[/quote] Trudno wyczuć, jaki mam egzemplarz. Do tej pory wszystko, z pewnością nieudolnie, ale jednak - robiłam nożyczkami. Nie powiedziałabym, żeby był stabilny - wiecie, to naprawdę takie domowe strzyżenie - tam, gdzie się da, to i na leżąco ciacham. (Tzn pies leży, nie ja ;) i to, że leży, to jest "moje wielkie osiągnięcie" po tamtej wpadce) Robiłam próby z mężowską maszynką w tym sensie, że dotykałam go włączoną (wiadomo, że nie chwyci włosa, ale chodziło mi o dźwięk maszynki). Zachowywał się dość spokojnie. Nie wiem jednak, jak to się ma do dźwięku maszynki "zwierzakowej" i pewnie z tego powodu zapoluję jednak na Andisa - ponoć stosunkowo cicha. A wibrysy - goli się je maszynką? Czy Wasze psiaki nie reagują na ścinanie wibrysów? Bo mój się trochę wzdryga - widać, że przyjemne to nie jest :-(
  4. [quote name='bonsai_88']Filodrndron ostrzegam - później jest niesamowicie żal tej długiej czupryny, a to odraaaasta... i odraaaasta... [/quote] Mój zarasta w tempie ekspresowym - chyba połowa karmy idzie na ten przyrost włosa ;) To zawsze był ból, jak wracał od fyzjera z takim kochanym, jamnikowatym pyszczydłem i to pyszczydło dosłownie w oczach zarastało. Inna rzecz, że pyszczka chyba nie odważę się golić - nie mam pojęcia, jak przy faflach prowadzić maszynkę tak, zeby nie uszkodzić psa. Więc pewnie będę niestandardowo - psa maszynką, a pyszczek nożyczkami ;)
  5. Oprócz Mosera i Ostera podobno jeszcze Andis wchodzi w grę, w zestawie jest ostrze 1,5 mm. Podobno cicha. Można dokupić ostrze 19 mm (może takim bym nie pokaleczyła?) Jak myślicie?
  6. [B]Roofi[/B], dzięki serdeczne. Andis cenowo też wychodzi najlepiej - szkoda, że w Germapolu towar chwilowo niedostępny. Dokupując do tej maszynki wraz z ostrzem 1,5 mm, drugie ostrze do ścinania na 19 mm będę miała już niezbędny komplet, czy to 4F jest konieczne?
  7. Obejrzałam galerię Birmy i strasznie mnie kusi, żeby sobie takiego charta wystrzyc...
  8. Dziewczyny, będę próbować, bo ja już stara jestem i mi nadgarstek nawala przy tych nożyczkach ;) Jeszcze napiszcie, którą kupić - Moser 1245 czy Oster Golden A5 (czy jeszczej jakąś inną?) I jakie podstawowe ostrza do domowego ciachania (bo to, że na pudlu nie sprawdzają się nakładki dystansowe to już udało mi się doczytać).
  9. Przed chwilą dzwoniłam do Germapolu. Tam twierdzą, że Moser 1245 i Oster golden A5 to porownywalne maszynki i że z obu będę zadowolona. Moser wychodzi trochę taniej, bo w zestawie jest jedno ostrze - 3mm ale czy ono się nadaje dla pudla?
