Jump to content
Dogomania

Uru

Members
  • Posts

    1651
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Uru

  1. dziekujemy:) Wszystko przekazemy zaklinaczom. nowe rozliczenie dodam jak wpłyną wszystkie deklaracje
  2. i ja witam zaklinaczy:) Jedynie w sprawie wspomnianego Browarka naprostuje,ze jednak spaniel jedzie na " terapie" . i wsio:) zawozimy go juz po jutrze wiec prosze trzymac kciuki. wycieczka bedzie o tyle ciekawa ze jedzie z nami jeszcze nasz podopieczny fundacyjny pit bull red nose- Diko. Dikuś do DS do siedlec jedzie. A co do samego oplacania spaniela na terapii, skoro pojawil sie tutaj ten temat- sponsorujemy wor karmy i to co do soboty uda nam sie zebrac. ale nie beda to duze kwoty...:(
  3. pamietam,ze hostoria ze scotem była o tyle rozbudowana, ze mial trafic w inne rece. wizyta wypadla pomyslnie, bylismy umowienia na placu szkoleniowym a ludzie sie nie pojawili,tel. odmowili, scot byl juz wtedy od dwoch dni u serferów na dt i wiedzielismy,ze do schron to nie opcja. Wtedy zdecydowalismy sie jechac do bielska ,choc to daleko i ciezko miec adopcja pod kontrola. ostatecznie przy pomocy trenerow z bielska udalo sie opanowac Scota. No i prosze,widok przewspaniały. Dzisiaj w schronisku jakos pozytywniej,mimo,ze zimno i wizja zimy przed nami. Maja pozamykane klapki,radzą sobie przechodzac pod nimi.Maja koce i co niektóre na prawde je szanują. Np Ayo ma pieknie zlozony gruby koc na deskach, lezy sobie na nim jak na poslanku. gorzej z Maxem,który niestety gryzie swoja deske, gryzie kraty:( nie ma w nim spokoju. dla mnie jest priorytetem do opuszczenia schroniska. wczoraj powedrował na ogloszenie do hodowcy pitów, wskoczyl na miejsce Diko. No i wiem co z Toskiem. Mieszka we Wrocławiu. Zaadoptowal go starszy Pan,który samodzielnie wypatrzyl go w boksie, i tutaj cytat z biura" wylizali sobie mordy" :) i poszli. Tosiek dostanie miejsce w łózku i pozostaje nam miec nadzieje, ze nigdy wiecej nie pojawi sie w schronie. Byłoby cudownie móc zobaczyc Tosia za jakis czas, niestety adopcja poza fundacyjna i raczej nie bedzie nam dane.Szczęscia chłopaku! ps. gameness, sorki za te liscie:oops: moja sprawka, ale sie poprawie:evil_lol: Suczka z boksu 16 jest na prawde wspaniala, podczas spaceru została ochszczona jako Zija:)
  4. szczęsliwie nasza rutka zabiera mała na te dwa dni za co wdzięcznie dzwiecznie dziekujemy:) Dzis mialam koljeny tel, o mała. jakas niezaciekawa historia, wiec po raz kolejny -niestety!
  5. jakies dwie strony tego watku temu, marcelinka... pytała o Tośka. napisałam więc priva czy to może Ona go zaadoptowała Tak czy owak, Toskowy stworze-szczęscia!:) kawał czasu siedział,ech, tyle miesiecy i zawsze był! cudownie ,ze wyszedł! Mysie Pysie, wiec widzimy sie jutro? z checia zobacze Ciacha! wezcie notesy, bedziemy zapisywac wymiary skrzyn! :diabloti:
  6. W sobote ok 6rano wyjezdzamy ze spanielem do Zaklinaczy:) Ulv, zdzwonimy sie Ps. jedziemy z jeszcze jednym psem. konkretnie jednym z naszych bulli. wieziemy go do DS do Siedlec, wiec Pan adoptujący Diko dokłada sie nam do Paliwa 120zł:) plus zabieramy pasazera człowieczego,który również coś dorzuca-mamy jakies przeogromne szczescie co do zbierania funduszy na paliwo;)
  7. w czw. jestesmy w schronie z irkiem . Porozmawiamy z pielegniarzem i dam Ci konkretnie znać. [B]gameness[/B], co myslisz o tym pomysle? Przejdzie? byłoby super!
