Jump to content
Dogomania

kelpie87

Members
  • Posts

    131
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kelpie87

  1. [SIZE=2][FONT=arial][SIZE=3][FONT=arial narrow][COLOR=#37404E]Mamy wolne miejsce dla osoby bez psa lub z małym psem na obydwa dni. Wyjazd piątek z Lublina przez Ostrowiec Św, powrót w niedzielę. [/COLOR] [/FONT][/SIZE][COLOR=#37404E][SIZE=3][FONT=arial narrow]Szczegóły na priv.[/FONT][/SIZE] [/COLOR][/FONT][/SIZE]
  2. Szukam transportu na 2xCACIB Poznań w obie strony!!! 1 osoba + czarny terier rosyjski. Ostrowiec Świętokrzyski, mogę wsiąść po drodze w promieniu do ok 60 km.
  3. kelpie87

    Szwecja

    Ja leciałam Norwegianem i cena była przystępna, ale nie wiem czy prześle się psa na trasie Szwecja-Irlandia. Ta przesiadka po drodze jest konieczna? Chyba mało która linia weźmie na siebie odpowiedzialność za przesiadkę.
  4. Gratki, gratki! Moje "chomiczki" mają 9 dni i przy dzisiejszym ważeniu powinny przekroczyć 1,5 kg :) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/547/dscf3388.jpg/][IMG]http://img547.imageshack.us/img547/1311/dscf3388.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/837/dscf3379p.jpg/][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/8705/dscf3379p.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/96/dscf3299g.jpg/][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/1988/dscf3299g.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/855/dscf3325m.jpg/][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7483/dscf3325m.jpg[/IMG][/URL]
  5. Maluchy urodziły się 30.12. Poród nie był łatwy i skończył sie cesarką, bo maluchy wcale nie były maluchami. Mamy dwie dziewczynki z wagą urodzniową 650 i 590 g i chłopaka 625. Niestety największa 700-gramowa dziewczynka sie zaklinowała i straciliśmy ją :( Kluski są silne i rosną jak na drożdżach, a mamusia szybciutko doszła do siebie i na drugi dzień już biegała :) Jest bardzo troskliwa i nie mozna jej odciągnąć od dzieci :)
  6. kelpie87

