acha44
-
Posts
327 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by acha44
-
-
Nie wiedziałam, że ona ma na imię Drama, ja na spacerku wołam ją Ruda - przychodzi bez problemu. Nie wiedziałam też, że jest starszym psem, ( ha ha ha myślałam, że ma coś między 3 a 5 lat) nie widać tego na spacerkach, jest bardzo ciekwska, biega, bawi się - ostatnio rzucałam jej kamyczki: goniła za nimi ale nie przynosiła - dla samej radości biegania.
-
Witam, to ja jestem ten wirtualny opiekun od Mata co stara się zaglądnąc przynajmniej raz w miesiącu do niego. Wiem, że długo siedzi, i jeśli chodzi o nas to bralibyśmy go już dziś, ale mam dziadzia -pieska, chyba już na dożyciu - ma 19 lat, i bardzo nie lubi innych psów -samców. To jest główny problem. Oprócz tego mam suczkę-znajdę na ogrodzie i 2 koty. Mat miałby swoje lokum na ogrodzie, do towarzystwa Sabę, nawet u znajomych mam zaklepaną dużą budę, ale nie jestem w stanie przewidzieć ile czasu jeszcze dziadziuś pożyje. Jeśli ktoś upatrzy sobie Mata - nie będę się sprzeciwiała, bo trzeba korzystać z szansy, tylko będzie nam trochę smutno, bo psiurka jest kapitalna, wiem, że kocha dzieci (sprawdzone na moim własnym), jest cierpliwy i pogodny. Na spacerkach z nami biega luzem, sprawdza tylko co chwila gdzie jesteśmy, przychodzi na wołanie. A wogóle to mój pieszczoch...
-
Dorzuciłam się do Miśkowej skarbonki - niestety tylko jednorazowo. Wpłata poszła na konto wskazane w pierwszym poście. Jeśli zostanie mi jakaś nadwyżka - znów się dołożę.
-
W którymś momencie (nie pamiętam) zgłaszałam się do Zbieraczy, żeby trochę roboty zaoszczędzić - wymieniłam kupkę groszy w sklepie. No i do przelania jest 9,50 - komu mam wysłać? Na jakie konto?
-
Cześć Niedźwiedziu. Mam nadzieję, że lepiej się czujesz. Zaglądam sobie na twój wątek, dokładam do twojej skarbonki i myślę że IVETTE3 ma rację. Nie każdy ma czas i energię by cierpliwie znosić małego rozbrykanego szczeniaka, uczyć go domowych reguł. Mój pies ma 19 lat, jest już ślepym staruszkiem, mam go od miesięcznego szczeniaka, i teraz myślę, że chyba jednak wolę "starszaki". Ufam i wierzę, że wcześniej czy później czeka cię kochający domek, dla którego nie będziesz ani kłopotliwym ani chorym psiaczkiem, tylko najwspanialszym na ziemi psiaczkiem
-
Ponieważ jeden z "moich wspomaganych" piesków pojechał do domku stałego, dokładam miesięcznie 10 na biedaka. Proszę o info z nr. konta na PW, kiedy już zostanie ustalone miejsce dla psiaczka.
-
A ja dopiero teraz się dowiedziałaqm o Rei.... Chyba wolę ją pamiętać taką jak na spacerach - jeszcze w Zabrzu... Goniącą za rzuconą plastikową butelką, zabawnie zaczepiającą mego synka, pędzącą z nim w wyścigu... Dobrze, że trafiła na dobrych ludzi. Zasłużyła sobie na to dobro...
-
Poszły już moje deklarowane 10zł na rozkoszne stworzonko. Bądź dzielny maluszku
-
[quote name='Basia1968'][B]acha44[/B] jesli chcesz przesłać to może do [B]Ocelot?[/B] chyba bliżej z Zabrza do Tomaszowa niż do mnie - z góry dziękujemy[/QUOTE]
Albo wymienię i prześlę już konkretną kwotę na konto? -
Ja nie szukam groszy - mogę oddać, mój potomek uciułał całą pokaźną kupkę, a więc komu przekazać ?
-
Niby tyle czasu już upłynęło odkąd nie ma cię tutaj Reksiu, powinnam już jakoś się oswoić, ale nie umiem...