  8. Sprawa skrzyn moze okazac sie zamknieta jesli Twój wujo charytatywnie dla astów ich nie zbije;) Schronisko moze nie miec funduszy. wiec zdecydownie rozmawiaj z rodziną.
  9. [quote name='rutta']Zatem Diko będzie siedlczaninem :) Bardzo się cieszę! Nowi właściciele przyjeżdżają po niego? Potrzebujecie czegoś na czwartek?[/QUOTE] Aneczko, jedziemy z diuną ze spanielem browarkiem w okolice warszawki, pozniej do siedlec( dziekie Jara;) no i w niedziele wracamy. taka wyprawa. to moze od razu napisze, ze wyjazd samego spaniela jeszcze nie do konca potwierdzony wiec moze sie okazac,ze jedno miejsce dla psiaka do przewozu bedzie wolne. konkretnie jedziemy trasą: Wrocław-chotomów-warszawa-siedlce-warszawa-wrocław. jesli spaniel nie pojedzie mamy wolne miejsce. dam znac do czw.
  10. tak mamy swoje allegro ,koszty sa male. jesli przedmiot wystawiany miesci sie w kwocie do 9zl to zdaje sie oplata wynosi 90gr .moge mylic ale stawki sa minimalne. wszystko ze szczegolami opisuje allegro u siebie. najlepiej zapoznac sie z regulaminem przed wystawianiem,jak to zwykle-wiedza nie boli;)
  11. tak,ja juz ostatecznie potwierdzam oficjalnie,ze Diko jedzie w sobote do "siedlce"-jak to sie odmienia?;) Dom sprawdzony,doswiadoczony-super super!:) W czw. przyjdziemy, poogrzewamy co damy rade. szkoda,ze nie da rady ze skrzyniami. jakis czas temu zadzwonila do mnie Pani,ktora wolontariacko poszyje nam jakies poduchy-legowiska,wiec moze wrzucimy je do boksów astow?
  12. ok wydrukuje na weekend na tablice dzieki Basiu
  13. Karmen nie zyje?! :( ojoj.... bidulincia, tyle dobrego,ze ostatnich dni dożyła w cieple i spokoju spij spokojnie malutka Dziekuje Asiu
  14. [quote name='Koperek']W sobotę przyjechał gość z adoptowanym zeszłej niedzieli DOGIM (płowy, duży samiec) na "jakieś szkolenie posłuszeństwa" do "jakiejś pani z tej fundacji co do niego dzwoniła i się umówiła, bo chciała Dogiego zobaczyć". Więc nasunęło mi się, że prawdopodobnie to ktoś z fundacji 2 plus 4. Gość nie pamiętał imienia ani nie miał nr tel. ale szukał po całym schronisku i tej "jegomości" znaleźć nie mógł. Czy ktoś z Was się umówił i nawalił???[/QUOTE] Koperku, zadno z nas czytaj- Ani ja ,ani Diuna ani Irek. Diuna już dostała nr tego Pana od Basi i jutro do niego zadzwoni by ogarnąć sprawe choc tak na prawde nie wiemy ktoz to za wspanialy wolontariusz zaproponował 'szkolenie' i sie nie pojawił:/ Zapewne ktos kto ogarnia duże samce, mozeliwe, ze to nikt z fundacji a jedynie ktos cos slyszał itp itd.
