Jump to content
Dogomania

wolf122

Members
  • Posts

    4001
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wolf122

  1. Bardzo proszę o wsparcie dla tego psiaka https://www.facebook.com/events/1018258868268299/ Opis i tak nie oddający tragedii " Pojechałam tylko zawieźć karmę dla bezdomniaka. A tu prośba : proszę jechać tam i zobaczyć, ten pan przywiązuje psy do drzewa. Nie byłam przygotowana, w dodatku z dzieckiem, ale jadę. Przynajmniej zobaczę, jak to wygląda. Wioska oddalona od głównej drogi, nieogrodzona posesja, na niej barak i dramat wielu psów. Wielu, choć zostało tylko pięć. W niektórych momentach było piętnaście. Wciąż były nowe i przepadały. Był nawet kiedyś kot na łańcuchu. Z relacji świadków wiadomo, że psy były zabierane po targu w pobliskim miasteczku, a nawet zabierane z podwórek. Ja zastałam 5 psów. Przywitał mnie wychudzony pies w typie onka, biegający luzem. Z baraku wyszła sunia, w kondycji całkiem niezłej, z łańcuchem od roweru na szyi. Największy dramat był pod drzewem tuż pod barakiem. Piękny kiedyś onek nie miał siły się ponieść. Skrajnie wychudzony, przykuty łańcuchem do drzewa. Idziemy dalej kolejne dwa psy przywiązane do drzew, bez schronienia, bez wody. I linka bez psa. Już wiem. To ten biegający luzem się urwał. Wezwałam policję. Zadzwoniłam do Elwiry J.. Szybko przyjechała z córką i zięciem. Podjęliśmy decyzję o zabraniu wszystkich psów. Właściciel jest podobno niezrównoważony i baliśmy się o pozostałe. Policjanci, po spisaniu sytuacji pojechali do miasteczka szukać właściciela. Policja była wcześniej wzywana przez mieszkańców, bo psy zagryzały kury i króliki. Ludzie usłyszeli : to dać im bochen chleba i wody. Barak został na działkę przywieziony przez gminę. Wcześniej właściciel mieszkał w miasteczku i tam też zbierał psy. Interwencję przeprowadziło Stowarzyszenie Wszystkie Zwierzęta Duże i Małe. Jesteśmy niedawno powstałym stowarzyszeniem, nie mamy jeszcze doświadczenia. Potrzebujemy pomocy, by doprowadzić tego człowieka przed sąd. Tel. 604 271 587 " " W natłoku spraw urzędowych, nie obyło się bez odwiedzenia Aleksa w lecznicy. Elwira J. pomogła wykąpać go w specjalnym szamponie, by pozbyć się reszty robaków i ich jajeczek. Aleks co godzinę jest karmiony małymi porcjami, odrobinę jeszcze pije. Wciąż przyjmuje kroplówki. Ma całkowity zanik mięśni, waży 20kg, a jest wysokim psem, jak na owczarka. Był na krótkim spacerku, podtrzymywany na ręczniku. Nogi mu się plączą, ale jest chęć życia. Cytuję z postu Milena J. : Creatynina 0. Co świadczy o niedozywieniu. Mocznik podwyzszony. W jego jelitach buszuje jeszcze tasiemiec. "
  2. Zajrzał bela ,tylko samo założenie eventu,to jest pestka.Trzeba doglądać i prowadzić a ja nie mam czasu.Będziesz prowadzić to wydarzenie? To już Ci zrobię... Jeśli potrzebny głos,to oczywiście jestem za pomocą
  3. I o takie wieści dopytywałem :) Cieszę się,że u Niko jest ok :)
  4. Powodzenia suniu .Super sprawa Dziewczyny :) Szacunek.Dom Tymczasowy złoty medal za poświęcenie :)
  5. Będę,gdy spotkam grzeczne dziewczynki ;-)
  6. Marzena pytam,bo widzę zapytanie od Mar.gajko a odpowiedzi brak, stąd moje "budowanie napięcia " jak to nazwałaś :) Andzia dziękuję ,że napisałaś,że Niko żyje....Skoro Ty to piszesz,to na pewno ;) żyje ;) Twoje słowa są dla mnie od dawna wyrocznią ;) ;) ;) .Pozdrawiam :)
  7. Zapytam oficjalnie - co się dzieje z Niko ?????
  8. Witam :) Nie chcę się, pisząc kolokwialnie wcinać, ale tak żywiołowa sunia jak Karmen " zamęczy 16 letnią sunię na koniec jej długiego życia.Chociażby z tego względu państwo od owczareczki powinni się wstrzymać. To tylko taka moja sugestia.
  9. Podglądam wątek i trzymam kciuki :) Karmen z nowymi zdjęciami rozesłana na fb (wczoraj) .Pozdrawiam :)
  10. Moim zdaniem ma dużo :) Już zamieściłem na grupie i ogólnie z Waszym tekstem z ogłoszeń :) Jeśli chcesz ,to mogę tu wrzucić link z grupy :)
  11. Witajcie :) Mam teraz chwilkę czasu (czekam dziś na tymczasowiczkę) ale wrzucę Waszą sunię na fb ogólnie i na grupę malinek,bo Karmen jest bardzo w typie.Pozdrawiam :)
  12. Bardzo się cieszę :) Z tego co słyszałem Pani mieszka sama (nie licząc kotka ;) ),także podstawowy problem Nikusia z domownikami odpada.Jeżeli Pani będzie ostrożna w kontaktach "w terenie" i będzie konsekwentnie prowadzić Niko ,to recepta na sukces gwarantowana.Tak niby niewiele a jednak tak dużo.Powodzenia Niko :)
  13. Mam nadzieję,że ci "ludzie" będą dogorywać w samotności i bólu.Tego im z całego serca życzę ...Żegnaj biedaku :(
  14. Piekne Andziu.Szkoda tylko ze mi zarzucilas to czego nigdy nie robilem.Ale spoko.Trudno czasami nie odniesc wrazenia ze kazdy dorabia sie na psach.Ja odpuszczam i pozdrawiam.Sarunia kwitnie :) Tak samo probowali wmowic ,ze chce zagarnac kase za Kochanego Roja .Niby jak??? Przeciez konto nalezalo do fundacji.Moze stad boli podwojnie.Niewazne.Wiadomo jak jest.Wszedzie sa szuje.Dlatego odpuszczam i szczerze pozdrawiam.Dlatego Cie szanuje bo wiem ze pomagasz zwierzakom .Tyle w temacie .
×
×
  • Create New...