    Szwecja

    Ja jestem na bieżąco, byłam w Szwecji z psicą w pażdzierniku. Na lotnisku sprawdzili paszport z aktualnym szczepieniem, odczytali chipa i wsio :) Nie trzeba odrobaczać. Teraz do wjazdu do Szwecji wystaczy paszport, chip i szczepienie na wściekliznę wpisane w paszport. Od szczepienia musi upłynąć min 21 dni (o ile się nie mylę ta karencja dotyczy sytuacji jeżeli nie ma w paszporcie poprzednich szczepień lub pies nie został zaszczepiony w terminie). Nie ma już obowiązku badania przeciwciał.
  7. U nas 58 dzień od ostatniego krycia. Coś się już szykuje, mamuśka stęka, posapuje i wybrzydza przy jedzeniu. Od soboty pojawiają się kropelki mleka. Temperatura na razie bez zmian.
  8. CTR absolutnie nie jest psem "typowo stróżującym". To pies który potrzebuje bliskiego kontaktu z człowiekiem, został stworzony do pracy służbach mundurowych w zespole człowiek+pies nie do stróżowania. Może są psy które sobie żyją na podwórku, ale dla mnie to marnowanie wspaniałej psychiki CTRa i ryzyko że pies rozwinie się w bardzo niepożądanym kierunku. Poza tym pies tej przebywający na dworze jest ciężki w pielęgnacji, nawet jak się go goli na łyso co parę miesięcy. Kurz, brud, mokra sierść, kołtuny, w zimie kule ze sniegu, grzyb na brodzie...
  9. Nie wiem ile chomiczków tam siedzi, wg tego co widać na usg raczej nie zapowiada się liczny miot, chociaż brzuchol solidny i wcześnie zaczął sie powiększać. Jeden wczoraj wieczorem już ćwiczył bieganie po ringu :loveu:
  10. Gratulacje! Słodkie mopsiowe pulpeciki <3 U nas 49 dzień. Chomiczki się coraz bardziej rozpychają :) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/834/dscf3143l.jpg/][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/2194/dscf3143l.jpg[/IMG][/URL]
  11. Zapisuję się z moją dziewczyną na porodówkę. Czekamy na małe czernyszki. I dla mnie i dla niej bedzie to pierwszy raz, więc stresik jest :) Dzisiaj mamy 42. dzień. Tak aktualnie wygląda mamusia i jej brzuszek: [IMG]http://imageshack.us/a/img211/6859/dscf3112s.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img19/807/dscf3067po.jpg[/IMG]
  12. Jagódka znalazła wspaniały dom :multi:
  13. Ja ja bardzo lubię, nawet jak mi się pokrzywi na skołtunionym psie, to łatwo mozna druciki z powrotem ponastawiać. A ten plastik mi nie przeszkadza, bo pewnie inaczej trzymam :)
  14. Muszę jej zrobić dobre fotki, ale to nie jest łatwe, bo ten potworek ciągle jest w ruchu. Aż zadziwiające ile taka chuda pchła ma energii :)
  15. Jagody zazwyczaj są czarne i rosną w lesie. Więc zgodnie z tymi zasadami, ta Jagoda jest czarna i rosła w lesie, rosła sobie przy drodze na poboczu, rosła sobie tam i pewnie by zwiędła, ale wypatrzyło ją czujne oko "kociego mamusia" czyli mojego taty. Zatrzymaliśmy się i Jagodę zebraliśmy. Jagoda jest czarną kociczką w wieku ok. 1,5 miesiąca. Badanie u weterynarza wykazało że oprócz tego, że wygląda jak szkielet, nic jej nie dolega, została odrobaczona i odpchlona. Jagódka ma ogromną wolę życia i równie ogromny apetyt... ale trudno się dziwić ;) W tych cienkich kosteczkach mieszczą się ogromne pokłady energii, jest bardzo towarzyska, odważna, nie boi sie psów. Jagódka szuka nowego domu. Obecnie przebywa w Ostrowcu Świętokrzyskim. Telefon w sprawie adopcji 608 653 251. [attachment=1809:8916.attach]
  16. Całkiem niezłym zamiennikiem orginalnej rosyjskiej jest ta: [URL]http://germapol.istore.pl/pl,product,1312410,szczotka,pudlowka,srednia,z,extra,dlugimi,iglami,twarda,tuffer,than,tangles,professional.html[/URL] Widziałam ją na wystawach w rękach hodowców CTRów ze wschodu ;)
  17. Mi opowiadała vetka o tym jak wygląda "hodowla" słitaśnych joreczków. Akurat o yorkach, bo modne i dużo ludzi rozmnaża swoje yorkopochdne psy, więc często się z tym w pracy spotyka. Może i się na zysk nie nastawiają, bo większość to są ludzie z jedną wychuchaną sunią, a taka yorka dużo szczeniaków nie urodzi, ale ich poziom wiedzy i podejście po prostu jeży włos na głowie. Przede wszystkim widziała dużo psów z ewidentnymi wadami i chorobami genetycznymi, oczywiście takie psy też są monożone, bo dlaczego niby nie? Krzyżuje się psy bardzo blisko spokrewnione, bo po co szukać innego reproduktora, zresztą i tak mógłby pochodzić z tego samego źródła. Najbardziej makabryczny przykład jaki podała to krycie rodzeństwa, pies z dużą wadą zgryzu, suka z poważnymi zaburzeniami hormonalnymi, na pytanie "dlaczego?" odpowiedź "bo takie śliiiiczneeee" Ja ostatnio goliłam na łyso sukę yorka kompletnie sfilcowaną, z piękną kitką w postaci chwościka włosów na filcowym kopczyku. Kości wystają, brzuch wielki, wymiotowała mi parę razy na stół, jedna listwa mleczna spuchnięta, czerwona i gorąca...Dlaczego taka zaniedbana? Powód: rodziła 2 miesiące temu.... makabra... :angryy:
  18. Dostaliście już potwierdzenia?
  19. kelpie87