  15. Mysie Pysie, z Panią z zielonej rozmawiałysmy. Dzwoniła w sprawie adopcji Diuny. uznalysmy, ze nie bedzie to odpowiedni dom. z kilku podstawowych powodów. Od kiedy ruszylo nasze allegro i poszlo sporo ogloszen mamy na prawde duzo tel. w sprawie adopcji jednak co smutne wiekszosc z nich to niepowazni ludzie dla których liczy sie tylko wyglad psa. Nie zawsze chodzi tylko o to by pies po prostu wyszedł ze schroniska. Z wiesci pozytywnych to to ,ze fundacja Emir bedzie sprawdzała dla nas dom w Siedlcach dla Diko. Pan brzmi bardzo sensownie jednak musimy byc pewni zanim do niego trafi. trzymajmy kciuki! a co do poadopcyjnych newsów: Graf podobno sporo utył:/ Pani nie chodzi na szkolenie. nie podoba nam sie ta opcja. Obawiam sie, ze ta tendencja sie utrzyma, to bowiem jak ktos intensywnie spedza czas z psem mocno zwiazane jest z preferencjami osobistymi. widac w tym przypadku sportowy potencjał Graffa nie zazna spełnienia:( ps.Gameness, Tosiek sie w kwadracik zmienia. da sie obnizyc kaloryczna zawartość jego michy?;) Jara,faktycznie, zdjecia obiecałam. Zaraz się za to zabieram tj. dzwonie do włascicieli by przesłali;)
  16. odebralam dzisiaj mail od Zaklinaczy. 18,19 listopada Spaniel może sie juz u nich pojawic Najprawdopodobniej zatem w tym terminie bedziemy chcialy go zawiezc. znowu powstaje problem kasy:/ to co bylo uzbierane na paliwo poszlo na osttania rate u karmelci, zaplacilismy tez Ulv, konto Browarka znowu jest puste:( koszty wyprawy do warszawki to 250zl paliwo i 200 zl dla zaklinaczy plus wór karmy rece opadaja w zwiazku z zaistniała sytuacja wieczorem rozesle dane do przelewów do dziewczyn, które skladaly deklaracje. o ile sie nie myle miesieczna łaczna suma deklaracji to 100zl
  17. Tosiek jest psem, smiem podejrzewać na oko- który dogada sie rowniez i z dziecmi. Akcpetuje wszystko co sie rusza. on jest na prawde bezproblemowy. no moze troszke nachalny i potrzebuje duzo ruchu. ale to nie wady,prawda? Mysie Pysie, a cos/ktos sie na niego kroi? Trzeba go ze schronu zabierac czym predzej bo zrobil sie z niego taki grubcio,ze jak przesiedzi zime to chyba nie da rady sie ruszac. straszny grubasek:( Tak, dzisiaj poszedl Tajson. Ludzie z ulicy, ale udalo mi sie dac im namiary do siebie. Maja sie odezwac i nawet byli zaaferowani szkoleniem u nas. mam nadzieje, ze zadzwonia. mam tez ich nr tel. licze na to, ze sie odezwa, ze podpiszemy umowe fundacyjną. [B]Cejlon[/B], jest natomiast psem wspaniałym. Delikatny,opanowany. [B]Max [/B]coraz bardziej rozgaszcza sie w moim sercu. w koncu go obfocilysmy i bedzie mozna sensownie oglaszac. jest bardzo przyjacielskim psem. przeszedl tez w schronie duza zmiane swojego zachowania. od najprostszych czyli: totalna niechec do kaganca zmienila sie w jednoznaczna akceptacje;) ped do zjadania psów mocno sie wyciszyl. z kava chciał sie bawic a przez wiekszosc spaceru szedł wzgledem niej neutralnie. Dużego białasa z brązowe łaty nie ma w schronie juz.szczegolow jeszcze nie znam. ale na pewno przyszli po niego wlasciciele. szczesliwie od zeszlego weekendu nie przybylo nowych psów:) ps. allegro przynosi swoje owoce. dzisiaj odebralam kolejny mail w sprawie adopcji, w koncu sensowna rozmowa. Pan zainteresowany jest Diko. to dopiero pierwsza rozmowa ale trzymajmy wszyscy kciuki. Również piszą i dzwonia z zapytaniami o Benito. no oby coś z tego wyszlo.