  10. [quote name='Gośka']Filodendron dlaczego się boisz ostrzyc w takim razie??? Skoro fryzjer czy praktykant czy komu tam psa zostawiłaś schrzanił? Gorzej już nie będzie. Wogóle uważam że każdy wł psa decydując się na kudłacza powinien sobie umieć sam zrobić wszytsko przy swoim psie i tylko z czystego lenistwa latają do fryzjerów. Mnie pierwszego pudla kupiła mama jak miałam 13 lat i MUSIAŁAM SAMA go ostrzyc, wykąpać, uczesać, nakarmić, wyprowadzić. A ludzie dorośli mający psa nie potrafią przyciąć włosów na siuśku i potem przychodzą ze śmierdzącym, brudnym, zakołtunionym psem do fryzjera. Ja mając te 13 lat wstydziłam się iść do weta na szczepienie z nie wykąpanym psem. Czego tu się bać? Ściąć włosy?? Toż to nie łapa, włos odrośnie. No chyba że ktoś ma wyjątkowy "talent" i potrafi z włosem obciąć psu łapę;) Każdego namawiam i pokazuję jak sobie samemu radzić i co tu dużo gadać parę osób namówiłam, nawet tych które są na forum i chyba nie żałują tego że kilka razy udało im się psa zepsuć, bo teraz robią to świetnie.[/quote] No to gratuluję takiego podejścia do klientów. Naprawdę.:multi: Oby więcej takich ludzi. Widać miałam pecha. Ile ja się uprosiłam różnych fryzjerów, żeby móc zostac z psem podczas strzyżenia - ale nie, bo pies będzie bardziej nerwowy, nieposłuszny, będzie dłuzej trwało. A może za dużo zobaczę i następnym razem nie przyjdę? Takie odniosłam wrażenie. Nie byłam leniwa - chciałam dobrze, w końcu od tego są fachowcy, żeby robić rzeczy, na których się znają. Znalazłam nowocześnie wyposażony salon, którego właścicielką była dyplomowana groomerka i jak najbardziej legalna i zarejestrowana hodowczyni dwóch ras wymagających strzyżenia (yorki i sznauce mini) i raz zrobiła psa pięknie, a za drugim razem d**a blada:shake:. Nie boję się strzyc nożyczkami - robię to półtora roku, ale jest to czasochłonne i dla psa z urazem, czas który na to muszę poświęcić, jest stresujący. Boję się strzyc maszynką, bo nie wiem jak. Boję się, bo widziałam, jak można psa maszynką poranić i nie wiem, czy uniknięcie takich skaleczeń wymaga dużej wprawy i doświadczenia czy tylko zdrowego rozsądku. Dlatego pytam.
  11. Witam. Chciałabym maszynkę do domowego (stricte domowego) strzyżenia pudla średniego. Chodzi o to, żeby można było skracać mu sierść w miarę często do długości ok 2 cm. Podczytuję wątek od początku i widzę dwa typy - tytułowa Moser 1245 lub Oster golden A5. Która będzie lepsza do takich potrzeb? Która ciszej pracuje? Gross rozmowy miało miejsce parę lat temu, dlatego pozwalam sobie odświeżyć to pytanie. I jakie minimum jeśli chodzi o ostrza - coś na te 2-3 cm i jeszcze coś do pyszczka i stópek. Bardzo będę wdzięczna za podpowiedź, zwłaszcza od osób mających doświadczenie z pudlową szatą.
  12. Mówiąc klatka piersiowa mam na myśli odpowiednik ludzkiej klatki piersiowej - tam, gdzie są żebra. A u psa jak to się nazywa?
  13. [quote name='Gośka']Jeśli fryzjer zgolił ci psa ostrzem hirurgicznym to tak mogło być że rany tam gdzie było pociągnięte. [/quote] Na pewno nie, nie było powodu do używania takiego ostrza. Pies był ogolony na krótko, ale nie do samej skóry. Ktoś schrzanił sprawę i tyle (może jakiś praktykant, bo wcześniej było ok). Tak czy inaczej pies ma po tym zdarzeniu silny uraz - dlatego tak się sama certolę zamiast oddać groomerowi. Trzeba powolutku i bardzo cierpliwie (i z talerzem ugotowanego kurczaka). To już trwa od dłuższego czasu i są duże postępy - bywa już, że pies się potrafi nawet zrelaksować ale na pewno nie przy genitaliach - tego to już się nie będzie dało odkręcić. Miał zraniony napletek, to się paskudziło, potrzebne były antybiotyki i do teraz nie pozwala tam się strzyc. Tzn. pozwala, jesli mu ktoś inny w tym czasie podaje mięso kawałek za kawałkiem, ale i tak cały się przy tym wzdryga. Myślałam o maszynce, żeby ogólne przyspieszyć sprawę, niekoniecznie na wszystkie części ciała, ale mimo wszystko wyobrażałam sobie, że "większość psa" da się machnąć maszynką - na jakieś 2 cm na przykład.