    Barf

    A wracając do jajek. Moja psica od kilku miesięcy zjada kilkanaście jajek tygodniowo i żyje. Czasami surowe a czasami w postaci jajecznicy. Ktoś wcześniej pisał że pies nie chciał jeść daniela z aspolu. Jedynym mięsem przy którym moja psica kręciła nosem był dzik tej własnie firmy więc coś musi byc na rzeczy. Ona zjada wszystkie mięsa, nawet nielubiane przez część psów gęś i kaczkę wcina z apetytem. A największym kulinarnym hitem jest zając, który nie rozejrzał się wbiegając na drogę i mój tata stwierdził że szkoda żeby się zmarnował;)
  20. Mojemu futrzakowi się taki wybryk RAZ zdarzył, Jak miała naście miesięcy i przechodziła młodzieńczą burzę hormonów. Teraz ma 4 lata i nigdy przenigdy nie wykazała agresji wobec człowieka, nie licząc poszczekiwania przez płot, które uprawiają chyba wszystkie psy które mają płot do dyspozycji Ale faceta który wszedł nam do domu bo wyjątkowo była bramka na klucz nie zamknięta i się ładnie przywitał, też kulturalnie powitała ;) Ze stoickim spokojem przechodziła przez dziki tłum na Krupówkach, musiałam tylko pilnowac żeby nikt jej nie stratował. Bywa w bardzo różnych miejscach, spotyka różne dziwne osoby i nigdy się nie powtórzyła sytuacja że ktoś jej się nie spodobał. Ta "nieufność" charakterystyczna dla ras z przeszłością obronną przejawia się w tym że 90 % obcych po prostu ignoruje. Pozwala się głaskać, dotykać, ale robi to z absolutnie obojętną miną, rzadko do kogoś widzianego po raz pierwszy pomacha ogonem. Za to w stosunku do "swoich" jest mega pieszczocha i lizus, chętna do zabawy, z nieodłącznym pluszakiem w zębach. Co by zrobiła w sytuacji ekstremalnej , nie wiem, ale wtedy żaden pies nie jest w pełni przewidywalny. Zresztą co tu mówić o psie, jak ludzie potrafią się tak zachować, że potem sami nie rozumieją swojego postępowania.
  21. Kurcze ja mam chyba misia pluszowego:-( Bo tylko czasem przez płot poszczeka. Ale mi to odpowiada, bo nie musze się zastanawiać kto jej sie nie spodoba. Ale za to nie "kocha" wszystkich, z życzliwą obojętnością daje się pogłaskać, żadnego głupiego cieszenia się i łaszenia się do obcych. Czyli w sam raz jak na moje wymagania. Ale raz pokazała na co ją stać. Zatrzymałam ją metr nad ziemią jak leciała na pijaczka. Na szczęście nie zdążyła się przekonac jakie to fajne kogoś postraszyć bo cała sytuacja trwała ze 3 sekundy i natychmiast ją uspokoiłam. Gdyby nie smycz, to marnie by było, bo nawet się nie spodziewałam ze coś takiego może zrobić. Wtedy była kilkunastomiesięczną gówniarą i na szczęście od tamtego czasu nie miała okazji sie wykazać. Chociaż test odwagi chętnie bym zrobiła :razz:
  22. [QUOTE]No tak bysmy chcieli, i mysle ze tak sie dzieje na naprawde wysokim poziomie, swiatowki itd, gdzie wystawcy to sa naprawde profesjonalisci, ale na mniejszych wystawach? W naszej rasie jest mnostwo psow ktore wygrywaja a moim zdaniem ruch maja do d.... To jest to o czym Zosia B. mowila na czernyszowym forum, ze jak przyjezdzaja ruski to zgarniaja wszystko, bo ich psy sa naprawde dobrze przygotowane do wystaw. Niestety ludzie ktorzy jezdza na wystawy tylko po hodowlanke .... no coz ;-) U nas (w UK) rozmawialam z kilkoma "przodujacymi" hodowlami i wiele z nich wyprowadza psy max raz dziennie, normalnie sa na ogrodzie....[/QUOTE] No ja nie mówię o jakimś profesjonalnym treningu, bo większość wystawców to ludzie którzy maja prace, rodzinę, a wystawy i hodowla to hobby i nie mają czasu na długie treningi. Ale codzienny przynajmniej godzinny spacer z marszem w szybkim tempie i możliwością swobodnego wybiegania to chyba wystarczajaco żeby pies wystawowy miał dobrą kondycję i pokazał swoje mozliwości ruchowe. [QUOTE] Wydaje mi sie tez (pewnie naiwnie), ze reproduktorowi sie bardziej oplaca miec wszystkie badania, przeciez ma on szanse kryc duza ilosc suk.[/QUOTE] Nooo, a jak po kilku-kilkunastu sukach trafi się jedna(!) której właściciel wymaga konkretnego badania, to niestety wielu machnie ręką. I podejrzewam że bywa też tak że jak to badanie obieca, to zrobi, ale czy poda wynik... Jak poda osobie zainteresowanej że wynik zły, to przecież to może pójść w świat :evil_lol: Jest w naszej rasie w PL jeden kryjący rep, który nie ma podstawowego badania HD. Miał propozycje krycia takich suk, że na miejscu właściciela czym prędzej biegłabym zrobić badania. A tu... nie ma czasu jechać, albo coś wypadło... albo cośtamcośtam... wnioski łatwe do wyciągnięcia:diabloti:
  23. [QUOTE]jak u mnie jest pies rasowy to musi być piękny i czysty, nie może bawić się z innymi psami bo zostanie mu ślad na skórze itp[/QUOTE] Moja psica w długim wystawowym włosie biega po krzakach, tarza się mchu, moknie na deszczu i jakoś nic jej to urody nie psuje, chociaż włos ma dość delikatny. Wypiękniam ją na wystawę, a na co dzień chodzi potargana i nosi "dary natury" w futerku. :p A odnośnie psów wystawowych i ruchu, to pies MUSI być w dobrej kondycji, dobrze umięśniony, poruszać się lekko i energicznie, a tego bez odpowiedniej dawki ruchu się nie osiągnie. [QUOTE] kiedy jeszcze chcialam zrobic z mojego psa reproduktora planowalam sobie ze bede stawiala chetnym suczkom warunek, bez testu na nasze choroby (hyperuricosuria plus HD/ED) nie bedziemy kryc.[/QUOTE] Jak właścicielowi suki zalezy, to zrobi badania, gorzej jak to właściciel suki stawia warunki. :evil_lol: Reproduktor z zestawem: komplet badań z dobrymi wynikami, odpowiedni charakter, rodowód i eksterier jest ciężki do znalezienia, zawsze któryś element nie pasuje. Jak nie ma badań, to można uzupełnić, ale co zrobisz jak właściciel repa obieca że "na pewno zrobi!" a potem pytany o wynik nie udziela żadnej odpowiedzi albo coś kręci?
  24. kelpie87

    Barf

    Evel, jeżeli popuszczanie ma bezpośredni związek z podwyższonym PH moczu (w wyższym PH łatwiej namnażają się bakterie!) to ma też związek z dietą. Ja jestem "w temacie" bo u mojej suki ze względu na kamicę muszę utrzymywać właśnie takie wysokie PH ok. 7. Efekt ten osiągam codziennie ładując w nią sporą ilość papki warzywno-owocowej i zastępując część mięsa nabiałej i jajkami. Dieta z większą ilością "wypełniaczy" roślinnych wpływa na podwyższenie PH moczu.
×
×
  • Create New...