  18. [quote name='AgaG'][COLOR=darkred]Dziewczyny, naprawdę pomyślcie o tym zaznaczeniu na plakacie, że nagroda finansowa za znalezienie psa. [COLOR=black]Ja miałam kiedyś sytuację, która wydawała się beznadziejna. pierwszego dnia pan, który adoptował ode mnie psa do domu z ogrodem machinalnie odpiął Alego ze smyczy jak inne swoje psy, które chodziły luzem. [/COLOR] [/COLOR]i to po godzinie mojego kazania na ten temat, że spuszczanie ze smyczy wykluczone. Stary pies niedowidzący jakby nagle milion procent energii odzyskał gdy poczuł wolność (wiele lat siedział w schronie) i pognał w las na naszych oczach. goniłyśmy go z koleżanką po lasach parę godzin i nic, bez śladu. Zdecydowałyśmy się następnego dnia oplakatować okolicę, wielkimi literami pisząc: duza nagroda finansowa za psa. cała wieś go szukała, menele też :) w końcu zadzwoniono, że go mają na ogrodzonym terenie i żeby przyjezdzać. Tam już go pojmałyśmy o świcie, spał w budzie z innym psem. [COLOR=darkred]Wiem, że wszystkim brakuje pieniędzy, ale własnie dlatego, że tak jest, informacja o nagrodzie mobilizuje okolicznych meneli itd.. Szanse wzrastają moim zdaniem wtedy ogromnie! [/COLOR][/QUOTE] Trzeba tez jednak mierzyc sily na zamiary i takie obiecane na plakacie pieniadze pozniej ewentualnie przekazac znalazcy. Pracuje w okolicy zaginiecia Rarytaska. bede szukac
  19. mozliwe, ze Tosiek pojdzie na boksy ogolne. mozliwe,ze tak samo jak Rodi do suk. Jara, co do białasa to we wtorek Ireneusz nie widział go w boksie ale możliwe, ze pies mógł byc w środku. wszystkiego na pewno dowiem sie w sobote.
  20. tak samo jak niegdys Tasman(ken) i Barbie siedzialy najdluzej tak z obecnej psiej ekipy był Rodi,Tygrys i zostal jeszcze jeden... Tosiek! w miedzy czasie wszystkie sie powymienialy a te trzy pamietaja jeszcze czasy Barbie i Tasmana...
  21. [B]Boho[/B] miewa sie cudownie. nie dalej jak tydz. temu rozmawialam z włascicielka:) czekam na zdjecia:) wkleje jak tylko dojda:) [B]Scot[/B] lepiej po wprowadzeniu metod na zlagodzenie objawow leku sep. [B]Ayo[/B] tyle o ile... w sobote zrobilam fotki jej nozek. ma ogromne odciski. biedne te lapki. stan psychiczny dobry.pozytywny. strasznie wypada jej futro. jak ja wyjelam z boksu byla szara. przetrzepalam, wyczesalam. jest lepiej ale pewnie w weekend bedzie to samo. kocha ludzi bardzo.i musze jeszcze dodac,ze jest niesamowita wzgledem psów. 8 miesieczne astowe dziecie sie po niej turlalo a ona jak dobra bacia,lezala z wyciagnietymi lapkami zadowolona. Nasz Majlo tez się do nie przytulał i wszystko było ok
  22. wlasnie doczytalam o badaniu Monki... z ciekawoscia czekam na wyniki i trzymam kciuki mocno!
  23. Asiu, przepraszam,ze ja nie w temacie Monki;) zaprosic na bazarek chciałam [url]http://www.dogomania.pl/threads/217433-na-chor******-Fundacji-2plus4-%28do-18-11-2011%29?p=17963404#post17963404[/url] :)
×
×
  • Create New...