  14. Używam fiprex spot-on 2,5 roku i uważam go za preparat skuteczny. W jesiennym sezonie kupiłam zapas na allegro, ponieważ producent, vet-agro, przekazał prawa do sprzedaży preparatu na pośrednika i zapowiadało to podniesienie cen. Cały czas "lecę" na tym zapasie. Jeśli są namiary na jakieś oficjalne dane o szkodliwości nośnika, to bardzo poproszę o ich podanie. Fiprex nadal jest wśród produktów na oficjanej stronie vet-agro
  15. [quote name='bonsai_88']Filodendron cięłam całego psa maszynką... po prostu uważałam na sutki i Birma nigdzie pokaleczona nie była ;). W przyszłym tygodniu zaś będę ciąć maszynką, ale nie na zero ;)...[/quote] Czyli to kwestia fryzury a nie ryzyka pokaleczenia, tak? Ja się tak szczypię, bo pies był mocno poharatany - rany cięte skóry na całej klatce piersiowej, podbrzuszu, wewnętrznej stronie łap. Dosłownie można było policzyć, iloma pociągnięciami maszynki został zgolony. I teraz jedna część mnie mówi mi, że fryzjer mocno spartaczył sprawę, a z drugiej strony boję się, że nie mając wprawy mogę spartaczyć tak samo.
  16. [quote name='Gośka']Filodendron pudla strzyże się tylko nożyczkami, maszynki używa się do pyszczka, nasady ogona, stopek, brzucha i ew jeśli pies toleruje genitalii, ale tu trzeba uważać i lepiej pierwszy raz ściąć nożyczkami bo wiele psów dostaje potem uczulenia. Tak więc maszynkowe strzyżenie to jedynie kawałeczek pudla. Jeśli strzyżesz domowo to plecy też można objechać maszynką ostrzem np 4F z włosem, ale łap raczej się nie da, chyba że bardzo krótko, nigdy szczerze mówiąc nie próbowałam ścinać łap maszynką, no chyba że pies "leciał" cały na zero.[/quote] A to mnie zaskoczyłaś - oglądałam trochę filmików zamieszczonych w necie i wydawało mi się, że groomer prawie cały czas operuje maszynką. Jedynie wykończenie - berecik i pompony nozyczkami. No ale takie formalne fryzury "na lwa", jak choćby te w Twoim banerku, chyba wymagają strzyżenia maszynką łap między grzywą a pomponami na dole? Tam włos jest przecież na 2-3 mm? Zdecydownie chodzi mi o domowe strzyżenie. Chciałabym, żeby szło to trochę szybciej niż nożyczkami. (I trochę równiej ;)) Czyli szyi, klatki piersiowej tez się nie goli? Nie robi się tego ze względu na niemożność uzyskania pożądanej fryzury czy ryzyko pokaleczenia? (Pytam, bo mi raz psa mocno pokaleczono maszynką właśnie na klatce piersiowej i brzuchu)
  17. [quote name='PATIszon']Hmmm wydaje mi sie, ze nozyczkami latwiej skaleczyc niz maszynka...[/quote] A to mnie trochę uspokoiłaś. W czasach studenckich bywało, że goliłam mężowi głowę na łyso, no ale jednak napięcie skóry na pudlu jest zupełnie inne ;) A psie łapy tez się da golić maszynką? Przeglądam ten wątek o maszynkach. Jeśli miałabym kupować, to nastawiałam się raczej na oster golden A5 ale widzę, że tam też Mosera polecają.
  18. Jak już tak wszyscy pytają o wszystko, to ja zapytam strasznie lamersko - jeśli się strzyże psiaka na krótko, powiedzmy na 2-3 cm, to łapy też się strzyże maszynką czy nożyczkami? I czy to w ogóle jest bardzo skomplikowana procedura (mam na myśli zupełnie proste, domowe strzyżenie) - łatwo można psa zranić maszynką? Naszego pundla od jakiegoś czasu obcinam nożyczkami ale coraz bardziej dojrzewam do kupna maszynki, tylko boję się, że mogłabym go pokaleczyć.