-
Jak nie odwiedza - po cichutku małej kibicuję i zaglądam. Pogodna wesoła psuńka. Niespecjalnie widać żeby jej to kalectwo przeszkadzało, na fotkach biega jak szalona.
-
Chwyta za serce taki dziadeczek - rudasek . Deklaracja : niewielkie 10zł/ mies. A jeśli się uda to okazyjnie trochę więcej. Pierwszą wpłatę poślę w grudniu bo teraz to echo w portfelu.
-
Do widzenia Wielkopsie, mam nadzieję, że śmierć tym razem była łaskawa i odszedłeś w sennych marzeniach bez bólu....
-
Znów podeślę ale po pierwszym, bo na razie to krucho....
-
Zaznaczyłam sobie wątek. Dobrze, że trafiły do naprawdę dobrego miejsca, mogą dojść do siebie w spokoju, zadbane, bez bicia za to z pieszczotami i głaskami
-
Kiepsko z Tarą, mam nadzieję, że jednak chociaż troszkę się jej polepszy. Co do taksówek, to taksówkarz mnie kiedyś wywalił z moim 18-letnim dziadziem twierdząc, że psów nie wozi, i miałam dyspozytorce powiedzieć, że pies będzie. A "dziadziuś" podróżnik zawołany: pociąg, autobus, auto, tramwaj, zawsze na swoim kocyku, zawsze grzeczny. Wygłaskaj piesię ode mnie, ja mogę tylko internetowo.
-
Psiaki -Bidaki :placz:, poszły pieniążki PW dotarło
-
Proszę o konto na PW, w przyszłym tygodniu poślę parę groszy, niewiele to będzie ale może choć trochę poratuje.
-
Dostałam info, jestem ale niestety na razie tylko zaglądam. To są dwa psunie? Pan chce oddać jedną czy jak? czeka na pomoc w utrzymaniu psinek?
-
Jestem, zaznaczam i podnoszę wątek. Niestety w chwili obecnej mogę tylko kibicować Kajtusiowi, i mieć nadzieję, że piesunio szybko znajdzie dom
-
Witam, melduję się na wątku, odznaczam go sobie i deklaruję na stałe dla małej biduli 10zł / mies.I wpłata będzie już sierpniowa i proszę na PW konto.
-
Zaznaczyłam wątek, będę zglądać. Mam nadzieję, że szybko zdobędzie domek - jest nap5rawdę śliczna...
-
[quote name='Mysia_']dwa tygodnie temu było o 10 leciu, bo 1 lipca obchodziliśmy... :roll: O Murzynku, Loli i Puko było osobno? nie wiesz może? :cool3:
Iwonko, a jakby tak Skarbusia dać? :roll:[/quote]
Na jednej szpalcie u góry była historia schroniska + zdjęcie Sandry z piesami, niżej krótko opisana historia LOLI i Murzyna ze zdjęciem, a jeszcze obok Historia Puko i zdjęcie.
Mat jest duży, silny i stary. Acha44 dała mu miłość i dom!
in Już w nowym domu
Posted
Nie mam niestety. Mam tylko zeskanowane jedno zdjęcie mojego dziadziusia - do prywatnego użytku. No i zdjęcie Mićki - kocinki którą zabraliśmy ze schroniska z Zabrza, ale to akurat robione było na Zakątku zwierzątek w ubiegłym roku pod Domem Muzyki i Tańca. A dziadka nie chcę za bardzo denerwować nowym psem, on jest ślepy niemal zupełnie, wet mówił, że może widzieć tylko cienie, zmiany zwyrodnieniowe stawów, kręgosłupa, niedosłyszy i czasem zostawi "poślizg" w przedpokoju gdzie ma legowisko, ale jakoś żyje... Nie umiemy tak, jak niektórzy - żeby go wyrzucić, czy uśpić tym bardziej, że ma chęć do życia, a mój mały mówi, że pamięta go "od zawsze" jak mu zabawki przynosił kiedy był całkiem dzieciaczkiem. Więc niech już ma tą starość dobrą. Jeszcze chyba nie czas na niego.