  19. Coś mi znowu nie wyszło z cytatem powyżej. Przepraszam. ** Oleniek, bardzo ta inspiracja była pomocna, mimo że nie wiedziałam że to tylko luźna bluzka i zatknęłam suszarkę pomiędzy fiszbiny - zmieniło mi to jakość suszenia. :lol: Znajoma tylko potem zapytała, co z dostępem powietrza do wiatraczka z tyłu suszarki ale - albo mam suszarkę dobrą, albo... dostęp ;)
  20. [quote name='Gośka'] Nie jestem przekonana do tego przeciągania szmaty, u młodego psa można tym sposobem zrobić wadę zgryzu. [quote] O - właśnie dlatego trzeba pytać o wszysko sto piętnaście razy. My się przeciągamy dopiero od jakiegoś pół roku czyli ze zdecydowanie dorosłym psem. Nie pomyślałam, że młodziakowi może to zaszkodzić.
  21. [quote name='aga_21']hmmm..... moj suchej karmy nie chce w ogole jesc;/ chyba ze z takiej pileczki z ktorej wylatuje podczas zabawy;/ Ostatnio zjadł połowe pumeksu;/ bo sobie wyciagnał z łazienki, i to mu pomoglo;) to musze mu sprobowac zaczac dawac kosci..... czyli szyjka z kurczaka albo indyka moze byc?[/quote] Mnie się wydaje, że mogą być, ale z tymi kośćmi - zwłaszcza drobiowymi -to śliska sprawa. Jedni mówią - jedyna naturalna dieta, psy zdrowsze, sierść piękniejsza, inni - absolutnie nie, bo może dojść do zaczopowania/przebicia przewodu pokarmowego (to akurat prawda, jeśli podda się je obróbce cieplnej - jeśli już, to tylko surowe). Lepiej popytaj hodowcę, jaki ma do tego stosunek. Jeśli karmi BARFem, to pewnie nie będzie miał nic przeciw. Barfujący zwracają uwagę na to, żeby zaczynać stopniowo, nie za dużo na raz (trzeba patrzeć na koopy, czy nie ma tendencji do zaparć), psa trzeba nauczyć systematycznego gryzienia (najpierw trzymasz taką kość czy drobiową szyję w ręku - dość obrzydliwe ;) - a piesek sobie pogryza). No i trzeba pilnować tych odstępów czasowych. Z suchą karmą na pewno tak, nie wiem jak z domowym-gotowanym. Możliwe, że też. Surowe zdaje się "przelatuje" przez psa najszybciej. Ale zweryfikuj gdzieś to, co ja tu wypisuję. Każdy pies jest inny - mojemu bardzo służyło, ale któregoś niepięknego dnia zupełnie "zapomniał", co się z kością robi. Tak samo, jak służył mu Orijen - miał najlepszą sierść, ale przestał go jeść i koniec i kropka :placz:
  22. [quote name='aga_21'] czyli nawet jak zaczne mycie zebow to osad ktory juz postal nie zniknie?? [/quote] Od mycia raczej nie zniknie. Od gryzienia surowych kości prędzej - na kościach psy sobie naprawdę dobrze czyszczą zęby. Niektórzy dają szyje indycze. Pies musi być nauczony gryzienia kości (żeby nie łykał dużych kawałków), no i oczywiście musi je tolerować (tzn. jego przewód pokarmowy ;)) Dla bezpieczeństwa podobno dobrze jest zachować 8-godzinny odstęp pomiędzy suchą karmą a surową kością, bo jedno i drugie jakoś inaczej się trawi - inne enzymy, inne ph czy coś w tym stylu ;)
  23. O to :) ale widzę, że musiałabym i stół dokupić ;) Na razie chyba zostaniemy na dywanie z suszarką wetkniętą za stanik. To i tak pewien postęp ;)
  24. hmm, nie jestem znawcą, ale to nie wygląda na uchwyt na suszarkę ;) Wcześniej była mowa o suszeniu piesków a potem zeszło na zęby - i stąd to zamieszanie :)
  25. Chodziło mi o ten uchwyt na suszarkę :) Za bardzo cytat ciachnęłam, przepraszam
×
×
  • Create New...